Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Zakątek LI-teracki > Artykuły, opowiadania, felietony > Systemy RPG > Artykuły Historyczne
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia artykułu Wygląd
<!-- google_ad_section_start -->Rycerze w micie, prawdzie i powieści, Cz. 5 - W służbie dam<!-- google_ad_section_end -->
Rycerze w micie, prawdzie i powieści, Cz. 5 - W służbie dam
Autor artykułu: Kelly
17-02-2008
Rycerze w micie, prawdzie i powieści, Cz. 5 - W służbie dam

Rycerz to nie tylko maszyna do zabijania, lecz także osobnik pełen dworskiej kurtuazji, zwłaszcza względem dam. Kobieta w społeczeństwie antycznym praw miała niewiele. Jeden z filozofów starożytnych dziękował bogom za to, że jest "człowiekiem, a nie zwierzęciem, Hellenem, a nie barbarzyńcą, mężczyzną, a nie kobietą".

To przekonanie o wyższości płci brzydkiej jednak stopniowo ulegało zmianie, do czego w wielkim stopniu przyczyniło się chrześcijaństwo. Najświętsza Maryja Panna, matka Boga, jest kobietą. Nie można było jej czcić, uważając jednocześnie kobietę za istotę niższą. Co więcej, świętość Matki Bożej jakby otaczała swoim nimbem wszystkie niewiasty. Stąd w epoce rycerskiej następuje tak diametralna zmiana pozycji kobiety. Wprawdzie prawdziwy wpływ na władzę osiągają one w dalszym ciągu zazwyczaj przez małżeńskie łoże, lecz niekiedy same są potężnymi feudałami i biorą udział w grze politycznej. Za czasów Eleonory z Akwitanii, żony królów Francji i Anglii nie było osoby w Europie Zachodniej, która nie liczyłaby się ze zdaniem dziedziczki Gujenny. Do wybuchu wojny stuletniej przyczynił się w znacznej mierze spór o hrabstwo Artois pomiędzy Robertem d'Artois a jego stryjną Mahaut d'Artois. Ponieważ ojciec Roberta umarł szybciej od swojego ojca olbrzymie hrabstwo odziedziczyła Mahaut i z tej racji została potężnym parem Francji. Oczywiście bratanek jej tego nie darował. Obydwie strony potwornie nienawidziły się prowadząc niekiedy otwartą wojnę, a niekiedy po prostu nasyłając skrytobójców. W końcu Robert zdołał otruć stryjnę i między innymi za ten czyn został wygnany. Osiadł w Anglii, gdzie stale podbechtywał Edwarda III do wypowiedzenia wojny i to w końcu się stało zwiastując cały wiek zmagań między dwoma monarchiami. Również w Polsce Jadwiga Andegaweńska nie została koronowana na królową, lecz na króla Polski. Tak więc w świecie zdominowanym przez mężczyzn pojawiły się poważne wyłomy. Stan, majątek, wpływy bardziej niż płeć określały pozycję w społeczeństwie. Jeszcze dobitniej jest to przedstawione w fantasy, starającej się dbać o opinię całkowicie poprawnej politycznie. Znakomitą królową, najlepszą ze wszystkich władców Elenium, jest Ehlana. Mara Acoma inteligencją bije na głowę wszystkich panów imperium. W końcu wprowadza syna na tron, ale zauważmy, że został cesarzem nie tylko dzięki pokrewieństwu z poprzednim imperatorem, ale dlatego, że najstarsza córka zmarłego władcy zgodziła się wyjść za niego, a jej matka zaakceptowała małżeństwo.



