Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12-09-2008, 13:49   #11
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Potknięcia są wyłącznie w formie, ten tekst potrzebuje tylko jak to się mówi ostatniego doszlifowania.

Tu już nie ma się, czego wstydzić. Przeczytaj jeszcze raz albo dwa razy to co napisałeś, wygładź, wtedy będzie bardzo dobrze.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline  
Stary 12-09-2008, 17:40   #12
 
Amyst's Avatar
 
Reputacja: 1 Amyst nie jest za bardzo znany
No dobra panowie. Starczy tego dobrego. Na mnie już czas. Jeszcze kawał drogi przede mną, a chciałbym stanąć w następnej oberży przed nastaniem nocy. Noclegi pod gołym niebem nie są zdrowe, dla takiego staruszka jak ja. Co prawicie Ściemnia się już. No masz. Przez was straciłem już pół dnia, a stanąć miałem tylko na popas. Ech, teraz już nie opłaca mi się stąd ruszać. Przestańcie się, ludzie, we mnie tak wpatrywać, bo zaraz sczeznę pod tymi spojrzeniami. Dobra, zaraz was uraczę kolejną opowieścią, ale wiecie. Tyle się już dla was nagadałem, że gardło mam wysuszone na wiór, a w moim kubku dno widać. Nie ma się z czego śmiać. Jak zedrę sobie gardło w środku opowieści to nijak jej nie dokończę. O dziękuję szlachetny panie. Tylko tyś ulitował się nad biednym, starym podróżnikiem. Twoje zdrowie.

No więc, co by wam tu opowiedzieć. Ciężki wybór, ale mamy czas, więc może tym razem coś dłuższego. Słyszeliście kiedyś o Vanie Myśliwym. Nie No to zaraz usłyszycie. Hmm. Od czego powinienem zacząć. Doprawdy ciężko się zdecydować. Zacznę chyba od początku. W końcu od czegoś trzeba.

Van był trzecim synem swego ojca i choć nie był najmłodszym dzieckiem, miał jeszcze dwie młodsze siostry, to stronił od reszty rodzeństwa i dzieci z wioski. Gdy tylko mógł uciekał do lasu, gęstej mrocznej bukowiny, do której nikt nie chciał się zapuszczać w obawie o własne życie. Może był głupcem, ale dzięki temu poznał las od podszewki.

Ty Nie ucz ojca dzieci robić. Gdybym miał polegać na takich radach, to też bym schrzanił swoją robotę. Dobra, spokój panowie. Jestem pewien, że ten młodzian zrozumiał swoją winę, a teraz dajcie mi dokończyć to co zacząłem. Na czym to ja skończyłem A, tak. Mam.

Nikt w rodzinnej wiosce go nie rozumiał, poza najmłodszą siostrą, Alicją. Kochał ją bardziej niż kogokolwiek innego. To co inni musieli na nim wymuszać, dla niej robił bez wahania. W miarę jak dorastał jego miłość do siostry się nie zmniejszała, ale rosła. Rosła równie szybko jak jego niechęć do innych ludzi. W wieku 16 lat, po kolejnej kłótni z ojcem, uciekł do lasu. Od tamtej pory wracał do wioski tylko po to by zobaczyć się z Alicją, lub wymienić to co upolował, na to czego nie mógł zdobyć w lesie.

Paniczu "Dobra rada", mógłbyś mi pomóc. Nie, opowieść ma się dobrze, nie w niej trzeba mi twej pomocy. Widzisz. Ja tu bajam już od południa zaznając jadła i napitku, a moje biedne psisko siedzi i czeka. Mógłbyś dla niego znaleźć jakąś miskę z wodą. Nie, zapewniam was. On nie jest wilkiem. To tylko duże, stare, zmęczone psisko. Ma z wilkami tyle wspólnego, co ja. Stokrotne dzięki ci paniczu. Jednak twój ojciec nie schrzanił swojej roboty, skoro ma takiego miłego syna. Wracając do naszej opowieści.

