|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-11-2007, 15:35 | #1 |
Reputacja: 1 | [komentarze] Sztukmistrz Zapraszam do komentowania, zadawania pytań i rozmyślań. Miłej gry Mariusz
__________________ To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce. |
19-11-2007, 16:58 | #2 |
Reputacja: 1 | Witam! Hehe - wreszcie... To może z kwesti bardziej trywialnych, ale dla niektórych może i istotnych. Przypominam sobie, ba nawet czytam, że w historii mojego bohatera przewija się miejsce Ubi Leones. Zasadniczo użyłem tego rzeczywistego, łacińskiego terminu, dokładnie oznaczającego: [tam] gdzie [mieszkają] lwy, używanego dawniej przez kartografów do oznaczania na mapch świata terenów odludnych, jeszcze nie spenetrowanych (tu przez człowieka). Widze jednak, że w twoim wstepniaku pojawia się jako miejscowośc o takiej nazwie... A wiec teraz już wiesz, że użyłem go w troche innym kontekscie Mógłbyś napisać w ilu będzie się toczyć ta przygoda i kto się dostał oprócz mnie? I jeszcze jedno pytanie: zauważyłem, że narracja czasem prowadzona jest z lekką nutką stylizacji, wplotem językowych anachronizmów. Tak więc, gdy będę się starał zdać bezosobową relacje, czy opis niektórych systuacji i rzeczczy, nie mówiąc o samych dialogach, czy przemyśliwaniach bohatera, zrobie to w takim samym stylu jak Mg. Popraw mnie jeśli obieram złą drogę, bo warto chyba zachowac jednorodnosc jęzkową w przypadku opiswyania świata - czy robi to głos gawędziarza, czy naturalisty bez pretensji do zawodzenie po staropolsku? Powtarzam nie mówie o tym w jakim języku mam mówic postac, tylko w jaki sposób ma sie zachowac tzw. "głos opowieści". Ostatnio edytowane przez Francez : 19-11-2007 o 17:20. |
19-11-2007, 17:05 | #3 |
Banned Reputacja: 1 | Hmm... kłania się Arango albo raczej Kacper bądz Kasper Liebmayer. Mam nadzieję, ze razem zabijemy niejednego ćwieka MG |
19-11-2007, 19:30 | #4 |
Reputacja: 1 | A czy to istotne ilu będzie graczy? Jeśli tak, to: Obce, Arango, Francez Określenia tego używali... rzymianie. Dziękuję za przypomnienie. Określenie to wydało mi się ładne, dlatego go użyłem. W pełni świadomie. Gdyż Twa wioska... niema nazwy w Waszym rozumieniu. Zwyczajnie nazywacie ją wioską. Ot co. Gdyby spytać jakiegoś urzędnika, pewnie kwestia wyglądała by inaczej, ale narracja jest skądinąd z wioskowej perspektywy. Miłego wieczoru M.
__________________ To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce. |
19-11-2007, 21:43 | #5 |
Reputacja: 1 | Aaa jeśli tak to wporządku |
20-11-2007, 17:25 | #6 |
Reputacja: 1 | Po pierwsze: cześć ; Po drugie: postrzelały mi rury i całe mieszkanie zalało - post pojawi się jak tylko opanuję ten potop. Czyli dzisiaj późniejszym trochę wieczorem/jutrzejszym rankiem; obce |
20-11-2007, 17:53 | #7 |
Reputacja: 1 | Sry za offtopic. To bardzo osobliwe, bo mnie zalało pare dni temu również (4 kondygnacje w bloku pływały bo sąsiad z samej góry włączył pralke, i automat szlak trafił, zaprogramował sie w ostatnim konwulsyjnym spięciu na pobieranie wody, i pobierał przez 3h, a że włączył na noc...) straty na kilka tysięcy |
21-11-2007, 12:51 | #8 |
Reputacja: 1 | Post jest. Trochę później niż myślałam, ale cały czas walczę z wodą (Francez: na szczęście, to u mnie przecieka, więc mogę to choć trochę kontrolować czyli mniejsze zło się wydarzyło. Jedyny mankament jaki widzę, to fakt, że muszę skakać wokół tego, jak cżłowiek pierwotny wkoło ogniska) obce |
21-11-2007, 12:56 | #9 |
Banned Reputacja: 1 | Powodzenia w walce z żywiołem. Drogi MG teraz Ty piszesz post, czy "popychamy" dalej nasze postaci przez brudne uliczki Streeisen ? |
22-11-2007, 14:03 | #10 |
Reputacja: 1 | Myślę że rozsądnym będzie jeśli to ja coś napiszę. Przy okazji serdecznie gratuluje Wam wszystkim wpisów. Zacne. I nie zmieni tego nawet to że angloaraby to rasa koni dość wspólczesna. A prócz tego są to konie gorącokrwiste. Pozrawiam M.
__________________ To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce. |