Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 08-01-2008, 14:07   #21
 
Lotar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwu
Smile

- No dobro do roboty. - Powiedziałem do Susann rzucając się na nią
Prawie całą noc spędziłęm na "zabawie". Aż wkońcu zasnąłem.
 

Ostatnio edytowane przez Lotar : 08-01-2008 o 14:15.
Lotar jest offline  
Stary 08-01-2008, 20:49   #22
Banned
 
Reputacja: 1 Johannes Black nie jest za bardzo znany
Sven
Gdy się obudziłeś, jeszcze nie świtało. Otworzyłeś okno i wpatrywałeś się w niebo, wyszukując komicznych kształtów. Ponieważ daleko na wschodzie widać było nikłą, małą pomarańczową plamkę wiedziałeś, że jest już rano. Zebrałeś swoje wyposażenie, ubrania schowałeś do niewielkiej szafy i zszedłeś na dół.
Karczmarz pomachał Ci ręką uśmiechając się. W pomieszczeniu nikogo poza wami nie było. Kelnerki albo jeszcze nie wstały, albo jeszcze nie doszły. Uświadomiłeś sobie, że nie wiesz nic o tej wsi. Z zewnątrz usłyszałeś zmęczone, gderliwe głosy. Przez okna zaczynało wpadać światło słoneczne. Usiadłeś przy stoliku, a karczmarz podał Ci grzanki, trochę smalcu i herbatę taką samą jak wieczorem.
Przypomniałeś sobie swój dzisiejszy sen. Śniła Ci się bitwa o Kaltstadt, Twoja pierwsza i ostatnia bitwa wśród ilości Norsów większej niż tysiąc. Śniło Ci się, jak wrogowie wdzierają się na mury legendarnego grodu, potem strudzone głosy żołnierzy Skaelingów wyważających bramę... To był koszmarny sen. Mimo tego, herbata zrobiła swoje - wyspałeś się. Po chwili z góry zszedł Garmit, czy jak mu tam było. Również pomachał Ci ręką.

Garmit

Obudziłeś się, gdy słońce leniwie wstawało na wschodzie. Kelnerka leżąca obok Ciebie w nocy gdzieś zniknęła, prawdopodobnie wykupiony "abonament" już się skończył. Chwilę leżałeś wpatrując się w sufit, aż w końcu ktoś zapukał do drzwi. Krzyknąłeś "Proszę!" i wszedł karczmarz, mówiąc:
Śniadanie i pan Nors czekają na dole. Jeżeli szanowny pan sobie życzy, mogę przynieść jedzenie do łóżka.
Byłeś jednak tak wyspany i rześki, że postanowiłeś zejść na dół. Sven Karlsson już siedział przy stole najbliższym kontuarowi, nerwowo dziabiąc swoje grzanki długim, lśniącym nożem. Pomachałeś mu.


Po chwili drzwi otworzyły się z hukiem. Nawet karczmarz spojrzał w tamtą stronę. Najwyraźniej nie spodziewał się o tej porze żadnych gości. W drzwiach pojawił się niejaki Ghared, typ, który wieczorem bez słowa pożegnania opuścił karczmę.

maciek.bz opisz dokładniej swoją postać, przedstaw się jeszcze raz itp.
 

Ostatnio edytowane przez Johannes Black : 08-01-2008 o 20:53.
Johannes Black jest offline  
Stary 08-01-2008, 21:35   #23
 
maciek.bz's Avatar
 
Reputacja: 1 maciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skał
Ghared

Do gospody wszedł mężczyzna wyglądający na niewiele ponad dwadzieścia lat. Jego włosy w kolorze słomy opadały mu na oczy sprawiając, że musiał je co chwila odgarniać. Jego policzek zdobiła również niezbyt zachęcająco wyglądająca blizna. Był ubrany w skórzany strój, na ramiona miał narzuconą owczą skórę. W ręku ściskał kij, a na plecach przewieszony miał długi łuk.


Ghared spojrzał na dwóch ludzi, których poznał zeszłego wieczora. Niestety od rozmowy z nimi oderwały go bardzo ważne sprawy. Musiał znaleźć sobie jakieś miejsce do mieszkania, po tym jak stracił swój dom. Szukał jednak bezskutecznie. Po nocy przespanej u znajomego przyszedł rano, aby coś zjeść.

-Gospodarzu, proszę o śniadanie. - poprosił dosiadając się do siedzących przy stoliku mężczyzn. Z tego co pamiętał jeden z nich nazywał się Sven, a drugi z nich chyba Gramit lub coś podobnego. Odezwał się :


Przepraszam za moją niespodziewaną ucieczkę. Wypadło mi coś naprawdę ważnego. Jestem Ghared, pochodzę z tych stron i znam okoliczne tereny. Dobrze strzelam z łuku, znam się na tropieniu i umiem dobrze polować. Co się wydarzyło wczoraj, gdy mnie nie było ?


