| ||
Ostatnio myślałem o smokach w warhammerze - i postanowiłem coś niecoś o nich napisać. Czym są, skąd się wzięły, jaka jest ich charakterystyka - i przede wszystkim, jakie klimaty i jakie możliwości zabawy wprowadzają do gry. W moim odczuciu smoki zostały wprowadzone do... | ||
|
#10
homeosapiens
on
22-04-2007, 22:06
| |
Cytat:
Pozdrawiam. | |
#11
John5
on
08-08-2007, 17:58
|
Smoka gdyby grać na mechanikę WH da się ubić nawet w pojedynkę. Ale nikt nie twierdzi, że jest to łatwe. Poza tym jak dla mnie najpierw trzeba tego smoka spotkać a w Starym Świecie już to jest prawie niemożliwe. A tak w ogóle kto wymyślił, że wiekowemu, mądremu (bo wg. mnie smoki są piekielnie inteligentne) i doświadczonemu smokowi będzie się chciało walczyć na zawołanie z jakimś rycerzykiem co nie wiadomo skąd się wziął? |
#12
Wolfgang
on
10-08-2007, 23:46
| ||||||||||||||||||||||
| W takich przypadkach warto sięgnąć do literatury fantasy. Nasz rodzimy Mistrz Sapkowski bardzo ciekawy pogląd ma na smoki (i można to też użyć jako suplement do Warha), mianowicie prawdziwych smoków jest tylko garstka (a te stwory brane za mniejsze smoki to poprostu inny gatunek gada), ale są to mimo wszystko stworzenia tak potęrzne, że cfany szefc nie ukatrupi takiego żmija owcą nafaszerowaną siarką i innymi domestosami. Tu trzeba całej wyprawy na taki bój (w skład musi wchodzić co najmniej kilku wojów, łuczników, magik, medyk i bard żeby jak już żmij padnie albo padną dzielni wojacy ktoś opisał to wydażenie). Ja smoki uważam raczej jako historie z dawnych lat, lub odległego kraju i bardziej postraszyłbym nim graczy niż od razu umieszczał tą maszkarę w kampanii. | |||||||||||||||||||||
#13
homeosapiens
on
05-10-2007, 00:43
| |
Cytat:
Poza tym z samego rozbawienia, że takie małe gówienko chce z tobą walczyć nie uciekałbym (będąc smokiem), a raczej chciałbym zdeptać. Nic w warchu nie jest napisane, że smoki znają się na magii, więc możliwe, że źle ocenią zagrożenie... | |
#15
Qrak79
on
01-11-2007, 14:06
|
No jasne, że nawet wieśniak może zabić, szczególnie u MG dla którego podręcznik i zasady w nim są święte , nawet snota można podpakować magią . Moim zdaniem zasady to jedynie zbiór wskazówek i rad a nie dekalog. A wracając do smoków... Podejście trochę inne, niewątpliwie ciekawe, jednak osobiście wolę bestie, z którymi BG mogą walczyć nie tylko fizycznie i magicznie a u twoich smoków tego moim zdaniem zabrakło. |
#16
amenarhi
on
22-07-2009, 23:02
|
Z tymi smokami to ciężka sprawa, nie wiadomo do końca jak je traktować. Jednakże ja jestem zwolenniczką bardziej mistycznego Warhammera, w którym tych smoków nie może zabraknąć. U mnie są rzadkie, piekielnie inteligentne i zazwyczaj - neutralne. Lubią przedmioty i istoty piękne - chętnie gromadzą błyskotki, dzieła sztuki, otaczają się pięknymi kobietami, przepadają za muzyką - ale tak było do czasu, aż wielcy panowie bretońscy nie postanowili ubijać poczwar na dowód swej odwagi - no i biedne gady ginęły, aż w końcu postanowiły oddalić się od ludzkich siedzib, zaszyć w górach i unikać swych prześladowców - jako stare, mądre istoty brzydzi je rozlew krwi. Teraz żyje ich garstka i krążą wokół nich legendy. Natomiast smoki Chaosu sa to złe, okrutne i chciwe bestie - o podobnej inteligencji, którą jednak wykorzystują, by gnębić żywe istoty, niszczyć osady ludzi, zagrabiać świecidełka i trofea w postaci np czaszek. To złe stworzenia, a przy tym śmiertelnie niebezpieczne, jako inteligentne, swoim rozumem dorównujące niejednemu uczonemu. To jest mój pogląd, który właściwie łączy większość przez Was opisanych zasad. Tak zresztą postępuje ze wszystkimi zasadami w Warhammerze - wskazówki z książek najpierw, potem czytam opinie na forach, następnie ubarwiam nieco, lub zmieniam pewne aspekty - bo to przecież chodzi o wyobraźnię Pozdrawiam miłośników smoków |
#17
Matyjasz
on
23-07-2009, 15:56
|
A ja twierdze, że chłop może ubić smoka choćby garścią gnoju. Brońimprowizowana ileś razy wejdzie furia i smok zdechł. Widać los tak chciał i tyle. Za to sytuację: MG: Widzisz smoka. G: Mam US na 80 oraz łuk z S+2, druzgoczący oraz magiczny.... Strzelam! Rzut: 20, 10, 10, 10, ....., 10 G:Ubiłem gada! MG: Nie smoka nie da się zabić z łuku. Podlatuje i zjada cię. Uważam za skrajnie niesprawiedliwą, oraz głupią. Jak olewać niektóre zasady mechaniki to za zgodą graczy. Jak chce mechanicznie walczyć to niech walczy. Mistrzu gry, ty masz nieograniczone możliwości przykrzania BG życia. Oni mają tylko jedną linię obrony w zasadach. Nie odbieraj jej im! Sam smok to w moim przekonaniu istota magiczna i tyle. Świat Warhammera jest przesycony magią. (Tylko ciężką w użyciu w sposób świadomy) Dlatego nic nie stoi na przeszkodzie istnienia gigantycznych latających smoków. Wobec wiatrów magii grawitacja nie ma nic do gadania |
#19
darlar
on
29-12-2009, 15:03
|
A ja widziałbym smoki jako rasę, która w jakiś bliżej nieokreślony sposób jest spokrewniona z Lizardmenami Może kiedyś smoki były maskotkami slanów? Albo pochodzą z ich planety? Ja patrzył w tym kierunku zamiast upatrywać się ich powstania w prostej ewolucji. Chociaż nie wiem jak w nowej odsłonie twórcy zapatrują się na to, że humanoidy zostały stworzone przez obcych. |