Mara Acoma na okładce drugiego tomu słynnego cyklu „Imperium” duetu Janny Wurst – Raymond E. Feist

Kobieta w fantasy jest nie zawsze postacią pozytywną, ale zawsze jest mądra i dzielna, bo też tylko taka może stać się towarzyszką życia bohatera. Znakomicie taką osobę przedstawia Marta Wells w "Żywiole ognia". Kade Carrion jest przyrodnią siostrą króla i czarodziejką. Siłą woli i inteligencją bije swojego ukoronowanego brata na głowę. W czasie walk z potworami to ona w znacznej mierze przyczynia się do ocalenia dworu. Wraz z upływem czasu wzrasta również jej uczucie do wicehrabiego Thomasa Boniface, kapitana gwardii królowej. By wyrwać go z niewoli oddaje znaczną część swej potęgi odziedziczonej po matce - królowej faerie. Wicehrabia to niezwykle dzielny, pomysłowy człowiek, skłonny do zgryźliwej ironii, całkowicie oddany swojej władczyni i nacechowany fatalizmem. On również nie traci głowy podczas inwazji i w końcu powoli zakochują się z Kade w sobie, mimo iż obydwoje bronią się przed miłością.

W opowieściach o Belgarionie do głównych postaci należy Polgara - arcymagini, która wprawdzie mocą nie dorównuje może ojcu Belgarathowi, ale z pewnością bije go klasą i prezencją. W wielu momentach widać, że to ona, a nie on ma decydujący głos. Nieco podobna do Polgary jest królowa Porenn, sprawująca w Drasni regencję w imieniu swego syna. Również ona bije inteligencją i szerokością spojrzenia wszystkich okolicznych władców. Z Drasni wywodzi się też Silk, czyli inaczej książę Kheldar, najsprytniejszy człowiek na świecie, wydawałoby się. I może słusznie, ale w pięcioksięgu Mallorean Eddings wprowadza postać Liselle, która niemal dorównuje mu zdolnościami. Zresztą tylko taka kobieta mogłaby zaciągnąć do ołtarza tak zatwardziałego kawalera i spryciarza. Najbardziej kobiecą z głównych bohaterów "Belgariady" jest może Ce'Nedra. Niegłupia, ładna (choć niestety rudowłosa), przeżywa jednak niepewność, rozterki, rozpacz, ból, ale też euforię i radość, gdy uda jej się zrealizować jakiś sprytny plan. W sumie wyżej wymienione panie nie są podobne do tych znanych z eposów rycerskich, za to postacią wyjętą wprost z takich poematów jest Nerina. Miłość jej i barona Mandorallena należała do ulubionych arendzkich opowieści. Baron kochał ją od dawna, wszakże ona była poślubiona innemu. Przy czym prawość rycerza tak była znana, że mąż Neriny pozwalał mu spędzać z nią czas, choć dbając o opinię innych, czasem wprowadzał jakąś przyzwoitkę. Po śmierci męża Neriny para jednak dalej nie mogła się zejść. Częściowo było to spowodowane sprawami majątkowymi, lecz główną rolę odgrywał raczej charakter dwojga zakochanych. Pragnąc się i kochając, stali się jednak częścią dworskiego konwenasu i z tej roli nie łatwo było im zrezygnować. W końcu ona postanowiła popełnić samobójstwo, kiedy wkroczył Belgarion, który w sposób kompletnie nierycerski kazał im natychmiastowo wziąć ślub. Wprawdzie uczyniło ich to szczęśliwymi, ale gwałcenie etykiety podczas ceremonii, szybkość zawarcia związku bardzo nie przypadło Nerinie do gustu. Baronowi zapewne też, lecz on, jako dawny przyjaciel Belgariona, milczał na ten temat.



