Muszę się tym razem nie zgodzić, jeśli Lotar chce poznać, co mówi o tym mechanika to wiadomo podręcznik i w nim jest dokładnie napisane, iż tylko udany test inteligencji powoduje przejrzenie iluzji. To, że elf mówi do krasnoluda to nic nie znaczy, jemu i wszystkim zdaje się, iż mówi ta obalona iluzja, jeśli nie zdali testu inteligencji.

No, ale zaklęcie nie daje niewidzialności więc Snorii widzi obydwóch Lilawanderów więc mogę uznać że powinien rzucić na inteligencje by odróżnić który czarodziej jest prawdziwy. Jednak z racji tego, że iluzja lewituję w powietrzu i pozostaje niewrażliwa na ciosy krasnoluda modyfikator do testu napewno będzie dodatni i wysoki.

Skąd pomysł, iż widzi dwóch Lilawanderów widzi tylko jednego, czyli jeśli nie zda testu na inteligencję, widzi tylko iluzję i jakiekolwiek modyfikatory są sprzeczne z czarem, bynajmniej jego normalna interpretacją.

Miałem o tym napisać, ale uznałem, że mnie znowu pojedziecie z magią. No ale skoro już z zewnątrz ktoś zabiera też głos - to również uważam, że nie widzi dwóch elfów. Mnie zobaczy jak przejrzy iluzję, bo inaczej to jak to osłona działalności? i to jeszcze za 12 - min trzy czwórki, jakby nie dodatkowa kość to dwie szóstki co najmniej musiałbym mieć inaczej każdy by widział ze magikuje - jakby szalony krasnal to zobaczył to by się na pięści nie skończyło , no ale cóż kto go tam wie.

Dobra, ale modyfikator za lewitującego czarodzieja będzie.

Czemu ? Przecież elf jest magiem, nie może lewitować? Ja tak dla klimatu w sesji pisałem, no ale mag to mag - a ta iluzja najlepszym dowodem :D

Sam Kset przyczynił się do powstania niejasności powinien opisać to raczej w ten sposób.
Kopniak krasnoluda wybił magowi stołek spod siedzenia wszyscy widzieli, iż mag dalej spokojnie kuca popijając piwo. {teraz powinien być test krasnoluda a dalszy opis powinien być uzależniony od tego czy się powiodło } jeśli udany to pięść krasnoluda przenikał przez iluzję rozwiewając ją. Jeśli niezdany, wszyscy widzieli, iż krasnolud trafił elfa, na którym cios nie wywarł żadnego wrażenia, na twarzy krasnoluda zagościł wyraz niepomiernego zdziwienia i tak by trwało do momentu zdanego testu na inteligencję albo skończenia się czaru.:twisted:

Ale wywiązała się tu debata :)

Plusy do Inteligencji powinny raczej być za to, że pięść przeleciała przez iluzje wcale jej nie ruszając nawet o centymetr. Może też za to, że postać wisi, kuca, pozbawiona siedziska i też nawet nie drgnęła z powodu utraty taboretu.

Edit:
Ale zaraz. Czytając opis tego czaru wygląda na to, że nie można znajdować się zupełnie w innym miejscu. Postać jest ciągle w tym samym miejscu, ale jej ruchy są zniekształcone, przeinaczone.

Niezupełnie gdyż w opisie piszę że postać może wykonać dowolne działanie w tym chodzenie.

Lotar już odpowiedział po części, ja dodam jak ja traktuje jako MG ten czar dział on w jednym pomieszczeniu albo w promieniu 5 metrów od maga, w terenie otwartym.
Co do modyfikatorów uważam, iż są one niesłuszne z prostej przyczyny, jeśli krasnolud nie zda testu inteligencji, jego pięść nie przeniknie przez iluzję. W młotku ma to podłoże magiczne, w naszym świecie, odniosę się przez analogie do właściwości mózgu, schemat wyparcia. Mózg sam blokuje dalsze uderzenie pięści na iluzji, a mięśnie same podświadomie przeciwdziałają sile inercji.