Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > Zakątek LI-teracki > Artykuły, opowiadania, felietony > Systemy RPG > Artykuły Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy


komentarz
 
Narzędzia artykułu Wygląd
<!-- google_ad_section_start -->Kult Sigmara<!-- google_ad_section_end -->
Kult Sigmara
Autor artykułu: Campo Viejo
15-08-2012
Kult Sigmara

Poniższy materiał jest kompilacją materiałów do świata Warhammera w kontekście kultu Sigmara i religijności jako takiej, dla zachowania czystości kanonu, przy stosunkowo niewielkim wkładzie twórczym mego autorstwa.

Do tekstu nie trafił szczegółowy opis wszystkich dni świątecznych kultu oraz profesji podstawowych i zaawansowanych.







KULT SIGMARA




SIEDZIBA KULTU
Najwyższa Świątynia Sigmara w Altdorfie


GŁOWA KULTU
Wielki Teogonista Volkmar Srogi


ZAKONY GŁÓWNE
  • Zakon Pochodni - kierują przebiegiem uroczystości, słuchają spowiedzi, opiekują się terenem świątyni. Rzadko oddalają się od świątyni lub kapliczki, w której służą.
  • Zakon Srebrnego Młota - zwani również „kapłanami-wojownikami” wędrują po całym świecie, głosząc chwałę Sigmara i walcząc z Chaosem.
  • Zakon Kowadła - stowarzyszenie mnichów żyjących w samotności, oddających się medytacji i modlitwom. Oni studiują oraz interpretują nauki Sigmara Młotodzierżcy.
  • Zakon Oczyszczającego Płomienia - zajmują się poszukiwaniem i unieszkodliwianiem czarownic oraz czarnoksiężników. Pilnują też, by nie doszło do skażenia wewnątrz kultu Sigmara.


ŚWIĘTE KSIĘGI
  • Księga Sigmara
  • Deus Sigmar
  • The Geistbuch

ŚWIĘTA GŁÓWNE
Pierwszy Dzień Lata (Dzień Sigmara) (18 dnia miesiąca Czasu Sigmara).

RELIKWIA
Ghal Maraz (Wojenny Młot Sigmara)

SYMBOL KULTU
Wojenny Młot, kometa z dwoma ogonami, gryf (Jadeitowy Gryf - symbol Wielkiego Teogonisty), Imperialny Krzyż




RYS HISTORYCZNY

Ponad dwa i pół tysiąca lat temu, Sigmar Młotodzierżca, którego narodziny były zwiastowane kometą o dwóch ogonach, był koronowany na Imperatora Altdorfu (ówcześnie zwanego Reikdorfem) przez najwyższego kapłana Ulryka. Nosił magiczny młot wojenny Ghal Maraz u boku, dar Krasnoludów w podzięce za uratowanie życia Króla Kurgana z Karaz-a-Karakt. W piętnastym roku swego panowania Sigmar złożył koronę i opuścił Reikdorf. Historia zrobiła marną robotę w udokumentowaniu motywów Imperatora, lecz legendy głoszą, że był widziany, gdy podążał na wschód w stronę Gór Krańca Świata z futrem na ramionach i rozwianym blond włosem. Inne podania głoszą, że u jego lewego boku kroczył szary wilk, po prawej czarny, wielki dzik, a twarz Sigmara skrywa się pod kamienna maską niewzruszonej determinacji. Niezależnie od tego kto co widział i gdzie, największy bohater Imperium odszedł i słuch po nim zaginął.

Mniej więcej dwadzieścia lat po tych wydarzeniach, jego poddani zdążyli wynieść Johanna Helstruma, pierwszego Wielkiego Teogonisty, który głosił, że Sigmar był koronowany przez samego Ulryka na boga. Wkrótce, rodzący się kult, głoszący unię ludzo-boskiego pochodzenia Sigmara, wymagał od mieszkańców Imperium niewarunkowego posłuszeństwa Imperatorowi i jego Elektorów, stał się dominującą religią w pełni wspieraną przez państwo.

Cytat:
Dzień Sigmara - Pierwszy Dzień Lata (18 Czasu Sigmara)

Pierwszy Dzień Lata jest dużym i popularnym świętem obchodzonym w Imperium. Wierzy się, że jest pamiątką dnia, kiedy Sigman został wyniesiony do boskości. Jest to dzień uroczystego celebrowania, śpiewu, festiwali i teoretycznie czas wolny od pracy. Wieśniacy, rolnicy, farmerzy niekiedy pracują w polu. Osią przewodnią Święta jest wspominanie epickich wydarzeń z życia. Owiane sławą „Kiełbasy Sigmara” często dominują stoły a każda z prowincji szczyci się wyjątkowymi przepisami.
Obecnie Kult Sigmara jest najliczniejszy w Imperium. Jego świątynie i kapliczki są nawet w najmniejszych osadach i niezliczone miliony wzywają imienia Sigmara aby strzegł ich dusz przez korupcją. Ponieważ częścią obowiązków kałanów Sigmara jest obrona założonego przez niego Imperium, stan kapłański aktywnie uczestniczy w jednoczeniu ludzi w czasie wojen i zagrożenia i przez to jest postrzegany przez ludzi z zewnątrz jako kult wyznający boga wojny, co nie jest do końca prawdą.



REGUŁA
  • Wykonuj rozkazy przełożonych.
  • Wspomagaj Krasnoludy.
  • Pracuj nad ideą jedności Imperium nawet za cenę wolności osobistej.
  • Bądź prawdziwym sojusznikiem Jego Imperialnej Mości Cesarza.
  • Wykorzeniaj i niszcz Zielonoskórych, sługi Chaosu i tych, którzy używają spaczonej magii, gdziekolwiek się kryją.


ZNAK SIGMARA



Najpopularniejszym pozdrowieniem kultystów Sigmara jest salut „V” z rozłożonych dwóch palców, który symbolizuje dwu-ogonową kometę. Kultysta kładzie lewą rekę na piersi, prawe ramię wyciąga przed siebie a rękę wzniesioną do głowy zatrzymuje przy twarzy z rozcapierzonymi dwoma wystającymi z zamkniętej dłoni. Odwrócenie dłoni (wewnętrzna część dłoni skierowaną do twarzy zamiast pozdrawianego) to obelżywy i obraźliwy gest, bardzo popularny wśród bezczelnej dzieciarni.



KAPŁANI SIGMARA

Sigmaryci przywiązują szczególna wagę do celebrowania rytuałów oraz dokładnej myśli teologicznej, doktryny. Mogłoby się wydawać, że jest to gwarantem wielkiej jedności, a w rzeczywistości prowadzi do rozbieżności, bo każda świątynia z pasją broni swoich własnych rytuałów i jedynie słusznej drogi służenia Sigmarowi.

Elementami wspólnymi są: narzędzie rytualne – wojenny młot oraz krótkie weserty w języku Khazadów.