"Cztery królowe znajdują śpiącego Lancelota", obraz Franka Cadogana Cowpera

Co można powiedzieć o miłości rycerza i jego damy w poematach minstreli i trubadurów? Po pierwsze obydwie strony należały do szlachetnie urodzonych. Niemożliwe jest, by rycerz mógł zakochać się w chłopce lub nawet mieszczce, co zostało przeważnie zachowane w fantasy (często, gdy księżniczka zakochuje się w biednym chłopcu, to okazuje się on w końcu księciem). Natomiast nie przeszkadzał nikomu fakt, że któraś ze stron (przeważnie ona) posiadała już męża/żonę. Miłość bowiem w poematach nie musiała być spełniona. Ba, często obiekt uwielbienia nigdy nie był przez rycerza widziany. Pamiętamy, jak właśnie taką postawę obśmiewa Miguel Cervantes y Saavedra w "Don Kichocie". Tytułowy bohater poematu uwielbia wszak Dulcymeę z Toboso nie widząc jej nigdy na oczy. Nawet jednak, jeżeli rycerz znał damę swego serca, to nie zawsze mógł dążyć do pozyskania jej względów. Pokazuje to znakomicie historia Ginewry i Lancelota. Póki obydwoje dochowują wierności i czystości wzajemna miłość jest rzeczą pożyteczną, złamanie jednak tej zasady powoduje krach państwa. Z drugiej strony obydwie strony wiedziały, że uczucie może złamać w końcu ich odporność. Jednak nie zmieniły swojego nastawienia, choć Ginewra była żoną najświetniejszego władcy świata, i przy tym również przystojnego mężczyzny, a Lancelota określano, jako najurodziwszego rycerza, jaki kiedykolwiek stąpał po ziemi. Kochała się w nim w praktyce każda, łącznie z Morgan Le Fay. On jednak odrzucił wszystkie dla tej jednej. Rycerska miłość jest więc pełna bólu, pełna oczekiwania. Zdarza się wręcz, jak w przypadku Neriny i Mandorallena, że owo oczekiwanie staje się celem samym w sobie. Z drugiej jednak strony miłość daje siłę, ubogaca i jest motywem wielkich czynów. W poemacie Chretiena "Erek i Einida" jedno nawet spojrzenie ukochanej dodaje sił rycerzowi w turnieju. To dla Ginewry Lancelot dokonuje swoich czynów. Nie tylko odzyskanie Gondoru i Arnoru było celem samym w sobie dla Aragorna. Włożenie na własne skronie korony stanowiło również środek do skłonienia Elronda, by wyraził zgodę na poślubienie swojej córki. Ręka ukochanej jest tym, o co Aragorn walczy. Gdy Galadriela pyta go, co chciałby otrzymać w darze, wspomina o Arwenie, choć zręcznie omija jej imię.



Polgara na okładce powieści Leigh i Davida Eddingsów

Kolejną cechą charakterystyczną dla poematów rycerskich jest nierówna pozycja zakochanych. Dama stoi znacznie wyżej. To dla niej rycerz walczy, by tylko raczyła spojrzeć na niego łaskawiej. Jest dla niego kimś wyjątkowym, niezwykłym, godnym czci i uwielbienia. Kobieta zostaje postawiona na piedestał. Staje się tyleż żywa istotą, co symbolem. Nie odgrywa więc zazwyczaj w akcji tak wielkiej roli, jak mężczyzna, ale staje się jego panią, i to nie tylko jako obiekt uwielbienia lub natchnienie, ale dosłownie. Znakomicie widać to w poemacie Chretiena o Lancelocie. Ginewra może mu rozkazać wykonanie zadań niezgodnych z ideałami rycerskimi. Na jej życzenie Lancelot wchodzi na katowski wóz, ona poleca mu przegrywać w turnieju walki i każde polecenie zostaje skrupulatnie wypełnione.

Przeznaczeniem więc kobiety w rycerskim świecie jest miłość i wszelkie pochodne od niej. Lecz nie jest to miłość zwykła, lecz dworska, czysta, idealna, jednak jakimś dziwnym sposobem połączona z wielkim zaangażowaniem emocjonalnym. Miłość rycerska nie jest nigdy prozaiczna, nawet jeżeli podkreśla erotyczne elementy związku. Oczywiście zdarzają się wyjątki, kiedy kobieta pełni inną rolę. Dotyczy to zwłaszcza utworów, które opowiadają o życiu żonatych bohaterów. Na przykład rozstania małżonków: są one zazwyczaj pełne nie tylko patosu, lecz i całkiem zwyczajnego ludzkiego niepokoju. Z taką sytuacją mamy na przykład do czynienia w poemacie o Cydzie, a chwila jego rozłąki z Chimeną należy do najbardziej poruszających w całym dziele. Pod tym względem wyjątkowa jest również Guibourc, żona Gwilema z Oranii, która staje się dla męża wsparciem, a swoją ciepłą, lecz i praktyczną miłością, pozwala mu odrodzić się jako wojownikowi. Te postacie jednak stanowią rzadkość. Główny nurt poezji ustawiał kobietę w kręgu miłości dworskiej i musimy przyjąć, że w pojęciu średniowiecznym, taką należy przyznać jej pozycję.