Tak minęły 3 lata. Wszyscy już praktycznie zapomnieli, że był on jednym z nich. Mówiło się o nim tylko jako TYM myśliwym. Plotki mówiły, że był lepszy nawet, od Jeankinsa, podstarzałego wioskowego kłusownika, który ponoć w najlepszych czasach potrafił wszystkie chaty w wiosce zaopatrzyć w mięso na zimę.

No, ale mniejsza o tego starego capa. Skupmy się na naszym bohaterze.

Wyrósł on na wysokiego i umięśnionego męża. Jego twarz mogła przypominać facjatę młodego boga, ale tylko wtedy, gdy ktoś miał dużą wyobraźnię. Nie to, że była brzydka. Była nawet całkiem przystojna. Po prostu brakowało tego czegoś, co czyni ładne, cudownym, a przepiękne, boskim.

Tak, wiem. Na pewno moglibyście wskazać z tuzin podobnie przeciętnych osób, ale jak już mówiłem. To długo historia, więc słuchajcie dalej. Na pewno nie pożałujecie.

W dniu 18 urodzin Alicji, miesiąc przed swoimi 20 urodzinami, postanowił ją odwiedzić. Nie widział się z nią już od 3 miesięcy i zaczynało mu jej brakować. Postanowił przybyć wieczorem, ale coś nie dawało mu spokoju, więc wyruszył wcześniej. Gdy wyszedł z lasu ujrzał dopalające się zgliszcza wioski i trupy mieszkańców. Z przerażeniem w oczach pobiegł do miejsca, w którym niegdyś mieszkał. Mimo iż z daleka widział zgliszcza, to wciąż miał nadzieję, że najgorsze się nie stało. Rzeczywistość okazała się gorsza, nawet od najgorszych jego obaw. Znalazł ją na środku wioski. Była naga. Ręce i nogi miała przywiązane do stołu, na którym leżała. Jej ciało niegdyś nieskazitelne, teraz nosiło liczne ślady bicia, torturowania i gwałtów. Jej spojrzenie, choć już martwe, dalej wyrażało niewiarygodne przerażenie, ból i pragnienie śmierci. Wrzask, jaki wydarł się z jego piersi na ten widok, przeraziłby nawet najodważniejszych żołnierzy imperium. Ze szczękami zaciśniętymi od tłumionego szlochu, wyjął nóż i odciął krępujące jej ciało więzy, po czym wziął ją na ręce i przytulił z całej siły. Jego wola nie wytrzymała i zaczął płakać. Przestał dopiero, gdy zmorzył go sen.

Następnego dnia, gdy się obudził przygotował dwa stosy pogrzebowe. Jeden, mały, dla swej siostry i drugi, duży, dla reszty mieszkańców tej niewielkiej wioski. Długo wpatrywał się, jak płomienie zabierają jego siostrę. Wydawało mu się, że jej ciało znajduje w nich ukojenie. Gdy płomienie przesłoniły cały widok odwrócił się i odszedł szukać zemsty. Jego twarz nie wyrażała niczego, poza zimną determinacją.


Pytacie się czy odnalazł tych łotrów Ja wam powiadam, że tak. Nie wiem, czy po prostu ich zabił, czy też może torturował, ale zrobił to tak skutecznie, że wszyscy zastanawiali się, gdzie zniknęła ta, wówczas, sławna i silna banda zbójów. Po tym wydarzeniu zaczął podróżować, żeby ukoić swoje zranione serce, zaznając niejednej przygody, ale o tym później, szlachetni panowie. Pozwólcie staruszkowi i jego psince się najpierw posilić, a później uraczy on was dalszym ciągiem przygód vana Myśliwego.


Wyszło dłuższe niż zamierzałem.
 
Amyst jest offline  
Stary 12-09-2008, 18:21   #13
 
ppaatt1's Avatar
 
Reputacja: 1 ppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwuppaatt1 jest godny podziwu
Neer Cerbinit, zwany także "Pustynnym wężem", pseudonim niczego nie znaczy, nie odzwierciedla Jego charakteru jest to tylko nazwa znana członków "Zecive", którzy z kolei nie znają jego prawdziwego imienia oraz nazwiska.

