|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-08-2009, 07:25 | #1 | ||
Reputacja: 1 | Zaczęło się w Behemsdorfie... [komentarze] Witam w sesji "Zaczęło się w Behemsdorfie..." Życzę Wam i sobie dobrej zabawy oraz owocnej współpracy. Jak piszemy? Po pierwsze - po polsku, z zachowaniem zasad ortografii i gramatyki. Po drugie - ładnie i stylistycznie oraz całymi zdaniami. Po trzecie - to co postać mówi: czcionką standardową między myślnikami Cytat:
Cytat:
W związku z tym, że jest Was dużo a chciałbym aby tempo gry było szybkie, proszę o regularne odpisywanie. Powtarzające się opóźnienia będę z całą stanowczością karał wykluczeniem z gry. Osobom nie do końca zaznajomionym ze światem Warhammera służę radą i pomocą. Link do sesji: sesja Pozdrawiam. EDIT W związku z tym, że jeden z graczy zarzucił mi iż sytuacja opisana w moim wprowadzającym poście jest nieklarowna, proszę bardzo: Behemsdorf to mała wioska leżąca w Górach Środkowych w Ostlandzie. Dzięki swojemu, odległemu od cywilizacji położeniu uniknęła losu wielu jej podobnych. Nie została zrównana z ziemią przez armie Chaosu, a jej mieszkańcy uniknęli śmierci. W ogóle w Behemsdorfie życie toczy się swoim własnym torem - jedynymi istotnymi wydarzeniami podczas Burzy Chaosu było przybycie do wioski kilku uciekinierów, z położonych niżej osad. Nadal żyją oni we wsi, gdyż jak się okazało nie mają do czego wracać. Sama wieś leży w szerokiej, płaskiej dolinie. Jej północną, niższą część zajmują pola, na których wieśniacy uprawiają zboże i ziemniaki. Górna część doliny jest zalesiona, podobnie jak stoki otaczających wioskę gór. Tam mieszkańcy pozyskują drewno na opał i polują na dzikie zwierzęta. Wysoko, na górskich halach pasterze wypasają stado wioskowych owiec. Wieś jest zamieszkana przez około siedemdziesięciu mieszkańców. Karczma- taka jak na ilustracji. Duży, drewniany budynek kryty strzechą. Dolne piętro to właściwie jedna, duża sala, której sufit wsparty jest na filarach. Stoi tu pod ścianami kilka ław i ławek do siedzenia, środek sali jest wolny. Wykorzystywany jako miejsce wieców i potańcówek przy świętach. Górne piętro to mieszkanie Helmuta Knuiderta, karczmarza oraz dwa pokoiki gościnne, w jednym z nich mieszka teraz niziołek. Prowadzi on interes wraz z żoną Fridą, synem Weimarem i córką, Agnes. W karczmie można obecnie dostać jedzenie oraz warzone przez karczmarza piwo. Nie ma ani wina ani gorzałki, a tym bardziej innych wymyślniejszych trunków. Większość gości przybywa do karczmy wieczorem, są to lokalni mieszkańcy spotykający się tutaj bardzo regularnie, w celu omówienia problemów z krową lub owcą, aranżacji ożenku młodych lub obsiania zagonu ziemi. Obecnie jednak bardzo dużo plotkują, szczególnie o czarodzieju, który przejechał przez wioskę kilka dni temu i o gościach, jacy przybyli do wsi (mowa tu o Was, drodzy bohaterowie). Sam Helmut Knuidert to wysoki, gruby chłop o nalanej twarzy, wielkich wąsach i rubasznym usposobieniu. Jego żona Frida to jakby jego kontynuacja - gruba, wielka baba z wielkim biustem. Syn Weimar ma 14 lat, to lekko przygarbiony chudzielec o pryszczatej twarzy. Agnes ma 13 lat, więc lepiej się nią nie interesujcie. W każdym bądź razie to jeszcze dziewczynka, z długimi blond warkoczami i rumieńcami na twarzy. Mam nadzieję, że to nieco rozjaśnia sytuację. Miłego pisania. Ostatnio edytowane przez xeper : 13-08-2009 o 19:11. Powód: brody mi trochę namieszał | ||