![]() | ![]() |
![]() |
|
![]() |
| Narzędzia artykułu | Wygląd |
![]()
Autor artykułu: Johan Watherman 27-03-2010 | ||||||||||||||||||||||||
| ||||||||||||||||||||||||
|
#1
Efcia
on
27-03-2010, 22:59
| |||
Cytat:
Przejrzawszy podręcznik do dowolnego systemu, no dobrze przeczytawszy go dokładnie, człowiek wyrabia sobie zdanie o systemie. A zdań, jak powszechnie wiadomo, jest tyle ilu ludzi czytających,a nawet więcej. Nie ma czegoś takiego jak TYPOWE widzenie ŚM!! Cytat:
Cytat:
Owszem, może owo opowiadanko wstępne być jakimś wstępem do historii jaką narrator chce zaprezentować. Ale nie musi. Odnośnie samego artykułu. Jest o wiele lepszy i bardziej zrozumiały niż poprzednie, pomijając kilka błędów ortograficznych i zjadanie końcówek. A to zdarza się nawet najlepszym. Wiem, bo sama Co mi się nie podoba, to to, że znowu jest odwołanie do jednej sesji. Co, jako jej obserwator, nie gracz, poczytuję jako czepialstwo. Padał?? Trudno. Być może jej twórca przeanalizował już dlaczego tak się stało. Wiele sesji umiera, z różnych powodów. Czekam na dalszą część. | |||
#2
Johan Watherman
on
27-03-2010, 23:16
|
Efcia, to tak samo jak z pierwszą edycją WarHammera. W naszym pięknym kraju ludzie wyrobili ten świat na bazie podręcznika + z naleciałością brudnej, syfiastej jesieni. Tego podważyć nie można. I tak zazwyczaj rodacy myśleli o tym systemie i klimacie. Z WoDem bywa podobnie, jak np. odraza wielu do powergamingu. Pewne elementy są bezsprzeczne po przeczytania nadecznika, inne wyrabia środowisko. Ot mamy paradygmat. A o kanonach było w poprzednim artykule wspominając o scenariuszu ![]() |
#3
Efcia
on
27-03-2010, 23:33
|
Tylko, że to co Ty nazywasz "środowiskiem" to jest kilka, żeby nie rzecz bliżej nieokreślona liczba zbiorów rozłącznych. Prawie wszyscy wiedzą co to zbiór rozłączny. Więc ja się pytam. Czym jest Świat Mroku według Ciebie?? Bo ja osobiście, możesz spytać Asenat, potrafiłam mieć komedię na sesji w Wampira. Było naprawdę zabawnie. Jak sobie przypomnę te imprezy w domu pewnej Tremerki. Te przyjęcia i bale. A kto był głównym gościem tam?? Pewien Ravnos i Nosferatu. Czy to odpowiada Twojemu mniemaniu o ŚM?? I wcale nie przeszkodziło nam to zagrać coś bardziej mrocznego i poważnego. A co do kanonów?? Wiesz, tej części to akurat zupełnie nie rozumiem. Może powinnam ją przejrzeć raz jeszcze. A potem jeszcze i jeszcze, aż załapię?? |
#4
Johan Watherman
on
27-03-2010, 23:44
|
Jeju, a to już o czym mówisz to pewna kanwa i tematyka poszczególnej sesji. Co zaś środowiska to chodzi o pewne elementy powtarzające się. Jeśli mówię WoD, to zazwyczaj mam na myśli sesje na poważnie, chociaż luźniejszy styl nie jest bluźnierstwem. Kiedy sesja okazałaby się na przykład parodią to coś nie tak, jeśli nikt tego w rekrutacji nie zaakcentował. Jeśli w wampirze porzucić całkowicie wątek degradacji, również jest rzecz warta wzmianki. Właśnie o takież rzeczy chodzi, nie zaś o o w co można grać, a w co nie. No i nie ogólnie WoD, a bardziej zbiór podsystemów. Bo już w systemy niektórych łowców gra się zazwyczaj inaczej. Ironia, achhh... Mały kanon – grywalne i najważniejsze, duży – systemy tła. |
#5
Aschaar
on
28-03-2010, 18:33
| |||
Cytat:
Dlaczego? Jedziesz po mojej rekrutacji, jednak operujesz ogólnikami nie podając żadnych przykładów popierających twoje tezy. Może po prostu ich nie masz? Przypomnę, że sam zgłosiłeś się w tej rekrutacji i jakoś podczas rekrutacji nie miałeś pytań czy wątpliwości. Zacząłeś je mieć dopiero w sesji, kiedy okazało się, że twoja zmunchkinowana do granic możliwości postać nie jest najsilniejszą postacią w sesji i nie przejdzie przez scenariusz jak nóż przez masło. Co więcej zacząłeś je mieć i wyartykułowałeś je dopiero gdy rzuciłeś kartą wcześniej upewniając się, że nie będziesz jedynym. Więc drogi autorze - zacznij operować przykładami. Bo na razie nie powiedziałeś NIC z czym można by polemizować, a cały czas traktujesz "Volvo (...)" jako odskocznię do zarzucania nas swoimi wypocinami. Najwyraźniej gdyby nie "Volvo (...)" nie miał byś nic do powiedzenia. PS. Cytat:
![]() Cytat:
| |||
#6
Johan Watherman
on
28-03-2010, 20:00
|
Od końca. Źródłem jest poprzedni artykuł. Ot termin wprowadzony przez moją osobę w celu takim, w jakim się tworzy zazwyczaj dodatkową terminologie. To chyba wiemy, po co. Tak, w szczególności aby było to widoczne i jest dozwolone w regulaminie. Co zaś rekrutacji, to jak mówiłem sekcji zwłok nie mam zamiaru robić, mignięcie drzwiami od szafy było ironicznie lekko lecz nie w formie ataku. Chociaż pytania miałem. Ja i Rat mieliśmy wątpliwości co do ilości punktów, ja tylko na PW, on zaś umieścił post. To tak między innymi. Z sesji też zrezygnowałem pierwszy w komentarzach, a co się działo podczas rozmów w gronie graczy, to się działo. Poza tym na sesji zaserwowano coś zupełnie innego niżeli można było wyczytać z rekrutacji. I co? Robić sekcje zwłok? Tylko po co, aby Cię jeszcze jechać po Tobie jak po łysej kobyle? Nie, nie czuje jakiejś wewnętrznej potrzeby aby to robić. Dlatego też dalej artykuł abstrahuje od Twojej sesji, zaś przykłady konkretne nie są albo potrzebne albo też rzeczy są logiczne. Powtarzane słowa o Demencji i Dominacja już drugi raz, trochę maniakalnie, wynikają z rzeczy która wydarzyła się już na jednej sesji tutaj. O ile pamiętam Miry, ale zastrzelcie – nie pamiętam, trzeba poszukać. Gracz używał Demencji, nie wiedząc, że jest ona w świecie sesji traktowana troch jako nielegalna. Dokładniejszego szperania, robienia bibliografii i przypisów nie czułem potrzeby. |
#7
Aschaar
on
28-03-2010, 21:12
| |||||||
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Unikanie konkretów to najprostszy sposób na ukrycie swojej niewiedzy. Więc jeżeli odwołujesz się do mojej pracy to z przykładami i cytatami - albo... Wbrew temu co piszesz - przykłady są konieczne, bo mnie one są konieczne, a Cytat:
| |||||||
#8
Johan Watherman
on
28-03-2010, 22:30
|
W ramach krótkiej informacji, dalszą dyskusje przeniosłem na PW. Aby nie było, że Johan tak ucieka. Ot jeśli Aschaar zechce, może potem opublikować jej przebieg. Bo tutaj syfu nie ma sensu robić ani też prać brudów. ![]() |
#9
Aschaar
on
29-03-2010, 16:08
| ||
Z właściwą sobie manierą Johan W. - kiedy skończyły się mizerne argumenty a zaczęły ciężkie pytania - uciekł na PW, bo cóż - najwidoczniej nie czuł się na tyle mocny ze swoimi argumentami, aby obronić się na forum publicznym, na którym zarzuca mojej rekrutacji (ba! - prowadzeniu, a nawet rozumieniu świata) błędy... To wiele mówi o klasie... Johanie W.: Cały czas odwołujesz się do mojej pracy i - szczerze - mam to gdzieś, że usiłujesz ją zdyskredytować. Zrób cokolwiek co się do niej chociażby zbliży, a wtedy będziemy mieli o czym rozmawiać... Jako rodzynek: Spójrzmy na fragment felietonu: Cytat:
Cytat:
Nie pozostało nic innego jak ustosunkować się do artykułu, co uczynię w najbliższym czasie. | ||
![]() |
| |