Popularne w stolicy i dużych metropoliach Imperium są anegdoty, że liczne prowincjonalne świątynie jako climax najświętszego rytuału mają khazalidzki werset w dosłownym tłumaczeniu brzmiący: „Naprawdę muszę odsączyć kartofelki!”

Sigmaryci winni odprawiać poranne modły z twarzą zwróconą w kierunku wschodzącego słońca, często trzymając w jednym ręku wojenny młot, lub jego mały symbol. Wschód symbolizuje miejsce gdzie Sigmar został koronowany na boga, a światło słoneczne jest swe własne znaczenie, różniące się w regule poszczególnych zakonów. Bogaci kapłani zazwyczaj odprawiają poranny rytuał trochę później, zazwyczaj kiedy sie obudzą. Za bezbożność uchodzi rozpoczynanie modlitwy, kiedy słońce zaczęło opadać na zachodzie.

Przesąd i zabobon są powszechnie spotykane w Imperium, a wśród Sigmarytów krążą wokół ryzyka spaczenia umysłowego. Szczególnie popularne jest wierzenie, iż czytanie pisma jako pierwszy, przynosi pecha, i że każde słowo pisane winno być dane do przeczytania komuś innemu a następnie zweryfikowane pod względem ewentualnej korupcji spacznią i herezji. Są kapłani, którzy wręcz wierzą, iż czytanie jako takie jest nieczyste, gdyż drukarskie błędy drukarskie mogą przemycić herezję nawet do świętych ksiąg Sigmara. Niejeden bogu ducha winny drukarz gorzko i szczerze żałował na procesie inkwizycyjnym, iż nieopatrznie złożył matrycę przekręcając imię Sigmara. Innym przykładem przesądów jest nieufności Sigmarytów względem obcych i odmiennych, czy to nieznajomych, przejezdnych czy wyznawców innych bogów, a już na pewno cudzoziemców.

W terenach wiejskich powszechnie wierzy się, że obce kultury są kształtowane przez Chaos, a wszystko co jest wykonywane odmiennie, niż się zna i wykonuje od zawsze, jest oznaką spaczenia.

Cytat:
Ciekawostka
Skrajnym, niepotwierdzonym przykładem tej praktyki jest domniemane spalenie na stosie kobiety wziętej za mutanta, kiedy wróciła do sioła z miasta z nową i na dodatku w innym kolorze fryzurą. Trudno określić, gdzie dokładnie ten incydent miał miejsce, gdyż każde prowincja twierdzi, że w sąsiedniej.
Kapłani Sigmara przemawiają pewnym siebie głosem i z niewzruszonym przekonaniem swej racji wszędzie tam, i w każdej sytuacji, gdzie nie są w wyraźnej mniejszości. Nauczają o cnotach Imperium i wszędzie doszukują się śladów herezji i odmienności. Noszą się niezwykle schludnie, czysto, wręcz nienagannie, bo wierzą, że wygląd zewnętrzny jest odbiciem dobrze poukładanego umysłu.



PRZESĄDY PROSTEGO LUDU IMPERIUM

Jakkolwiek niekoniecznie religijny w swym pochodzeniu zabobon i przesąd kryją się w mentalności prostego ludu, ogrywając znaczny impakt na życiu duchowym Imperium.Kiedy wyrafinowani Reiklandczycy mogą wyśmiać niektóre dziwne przesądy i zwyczaje, większość ludu prowincji wie w swoich sercach i czuje w kościach, że stare porzekadła i zabobony są prawdziwe. Oto niektóre z nich:
  • Trzy-nożne psy przynoszą szczęście.
  • Krasnoludy czują zapach złota.
  • Nekromanci musza być przybici do drzewa i spaleni, inaczej ich duch błąka się nawiedza lud. Drzewo należy wyrwać z korzeniami i spalić.
  • Jeżeli umrzesz pijany, nie zaznasz wiecznego odpoczynku w grobie i musisz być pochowany wewnątrz piwnej beczki.
  • Zwierzoludzie uciekną jeżeli będziesz na nie krzyczał groźnie, wymachując zapaloną pochodnią.
  • Elfy umrą jeżeli ogoli się je dokładnie ze wszystkich włosów na ciele.
  • Łatanie, zaszywanie ubrania podczas noszenia, bez zdejmowania tej rzeczy, przynosi pecha.
  • Pracujący w lesie nigdy nie będą ani bogaci, ani starzy.
  • Jeśli będziesz lamentować głośno opłakując zmarłych, one nie zaznają spokoju i wrócą aby o to narzekać.
  • Metal, a zwłaszcza żelazo, chroni przed magią.
  • Spal lub zakop obcięte włosy i paznokcie, inaczej czarownica użyje ich w niecnych celach.
  • Czarownice żyją w opuszczonych studniach.
  • Gobliny nie mogą atakować podczas pełni księżyca.
  • Krowy muczące w ciemności zwiastują czarne czasy następnego dnia.
  • Dzwony, gongi i bębnienie w metal odpiera siły Chaosu.
  • Człowiek pijący piwo z włosem z brody krasnoluda będzie odporny na choroby.
  • Pocieranie brzucha pijanego Halflinga przynosi szczęście następnego dnia.
  • Przysięga na Sigmara podczas uderzenia młotem o metal jest gwarantem przypieczętowania.




ŚWIĄTYNIE

Imperium pełne jest świętych miejsc Sigmara. Od młoto-kometowego kształtu Dystryku Świątynnego starego Altdorfu, do maleńkich kapliczek w Ostlandzie, obywatele Imperium są otoczeni przez symboliczne miejsca ich największego w państwie kultu.

Świątynie Sigamra różnią się swoją architekturą w zależności od regionu oraz społeczności, która wyznaje kult. Lokalne tradycje a czasem gest darczyńcy wpłynęły na oblicze świątyń, spośród których wiele jest zaiste wspaniałymi i jednymi w swoim rodzaju budowlami.

Co je łączy wszystkie, to brak miejsc siedzących dla kongregacji oraz eksponowane symbole wojennych młotów i komet. Częstym elementem jest dzwonnica, konstrukcja budynku opisana na młocie, pusty tron cesarski czekający na powrót Sigmara oraz wspaniałe, malowane freski i kolorowe witraże w oknach, opisujące historię Człowieka-boga i jego świętych wiernych.







DYSTRYKT KATEDRALNY ALTDORFU


Dystrykt katedralny stanowi obszar otaczający Katedrę Sigmara. Aby byc jak najbliżej wewnętrznej polityki kultu, większość wysokiej hierarchii duchowieństwa stolicy ma swoje rezydencje w tej dzielnicy.

Wielka Katedra Sigmara jest największą świątynią w Imperium Jej ośmiokątny kształt jest typowy dla sygmaryckich świątyń z każdą stroną reprezentującą zjednoczone plemiona w czasie Wojen Goblinów i założenia Imperium.

