Ekonomia w świecie postapokaliptycznym Ekonomia to jedna z najważniejszych nauk opisujących otaczający nas świat, sztukę ludzkiego wyboru i zachowań. Jej prawa nie podlegają zbyt dużym zmianom więc łatwo jest przewidzieć i opisać ekonomię nawet w czasach postapokaliptycznym. Niniejszy, krótki artykuł ma pomóc mistrzom gry w odwzorowaniu żyjącego świata w realiach Neuroshimy czy Fallouta. Waluta W postapokaliptycznym świecie nigdy nie będzie jednolitego systemu walutowego. Zastosowanie kapsli czy dolarów w Falloucie było rzecz jasna jedynie znacznym uproszczeniem. Pieniądz w dowolnej formie jest niezbędny dla funkcjonowania każdej społeczności. Może on zostać, wzorem ideału anarchistów, zastąpiony powszechnym handlem wymiennym, lecz szybko okazałoby się, że takie rozwiązanie jest znacznie gorsze od stabilnej waluty. Poszczególne wioski, miasta czy nawet całe społeczności będą więc emitowały własne środki płatnicze pod każdą postacią: mogą to być równie dobrze monety, banknoty, kapsle, metale szlachetne czy cokolwiek innego, w miarę unikatowego. Pieniądz ten nie może być czymś popularnym. Wybita moneta czy określony kapsel jest dość unikatowy i rynkowi pieniądza nie grozi zalanie go zbyt dużą jego ilością co spowodowałoby wzrost inflacji. Monopol na emisję waluty będą więc posiadały rządy pod każdą postacią bądź grupki oligarchów. Handel wymienny z całą pewnością również będzie obecny w dość dużym stopniu - przede wszystkim w handlu między wioskami o innej walucie bądź między osobami nie używającymi pieniędzy: np. między dwoma najemnikami. Wartość towaru podlega więc znacznym zmianom, związanym z wieloma możliwościami jej szacunku. Handel Handel jest ważnym motorem rozwoju gospodarczego i wymiany towarów. Produkcja towarów nie miałaby większego sensu gdyby nie można go było sprzedać gdzie indziej. Rodzi to więc zapotrzebowanie, które trzeba zaspokoić. Handel odbywać się będzie najprawdopodobniej za pomocą karawan handlowych, gdyż najbardziej opłacać się będzie przewożenie dużych ilości towaru. Będzie to bardziej rentowne jako, że handlarz musi zadbać o ochronę na niebezpiecznych (czyli wszystkich) trasach. Ważną rolę będą więc odgrywały miasta i ich targi miejskie. Handel jest także znakomitym zajęciem dla wszelkiej maści oszustów sprzedawających niedziałające sprzęty, powszechnie dostępne rzeczy jako rarytasy czy zwyczajnie zawyżając wartość. Proceder ten kwitł będzie przede wszystkim tam gdzie nie ma machiny aparatu prawa - a więc policji, szeryfa, milicji czy bandy strzegącej porządku. Cena jest także nierzadko zależna od okoliczności w jakiej znajduje się kupujący i sprzedający. Umierający zrobi wszystko by zakupić odpowiednie medykamenty a pojedynczy handlarz może dostać niewielką cenę (o ile w ogóle coś dostanie prócz kuli w głowę) od grupki najemników. Ceny uzależnione są także od uwarunkowań lokalnych. Żywność będzie tania na terenach dobrych do uprawy zaś droga tam gdzie jej nie ma. Przemysł W postapokaliptycznym świecie większy przemysł będzie należał do rzadkości, o ile w ogóle będzie istniał. Jest to uzależnione także rzecz jasna od realiów jakie przyjmiemy: ile lat po wojnie minęło (a więc jak bardzo fabryki i maszyny zdążyły się zniszczyć), jak ciężka była wojna, jak długo ludzie zamieszkują pustkowia, ilu ich jest i wiele innych. Prawdopodnie mało komu będzie się chciało tak dokładnie to odwzorowywać ale warto pamiętać o tym by ekonomia pasowała do realiów. Podstawą przemysłu będą więc zakłady chałupnicze, wykorzystujące dawne maszyny albo jakieś proste narzędzia. Większe, małe fabryki powinny być zlokalizowane przede wszystkim w miastach, jako że są to prawdziwe oazy gospodarcze. Zbieractwo Bardzo ważną dziedziną postapokaliptycznej gospodarki jest zbieractwo, czyli szabrowanie ruin, poszukiwanie metali w ziemi itd. Jest to bardzo ważna gałąź ekonomii, gdyż umożliwia rozwój gospodarczy. Szabrownicy znajdujący stare technologie czy rzadkie