Czas do północy, do 13tego. Możecie to załatwić normalnymi postami, albo gdociem. https://docs.google.com/document/d/1...hkey=CImP1dUD# Rycerz póki co jest sam, ma krótką kopie odwieszona przy siodle i wspomnianą już buławę, którą zamierza się na skulonego karczmarza. Nowy koń kosztował marne 25zk, a naprawa 10zk. Pieniądze podliczę pod koniec każdego rozdziału, więc póki co nie musicie się tym przejmować. Romulus nie przesłał jeszcze kp, więc póki co nikogo nie wprowadziłem - wolałbym wszystkich naraz. |
Cytat:
|
Wasz wasz. Mogłem to bardziej rozpisać. Jechał jej śladem i wypytywał ludzi po drodze. Tak się dowiedział, że wsiadła do waszego powozu, a potem zamiast jechać po bożemu głównym gościńcem skręciła gdzieś w las, na jakiś podejrzany zbójnicki trakt. |
Ogólnie ja mój pości i tak utworzę, ale kochani na DOKu można się spotkać dla odnowienia spójności drużynowej i obgadania paru sprawek. Ogólnie takim rycerzykiem z chęcią by się Magnus pewnie zajął, ale póki nie robi nikomu krzywdy jest spoko - przecież nie chcemy zwracać na siebie niepotrzebnej uwagi... :D W piątek wyjeżdżam i będę znowu w domku około niedzieli. Tak więc proszę o przedłużenie dla mnie czasu - chyba, że jutro zajmę się postem (nie lubię tak na szybko ehh...) ;) |
A ten... my mamy dużo złota, no bo przecież martwym magom się juz nie przyda nie? <zauważa bystro> :P |
W moim poście podzielę złoto kolegi pomiędzy naszą czwórkę :) Każdy będzie miał po 250ZK (nie licząc wydatków jakie MG podsumuje później) :D Tylko nie pić za dużo... ;) EDIT1: Albo w sumie... po co to dzielić? I tak wiadomo, że nieboszczykom kasa nie potrzebna więc w razie co mamy więcej na potrzebne wydatki. EDIT2: Mam tego DOKa Tadeus, ale rzadko tam chyba bywamy wspólnie. Jedynie jeden raz odbył się nasz drużynowy dialog... ja i tak jestem mało dostępny jak coś od poniedziałku powinno to się zmienić :D EDIT3: Hej! Brygada! Może w takim razie zajdziemy na DOKa i się dogadamy co i jak dalej robimy. To może byś jeden z naszych ostatnich postojów przed wielką nagonką. Co wy na to? Jak nie macie czasu spoko - zrozumiem... ;) |
Jak już pisałem w komentarzach do innych sesji... do wtorku, 21 czerwca, jestem nieobecny. Nie dzwonić, nie stukać, nie molestować. |
Twojego numeru nie mam więc naturalnie nie zadzwonię a o stukanie i molestowanie (z uwagi na moją 100% hetero-doskonałość) nie masz również co się martwić... Poza tym mój post już jest - krótki, ale Tadeus powiedział, że nie musi być zbyt długi na tę kolejkę :D EDIT1: Wiedźma więc decyzja czy zostajemy na święcie należy do Ciebie. Jak zdecydujesz tak też ekipa uczyni (jako, że xepera nie ma z nami póki co)... xD |
Zostajemy, a co. Może byc ciekawie. Post postaram się napisać jak najszybciej. |
Fajnie :) A co do posta xepera muszę go pochwalić, bo bardzo mi się podoba. Pokazuje jak bardzo różnią się poglądy naszych BG. Z drugiej jednak strony chyba nieco tego nie przemyślałeś. Do Bogenhafen długa droga a Gundulf cały dzień jechał konno (jego uda pewnie to odczują). Już przed zatrzymaniem się w wiosce pewnikiem był mag zmęczony nie mówiąc, że rycerz pojawił się jakoś po północy. Czyli co? Reszta idzie spać a Guldulf już nocą pruje w kierunku Bogenhafen? Troszkę nieprzemyślane i zdaje się, że daleko chłopak nie ujedzie... :) |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:01. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0