Nie wiadomo do końca kiedy się urodził, gdyż został jako niemowlak podrzucony pod dom pewnej rodziny, rodziny Cerebinit. Nowym ojcem był Eryk, kowal pracujący w niszowym zakładzie kowalskim na przedmieściach Nerysu. Natomiast matka była sparaliżowana, w wyniku wypadku, otóż dwa lata po ślubie Olea - tak miała na imię - podczas powrotu z pobliskiej rzeki została zaatakowana przez cztery wilki. Uratowała się tylko poprzez rzucenie się w nurt rzeki, przez co spadła z małego wodospadu, uderzając o kamienie. Szczęściem była obecność w tamtym miejscu myśliwych. Od tamtej pory jest jak "warzywo".

Neer, został przez nich zaadoptowany, nikt nie wspominał mu o tym. Dzieciństwo było ciężkiego, ze względu na biedę, już w wieku 12 lat ciężko pracował za drobne pieniądze na farmach. Z biegiem lat rozwijał się, był bardzo umięśniony i wysportowany. Mając 16 lat, usłyszał coś co odmieniło kompletnie jego życie, ojciec dorabiał na boku, nielegalnie. Gdyby to jeszcze było zwykłe pracowanie bez umowy u jakiegoś architekta, ale nie, Eryk był członkiem "Zecive", organizacji przestępczej zajmującej się zabójstwami oraz kradzieżami. Na szczęście to nie Neer to odkrył, a ojciec wyjawił tą tajemnicę. Z rekrutował go. Przeszedł tajne szkolenia za miastem. Zgodnie z tradycją "Zecieve" nie znał tożsamości innych osób, tylko ich ksywki za wiele nie mówiące, po za tym i tak spotykał się tylko z ludźmi z którymi musiał. Znał tylko lokalizacji jednej placówki, zaplecze tawerny "U Edwarda". Tam dostawał zlecenia lub przydziały do grup, płace były duże, ale nikt nie mógł wydawać wszystkiego na raz, ktoś by się skapnął w świecie konfidentów ,że za dużo wydaje jak na swój status. Wyjaśniało to dlaczego żyli w biedzie, mimo iż Ojciec był elitarnym zabójcą.

Neer, starał się wykonywać zadania jak najlepiej, niestety nie zawsze szło jak po maśle, np. wiele razy ofiary za którymi szedł zrozumiały ,że ktoś ich śledzi, to była kwestia sekund, musiał coś szybko zrobić inaczej zaraz pojawiła by się straż. Na szczęście był celny, szybkim ruchem ręki mógł ładnie trafić przeciwnika w plecy, bądź inną część ciała, ale mimo takich zdolności odnosił rany, przez co pojawiały się blizny.
Pewnego ładnego popołudnia został złapany przez tajną policję, na rozmowę, rozmowa ta nie była oficjalna, chodziło o coś innego, niż o zamknięcie go za kraty, jeden z tajniaków zagroził ,że zlikwidują jego ojca jeśli nie zacznie współpracować. Współpracował, nie był silny psychicznie. Jego zadaniami były między innymi, rozpoznawanie tożsamości "kolegów", informowanie o następnych napadach itd.

Od tamtej pory jest zdrajcą, ale nikt o tym jeszcze nie wie, sam się dziwi ,że jeszcze nikt go nie wykrył, ale może już to się stało, tylko próbują zebrać więcej dowodów? Co będzie jego ojciec zostanie wysłany aby zlikwidować swego przyszywanego syna? Neer dalej wierzy ,że to jego prawdziwy ojciec...
 
ppaatt1 jest offline  
Stary 12-09-2008, 18:33   #14
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Tak jak już wcześniej mówiłem Amyst
Przeczytaj jeszcze raz albo dwa tekst to zauważysz tych kilka błędów interpunkcyjnych np. brak kropki albo przecinka.