Wielki Teogonista oraz Lektor Altdorfu mieszka w Wielkiej Świątyni Sigmara - Katedrze. W świątynnych lochach są liczne cele, które są domem pomniejszej hierarchii kapłańskiej. Wielka Biblioteka Katedry jest w masywnej sali podziemnej komnaty, niedostępnej każdemu z wyjątkiem najwyższej klasy kultu i ich autoryzowanych podwładnych. Obrzędy sprawowane są codziennie a otwarta zawsze Katedra jest dostępna pobożnym o każdej porze dnia i nocy.

Dom Klasztorny Zakonu Gorejącego Serca stoi na północ od Katedry. Wielki Mistrz zazwyczaj spędza tyko pół roku w Altdorfie a resztę czasu w zakonnym Zamku Fischadlera na peryferiach Imperialnej Stolicy. Zazwyczaj w domu klasztornym Altdorfu nie przebywa więcej jak kilkunastu rycerzy zakonnych, nie licząc służby i podwładnych zbrojnych.

Ulica Świątynna biegnie od Mostu Trzech Dzwonów, dookoła południowych obrzeży Katedry, wpadając na Świątynny Rynek. Jest to jedna z najbardziej zatłoczonych ulic w Reiku.

Na południowy wschodzie Katedry rozciąga się Świątynny Ogród, miejsce ukojenia dla tych, którzy odzyskują spokój kontemplując drzewa, rośliny i kwiaty. W parku stoi Kapłańskie Odpoczywanie – tawerna odwiedzana przez kler Sigmara.

Pensjonat Piousa Pielgrzyma wciśnięty jest między dwoma teatrami i tam rezydują liczni wizytujący w stolicy sigmaryccy kapłani i uczeni. Większość nich spędza swój czas albo uczestnicząc w wykładach lub nauczając w sąsiadującym Kolegium Sigismunda. Uczelnia dokarmia wyłącznie kandydatów aspirujących do kapłaństwa Sigmara, prowadząc stołówkę dla nowicjuszy i kandydatów oraz nowo zaprzysiężonych kapłanów, którzy zjeżdżają się z całego Imperium pod patronatem sponsorów lub swych bogatych rodzin.
Autor artykułu
Campo Viejo's Avatar
Northman
Zarejestrowany: Sep 2010
Posty: 6 798
Reputacja: 1
Campo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputacjęCampo Viejo ma wspaniałą reputację

Komentarz Autora
Język
0%0%0%
0
Spójność
0%0%0%
0
Kreatywność
0%0%0%
0
Przekaz
0%0%0%
0
Wrażenie Ogólne
0%0%0%
0
Średnia:0%

Oceny użytkowników
Język
60%60%60%
3
Spójność
72%72%72%
3.6
Kreatywność
60%60%60%
3
Przekaz
76%76%76%
3.8
Wrażenie Ogólne
72%72%72%
3.6
Głosów: 5, średnia: 68%

Narzędzia artykułu

  #1  
Campo Viejo on 15-08-2012, 07:29
Ocena użytkownika
Język
0%0%0%
0
Spójność
0%0%0%
0
Kreatywność
0%0%0%
0
Przekaz
0%0%0%
0
Wrażenie Ogólne
0%0%0%
0
Średnia:0%




ZAKONY



ZAKON POCHODNI

Zakon Pochodni jest jednym z najbardziej powszechnie spotykanych w kulcie Sigmara, który w Imperium jest religią państwową. Wszystkie warstwy społeczne zbierają się w lokalnych świątyniach na Festag, gdzie kapłani Zakonu Pochodni głoszą z ambon i recytują święte wersety. Świątynie Sigmatytów są również ważnym centrami dla społeczności lokalnych. Kapłani organizują sezonowe rytuały ale również doradzają wiernym, dzielą obowiązki publiczne oraz formują miejscowych w zbrojne grupy ochotników, aby lepiej bronić Imperium. Świątynie, w których nie ma lokalnych templariuszy, szkolą kandydatów spośród młodzieży do funkcji Dzierżących Młot – odzianych w czerń mężczyzn, którzy pilnują świątynnych relikwii i noszą je podczas uroczystych parad i na festiwalach Dnia Sigmara. W większych świątyniach Dzierżący Młot są budzącą postrach zbrojną elitą, którzy noszą na plecach Wieki Miecze jako straż przyboczna kapłanów.


Wygląd

Czarne, brązowe i szare szaty są najpopularniejsze, lecz spotyka się też świątynie noszące białe, pomarańczowe, czerwone a nawet purpurowe habity. Wszystko zależy od regionu, na którym operują kapłani, kontekstu kulturowego oraz przesądów i zabobonów, które w kulcie Sigmara odgrywają niesamowicie ważną rolę. Decyzja koloru szat, wcześniej czy później zależy od aprobaty Wielkiego Teogonisty.

Wysokie kołnierze są powszechne tak samo jak golone głowy. Młoty, komety, gryfy i święte pieczęcie i modlitewne woluminy są noszone symbolicznie w różny sposób, jednakże niektóre świątynie nauczają, że takie otwarte eksponowanie symbolów kultu czyni z nich idole, kiedy prawdziwa cześć i chwała należy się tylko Sigmarowi. Inną tradycją jest noszenie świętych ksiąg, często przypiętych do pasa lub na plecach, jako symboliczny ciężar. Niektórzy kapłani popadają w skrajności i aby zachować czystość myśli, opasują wokół głowy rzemieniami miniaturowe święte pisma przytraczając je do czoła.



Struktury


Wielki Toegonista rządzi rozbudowaną hierarchią Kultu Sigmara skupijąc ręku swej potężnej pozycji niesamowitą władzę. Nie tylko jest głową największego i najpotężniejszego kultu Imperium, który jest religią państwową, wyznacza głowy wszystkich głównych zakonów, to na dodatek ma wpływ na świeckie życie Imperium.

Wielki Toegonista bezpośrednio przewodzi rządzącemu zakonowi kultu, którym jest Zakon Pochodni – większy niż wszystkie pozostałe zakony razem wzięte. On wyznacza wyższą hierarchię zakonu, czyli dwóch arcylektorów, osiemnastu lektorów, czterech wysokich kapitułów, dwunastu kapitułów, licznych teogonistów i niezliczone rzesze wysokich kapłanów. Są również takie funkcje jak: wysoki spowiednik, mistrz scriptorium, strażnik świętego dzwonu, arcyadjunatant, ale one występują głównie w olbrzymiej Świątyni Głównej w Altdorfie.

Zakon Pochodni prowadzi niemal wszystkie świątynie i kapliczki w Imperium. Większość świątyń ma wysokiego kapłana wyznaczonego przez lokalnego lektora lub wysokiego kapitułę. Wysoki kapłan jest odpowiedzialny za wierzenia sigmaryckie na jego terenie i wyznacza kapłanów do opieki nad lokalnymi mniejszymi świątyniami i utrzymania ważnych kapliczek.






