Wycieczka w podziemia - Strona 14

besn · 14-08-2005, 22:07

Poznym popoludniem wracam do karczmy, wchodze i podchodze do karczmarza:
macie schodzona krew? zasmial sie
poprosze szklanke jakiegos soku i informacje na temat kierunku w ktorym ta banda rudziecow poszla
po uzyskania satysfakcjonujacych informacji kladzie monete na stol i wychodzi na zewnatrz, czuje sie dosc slabo to tez nie bedzie sie wysilal pozdrozojac pieszo, idzie za karczme, dopilnowal by nikogo nei bylo wokol i zamienia sie w istote bardziej lotna anizeli psotac ludzka i wyrusza w poszukiwaniu ekipy w andzieji, ze zostawia mu cos zywego

Grimalgi · 14-08-2005, 22:10

Karczmarz mówi: Twoja kompanija udała się na północ od wioski, weszli w bór. Chyba do tej krasnoludzkiej kopalni zmierzają.

[ Dodano: 2005-08-15, 17:45 ]
Krasnolud podnosi zawieszoną na plecach rurę i celuje w kierunku siedzących przy ognisku stworzeń. Słyszycie głośny huk. Czujecie drażniący nozdrza zapach prochu strzelniczego. Jeden z goblinów pada martwy z roztrzaskaną czaszką przypomninającą krwawy strzęp. Przestraszeni zielonoskórzy pierzchają w las, tylko dwóch z nich jest na tyle odważnych lub głupich, by otwarcie stawić czoła przeciwnikom.

[ Dodano: 2005-08-15, 17:52 ]
Jerrodzie gdzieś w oddali słyszysz dziwny huk, który brzmi jak odgłos gromu. Jakieś 500 kroków od ciebie zauważasz dym (najprawdopodobniej z płonącego ogniska). Jesteś ciekawy, co też tam może się dziać.

Bies · 15-08-2005, 18:07

Przyjmuje pozycje do offensywy i układam katane w tył na wzdłuż ramienia, biegne na pierwszego goblina, dobiegam szykbo pod niego wykonując profesjonalne cięcie prosto przez niego...

Korume · 15-08-2005, 18:08

ej ty w masce jak ich wciage w drzewa to lepiej ich posiekasz?
patrzy chwile wyczekujac.

[ Dodano: 2005-08-15, 18:10 ]
biegne za tamtymi w las, jak ich dobiegne robie coś by zwrocić na siebie uwage.

Grimalgi · 15-08-2005, 18:11

Cytat:

Napisał Bies

Przyjmuje pozycje do offensywy i układam katane w tył na wzdłuż ramienia, biegne na pierwszego goblina wykonując profesjonalne cięcie prosto przez niego...

Nie udało ci się trafić sprytnego zielonoskórego, który uchylił się przed twoim ciosem.

Bies · 15-08-2005, 18:13

Odskakuje do tyłu i przymierzam się do obrony przed ciosem

Grimalgi · 15-08-2005, 18:14

Skok był zbyt krótki, goblin dobiegając mocno uderza cię drewnianą pałką w prawą nogę. Cios spowodował jedynie spory ból.

[ Dodano: 2005-08-15, 18:18 ]

Cytat:

Napisał Korume

biegne za tamtymi w las, jak ich dobiegne robie coś by zwrocić na siebie uwage.

Gobliny zwracają uwagę na twoją skromną osobę widząc, że oddzieliłeś się od drużyny. Cztery z nich rzucają się do biegu w twoim kierunku.

Krasnolud w tym czasie wyciąga zza pasa topór.

Bies · 15-08-2005, 18:18

Goblin udeżał w noge więc musiał się troche pochylić... doskakuje do niego na półdystans trzymam katane w prawej ręce a lewym łokciem udeżam go prosto w łuk brwiowy z całej siły Jestem bardzo blisko niego

Grimalgi · 15-08-2005, 18:20

Uderzony łokciem goblin przewraca się na ziemię. Wyłożył się jak długi jest teraz doskonałym celem do ataku.

Templarius · 15-08-2005, 18:21

Jerrod

Słysząc poruszenie biegnę jak najszybciej i najostrożniej w jego stronę. Po drodze zdejmuję łuk z ramienia. Jeśli dostatecznie blisko podbiegnę do miejsca akcji by przyjżeć się hałasującym stworzeniom, kryję się w najbliższych zaroślach i w spokoju napinam łuk celując do najbliższego wrogiego osobnika wyczekując na okazję do czystego strzału.