Cytat:
Ja wam powiadam, że tak. Nie wiem, czy po prostu ich zabił, czy też może torturował, ale zrobił to tak skutecznie, że wszyscy zastanawiali się, gdzie zniknęła ta, wówczas, sławna i silna banda zbójów.
Ja wam powiadam, że tak. Nie wiem, czy po prostu ich zabił, czy też może torturował, ale zrobił to skutecznie. W tym to czasie rozpłynęła się jak sen złoty sławna i silna wówczas banda zbójów. Pytacie jaka, a to już inna opowieść.

W tekstach liczby najczęściej pisze się, a nie używa cyfr, to lepiej wygląda. Opowieść w końcu to nie arkusz kalkulacyjny. Popraw jeszcze ten błąd.
Nazwy własne piszemy wielką literą.

Historia ciekawie przedstawiona, a to się liczy najbardziej.

***

Ppaatt1 musisz przemyśleć jeszcze raz historię. Nie staraj się na siłę pisać zdań wielokrotnie złożonych. Tej sztuki jeszcze nie opanowałeś/łaś. Przeczytanie i zrozumienie historii sprawiło mi wiele trudności, właśnie przez nadużywanie zdań wielokrotnie złożonych.

W końcu, jako kto maskował się jego ojciec, jako niszowy kowal, czy jako jakiś murarz.

Cytat:
kowal pracujący w niszowym zakładzie kowalskim
Cytat:
Gdyby to jeszcze było zwykłe pracowanie bez umowy u jakiegoś architekta,
Zresztą, co to znaczy niszowy zakład kowalski, w niszach kują czy co. Nie wiem może chodziło ci o kowala partacza działającego bez zezwolenia Gildii Kowali.
W warhammerze nie ma umów pracowniczych, bynajmniej nie tak jak to się dzisiaj rozumie. Nie ma więc też, czegoś takiego jak nielegalna praca. Nielegalne było partaczenie, czyli praca bez zgody gildii, ale kary były surowsze i szybciej egzekwowane przez członków danej gildii.

Czasowo świat młotka odpowiada w przybliżeniu epoce renesansu w historii naszego świata.

Musisz dokładnie przemyśleć jeszcze raz treść. Pokażę ci na przykładzie jak można poprawić historię Neera.

Cytat:
Neer, starał się wykonywać zadania jak najlepiej, niestety nie zawsze szło jak po maśle, np. wiele razy ofiary za którymi szedł zrozumiały ,że ktoś ich śledzi, to była kwestia sekund, musiał coś szybko zrobić inaczej zaraz pojawiła by się straż. Na szczęście był celny, szybkim ruchem ręki mógł ładnie trafić przeciwnika w plecy, bądź inną część ciała, ale mimo takich zdolności odnosił rany, przez co pojawiały się blizny.
Neer starał się wykonywać zadania jak najlepiej, niestety nie zawsze wszystko szło po jego myśli. Zdarzało się, iż upatrzone ofiary orientowały się, iż są śledzone. Wielokrotnie tylko szybkie decyzje ratowały go przed wpadnięciem w ręce straży miejskie czy też ochrony celu. Atutem jego było miotanie noży. Szybki, celny rzut kończył życie celu. Mimo swoich umiejętności jemu też zdarzało się otrzymać rany. Chociaż rany z biegiem czasu zdarzały się coraz rzadziej, kolekcja blizn rosła.

Oczywiście liczby piszemy, a nie przedstawiamy cyframi.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975

Ostatnio edytowane przez Cedryk : 13-09-2008 o 08:58.
Cedryk jest offline  
Stary 13-09-2008, 08:32   #15
 
Mrowa666's Avatar
 
Reputacja: 1 Mrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnieMrowa666 jest jak niezastąpione światło przewodnie
Mam pytanie czy ja mam coś zmieniać w swojej historii czy może zostać tak jak został przedstawiona i poprawiona przez ciebie.
 
