lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Warhammer (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/)
-   -   [Komentarze] Wielka Wojna (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-warhammer/3100-komentarze-wielka-wojna.html)

Yaneks 11-05-2007 19:59

Zygmus, znajdujecie się w Nuln, a ty pochodzisz z Middenheim. Reszta twojego oddziału została wybita w drodze tutaj. Skoro chcecie dokładniej wiedzieć, karczma znajduje się 1200 metrów od Bramy Gryfa, 300 metrów od garnizonu :)

Dobrze że kayas o tym wspomniał. Wszyscy porozumiewacie się w staroświatowym :)

Niles Elmwood 12-05-2007 04:22

Co jeszcze się jeszcze zmieniło od czasu napisania rekrutacji?? homeosapiens gra czy nie gra, w końcu mówiłeś, żę jego postać najlepiej pasuje do scenariusza?

Yaneks 13-05-2007 14:52

Wiem, ale jestem człowiekiem omylnym, i nie przejrzałem z powrotem rekrutacji. Poza tym prosiłem o przesłanie kopii postaci :) Nie przesłał. I w końcu powiedziałem, że GRA :)

A, przepraszam, że poprowadziłem was liniowo za miasto, ale wy prędzej byście zginęli niż uciekli z pola bitwy :) A chcę, aby wasze postacie jeszcze trochę pożyły.
EDIT:

Oto postać homeosapiensa (piszę, ponieważ wszyscy pisaliście swoje postacie w rekrutacji):
Rasa: Człowiek
Imie: Werter
Profesja: Weteran
Wiek: 32
Znak: Nikt nie wie kiedy się urodził, on też, więc go nie zna.
Waga: 90
Cechy charakterystyczne:dwie blizny krzyżujące się na piersiach, wzrok: czarne oczy, jak antracyty, jest w nich cos zwierzęcego

* WW – 59[urodzony wojownik]
* US – 56
* K – 50
* Odp –45
* Zr – 40
* Int – 32
* SW – 39
* Ogd – 32
* A – 2
* Żyw – 17
* S – 5
* Wt – 4
* Sz – 4
* Mag - 0
* PO – 0
* PP – 3

Umiejętności:

* Plotkowanie
* Wiedza (imperium)
* Język (staroświatowy, klasyczny)
* Silny cios
* Ogłuszanie
* Rozbrajanie
* Uniki(+10)
* Błyskawiczne przeładowanie
* Jeździectwo
* Morderczy cios

Zdolności:

* Urodzony wojownik
* Bardzo silny
* Szczęście
* Twardziel

Człowoiek ten wiele lat żył służbą wojskową. Rozkoszował się w wyjmowaniu klingi z ludzkich szczątków. Nikogo nigdy nie zdradził. Nikogo nigdy nie zabił bez przyczyny. Można by powiedzieć, że wzorowy wojak. Obrzydza kogoś z was oblisywanie ostrza z krwi raniąc tym samym swój język? On to lubi. Zawsze tak robi, gdy tylko ma czas. A gdy walczy i nie ma czasu jest z tego powodu zdezorientowany i zły. Urodził się w rodzinie szlacheckiej. Kasztel zrabowali i zabili mu rodziców. Parszywe chłopstwo. Wszyscy pewnie już nie żyją po akcji osławionych rycerzy gwardii Reiku. Prawda jest taka, że doszło więdzy nimi do walnej bitwy. Chopów było zdaje się ze sto razy więcej? Coś koło 100 na dziesięc tysięcy. Tych stu jednak... wygrało. Szli przez szeregi chłopstwa niczym toranado, niczym kostucha rozczłonkowując szyk. Póżniej zresztą szyk już nie miał znaczenia. Każdy z nich zabijał. Zabijał ciągle. Liczył się tylko czas. By nie zdążyli go okrążyć i zwalić na ziemię. Tym sposobem po kilku godzinach było tysiące rannych chłopów i jeden ranny rycerz... Chłopstwo czegoś się chyba nauczyło. Tymczasem Młody Werter kąpał się we krwi zabitych i śmiał się jak szaleniec. Nie założył rodziny. Żył dla walki. Tylko to go pociągało. Taniec ze śmiercią. Dance makabre. W walce wygląda zazwyczaj jak demon, cały zlany krwią i śmieje się jak szalony. Koledzy z oddziału zdążyli się już przyzwyczaić. Potem, po walce jest poważny, spokojny, zupełnie inna osoba. Broni Imperium z całych sił. Mieli w oddziale jakiś czas jednego Bretończyka. Rycerza Graala? Czy jak on to zwał? Głupi był niewymiernie. Stąd ma jednak siwka. Ponieważ gdy ten Sigismunt wyzwał na pojedynek Trolla i mimo swojej dość dużej sprawności bojowej(Werter lubił z nim trenować) przegrał zgnieciony drzewem, to ten umierając kazał mu się nim opiekować.
-Wojna trwa. Werter zabija co się da. Zwykła kolej rzeczy, nieprawdaż kochanie?
Kobieta przewróciła się na drugi bok. Zawsze wiedziała, że mąż ten dziwnym jest. Co on jednak w łóżku potrafił zrobić to jej wystarczało. Nic więcej ją nie obchodziło. Jego nawiasem mówiąc też, więć wszystko było dobrze między nimi. On marudziła, ona spała.


Ekwipunek:

* Wielki topór, używany do zrzucania wrogów z siodeł, lub głów z szyji
* Sztylet za pasem x2
* Półtoraręczny miecz najlepszej jakości
* Zbroja kolcza
* Bretoński rumak bojowy
* Skórznia(pod zbroją kolczą)
*Juki(zapasy, dwie magiczne mikstury leczące,butelka spirytusu, humbka, krzesiwo, etc,etc)

homeosapiens 13-05-2007 15:57

To gdzie ja jestem? Ten zakrwawiony wojownik?

Yaneks 13-05-2007 16:47

Twoja sytuacja jest opisana w Pozostali :) Zapraszam do działania.
Aha, i mam prośbę. Nie po to wywaliłem was z Nuln, żebyście do niego wracali :P to chyba jasne, ale wolałem się upewnić.

Yaneks 19-05-2007 23:56

No i co z wami? Tak się paliliście na tą sesję, a od paru dni nikt nic nie pisze...

homeosapiens 22-05-2007 17:50

Ja napiszę jak imiennie napiszesz wprowadzenie dla mnie- inaczej się gubię :-D

Yaneks 22-05-2007 22:16

Hehe, powiem tyle: spotykasz ich na tej drodze co są. Tileańczycy odchodzą właśnie, a ty do nich podchodzisz :)

Niles Elmwood 23-05-2007 03:54

Jeśli akcja nie ruszy się konkretnie do przodu i nie zacznie przypominać sesji, to Halion opuszcza towarzystwo ludzi i krasnala znikając w lesie...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:02.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172