Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-08-2007, 20:20   #1
 
Reputacja: 1 Yoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputacjęYoda ma wspaniałą reputację
Tajemnica Schwarzdorfu

W Schwarzdorfie padało już od ładnych paru godzin. Ulice świeciły pustkami. Natomiast karczma Płonący Goblin wręcz przeciwnie. Zatłoczone pomieszczenie pełne było wesołych mieszkańców. Gdzieś jakiś pijak leżał pod stołem, gdzie indziej łaciaty terier sikał pewnemu niziołkowi na buty, w stoliku w kącie łysy staruszek z opaską na jednym oku wszczynał bójkę prawdopodobnie ze swoim rówieśnikiem a w całym tym zgiełku zręcznie lawirowała między stolikami blondynka o kręconych włosach i obfitych kształtach.
Być może powodem tego był cholerny ziąb jaki zawsze panował nocą w tych okolicach a może ludzie po prostu czuli się bezpieczniej siedząc w ciepłym budynku… Niby jak na razie potwór atakował tylko dziatwę ale kto wie czy szybko nie zmieni swoich upodobań kulinarnych…wczoraj znaleziono małą Heidi…koszmarny widok ale jeszcze gorsze były zrozpaczone oczy jej ojca…Trwa to już ze trzy pełnie i wygląda na to że jeszcze trochę potrwa…
Niby wszystko w karczmie wygląda normalnie ale po bliższej obserwacji można było zauważyć że wszyscy są trochę spięci i nerwowi, piwo w kuflach jakieś mętne a blondowłosa kelnerka z trudem ukrywa smutek. Jedynie karczmarz - muskularny krasnolud ze złamanym nosem i piwnymi oczami – zdawała się nie przejmować całym tym zgiełkiem i dalej z uporem maniaka „czyścił” kufle siarczyście spluwając na szmatkę i używając jej do polerowania naczyń. Nagle drzwi do karczmy otworzyły się i zimno wypełniło pomieszczenie. Do Płonącego Goblina wszedł już nie pierwszej młodości wysoki mężczyzna w czerwonym mundurze z dwoma młodszymi towarzyszami. Podszedł do blondowłosej i powiedział jej parę słów na ucho na co ona krzyknęła zrozpaczona: -Ale…ale on jest niewinny! On by nigdy tego nie zrobił!
Strażnik odparł tylko –Przykro mi Joano… i wyszedł z karczmy. Karczmarz podszedł do zapłakanej kobiety i powiedział czule –Idź do domu dziecinko, dzisiaj masz już wolne. No idź! Ja sobie poradzę. Odprowadził kobietę na zaplecze po czym z ciężkim westchnieniem rozejrzał się po sali. Napotkał wzrokiem stolik przy którym siedzieli jacyś nieznajomi. „I znowu będzie to samo” – pomyślał i zaczął iść w ich kierunku.

Johann Właśnie wychodziłeś ze swojego pokoju na piętrze. Przybyłeś przed paroma godzinami i pierwsze co zrobiłeś to położyłeś się spać. Teraz nadeszła pora by coś przekąsić. Schodząc schodami na dół usłyszałeś kobiecy krzyk i szloch. Rozglądałeś się za jakimś wolnym miejscem gdy zauważyłeś swojego sąsiada z pokoju obok który siedział sam przy pustym stole.

Berthold Mordragon Dopiero co skończyłeś pracę. Głupiutką dziedziczkę majątku grafa z Bogenhafen musiałeś odprowadzić pod same drzwi pałacu. Tak bardzo śpieszyłeś się do karczmy że potrąciłeś wychodzącego z niej kapitana strażników w Schwarzdorfie. Przeprosiłeś i wszedłeś. Tej nocy musiałeś się napić…

Giles de Relian Siedzisz w tej karczmie już od ładnych parunastu minut i mimo to nie zostałeś jeszcze obsłużony. Przybyłeś tu wczoraj późno w nocy i chyba jeszcze trochę tu posiedzisz. Nie tak łatwo wyleczyć kulawiznę u konia. Dzisiaj mają ruch jak w Altdorfie ale miałeś szczęście i udało Ci się zająć pusty stolik. Jednak już po paru chwilach z zadumy obudził cię męski głos z pytaniem czy można się dosiąść.

Rupert von Cadaver Przekroczyłeś próg karczmy przed paroma minutami. Widziałeś bardzo dokładnie całe to dziwne zajście choć cały czas rozglądałeś się kątem oka za jakimś wolnym miejscem. W końcu znalazłeś stolik przy którym siedziała tylko jedna osoba. Podszedłeś szybko bojąc się że ktoś cię ubiegnie.

Edgar (dojdzie później)
 
__________________
Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein

Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę.
Yoda jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:06.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172