Najlepiej by chyba było, gdyby Sekal rozpoczął kolejkę swoim postem. On raczej ma największe pole do popisu. Jeśli on nie pomoże, to reszta będzie musiała sama kombinować, jak uratować swój tyłek :)

Mój post najwcześniej w poniedziałek, obawiam się. Więc jeśli ktoś chce pisać w weekend to musi kombinować sam. ;)

No dobra, jak znam życie, to część ludzi pewnie miała pisać w weekend. Jak chcecie to możecie napisać wstępnie jakieś krótsze posty z kombinowaniem i ewentualnymi próbami, tudzież dyskusją. Najwyżej ja dam posta w odpowiedzi, by było wiadomo jak wygląda sytuacja.

Ja nie mam nic przeciwko. Zaczekam na post Sekala. Pracuję od poniedziałku na noc więc jeśli pora posta Sekala będzie niezbyt późna to i mój się jeszcze jutro pojawi.

Sorka, że dopiero teraz ale dopadło mnie jakieś choróbsko i pisało mi się wolno i z oporami. Mam nadzieję, że nic nie pokręciłem.
Jako, że ja już podziałałem, wy wymyślcie jak zdobyć resztę potrzebnego ekwipunku. :P

Do piszących. Możecie założyć, że do środka, przez stare, skruszone mury wdarło się już kilku barbarzyńców z Norski. Chaos w środku stał się więc jeszcze większy i po drodze, w czasie organizacji ucieczki, będzie można napotkać jakiegoś lekko przymutowanego brodacza z szałem w oczach. A do tego coś potężnego zaczyna uderzać w mury, wstrząsając całą twierdzą.

Bądźcie kreatywni :)

I przypominam o rozdaniu PDków. Bez nich po prostu będę przy rzutach korzystał ze starych wartości. Z tego co widzę jedynie Sekal ma aktualną, wypełnioną poprawnie kartę. K.D coś tam dodał ale nie widzę szczegółów, bo wybrał kartę do pierwszej edycji, a xeper chyba dodał za mało PD.

Mój post z informacjami o zapasach jutro przed południem. Co do karty to masz moją już uaktualnioną. :) Mam nadzieję, że dobrze, bo tak dawno nie grałem w młotka, że nie pamiętam czy dobrze zrobiłem. W razie nieścisłości pytaj Mistrzu na pw a wszystko wyjaśnię.

Statystyki wydają się zgadzać. Dzięki :)

A generalnie, to zapraszam do postowania. Wróg zaczyna wdzierać się do twierdzy, na zewnątrz szaleje jakieś wielkie monstrum, a wy musicie przegrzebać twierdzę w poszukiwaniu zapasów i waszej broni, nie zarywając w czachę ani od jednych, ani od drugich :)

Gdyby ktoś potrzebował jakichś konkretnych wskazówek, albo nie miał pomysłu na akcje swojej postaci, to zapraszam na GG, jest w profilu.

Możliwych do napotkania wrogów macie na rysunku. Barbarzyńca równy jest mniej więcej wojownikowi Ulryka, z okutymi czempionami, ani wy, ani oni nie mają jednak raczej szans. Tylko przy sprytnym ataku kupą :) Gdy Ulrykanie zobaczą, że pomagacie im, zdejmując wrogów, nie zaatakują was. Przynajmniej nie do końca bitwy.

Uzupełniłem statystyki, mam nadzieję, że nie przyznałem sobie zbyt dużo PD.

Mój post również się pojawił i tu również żywię nadzieję, że akcje Blaise'a nie były zbyt przegięte:)

Póki co wszystkie posty są dobre, tylko coś mało ich jest. Przypominam, że czas jest do dzisiaj do północy. Może przynajmniej nowi by się zmotywowali w swojej pierwszej turze?

No i tak dla humoru. Literówka miesiąca.

No, Panowie, jeszcze parę takich tekstów i trza będzie dać[+18] :)