|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-03-2010, 14:27 | #191 |
Reputacja: 1 | Zbliża się koniec terminu - 17 marzec, czy reszta graczy naprawdę musi czekać na ostatnią chwilę do wrzucenia posta? Jak znam życie to bez tego komentarza posty nie pojawiłyby się do 17 - go więc piszę. Coś się zatrzymała sesja, a tak ładnie szła... Pozdrawiam |
20-03-2010, 19:26 | #192 |
Reputacja: 1 | Ta ta taaa taata... Jestem z powrotem, nieco mi się ten powrót opóźnił za co przepraszam. Posta już umieściłem. Niestety przyszło mi się pożegnać z nim z kilkoma osobami, a mianowicie: Tadeus i Anrena zrezygnowali gdyż nie spodobał się im mój sposób prowadzenia i ograniczone miejsce akcji, ich wola. Dzięki za grę Raphael i Darth nie byli łaskawi odpisać w bardzo długim terminie spowodowanym moją nieobecnością. Odczytałem to jako rezygnację z sesji. Wam również dziękuję Na polu walki pozostali jedynie katai i kset. Dziękuję Wam za chęci do gry i doceniam to. Wyprowadziłem Wasze postacie z kopalni, na w miarę bezpieczny teren. Teraz zdecydujcie co robicie. Czy wracacie do kopalni dalej się męczyć czy odchodzicie w dolinę, w ten sposób kończąc sesję? |
21-03-2010, 13:38 | #193 |
Reputacja: 1 | W końcu zrozumiałem, że sesje PBF to coś nie dla mnie. Nie będę już wymieniał wszystkich argumentów, które poparły tę tezę, powiem tylko, że kiedy już piszę prozę, wolę sam mieć nad wszystkim kontrolę. Mając ciągle w pamięci moje opinie o ludziach, którzy rezygnują z sesji, czuję się podle, lecz wiem, że moją opieszałością i suchymi postami mogę tylko popsuć sesje. Przepraszam wszystkich współgraczy, przepraszam ciebie, Xeper. Żegnajcie.
__________________ W każdej sekundzie rozpadamy się i stajemy się nowym człowiekiem, w którym coraz mniej jest tego, kim byliśmy przed laty. |
28-03-2010, 03:04 | #194 |
Reputacja: 1 | Chyba się zgodzicie, że nie ma zbytniego sensu kontynuować sesji. Dobrnęliśmy do jako takiego zakończenia. Kolejna rekrutka była by bez sensu więc dziękuję za grę i do rychłego zobaczenia w kolejnych sesjach.
__________________ "You have to climb the statue of the demon to be closer to God." |
28-03-2010, 03:13 | #195 |
Reputacja: 1 | Czemu kolejna rekrutka była by bez sensu? - gdyby to była ekipa wysłana po czarodzieja na ten przykład? Nie ze wsi. Jak mg przeprowadzi dodatkową rekrutację lub będzie prowadził dalej, to ja gram dalej, mogę nawet w pojedynkę i tak niewielkie to już ma znaczenie czy w dwójkę czy w trójkę/4/5/6 - nawet będziemy chodzić po kopalni. Z chordą w walce nie mamy szans, liczy się dynamit, ukrywanie się i główkowanie, a my ledwo zaczęliśmy eksloatować ta kopalnię. Wszystko zależy od graczy , wystarczy chcieć a MG się dostosuje ( najczęściej ) wiem bo sam prowadziłem i jako gracz nie zamierzam oceniać czy to koniec czy nie i czy jest sens robić dodatkowa rekrutację - to już broszka MG aby sesja była do przejścia w takim składzie w jakim gramy - oczywiście nie licząc przypadków brawury, totalnej głupoty czy innych wybryków ( a mg i tak był tolerancyjny jak bym wywernie na grzbiet nie dał raczej wskoczyć... ) tyle ode mnie, nieżaleznie od terminu czekam na dalsze posty i zamierzam powęszyć w kopalni wraz z krasnoludem/ unikając walk, próbując dotrzeć do dynamitu oczywiście mówię za siebie. |
28-03-2010, 16:33 | #196 |
Reputacja: 1 | Ok, nie ma problemu, możemy kontynuować. Po prostu rozmawiałem z xeperem i (może błędnie) wywnioskowałem, że kończymy. Jeśli jest wola dalszej zabawy to nie mam nic przeciwko. Posta napisałem tak by ewentualnie dało się coś z tego zrobić. "...kozak wyprostował się i ruszył wolnym krokiem w kierunku doliny..." Co do jazdy na wiwernie-zdecydowałem się na to, żeby rozgrywka była nieco zabawniejsza. Osobiście uśmiałem się wyobrażając sobie kislevitę zbierającego kupska a potem jeżdżącego na oklep na wiwernie niczym rodeo. Jeśli jednak uważacie, że przesadzam to na przyszłość powstrzymam się od takowych akcji.
__________________ "You have to climb the statue of the demon to be closer to God." |
28-03-2010, 16:36 | #197 |
Reputacja: 1 | Zamierzenie było takie, że kończymy, jednak zmodyfikowałem po raz kolejny scenariusz i dostosowałem go do dwuosobowej drużyny. Skoro jest możliwość to zakończmy tą przygodę w przyzwoitym stylu, a więc po rozwiązaniu zagadki zaginionego maga. |
23-04-2010, 18:30 | #198 |
Reputacja: 1 | Rozwałkę do jakiej właśnie doszło w korytarzach kopalni w Sowiej Górze proponuję, dla przejrzystości i elastyczności, rozegrać na gugledocs. link tutaj: ZACZĘŁO SIĘ W BEHEMSDORFIE - Dokumenty Google |
23-08-2010, 18:29 | #199 |
Reputacja: 1 | Post pod postem pod postem, hahahha... Do zamknięcia, zarówno sesja jak i komentarze. |
|
| |