ZAKON SREBRNEGO MŁOTA


W porównaniu do kapłanów Zakonu Pochodni, którzy strzegą myśli teologicznej obywateli, Zakon Srebrenego Młota przemierza Imperium, broni granic i doradza lokalnym władzom. Zakonnicy pomagają świątyniom, które spotykają na szlaku, doradzają jako przewodnicy duchowi niepewnym rozeznania głosu powołania kandydatom na nowicjuszy, trenują młodzież w rankach Dzierżących Młoty albo nauczają na duchowym zebraniach Świątynnych jako kaznodzieje. Kapłani cieszą się szczególnym umiłowaniem ludu, gdyż wojenne młoty tych zbrojnych kapłanów czynią Imperium bezpiecznym, ich głos niesie Słowo Sigmara do tych nielicznych społeczności w odludnych rejonach Imperium, które nie mają własnych lokalnych świątyń.


Wygląd

Zbrojni kapłani Srebrnego Młota niemal zawsze noszą czarne szaty z żółtymi wstawkami, narzucone na skórzaną odzież. Napierśniki z emblematami gryfów, komet albo krzyży są preferowanym wyborem zbroi lecz tańsze kolczugi są również w powszechnym użytku.

Głowy nowicjuszy są golone do łysa, gdy kończy sie okres przejściowy, jednakże niektórzy kapłani hodują kępy włosów, strzygąc je w religijne symbole.


Struktury

Wojenni kapłani Srebrnego Młota nie mają świątyń. Kilka budynków, które są własnością ich zakonu są zazwyczaj pod patronatem świątyń i klasztorów innych zgromadzeń Kultu Sigmara. Dzieję się tak dlatego, gdyż nieliczni wysocy kapłani zakonu, podobnie jak ich podwładni wędrują po Imperium i w terenie, spośród miejscowych przedstawicieli kultu wyznaczają im zadania, tam gdzie są potrzebni. Oficjalnie kult nie posiada zorganizowanych struktur, jednak nieoficjalnie uważa się, że to Zakon Pochodni kieruje tym zgromadzeniem a kapłani Srebrnego Młota często działają z ramienia lokalnego teogonisty Zakonu Pochodni. Nikt nie próbował zliczyć wszystkich kapłanów przemierzających Imperium, jak również tych, którzy odbywają misje poza granicami państwa głosząc i nawracając na kult Sigmara cudzoziemców. Wielki Teogonista wybitnych wysokich kapłanów Srebrnego Młota dopuszcza do stanowisk elektoralnych, co zdarza sie rzadko w przypadku kapłanów Pochodni.






ZAKON KOWADŁA

Klasztorny Zakon Kowadła strzeże Słowa Sigmara, który jest fundamentem wszystkich sigmaryckich praw. Kiedy jest do rozstrzygnięcia wewnętrzny spór, inne zakony zwracają się do mnichów z Zakonu Kowadła, którzy znają się na wszystkich doktrynach i prawach praktykowanych wewnątrz kultu. Mnisi rzadko opuszczają swoje klasztory, lecz zdarza się im podróżować przez Imperium w charakterze odjezdnych sędziów, szukających zaginionych tomów Prawa Sigmara albo wykonujących rozkazy powierzonych im misji przez przełożonych.


Wygląd

Różne klasztory preferują inne style zakonnych szat i fryzur. Proste szare lub czarne habity są najpopularniejsze, ale brązowy jest najbardziej znany na wschodzie Imperium, a zielony lub pomarańczowy noszą mnisi w niektórych odizolowanych klasztorach Reiklandu i Talabeklandu.

Włosy są zazwyczaj golone, nowicjusze noszą tonsury, ale niektóre zgromadzenia wymagają zapuszczania rosnących dziko włosów, mieć wygolone pasy wzdłuż głowy lub aby splatać kosmyki w setki ciasnych warkoczyków.


Struktury

Klasztorny Zakon Kowadła jest bardziej liczny niż wielu się spodziewa i ma większy wpływ, niźli inne zakony by sobie tego życzyły. Strażnik Słowa Sigmara przewodzi zakonowi z Klasztoru Helstrum w Świątynnym Dystrykcie Alftdorfu. Jego pozycja jest dożywotnia, jest ostatecznym sędzią Słowa Sigmara, nawet jeśli w teorii Wielki Teogonista winien jego głos podważyć. Każdy zakon jest prowadzony przez opata, który teoretycznie odpowiada tylko przed Strażnikiem Słowa, a w praktyce ma niemal nieograniczoną władzę nad mnichami i nowicjuszami. W wielu odizolowanych od cywilizacji klasztorach, opat nie jest nawet wyznaczony przez Strażnika Słowa, lecz przez mnichów spośród siebie.






ZAKON OCZYSZCZAJĄCEGO PŁOMIENIA

Zakon Oczyszczającego Płomienia nie jest powszechnie znanym i popularnym. Strzeże on Imperium przed korupcją i wypaczeniem, mając obowiązek szukania i zniszczenia czarnych ziaren Chaosu gdziekolwiek by się nie gnieździł. Płomienne medaliony noszone przez zakonnych kapłanów-inkwizytorów gwarantuje im dostęp do wszystkich sigmaryckich świątyń i klasztorów a lokalni kultyści mają obowiązek spełnić ich każde „uzasadnione” żądanie. Mimo iż większość obywateli Imperium nigdy nie słyszało o tym zakonie, bez jego ochrony, Imperium być może już wieki temu uległoby naporowi Chaosu.


Wygląd

Zakon rygorystycznej przestrzega jednolitej reguły ceremonialnych szat. Habity są czarne ze szkarłatnymi wstawkami, włosy golony do skóry z rozbudowanymi tonsurami symbolizującymi rangę kapłana w zakonie.

Noszone są również czarne, sięgające ziemi peleryny i płaszcze z kapturem, jednakże nowicjusze nie mogą naciągać kaptura na głowę. W odróżnieniu od innych powszechnych zakonów szaty rytualne noszone są tylko przy ważnych okazjach i ceremoniach. W podróży Oczyszczające Płomienie noszą ubrania, które umożliwiają im wykonywanie swojej pracy. Jeżeli prowadzą dochodzenie w innym zakonie, wtapiają sie w tłum jego kapłanów, innym razem pod szatami prostych wieśniaków lub zwyczajnych kupców zbierają informacje i dowody do procesów inkwizycyjnych. Niezależnie od szat każdy kapłan posiada amulet z pojedynczym płomieniem w jego centrum, który jako odznaka zakonu jest dowodem, że pracują w imieniu Sigmara.