przedmioty, niemożliwe do produkcji w obecnych warunkach bardzo przyczyniają się do rozwoju ludzkości i gospodarki. Usługi Najważniejszą bodaj dziedziną działalności gospodarczej są usługi. Alkohol, kobiety czy prochy to jedyne sposoby na oderwanie się od nieprzyjaznej, szarej rzeczywistości. Większość ludzi nie ma również zbyt wielu innych sposobów na wydanie zarobionych pieniędzy więc decyduje się je przepuścić. Wolny rynek Wielu mistrzów gry uważa, że postapokaliptyczny rynek jest całkowicie wolny. W pewnych miejscach jest to prawdziwe, lecz władze najczęściej, dla własnych korzyści będą chciały go ograniczać. Stąd pojawią nam się podatki, cła, pozwolenia czy ochrona własnych handlarzy. Ze sposobów tych korzystać będą przede wszystkim miasta i miasteczka ale w mniej nowoczesnej formie spotkamy je praktycznie wszędzie, również na wioskach. Generalnie rzecz biorąc można więc uprościć to do dwóch sytuacji: gdy władze nie ograniczają wolnego rynku, handel kwitnie, osada się rozwija i można więcej zarobić, zaś gdy go ograniczają, gospodarka zwalnia i może nawet popaść w stagnację. |
Znakomity artykuł chociaż raczej niewielu GMów będzie się bawiło w tak dokładne odwzorowanie świata (a szkoda, bo solidny GM powinien uwzględniać wszystko by świat naprawdę żył). |
Ten artykuł nie wnosi nic nowego, ba nawet niektóre kwestie wydają się być z punktu widzenia ekonomii wręcz heretyckie jak choćby to: Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
|
Cytat:
Cytat:
Uważam (ktoś może myśleć inaczej), że w tak skrajnych warunkach walutę może wymusić tylko dobrze zorganizowane państwo np: Nowy York, czy Federacja Apallachów w Neuroshimie, w innych przypadkach (według mnie) korzystanie z waluty nie wymienialnej nigdzie, jest dużą nadinterpretacją. |
Wiesz, mimo wszystko sądzę, że wiele wiosek znajdzie coś jako walutę, bo stała waluta sprawdza się po prostu lepiej niż handel wymienny. Może to być nawet żywność na dobrą sprawę. Cytat:
|
Zapowiadało się ciekawie, jednak... po przeczytaniu pierwszych linijek Cytat:
Dalej jest już tylko gorzej. Auto przeczy sam sobie; podaje jakieś niczym niepoparte dogmaty; stawia przyprawiające o irokeza na głowie tezy... wszystko w posypce błędów stylistycznych i składniowych. Całosc napisana na zasadzie "Bogu świeczkę i Diabłu ogarek" - takie w zasadzie nie, ale jednak tak... |
Sporo rażących bÅ‚Ä™dów wynikajÄ…cych z braku wiedzy autora z zakresu ekonomii. Opis "Waluty" i "UsÅ‚ug" w zasadzie do wyrzucenia. ZaczynajÄ…c od tego, że jest zbyt ogólnikowy, a koÅ„czÄ…c na tym, że po prostu bÅ‚Ä™dny (alkohol i narkotyki to np. nie usÅ‚ugi, a handel, o czym już ktoÅ› wczeÅ›niej zresztÄ… wspomniaÅ‚). Poza tym przy takim podejÅ›ciu do Å›rodka pÅ‚atniczego, można powiedzieć że go w zasadzie nie ma, a pozostaje sam handel wymienny. ProponujÄ™ wziąć jakÄ…Å› książkÄ™ do finansów i dowiedzieć siÄ™ jakie warunki muszÄ… zostać speÅ‚nione, by można byÅ‚o mówić o ustanowieniu waluty. Odgórnie ustalona wartośćÂ-i ograniczona ilość oraz wynikajÄ…ca z niej możliwość kontroli emisji to tylko niektóre z nich. Już w ogóle pobiÅ‚eÅ› wszystko piszÄ…c, że żywność może być walutÄ…. Pożywienie to produkt, jeÅ›li wykorzystujemy jÄ… w handlu to po prostu mówimy o wymianie, a nie pÅ‚atnoÅ›ci. Waluta ma to do siebie, że poza byciem Å›rodkiem pÅ‚atniczym nie może być wykorzystywana w żaden inny sposób - kolejny warunek, o którym zdajesz siÄ™ nie mieć zielonego pojÄ™cia. Zbieractwo też dziwacznie opisane i nie wiem dlaczego w ogóle umieszczone osobno. To akurat można podpiąć pod handel albo wÅ‚aÅ›nie usÅ‚ugi. Jako odrÄ™bna kategoria to nie ma racji bytu, bo fakt że ktoÅ› idzie poszperać sobie w ruinach nie ma żadnego wpÅ‚ywu na gospodarkÄ™. Dopiero kiedy ostatecznie zostanie wcielone do któregoÅ›Â-z tych segmentów, może mieć wpÅ‚yw na ekonomiÄ™. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:34. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
artykuły rpg