<Jeżeli Sven i Garmit odpowiedzieli: >


Hmm.. Nie było mnie w tych stronach od kilku dni i najwyraźniej coś się tu musiało zdarzyć. Proponuję porozmawiać z karczmarzem i kilkoma innymi osobami co się tutaj dzieje.

Gdy gospodarz przyniósł posiłek Ghared zapłacił i zagadnął go :

Przepraszam gospodarzu. Chcielibyśmy się dowiedzieć co tu się ostatnio dzieje w tych stronach. Co to za wilkołaki, co rozszarpują porządnych ludzi ? Nigdy nie widziałem w okolicy takich stworzeń, a mieszkałem niedaleko stąd.
 

Ostatnio edytowane przez maciek.bz : 09-01-2008 o 16:17.
maciek.bz jest offline  
Stary 08-01-2008, 22:37   #24
 
Bulny's Avatar
 
Reputacja: 1 Bulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputację
Nors przeciągnął się zaspany patrząc na człowieka i powiedział:
- Ach witam Cię Gharedzie z powrotem. Widzę że dziś masz więcej do powiedzenia aniżeli wczoraj. Już myślałem żeś jaki nieśmiały czy co na świecie że nie chcesz się odezwać. Mieszkasz tutaj, tak?
Potem pomyślał jeszcze przez chwilę dopowiadając:
- Mówisz że myśliwym jesteś. To się bardzo dobrze składa. Nie widziałeś czasem w pobliżu jakiegoś dorodnego niedźwiedzia co by z wyglądu Ymira przypominał, bo mi tu karczmarz ciemnotę wciska że niby wasze miśki to wielkości normalnie smoków są... -

Myśl przerwał mu nadchodzący właściciel.
- O wilku mowa. - Powiedział człowiek z północy szeptem. - Jak tam spędziliście noc karczmarzu, bo ja nie narzekam. a ta wasza herbatka wyśmienita jest. - Potem przysłuchiwał się rozmowie człowieka z Gharedem, lecz gdy tylko tropiciel zadał pytanie wtrącił swoje trzy srebrniki.
- A może powiedziałbyś mi panie skąd masz ten śliczny wisiorek co to go wczoraj na twojej szyi widziałem? Ten taki z czaszką. Gdzie można taki dostać, bo bardzo mi się przypodobał?

Przy okazji rozmowy Sven łapczywie konsumował śniadanie zamówione poprzedniego wieczora, dalej wyglądając przez okno. Po skonsumowanym posiłku wyszedł na dwór odetchnąć świeżym powietrzem i przejść się po Blausdorfie. A nuż spotka po drodze coś ciekawego. Przy okazji mijania jakiegoś przechodnia dopytuje:
- Witam mości panie. Słyszałem jakieś dziwne rzeczy mają tu miejsce. Mógłbyś powiedzieć mi coś o ludziach rozszarpanych w lesie? Ludzie mówią że to wilkołaki, ale ja w to jakoś nie wierzę. Może macie tutaj agresywne niedźwiedzie w lesie alebo wilki? A nuż znasz panie kogoś kto jest mi w stanie powiedzieć o tym coś więcej poza plecącym bajki karczmarzem?
 
__________________
"Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;)

Ostatnio edytowane przez Bulny : 08-01-2008 o 22:48.
Bulny jest offline  
Stary 09-01-2008, 09:47   #25
Banned
 
Reputacja: 1 Johannes Black nie jest za bardzo znany
Karczmarz powitał Ghareda ręką i wyciągnął spod lady talerz z grzankami i jajecznicą. Podał mu go, i wtedy zagadnął go Sven. Łysy mężczyzna nagle spoważniał. Zmarszczył brwi i zacisnął usta.
Nie ma żadnego naszyjnika. Musiało Ci się przywidzieć. Dziękuję za pochwałę, te zioła to tutejsze rośliny, najwspanialsze na świecie. - powiedział opryskliwie, po czym wyszedł przez drzwi za ladą.
 
