lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Artykuły Warhammer (http://lastinn.info/artykuly-warhammer/)
-   -   U zarania dziejów. (http://lastinn.info/artykuly-warhammer/5274-u-zarania-dziejow.html)

Lio 21-03-2008 19:32

Wielkie bitwy - U zarania dziejów.
 
Świat Warhammera nie powstał na żądanie wszechpotężnego boga. W rzeczywistości był i nieustannie jest jedynie ziarnkiem piasku w burzy, która trawi wszelką materię. Tej planecie przeznaczono jednak zupełnie inny los, a ujawnił się on wraz z nadejściem Pradawnych.

Niekończąca się wojna z Chaosem obejmuje swoim zasięgiem nie tylko kontynenty, które są nam dziś tak doskonale znane. Z tym niemożliwym do pokonania wrogiem walczono na tysiącach planet, niezliczone rasy stawały do walki w obronie swych domów. Walczyli, choć nie istniał nawet cień szansy na ostateczne zwycięstwo. Tylko tak mogli bowiem ocalić własne istnienie. Jedną z takich cywilizacji byli Pradawni. Osiedlili się na terenach dzisiejszej Lustrii, izolując się od przodków Ludzi, Elfów i Krasnoludów, którzy pojawili się dziesiątki tysięcy lat przed ich przybyciem. To właśnie oni zbudowali tajemniczą budowlę zwaną Bramą Międzygwiezdną, która przedstawicielom tak rozwiniętych ras pozwalała podróżować między planetami. Wznosili oni również niezliczone miasta i twierdze. Najistotniejsze są jednak ich badania w zakresie genetyki. Dysponując takimi możliwościami, powołali do życia pierwsze rasy lizardmeńskie, które po dziś dzień zamieszkują Lustrię.

Śladami Pradawnych podążyła kolejna, znacznie potężniejsza w owym czasie rasa, Wielcy Slannowie. Jest ona znana chociażby z tekstów autorstwa samego Teclisa. Niemalże od razu przejęli kontrolę nad całą planetą. Według Elfów, to właśnie oni wznieśli drugą Bramę Międzygwiezdną na przeciwległym, południowym biegunie. Jako kontynuatorzy dzieła Pradawnych powołali również do życia Slannów, których narodziny nazywamy Drugą Ikrą. Była to kolejna jaszczuropodobna rasa, znacznie potężniejsza i stworzona na podobieństwo swych twórców. Ich technologii przypisuje się również znaczne ocieplenie klimatu, które nastąpiło po celowym skorygowaniu orbity. Podjęcie takiego działania miało na celu powiększenie terenów, na których możliwe byłoby budowanie nowych fortec i miast.
lizardmen

Wielcy Slannowie od Pradawnych różnili się pod względem stosunku do ras już zamieszkujących planetę. Wpłynęli oni w znacznym stopniu na obecną sytuację wszystkich żyjących istot. To im przypisuje się liczne przesiedlenia plemion ludzkich i genetyczne modyfikacje, które przystosowały ich do życia w nowych środowiskach. Te potężne istoty, nadały również ostateczne wygląd Ulthuanowi, tworząc jedną, ogromną wyspę z kilku pomniejszych. Był to ich dar dla Elfów, których otoczyli swą protekcją. Odkryli oni bowiem niezwykłą biegłość w posługiwaniu się magiczną energią, którą prezentowała ta dumna rasa. Z czasem część Ulthuańczyków przeniesiono na tereny Starego Świata oraz wyspy nieopodal samej Lustrii. Wiele tekstów z tego okresu opisuje niesamowite miasta zamieszkiwane przez tysiące Lizardmenów.

Nie był to jednak koniec ich dzieła. To oni stworzyli Niziołki, które po dziś dzień, wyróżniają się niezwykłą odpornością na zgubny wpływ mocy Chaosu. Sprowadzili również niezliczone gatunki zwierząt, które spotyka się do dnia dzisiejszego.

Oprócz tych dwóch ras pojawiło się jeszcze wielu przedstawicieli całkowicie innych cywilizacji. Przenikali oni do plemion ludów, między innymi, Starego Świata w znacznym stopniu przyspieszając ich rozwój. Wiele z takich istot wstępowało do panteonu bogów. Jednym znajważniejszych jest Kaine McBrain, który jako Darwin Godfellow przeniknął do społeczeństwa Leśnych Elfów. Nauczył ich sztuki magicznej oraz spłodził syna, Irinnaha Godglowa, który uważany jest za pierwszego władcę tej rasy.
dwarf

Natomiast sami Pradawni, którzy po przybyciu Wielkich Slannów i przejęciu przez nich władzy na planecie. Postanowili skupić się na cywilizacji Krasnoludów. W najstarszych kronikach wspomina się o „Grungnim i pozostałych Pradawnych Bogach”, którzy poprowadzili tą rasę do skolonizowania Gór Krańca Świata. Podobno to w tym właśnie okresie Grungni przekazał swemu ludowi sekrety metalurgii oraz inżynierii. Za przedstawicieli panteonu Ludu Gór, którzy wywodzili się z rasy Pradawnych uważa się jeszcze między innymi Gronrhuna, Grimnira Nieustraszonego, Bragniego i twórcę kuźni twierdzy Karaz-a-Karak, Skalfa Czarnego Młota.