Heraldyczna rycerskość”, obraz Alfonsa Muchy

Fantasy zupełnie zrywa z tym sposobem rozumowania. Przeciętna kobieta fantasy nie ma wiele wspólnego z poematem rycerskim. Nie jest już bowiem ideałem damy, kochanki, nie jest symbolem miłości, ale partnerem i towarzyszem. Kobieta zachowuje wprawdzie zazwyczaj urodę, maniery lecz stawiana jest obok mężczyzny, dorównując mu często umiejętnościami walki, a przewyższając inteligencją. Takie przedstawienie sprawy nie ma jednak nic wspólnego ze światem rycerskim, w którym panie pełniły rolę subtelnego kwiatu, kwiatu, który się czciło, podziwiało i który stanowił ukoronowanie piękności i czystości świata. Niewiele jest utworów fantasy ujmujących kobietę w taki sposób. Dzieje się tak we "Władcy Pierścieni". Taka Arwena, na ten przykład, była księżniczką w każdym calu. Jej rola sprowadzała się do życia typowo dworskiego w pałacach swego ojca i babki. Tylko w filmie przypisano jej dodatkową funkcję ocalenia Froda przed Nazgulami. W powieści jednak mamy do czynienia z postacią typowej damy dla rycerza: księżniczki szlachetnie urodzonej, pięknej, wspaniałej, dystyngowanej i pozwalającej się kochać. Nawet jeżeli również jej serce bije ciut mocniej, to nawet nie ma mowy, by zrobiła coś szalonego lub po prostu nieco bardziej niezgodnego z etykietą. Geronde - bohaterka cyklu o Smoczym Rycerzu Dicksona, łączy z kolei w sobie ową idealność z poematów trubadurów i prozaiczność normalnego życia. Geronde w oczach Briana jest najpiękniejszą, najwspanialszą, najcudowniejszą istotą pod słońcem. Jest również delikatna, czuła i ... tak można mnożyć. Jednocześnie wiadomo, że dziewczyna jest wprawdzie niebrzydka, ale żadna z niej wielka piękność, a w krwiożerczości spokojnie dorównuje mężczyznom, ponadto jest również niezłym rządcą majątku. W związku z tym w umyśle Briana panuje dziwaczny dualizm: z jednej strony jego narzeczona stanowi cud delikatności i jest ideałem damy - kochanki z poematów, a z drugiej, to całkiem inteligentna, sympatyczna i praktyczna dziewczyna. W spojrzeniu rycerza cechy te objawiają się zupełnie oddzielnie. W jednej chwili jest w stanie rzucić wyzwanie w obronie wydumanych zalet Geronde, a w drugim obarcza ją zadaniami, które się z tym idealistycznym spojrzeniem ewidentnie kłócą.