Johannes Black jest offline  
Stary 09-01-2008, 20:03   #26
 
Lotar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwu
Smile

Kiedy przysiadłem się do stolika Svena do karczmy wszedł Ghared.
To ten co mu język ucięli – Pomyślałem.
- Przepraszam za moją niespodziewaną ucieczkę. Wypadło mi coś naprawdę ważnego. Jestem Ghared, pochodzę z tych stron i znam okoliczne tereny. Dobrze strzelam z łuku, znam się na tropieniu i umiem dobrze polować. Co się wydarzyło wczoraj, gdy mnie nie było ?
- O widzę naszego kolego co mu język ucięli. Co to nie mogło się odezwać żeś musiał co załatwić. . Dobrze strzelam z łuku, znam się na tropieniu i umiem dobrze polować. – Powiedziałem naśladując głos Ghareda. – Co to jest rozmowa o prace? Zdenerwowałeś mnie, a jeszcze mam takiego kaca po wczorajszej zabawię.
Wstałem i podszedłem do baru.
- Panie karczmarzu ja pana proszę co by się pan nie gniewał o to co wczoraj. Trochę pijany byłem, a i można to zwalić na mój charakter.
Wróciłem do stołu i powiedziałem do Ghareda:
- Dobrze chłopcze dam jo ci ostatnią szanse.
 
Lotar jest offline  
Stary 09-01-2008, 20:17   #27
 
maciek.bz's Avatar
 
Reputacja: 1 maciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skał
Ghared w milczeniu zjadł śniadanie. Nawet było całkiem niezłe. Po posiłku odezwał się do towarzyszy :

A więc odpoczęliśmy, posililiśmy się, może zaczniemy robić coś sensownego ?
Ta sprawa z wisiorami niezwykle mnie zainteresowała. Karczmarzu !
- zawołał.

Od kogo z tutejszych można się dowiedzieć co się tutaj dzieje ?

Rzekł jeszcze do Svena :

Porozmawiałbym również z tym dziwnym chłopakiem.
 
maciek.bz jest offline  
Stary 09-01-2008, 20:30   #28
 
Bulny's Avatar
 
Reputacja: 1 Bulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputacjęBulny ma wspaniałą reputację
[czytanie ze zrozumieniem się kłania ]

- Jakim chłopakiem? - Powiedział Sven unosząc badawczo brew.
- Przecież nikogo poza nami tu nie ma. - Dodał uśmiechając się. - Karczma jest zupełnie pusta - Rozejrzał się po sali, nie widząc żywego ducha, poza karczmarzem.

Potem, gdy Ghared nawiązał konwersację z karczmarzem. niemal krzyknął do wszystkich:
- No chodźta ludzie na dwór co by przewietrzyć łby żeby się lepiej myślało, bo widzę że niektórzy jeszcze zaspani trochę. - Po czym dobył ubrania. Przyodział je i założył broń, a następnie wyszedł na dwór się przejść. Wziął głęboki wdech mroźnego powietrza, po czym wypuścił go z wzdychnięciem. Tutejsza pogoda bardzo przypominała mu jego rodzimy strony do których ma ogromną ochotę teraz wrócić. Po chwili zadumy rozciągnął kości i zaczął spacerować po wsi.

Przy okazji mijania jakiegoś przechodnia nawiązał konwersację:
- Witam mości panie. Słyszałem jakieś dziwne rzeczy mają tu miejsce. Mógłbyś powiedzieć mi coś o ludziach rozszarpanych w lesie? Ludzie mówią że to wilkołaki, ale ja w to jakoś nie wierzę. Może macie tutaj agresywne niedźwiedzie w lesie alebo wilki? A nuż znasz panie kogoś kto jest mi w stanie powiedzieć o tym coś więcej poza plecącym bajki karczmarzem? Aaa... I nie wiesz może... Wczoraj w karczmie był młody chłopak. Jakiś skald początkujący. Nie wiesz czasem gdzie mogę go znaleźć? Podobno jakieś bestyje zabiły mu ojca.
 
__________________
"Gdy Ci obcych ludzi trzech mówi że jesteś pijany to idź spać" - Stare żydowskie przysłowie ;)

Ostatnio edytowane przez Bulny : 09-01-2008 o 20:33.
Bulny jest offline  
Stary 09-01-2008, 20:37   #29
 
maciek.bz's Avatar
 
Reputacja: 1 maciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skał
Wiem przecież, że jego tutaj nie ma ! - ryknął wzburzony Ghared uderzając kubkiem o stół.
Chodziło mi o to, żeby go znaleźć i z nim pogadać.
 
maciek.bz jest offline  
Stary 09-01-2008, 20:49   #30
 
Lotar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwuLotar jest godny podziwu
Cool

Już ide! - Powiedziałem - Ale, po kiego mamy się pytać co tu się dzieje? Mom ja w czterech literach czy ten zwierz to wilkołak czy niedźwiedź. Ale przezpacerować się mogę.
 
Lotar jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:48.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172