Struktury

Chociaż sekretny Zakon Oczyszczającego Płomienia ma tylko jeden dom zakonny w Altdorfie, to jego potęga w praktyce przewyższa niemal każdy inny zakon, gdyż mogą oni wydawać rozkazy, przy zachowaniu rozsądku, niemal każdemu Sigmarycie. Zakon jest rządzony przez Generalnego Inkwizytora, który kontroluje zakonnych wysokich inkwizytorów, kapłanów inkwizytorów i nowicjuszy bardzo ściśle, gdyż zakon zdaje sobie sprawę, że każda potęga podlega korupcji, nawet ta Zakonu Oczyszczającego Płomienia. Wielu członków jest rekrutowanych z innych zakonów, zwłaszcza ze Srebrnego Młota i Templariuszy Sigmara, chociaż i świeccy Łowcy Czarownic i kaci są dopuszczani do nowicjatu.







RYCERZE ZAKONNI SIGMARA

Rycerze Gryfu
Patron: Sigmar
Siedziba Zakonu: Altdorf
Wielki Mistrz: Tomasz Bacham
Kolory: Ziemny zielony i złoty

Rycerze Gryfa to relatywnie młody zakon założony przez Magnusa Pobożnego w 2305 roku. Zakon jest odpowiedzialny za ochronę Najwyższej Świątyni Sigmara jak również pełnienie służby w charakterze przybocznej gwardii najwyższego duchowieństwa w podróżach zagranicznych.

Zakon cieszy się dobrymi relacjami wewnątrz kultu Sigmara, jednak tarcia występują z osobistą Gwardią Cesarza, oraz strażą przyboczną Wielkiego Teogonisty – Rycerzami Gorejącego Serca, którzy uważają Gryfów za intruzów i polityczną siłę wewnątrz Wielkiej Świątyni.

Rycerze

Gryfoni ćwiczą w barakach przy Wielkiej Świątyni. Podobno nie mają sobie równych w wyszkoleniu i sumienności wykonania powierzonych obowiązków. Są niesamowicie dumni ze spuścizny tradycji honoru, co najczęściej trąca arogancją. Krytycy są zdania, że to jedyna wada tych elitarnych rycerzy. Oni wierzą, że wręcz przeciwnie, jest to zaleta.

Rycerze Gryfu na codzień i w walce noszą ornamentowaną zbroję płytową w odcieniach ciemnej zieleni i złota. W bitwie preferują wojenne młoty i miecze oraz długie lance na których powiewają ich sztandary. Najwyżsi rangą oficerowie mają zaszczyt dekorować się pelerynami ze skóry gryfów. W przeszłości inicjacja na Wielkiego Mistrza Zakonu polegała na upolowaniu i obdarciu własnoręcznie ze skóry gryfa, by ja nosić jako trofeum, lecz obecnie ze względu na umiłowanie Cesarza do gryfów, rytuał ten został anulowany.

Rycerze na codzień patrolują Wielką Świątynię a prywatne komnaty WIelkiego Teogonisty sa jednym miejsce, które nie podlega ich jurysdykcji, lecz Rycerzy Gorejącego Serca. Wybierający się w podróż kapłan Wielkiej Świątyni Sigmara może wystąpić o obstawę jednego Gryfa, natomiast lektor lub arcylektor może spodziewać się przydzielenia całego oddziału.


Cytat:
DLA MG - BN

Graf Randolf z Grunbergu

Pewnego razu młody i porywczy szlachcic z Grunbergu, Randolf, został wysłany przez starzejącego się ojca na przytemperowanie do zakonu Gryfa, aby synowiec ułożony i okrzesany godnie przyjął spadek. Obecnie Randolf jest wzorem i przykładem Rycerza Gryfa, na dodatek o wiele bardziej gorliwym w wierze i regule zakonu, niźli ojcowiec sobie tego życzył. Po śmierci rodziciela, syn przepisał spadek na dobro zakonu. Graf Randolf ufundował szkołę dla nowego pokolenia Rycerzy Gryfu na rodzinnym zamku w Grunbergu.


Cytat:
DLA MG - Magiczny Przedmiot

Jadeitowy Amulet

Nie mogące równać się głównej relikwii Młocie Sigmara, lecz będące ważnym przedmiotem kultu są Jadeitowe Amulety – pomniejsze artefakty.

Wymagana wiedza do rozpoznania: Historia (test rutynowy), Teologia (test rutynowy)

Moc: Ignoruj pierwszy punkt obrażenia od każdego rodzaju trafienia.

Historia:
Wielu wybitnych kapłanów Zakonu Srebrnego Młota w nosi Jadeitowy Amulet. Większość jest antyczna i jest przekazywana przez zakonników z pokolenia na pokolenie. Wierzy się, że amulety te zawierają w sobie szczątki Jadeitowego Gryfu, niezwykle ważnego artefaktu dla kultu Sigmara. Zazwyczaj są ukształtowane na wzór komety z dwoma ogonami lub pazurów gryfa i niektóre są stałym elementem napierśników. Niekiedy Wielki Teogonista obdarza tymi artefaktami za wybitne osiągnięcia dla Imperium i Kultu Sigmara.




RELACJE MIĘDZY KULTAMI


Różnica zdań między Ranaldem z jednej strony a Sigmarem I Verena z drugiej jest prosta. Ranald wierzy w wolność, złodziejskie ryzyko i przechytrzenie naiwnych. Verena czuje, że takie akcje są niesprawiedliwe, kiedy Sigmar krzywo patrzy na każdego, kto łamie przyjęte zasady. Zazwyczaj, władze państwowe usiłują aresztować kultystów Randala traktując ich jak zwyczajnych łotrów, a tamci szukają nowych sposobów na upokorzenie stróżów prawa i łatwowiernych obywateli.


Cytat:
DLA MG - zalążek przygody

Miejscy kultyści Randala prowadzą szczególnie widowiskową kampanię przeciwko prominentnym sigmaryckim i vereńskim świątyniom. Połączone siły atakowanych kultów przeprowadza kontrofensywę, robiąc nagonkę na wyznawców Randala. Jednak wkrótce Vereńczycy są zdegustowani metodami Sigmarytów i dzielą się po obu stronach konfliktu. Miasto staje się podzielone na trzy obozy z coraz to większymi zastępami mieszkańców sympatyzującymi z którąś ze stron.

Kultyści Sigamra I Vereny różnią się szczególnie w kontekście nastawienia względem ludzi, którzy kwestionują podporządkowanie się władzy. Vereńczycy uważają, to za religijny obowiązek niezbędny dla rozwoju cywilizacji. Sigmaryci twierdzą, ze to pierwszy znak czarnej herezji, który winien być karą na stosie. Oba kulty różnią się również względem nastawienia co do wartości studiowania tekstów piśmienniczych traktujących o Chaosie, równowadze między karaniem winnych a ułaskawianiem niewinnych oraz dopuszczalnością i jakością dowodów w procesie prawnym.

Nie sporadyczne tarcia między kultami są zaskakujące, lecz to, że zazwyczaj współżyją obok siebie całkiem znośnie. Zasługą tego jest wspólne stanowisko względem czcicieli Chaosu oraz tym, że vereńscy śledczy są tak samo efektowni jak Łowcy Czarownic. Mimo wszystko, ciężko znaleźć Łowców Czarownic, którzy nie są przekonani o tym, że Vereńskie Świątynie są źródłem herezji i profanacji.