__________________
Black metal Dimmu Borgir,Cradle of Filth Death metal In Flames,Slayer,Paradise Lost
Heavy metal Disturbed,Slipknot,System of a Down
Budujesz faszyzm przez nie tolerancję!!!
Mrowa666 jest offline  
Stary 13-09-2008, 08:48   #16
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Musisz mi przesłać na PW, jaką wiedzę oraz jakie moce miałby posiadać twój bohater.
Zastanowię się i dam ci odpowiedź czy taka postać zostanie przeze mnie dopuszczona do gry.

Druga kwestia nie bardzo wiem, jaką profesja chciałbyś grać z opisu pasowałoby żak albo włóczykij, ale ogólnie obraz jest strasznie zagmatwany. Ponieważ nie napisałeś, czym się zajmował twój bohater, czego się uczył i w czym szkolił, równie dobrze może on być tylko sługą z przerostem ambicji.

Wcześniej tego braku określenia profesji w historii nie zauważyłem, więc dopiero teraz o tym piszę.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline  
Stary 13-09-2008, 10:48   #17
 
Dycu's Avatar
 
Reputacja: 1 Dycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodze
Czy mamy się dokładnie określić odnosząc się do mechaniki systemu? Tzn. czy mamy dotrzeć do podręcznika, wybrać profesję i stworzyć postać?
 
Dycu jest offline  
Stary 13-09-2008, 12:44   #18
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Stworzyłeś postać bajarza i jeśli chcesz mogę udostępnić ci dane dotyczące tej profesji.

Tutaj zostawiam wszystko waszej decyzji mogę ja porostu je stworzyć, możecie je też sami stworzyć. Jeśli by były jakieś problemy wystarczy zapytać.

Co do charakterystyk przedstawiam wam dwie możliwości?
Losujecie w Internetowa kostnica. Wykonujecie 9 rzutów 2k10 z nich wybieracie 8 i dowolnie je rozdzielacie. Macie prawo do zastąpienia jednego z niskich wartości wartością średnią 11.
Drugi. Macie 92 punkty, które dowolnie możecie rozdzielić na cechy, przeznaczając na jedną od 2 do 20 punktów. Tutaj już nie możecie zastąpić najniższej wartości średnią.
Żywotność ustalam na maksymalną dla danej rasy. Ilość PP również maksymalna dla danej rasy, czyli Człowiek żyw13/PP3, Elf 12/2, Krasnolud 14/3, niziołek 11/3

Oto sposób tworzenia bohaterów.
Do poniższych wartości należy dodać wylosowane albo wybrane, jeśli korzysta się z opcji punktowej.


Wszyscy ludzie z Imperium posiadają takie umiejętności i zdolności, podane za głównym podręcznikiem. Plotkowanie, wiedza (imperium), znajomość (języka staroświatowy), dwie wybrane zdolności.

Do nich dochodzą umiejętności i zdolności z profesji początkowej.

Jeśli ktoś ma chęć może skorzystać z opcjonalnych cech rasowych dla ludzi to może. Uzależnione są one od pochodzenia.

Oto mapka Imperium z podziałem na prowincje.



Mapa Fizyczna Imperium.




Jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś więcej proszę kontakt i wskazanie wybranej prowincji.

Tabelka do wykorzystania.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline  
Stary 13-09-2008, 18:10   #19
 
Dycu's Avatar
 
Reputacja: 1 Dycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodzeDycu jest na bardzo dobrej drodze
Mam dostęp do podręcznika więc sobie zerknę na tą profesję. Jutro prześlę gotową postać, przynajmniej gotową na tyle na ile będę w stanie ją stworzyć . O resztę popytam.
 
Dycu jest offline  
Stary 13-09-2008, 18:30   #20
 
Cedryk's Avatar
 
Reputacja: 1 Cedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputacjęCedryk ma wspaniałą reputację
Profesja bajarza jest w dodatku Dziedzictwo Sigmara nie w podręczniku głównym. Do w/w dodatku możesz nie mieć dostępu.
 
__________________
Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę.
Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem.
gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975
Cedryk jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172