W takim razie ubrania biorę gratis, a groźba użycia przemocy na razie starczy. ;)
Tadeus, będziesz już pisał, czy wrzucić dziś jeszcze posta z tym co jest na docu + resztę ustaleń i decyzji? W końcu jednomyślnie Rudiger stał się dowódcą. XD

Mnie raz że na nic nie stać dwa, że Gustaw nic nie potrzebuje z tego, co tam jest więc już czekam na post MG.

Dzisiaj pisać jeszcze na pewno nie będę, więc spokojnie można dorzucić drugi post z doca.

Ja deklaruję że Barglin bierze ubrania i linę, nie wiem tylko ile mam za to zapłacić?

Możemy teraz wzorem Sekala zrobić turę integracyjną na pogaduchy między postaciami. Pierwszy dzień drogi pasjonujący będzie raczej tylko dla obu szabrowników walczących z nurtem rzeki, dla reszty to idealny czas na odpoczynek i integracje :)

No chyba że chcecie bym jechal już dalej z akcją. Kto za czym? :)


Generalnie - za zestaw ubrań dla jednej osoby pół korony. Albo nic, jeśli zakupiło się coś z ekwipunku.

Jeśli zdecydujecie się na zakup, to może nie piszcie już tego w dialogu. Starczy wspomnieć o tym wstecz w swoim przyszłym poście.

Ja tam jestem za integracją, sorki za zwłokę, że tak na mój post czekacie, jeno nadal ta zima czkawką mi się odbija. Postaram się dziś coś skrobnąć.

Mg bym też musiał złapać:0 na mały dialog.

Pozdrawiam merill

Wybaczcie panowie, dostałem szlaban na szlabanie, nie mam nawet czasu przeczytac jak Wam poszło z Królem - mam nadzieję że wszyscy cali? Staram się jak mogę wrócic do gry, nie przekreślajcie mnie jeszcze ;)

Dobra K.D., wszystko rozumiemy, ale nie będziemy czekać w nieskończoność, szczególnie, że na innej sesji odpisałeś :) A co do merilla - nie czekałem już z moim postem, bo nic tego dnia nie napisałeś i nie było Cie na gg.

A tu mapka. Do brzegu da się dobić, jakby ktoś chciał.

Post jest. Obu zabitym panom dziękuję za grę. Oczywiście rozumiem, że są okresy, w których nie ma się czasu, ale ja niestety muszę dbać o dobro sesji.

Co do reszty. Zapraszam do postowania :) Mogą być normalne posty albo dialogi - do wyboru.

Od ostatniej potyczki płynęliście dzień i noc, więc nie zdążyliście jeszcze pochować zwłok (o ile je wzięliście).

No przyznam się Tadeus, że nieco mnie zaskoczyła śmierć Karla, wiadomo, kości były nieżyczliwe. Nie miałem zamiaru stopować sesji, po prostu ostatnio miałem więcej pracy i nie dałem rady odpisywać, jak mam nadzieję zauważyłeś nigdzie. Czasami tak bywa.

Niemniej dziękuję za tę chwilę wspólnej gry i życzę powodzenia na szlaku.

Pozdrawiam merill