Cytat:
DLA MG - zalążek przygody

Kapłan Vereny znajduje dowód spaczenia i przekazuje go do BG, którzy dysponują zasobami, których on nie ma. Jego informacja jest generalnie dobra, lecz niekompletna. Następnie podsuwa sugestię, że znany Łowca Czarownic jest sługą Pana Czaszek. Następnego dnia ten Łowca oskarża ową całą świątynię Vereny o herezję i czczenie Kusiciela. Kto ma rację?
Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 17-08-2012 o 01:18.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #2  
Campo Viejo on 15-08-2012, 07:30
Ocena użytkownika
Język
0%0%0%
0
Spójność
0%0%0%
0
Kreatywność
0%0%0%
0
Przekaz
0%0%0%
0
Wrażenie Ogólne
0%0%0%
0
Średnia:0%
SEKTY


Kult Sigmara ma wiele sekt i odłamów. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie z nich są fanatyczni, nawet jeśli kapłani kultu takimi ich określają. Są jednak i takie, które w swych doktrynach są wyraźnie heretyckie a w działaniach ekstremalne.



SCHIZMA

Kult ledwie uniknął największego podziału jaki mu groził w historii. Sztorm Chaosu zostawił go z dwoma Wielkimi Teogonistami. Na szczęście jeden ustąpił zanim problem podzielił wiernych, lecz jego zwolennicy nie poddali się tak łatwo.

Pierwszy Wielki Toegonista, Volkmar Groźny dedykował swoje życie w walce z Chaosem. W młodości prowadził armię, jeszcze przed Sztormem Chaosu, podczas której był podobno zabity przez Archaona. Kult był zmuszony wybrać w pospiechu nowego przywódcę w jego miejsce. Jak się okazało, śmierć Volkmara była przesadzona, gdyż jakichś CZAS później znaleziono go przebitego banerem Chaosu, okrwiawionego i półprzytomnego. Podczas oblężenia Middenheim, Volkmar zdołał wydostać się z miasta i kiedy zagoił rany wyruszył do Altdorfu aby odzyskać swoją pozycję.

Tymczasem w jego miejsce został wybrany Esmei III, ostrożny, ambitny człowiek, który szybko awansował w rankach Zakonu Pochodni. Zabezpieczył sobie pozycję Volkmara zręczną polityką i retoryką oraz aktywnym wspieraniem tradycyjnych wartości sigmaryckich. Wybrany natychmiast poszerzył potęgę Templariuszy Sigmara, kultowych Łowców Czarownic zawalając otwarcie prowadzić walną wojnę z Chaosem. Ponadto zawzięcie zaatakował plany Al-Ulryka Valegeirta podczas Konklawe Światła, w imię obrony cennych żyć obywateli Imperium propagując sigmarycką obronę przed Chaosem, w miejsce bezmyślnych ataków na wyraźnie silniejszego wroga. Oba posunięcia, wraz z innymi konserwatywnymi edyktami, przyniosły mu duże poparcie kultu i stał się niezwykle popularny. Kiedy jednak okazało się, że Volkamr żyje i maszeruje na stolicę, Esmei został stanowczo pouczony przez templariuszy z rozkazu arcylektórw, aby ustąpił. Przeniósł się do Marienburga i podobno nadal tam przebywa. W ten sposób problem został zażegnany, przynajmniej na krótką metę.

Volkmar wrócił, ale nikt nie zaprzeczy, że się zmienił. Stał się mroczny, wyobcowany i nawet jego poplecznicy unikają jego nawiedzonych oczu. W kulcie istnieją ruchy dążące do reelekcji Esmei, lecz konsekwencje niepowodzenia lub powodzenia są zbyt przerażające dla większości Sigmarytów, aby tę myśl chociaż kontemplowali.


ASCECI

Większość Sigmarytów akceptuje społecznosciowy I strukturalny aspekt kultu Sigmara I stanowczo wspiera wspólne wyznawanie wiary. Asceci są inni. Odrzucają ten porządek i wierzą, że relacja cesarskich poddanych z Sigmarem powinna być osobista i niekontrolowana przez osoby trzecie. Wielu mnichów Zakonu Kowadła podpisuje się pod tymi doktrynami a niektóre zakony pozwalają na modlitwy tylko w odosobnieniu, z przypadkami ekstremistów agresywnie występujących przeciwko wspólnym czynnościom przy wyznawaniu wiary jak śpiewy, nauki i religijne debaty.

Nie tylko wyznają, że wyznawanie wiary winno być niezależne od innych , to jeszcze głoszą, że sam cult nie powinien być od nikogo zależny, w tym od władz świeckich, które zdają się mieć według nich wpływ na wyższą hierarchię kościelną. Ten punkt widzenia znajduje aprobatę zwłaszcza pośród kapłanów Zakonu Pochodni, którzy zachłannie i zazdrośnie bronią wszelkiej władzy i znaczenia jakie zdołają osiągnąć.

Chociaż skoncentrowane na indywidualistycznym podejściu do wyznania wiary wierzenia ascetów nie zyskują sobie licznych popleczników poza kręgiem Zakonu Kowadła, to aspekt niepodzielnej władzy i znaczenia ma dużo szerszą popularność i poparcie w Kulcie Sigmara.


MALLEUNICI

Jest to bardzo świeża sekta, głosząca, że Sigmar nie powinien być czczony jako bóg, gdyż to był jego młot – Ghal Maraz, który stał się przedmiotem i źródłem boskości. Sekta podąża za nauką Artura Malleusa, charyzmatycznego kapłana wojownika, który twierdził, że Prawdziwy Młot objawił mu się w wizji i obwieścił, że nie został odnaleziony po śmierci Sigmara. Heretyk podróżował po Imperium głosząc objawienie towarzyszyły mu zastępy krztuszących się kadzidłami fanatyków i biczowników. Nauczał, że Karl Franz nosi Fałszywy Młot i że wszyscy prawdziwi Sigmaryci winni przyłączyć się do niego w tym odbywającym się za ich życia Końcu Czasu, który już nadchodzi a wraz z nim Prawdziwy Młot, który przyjmie ludzką postać.

Malleus zmarł cztery lata przez Sztormem Chaosu, lecz jego zwolennicy żyli dalej a sekta rosła w siłę, wierząc, że Valten był uosobieniem Ghal Maraz. Dopiero obecne, tajemnicze zniknięcie Valtena zdezorientowało i osłabiło sektę, która była przekonana, że duchowa reinkarnacja Prawdziwego Młota poprowadzi do miejsca przebywania prawdziwego Ghal Maraz. Ponieważ Malleus nauczał, że uosobiciel będzie śmiertelnym człowiekiem, wielu wyznawców tej nauki wierzy, że Valten został zamordowany!