15-08-2005, 18:07	#133
Bies Reputacja: 1	Przyjmuje pozycje do offensywy i układam katane w tył na wzdłuż ramienia, biegne na pierwszego goblina, dobiegam szykbo pod niego wykonując profesjonalne cięcie prosto przez niego... __________________ A Samurai becomes like a revengful ghost and shows great bataliation. Even if a Samurai's head would've be suddenly cut off, he should still be able to perform one more action...

15-08-2005, 18:08	#134
Korume Reputacja: 1	ej ty w masce jak ich wciage w drzewa to lepiej ich posiekasz? patrzy chwile wyczekujac. [ Dodano: 2005-08-15, 18:10 ] biegne za tamtymi w las, jak ich dobiegne robie coś by zwrocić na siebie uwage. __________________ Pumpin` iron

15-08-2005, 18:13	#136
Bies Reputacja: 1	Odskakuje do tyłu i przymierzam się do obrony przed ciosem __________________ A Samurai becomes like a revengful ghost and shows great bataliation. Even if a Samurai's head would've be suddenly cut off, he should still be able to perform one more action...

15-08-2005, 18:18	#138
Bies Reputacja: 1	Goblin udeżał w noge więc musiał się troche pochylić... doskakuje do niego na półdystans trzymam katane w prawej ręce a lewym łokciem udeżam go prosto w łuk brwiowy z całej siły Jestem bardzo blisko niego __________________ A Samurai becomes like a revengful ghost and shows great bataliation. Even if a Samurai's head would've be suddenly cut off, he should still be able to perform one more action...

15-08-2005, 18:21	#140
Templarius Reputacja: 1	Jerrod Słysząc poruszenie biegnę jak najszybciej i najostrożniej w jego stronę. Po drodze zdejmuję łuk z ramienia. Jeśli dostatecznie blisko podbiegnę do miejsca akcji by przyjżeć się hałasującym stworzeniom, kryję się w najbliższych zaroślach i w spokoju napinam łuk celując do najbliższego wrogiego osobnika wyczekując na okazję do czystego strzału. __________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die."

14-08-2005, 22:07	#131
besn Reputacja: 1	Poznym popoludniem wracam do karczmy, wchodze i podchodze do karczmarza: macie schodzona krew? zasmial sie poprosze szklanke jakiegos soku i informacje na temat kierunku w ktorym ta banda rudziecow poszla po uzyskania satysfakcjonujacych informacji kladzie monete na stol i wychodzi na zewnatrz, czuje sie dosc slabo to tez nie bedzie sie wysilal pozdrozojac pieszo, idzie za karczme, dopilnowal by nikogo nei bylo wokol i zamienia sie w istote bardziej lotna anizeli psotac ludzka i wyrusza w poszukiwaniu ekipy w andzieji, ze zostawia mu cos zywego

14-08-2005, 22:10	#132
Grimalgi Reputacja: 1	Karczmarz mówi: Twoja kompanija udała się na północ od wioski, weszli w bór. Chyba do tej krasnoludzkiej kopalni zmierzają. [ Dodano: 2005-08-15, 17:45 ] Krasnolud podnosi zawieszoną na plecach rurę i celuje w kierunku siedzących przy ognisku stworzeń. Słyszycie głośny huk. Czujecie drażniący nozdrza zapach prochu strzelniczego. Jeden z goblinów pada martwy z roztrzaskaną czaszką przypomninającą krwawy strzęp. Przestraszeni zielonoskórzy pierzchają w las, tylko dwóch z nich jest na tyle odważnych lub głupich, by otwarcie stawić czoła przeciwnikom. [ Dodano: 2005-08-15, 17:52 ] Jerrodzie gdzieś w oddali słyszysz dziwny huk, który brzmi jak odgłos gromu. Jakieś 500 kroków od ciebie zauważasz dym (najprawdopodobniej z płonącego ogniska). Jesteś ciekawy, co też tam może się dziać.

15-08-2005, 18:20	#139
Grimalgi Reputacja: 1	Uderzony łokciem goblin przewraca się na ziemię. Wyłożył się jak długi jest teraz doskonałym celem do ataku.