Filmowa Eowina

Z czystych schematów wymyka się natomiast postać Eowiny. W poematach kobiety są zazwyczaj postaciami statycznymi, natomiast rohańska księżniczka jest przykładem ewolucji. Jako siostrzenica króla żyje na wspaniałym dworze i opiekuje się chorym władcą. Czyli na razie wszystko w porządku. Z drugiej jednakże strony wiemy, że znakomicie jeździ konno i włada mieczem. To pierwsze jest nieco usprawiedliwione specyfiką kraju, ale to drugie - nigdy. Dama w chwili zagrożenia może zemdleć, może spróbować posłużyć się od biedy sztyletem, ale nigdy mieczem. By wprawnie posługiwać się mieczem potrzeba lat treningu, a to oznacza, że Eowina musiała często wymykać się poza pałacowe komnaty i ćwiczyć szermierkę. Jej prośba do Aragorna, by mogła mu towarzyszyć, nie miałaby miejsca w kręgu tradycyjnej poezji rycerskiej, a już zupełnie - jej wyprawa z armią i udział w bitwie na Polach Pelennoru. Dla Eowiny bitwa miała być formą samobójstwa, po odrzuceniu jej przez Aragorna, jednak damy popełniały samobójstwo inaczej (jeżeli już w ogóle popełniały). Zazwyczaj poprzez rzucenie się do wody. W Polsce mamy Wandę, co to nie chciała Niemca, która dla zapewnienia krajowi pokoju utopiła się w Wiśle. Nerina chciała skoczyć z wieży lub skał. Dindrama, siostra Percevala, rycerza Okrągłego Stołu, zginęła niosąc ulgę Pani Boleściwej. Była to cierpiąca osoba, którą uleczyć mogła jedynie krew najczystszej ze wszystkich dziewic. Teoretycznie nic nie powinno się stać, ponieważ Boleściwa Pani potrzebowała jedynie parę kropel krwi, ryzyko jest jednak zawsze, gdy nacina się czyjąś żyłę. Tak było w przypadku Dindramy, zgodziła się pomóc cierpiącej narażając własne życie i niestety, nie udało się później powstrzymać krwotoku. Był to więc raczej nieszczęśliwy wypadek niż rozmyślne samobójstwo, ale niewątpliwie Dindrama zdawała sobie sprawę z ryzyka. Samobójstwo popełniały również niewiasty, które Lancelot odrzucił kochając tylko Ginewrę. Jedną z nich o imieniu Elaine (nie była to jednak matka Galahada) odnajdujemy w łodzi spływającej rzeką. Przy sobie miała list zawiadamiający, że umarła z powodu miłości do Lancelota. Trudno powiedzieć, czy było to samobójstwo, czy też zawał serca. Z rozpaczy po śmierci Rolanda umiera również piękna Oda. Toteż według tego schematu Eowina powinna, albo skoczyć do Anduiny, albo po prostu zgasnąć, gdy Aragorn odrzucił jej awanse. Postąpiła jednak inaczej. Natomiast dalsza część jej historii, po bitwie, jest znów ujęta w konwencje rycerskie. Spotyka wspaniałego rycerza i potężnego księcia jednocześnie. On ją czci na wzór rycerzy Okrągłego stołu wielbiących swe damy, a ona swoim spojrzeniem leczy jego rany i rozpala miłość. To uczucie Faramira i Eowiny jest we "Władcy Pierścieni" najdobitniejszym przykładem miłości dworskiej: uczucia gorącego, a jednocześnie podniosłego i pełnego konwenansu.



Filmowa Arwen

Na istotną rolę miłości rycerskiej wskazywały nie tylko poematy, ale również podręczniki. Jeden z najznamienitszych rycerzy francuskich wojny stuletniej Geoffroi de Charny w swoim dziele "Livre de Chevaliere" widzi istotną rolę dam w wychowaniu rycerskiej młodzi. Dla dam młodzi rycerze starają się kształtować swoje najlepsze cnoty, dla dam realizują wielkie przedsięwzięcia. Kobiety stają się więc osobami, które wywierają decydujący wpływ na osobowość młodego wojownika. Również w przypadku doświadczonych rycerzy miłość jest tym, co pcha ich do rycerskich zadań. Charny twierdzi wręcz, że "miłość jest stanem właściwym dla tych, co pragną honoru i sławy." Rolą damy jest więc zawsze inspirowanie rycerza, a jednocześnie do niej należy radość z czynów popełnianych z miłości dla niej przez zakochanego rycerza. Czyż nie są to żywcem przeniesione w realne średniowiecze elementy miłości dworskiej, które funkcjonowały w legendach arturiańskich? Tak, bo też cały świat rycerski (w tym istota miłości) ukształtował się tyleż na skutek normalnego rozwoju feudalnego społeczeństwa, co na skutek mitów i wyobrażeń ówczesnych literatów.
Autor artykułu
Kelly's Avatar
Zarejestrowany: Aug 2007
Posty: 2 794
Reputacja: 1
Kelly ma wyłączoną reputację

Oceny użytkowników
Język
100%100%100%
5
Spójność
100%100%100%
7.5
Kreatywność
100%100%100%
7.5
PrzekazBrak Informacji
Wrażenie OgólneBrak Informacji
Głosów: 2, średnia: 133%

Narzędzia artykułu

 



Zasady Pisania Postów
You may Nie post new articles
You may Nie post comments
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:56.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site
artykuły rpg

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172