SEKTA SIGMARA JEDNOCZĄCEGO

Ta potencjalnie niebezpieczna sekta głosi, że Ulryk nie koronował Sigmara na Boskiego Cesarza, lecz na Boga wszystkich Bogów. Wyznawcy uparcie dążą do wyniesienia kultu do pozycji dominującej wszystkie inne kulty i wierzenia. Ekstremiści są zdania, że Kult Sigmara nie tylko powinien być najważniejszy lecz wręcz winien zastąpić wszystkie inne.

Zwolennicy tej nauki zinfiltrowali niemal wszystkie szczeble hierarchii kultu a plotka głosi, że co najmniej dwóch lektorów, jeden wysoki kapituła i wszyscy templariusze, a może nawet i sam stary Wielki Teogonista Esmei, są sekretnymi członkami sekty. Niezależnie od prawdy, wielu członków kultu otwarcie przyznaje, że jednym bogiem jakiego Imperium potrzebuje jest Sigmar, a czczenie innych spośród panteonu jest zwyczajnie pomyłką.






SEKTY SKRAJNE


Opuszczone

Pozostawione to zbrojny zakon kobiet oddany wyplenieniu Zielonoskórych ze świata. Członkowie to kobiety, które straciły mężczyzn (mężów, ojców, braci lub synów). Wychodzą pod banerem zakonu aby szukać zemsty. Wdowy oddają się regule akceptując niezdolna do pokonania naturę ich wroga. Orki są niezliczone, bezlitosne, rozmnażają się jak karaluchy, a więc każdy członek zakonu wstępując w jego szranki podpisuje własny wyrok śmierci. Niemniej to nie zniechęca członków kultu w najmniejszym stopniu. One żyją dla satysfakcji, który rodzi się w momencie, kiedy banda orków została zniszczona a kolejna w okolicy, dostarcza im motywacji i nowych możliwości do osiągnięcia zemsty.

Śmiertelność rekrutów jest przeogromna, gdyż sekta nie wierzy w trening inicjacyjny. Nowicjusze dostają oręż i zbroję w spadku po poległych jeżeli są dostępne. Jeżeli nie ma broni na podorędziu, kobiety są wysyłane do walki z miotłami, widłami lub kijami. Te które przeżyją jak pokazuje tendencja, bardzo szybko stają się wartościowymi wojowniczkami o chaotycznym i gwałtownym stylu. Sekta jest również notoryczna znana z nadużywania trunków, zarówno przed, jak i po wyruszeniu na wyprawę wojenną. Wszystkie członkinie sekty biorą sobie Sigmara z miejsce utraconego mężczyzny i stąd nazywają się żonami, córkami, siostrami lub matkami Sigmara. Owe tytuły, zwłaszcza ten ostatni, przyciąga nieustające podejrzenia Zakonu Pochodni, gdyż brzmią jak herezja. Ponieważ jednak, zakon jako ogół wyznaje przede wszystkim doktrynę „Zabij Zielone Skóry” i jest nieszkodliwy teologicznie, większość kapłanów toleruje jego istnienie.



Zakony Biczowe

Zakony Biczowe są niezwykle wybitnym fenomenem we współczesnym Kulcie Sigmara. Nie są one jednak jednolite. Każdy zakon biczowników ma swoje własne wierzenia i doktryny i mogą stać one w sprzeczności z innymi zakonami biczowymi. Jednoczy je zazwyczaj tylko ta sama idea, że ofiarowanie bólu cieszy ich bogów. Ponieważ w ponurym Starym Świecie jest pełno żałoby, cierpienia i rozlanej każdego dnia krwi, to musi to być wola i preferowany przez bogów naturalny porządek rzeczy.

Niektóre zgromadzenia przyjmują tylko mężczyzn, inne również kobiety, a jeszcze inne tylko ludzi konkretnego wieku od dzieci aż po starców. Niektóre wezmą każdego bez wyjątku, inne wymagają inicjacyjnego okresu przejściowego. Nieliczne biorą tymczasowych wyznawców, większość wymaga ofiarowania się na całe życie. Wiele sekt oczekuje od nowych członków specyficznych samookaleczeń, natomiast gdzie indziej wyznawcy muszą okaleczać się nieustannie aby zadowolić Sigmara.

Pomimo tych wszystkich różnic, sekty mają ze sobą wiele wspólnego.

Najważniejszym elementem jest położenie nacisku na biczowanie lub generalna tendencja do wzajemnego zadawania sobie bólu przez wyznawców. Prawdziwa grupa biczowników torturuje tylko własnych członków zgromadzenia, chociaż zdarza się, że w swej gorliwości niektórzy biją ochotników, którzy nie chcą zostać na stałe.

Biczowanie jest najpopularniejszą formą, ponieważ stosowane umiarkowanie, może być kontynuowane bez końca. Niemniej każda forma tortury znana w Imperium jest w użyciu którejś z sekt. Przeważająca wielkość biczowników torturuje się publicznie, zazwyczaj w procesjach miejskich, gdzie każdy członek biczuje kroczącą przed nim osobę. Podczas biczowania, kroczący na czele pochodu lider zazwyczaj głosi doktrynę grupy.

Większość sekt gromadzi się wokół charyzmatycznego przywódcy, który generalnie wierzy, że współczesne tragiczne wydarzenia, a zwłaszcza Szturm Chaosu, są karą zesłaną przez Sigmara, ponieważ mieszkańcy Imperium zhańbili honor Imperium. Nauczają, że dopóty ludzie nie odpokutują za grzechy, Sigmar zniszczy Stary Świat lub pozwoli to uczynić Spaczni.

Niektórzy biczownicy jednoczą się wokół liderów, którzy wierzą, że grupa jest w stanie przyjąć klątwę Sigmara na siebie, aby potem odpokutować za wszystkich ludzi. Inni uważają, że tortura uczyni ich godnym wielkich darów Sigmara. Rzadko kiedy sekta zdoła przetrwać śmierć swego przywódcy i zazwyczaj rozpada się wstępując w szranki innych grup.

Biczownicy są generalnie tolerowani, nie dlatego, że społeczeństwo odnosi wrażenie, że wierzenia sekty nie są pozbawione cienia prawdy, lecz głównie z tego powodu, że grupy przetrwają każdą próbę powstrzymania ich przed sadystycznym praktykami. Pojedyncze grupy, które przekraczają granicę wchodząc w domenę polityki albo niebezpiecznej herezji są bez ogródek poskramiane, ale większość zgromadzeń biczowników ma pozwolenia działalności publicznej. Są również i tacy kapłani, którzy popierają ich praktyki a nawet przewodniczą im osobiście.



Kowadła Sigmara

Pośród wielu fanatyków, którzy wierzą poznanie prawdziwej natury Sigmara, są i tacy, którzy biorą na siebie ciężar zepsucia Spaczni, które w Imperium sie rozwija. Wierzą, że każdy urodzony Mutant, każda klęska, każda inwazja, każda wojna jest po prostu znakiem niezadowolenia Sigmara. Naoczni świadkowie tych wydarzeń, poszarpane życia tych co przetrwali te okrucieństwa, nie mogą dłużej tolerować horroru w Starym Świecie i dedykują swoje życie do oczyszczania go.

Kowadła Sigmara to zbieranina dziwacznych fanatyków, którzy przechodzą okrutne próby w desperackiej nadziei odwrócenia i przekierunkowania znaków klątwy Sigmara od niewinnych na siebie. Większość swego czasu spędzają na poszukiwaniach nowych sposobów na zadawanie sobie bólu bez odbierania życia. Kowadła okaleczają się i wypełniają rany solą, inni zdzierają z siebie połacie skóry i zasypują krwawiące mięso, mięśnie i tłuszcz kawałkami skruszonego szkła z piachem a czasami nawet cytryną. Wystawiają się na ogień, obicia i wszelkie możliwe akty cierpienia aby zabezpieczyć Imperium pod opiekuńczym ramieniem wybranego boga – Sigmara.

Generalnie Kowadła to zbieranina małych grup tuzina mężczyzn i kobiet. Rzadko pozostają na dłużej w jednym miejscu, gdyż miejscowi nie są w stanie zbyt długo tolerować ich wycia, jęków, płaczu i boleści.

W rzeczywistości jednak sekciarze nie lubią zagrzewać miejsca w jednym miejscu I zapuszczać korzeni, gdyż dbają o to, aby odciski na ich stopach były świeże i krwawiące. Te grupy nigdy nie wybierają łatwych dróg. Zazwyczaj wędrują przez niedostępne dzikie tereny, unikają taktów i dróg szukając rejonów obfitych w ciernie, kolczaste zarośla i ostry żwir, aby mieć pewność, że ich ciało będzie poszarpane i krwawiące. Jak się można domyślać, sekta Kowadeł Sigmara są nieliczne w swoich szrankach.




Prawda Sigmara


Zjednoczeńcy, którzy wierzą, że Sigmar jest Imperatorem bogów zazwyczaj nie są ekstremistami. Członkowie Prawdy Sigmara są nimi w pełnym tego słowa znaczeniu. Wyznają, że Sigmar jednym bogiem, który pozostał. Głoszą, że po tym jak Ulryk koronował Sigmara na boga, cały panteon bogów poszedł na wojnę z bogami Chaosu i wszyscy z wyjątkiem Sigmara zginęli. Bogowie Chaosu kontynuowali pomoc kapłanom innych wiar, stopniowo wypaczając ich rytuały. Sigmar samodzielnie pokonał złych bogów wypędzając je z powrotem na Pustkowia.

Członkowie Prawdy Sigmara wierzą, że każdy, kto wyznaje i oddaje hołd innym bogom niż Sigmar jest de facto kultystą Chaosu. Takie praktyki religijne ludzi pomagają siłom nieczystym, a większość obiera Szturm Chaosu jako znak, że Sigmar z coraz większym trudem jest w stanie powstrzymywać siły ciemności. Rozwiązaniem tego problemu jest ich zasada działania, która wzywa do eliminacji wyznawców wszystkich innych kultów.

Wyznawcy pozostają utajeni w społeczeństwie, gdyż nie chcą ściągać na siebie uwagi swoich wrogów. Swoje ataki ukierunkowują głównie na świątynie i kapłanów innych kultów nie okazując litości. Co prawda grupa ta zlikwidowała gro autentycznych kultów, otwarcie wyznających bogów Chaosu, lecz o wiele więcej poniosło śmierć niewinnych kapłanów i wyznawców pozostałych bogów Starego Świata, w tym liczne świątynie, klasztory i kapliczki zniszczone lub uszkodzone popadły w ruinę lub nigdy nie odzyskały swojej świetności.

Zakon Płonącej Pochodni jest świadomy obecności tej sekty i ściga jej członków bezlitośnie. Nie tylko są powszechnie uznani za heretyków, ale również osłabiają Kult Sigmara w wojnie ze spaczeniem. Nieliczni kapłani są utajonymi członkami sekty, ale uważa się, ze nikt na wysokim stanowisku nie jest z nimi związany.








ŹRÓDŁA:

Podręczniki Główne do I i II edycji
Podręcznik Tome Of Salvation
Podręcznik Sigmar’s Heirs
Wycofany z druku podręcznik Realm of Divane Magic
Ostatnio edytowane przez Campo Viejo : 18-08-2012 o 23:39.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #3  
Wnerwik on 23-08-2012, 06:19
Ocena użytkownika
Język
60%60%60%
3
Spójność
80%80%80%
4
Kreatywność
60%60%60%
3
Przekaz
100%100%100%
5
Wrażenie Ogólne
80%80%80%
4
Średnia:76%
Przyznać trzeba, iż przydatne opracowanie Zauważyłem parę potknięć językowych ("cult" albo "sztorm chaosu" zamiast przyjętej ogólnie "burzy chaosu"), ale nie wpływają one znacząco na odbiór tekstu.

Czekam na Ranalda :P
Odpowiedź z Cytowaniem
  #4  
Fyrskar on 07-12-2014, 11:00
Ocena użytkownika
Język
80%80%80%
4
Spójność
100%100%100%
5
Kreatywność
80%80%80%
4
Przekaz
100%100%100%
5
Wrażenie Ogólne
100%100%100%
5
Średnia:92%
Będzie krótko, ale i treściwie - bardzo dobry artykuł, esencja wiadomości z podręczników.

Choć jest jedno większe potknięcie językowe (pomijając te wytknięte przez Wnerwika). Nasz były teogonista nie zwał się Esmei, a Esmer. Johann Esmer.

Tak, czy siak, wstyd byłoby mocno zaniżyć ocenę przez parę małych błędów.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #5  
Campo Viejo on 09-12-2014, 04:22
Ocena użytkownika
Język
0%0%0%
0
Spójność
0%0%0%
0
Kreatywność
0%0%0%
0
Przekaz
0%0%0%
0
Wrażenie Ogólne
0%0%0%
0
Średnia:0%
Pewnie znajdzie się więcej literówek jakby dobrze poszukać.
A to pierwsze, to przez to, że nie korzystam z polskich materiałów, (innych niż podstawka I edycji) i często nie pamiętam jak to nasi tłumaczyli (jeszcze cześciej lenię się lub zapominam by to sprawdzić).
Takie same problemy mam ze Śródziemiem. Tam na dodatek bardzo wiele nazw zupełnie nie da się przełożyć, żeby miały ręce i nogi. Przynajmniej wg mnie. Np Shield-Maiden albo Spear-Maiden albo Spear-Thain
Odpowiedź z Cytowaniem
komentarz



Zasady Pisania Postów
You may Nie post new articles
You may Nie post comments
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site
artykuły rpg

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172