Nie zważając na te wszystkie przełomowe wydarzenia, wróg parł naprzód. Tak szybki atak zaskoczył Pradawnych i Wielkich Slannów. Wielu uciekało z planety, na szczęście niektórzy podjęli walkę. W samobójczym ataku uderzyli swoimi powietrznymi statkami w Bramy Międzygwiezdne, z których wylewała się esencja Chaosu i jej napór został powstrzymany. Choć ich plan okazał się skuteczny to odnieśli niepowetowane straty. Setki tysięcy poległych i odczuwalne po dziś dzień zniszczenia jakie wywołała energia wytworzona w wyniku zawalenia się Bram. Pozostali przy życiu rzucili się do desperackiej walki z przeciwnikiem, który zdążył ujść z życiem. Obrońcy nie mieli jednak szans. Chaos odcięty od swego źródła miał być łatwym celem, niestety ku zdumieniu wszystkich zaczął się przeobrażać. Choć nieliczną i ograniczoną pod względem możliwości przebywania w sferze realnej, powołano do istnienia armię demonów. Pojawiły się również najrozmaitsze istoty, wśród których wyróżniamy między innymi centaury, trolle, drzewce, czy plemiona zielonoskórych. Co najdziwniejsze, nie wszystkie podporządkowały się energii, która powołała je do życia, a niektóre wręcz wystąpiły przeciwko niej.

Wszystkimi kontynentami wstrząsnęła wojna. Choć główne fronty znajdowały się na północy i południu, czyli tam gdzie Chaos z powodu obecności ruin Bram był najpotężniejszy, wiele walk toczyło się również na terenach Arabii. Doszło tam do starcia między demonem Azagothem oraz połączonymi siłami Elfów i Krasnoludów pod przywództwem Gofellowa oraz Drachenfelsa, w której to obrońcy odnieśli zwycięstwo.

Jak się okazało, kluczowe dla losów całej wojny i w efekcie przetrwania znanego nam dziś świata było zupełnie inne wydarzenie. Chiccotta, dowodząc połączonymi armiami ludzi oraz pozostałych przy życiu Wielkich Slannów, odparł atak sił Chaosu. To zwycięstwo jest tak ważne ponieważ uniemożliwiło połączenie się sił inwazyjnych Azagotha z tymi napierającymi od południa oraz północy. Chiccotta, uważany dziś za boga zmiażdżył nieprzyjaciół używając potężnej magii, niestety przypłacił to własnym życiem. Ponadto, nastawione na łatwe zwycięstwo armie najeźdźców zostały zmuszone do wstrzymania całej ofensywy. Wiele potężnych demonów zaczęło walczyć między sobą o wpływy doprowadzając do osłabienia własnych sił. W obliczu braku napływu posiłków dla obu stron rozpoczęto powolną wojnę pozycyjną, która ciągnąć się będzie przez kolejne wieki.

Wszystko zdawało się powrócić do naturalnego stanu rzeczy. Zniknęły rasy, które niegdyś przybyły spomiędzy gwiazd. Jednak pamięć o ich poświęceniu nigdy nie przeminie. Rozpoczynają się Czasy Nicości i tylko rasy zamieszkujące tą planetę od początku jej istnienia, są w stanie ją obronić.

Macharius 22-03-2008 00:41

Skąd info o wojnie z Chaosem sięgającej czasem hohoho? W "Królestwie Magii" nie ma nic na ten temat choć jest troche info o Pradawnych, tak samo w Armybooku do armii Jaszczuroludzi do WFB w którym opisane są najdawniejsze wydarzenia.

Edit.
A i skąd ten Azagoth? Nie jest on wspomniany w jakiejkolwiek wspomnianej publikacji. To samo Godfellow.

Lio 22-03-2008 01:08

Swojej wiedzy nie opieram jedynie na drugiej edycji czy najnowszych army bookach, w których aż za często pojawiają się błędy. Choć sam nie wiem czy to z racji faktu zmiany ekipy, tworzącej owe książki, czy po prostu braku rzetelności.
Teksty, które pisałem, a z których ten jest pierwszy, tworzyłem również w oparciu o pierwszą edycję wraz z dodatkami oraz wszystkie wydane książki do bitewniaka. Nie ukrywam również, że korzystałem z artykułów fanowskich, które opierały się na tym czym uraczyli nas twórcy uniwersum. Do tego wszystkiego doszły również niektóre treści zawarte w zwykłych książkach czy opowiadaniach.

Macharius 22-03-2008 11:47

Ale w 1 edycji, podręcznikach do WFB i oficjalnych książkach wydanych przez wydawnictwo Black Library też nie ma takich informacji. Za to przeglądając internet wytropiłem twoje źródło, Wielkia Historia z Valkirii, tylko że tam sam autor napisał że zawarł w niej (często głupie) informacje pochodzące z fanowskich (często głupich, do 1 edycji powstało mnóstwo kretynizmów) materiałów.

Lio 22-03-2008 13:22

Sporo pewności, szkoda że w żaden sposób niepotwierdzonej.
Nie będę się jednak wykłócał, nie po to zamieściłem ten artykuł.
:)

Niketas Choniates 29-03-2008 20:24

Kretyńskie? A czemu piszecie tak jakby to była jakaś wiedza historyczna nie świat jednej z gier, który kreuje się jak się chce. Mnie się tekst podoba bardzo nawet jeśli nie jest autoryzowany.
Ruszcie głową, Worhammer to gra i każdy zmienia w niej co chce. Mnie osobiście nudzą te wszystkie dodatki, wolę wymyślać swoje rzeczywistości.

homeosapiens 27-09-2008 03:10

W pewnym sensie masz rację Niketas, ale w innym jej nie masz. Prawda, że wszelkie artykuły mogące kogoś zainspirować są pożyteczne. Z drugiej jednak strony nie chcemy by ktoś, kto nie zna systemu nabrał fałszywych przeświadczeń. I tak w historii oficjalnej drugiej edycji nie ma nic o statkach powietrznych, nie przypominam sobie by Slannowie byli odróżniani od Wielkich Slannów,a także nie ma informacji o przejęciu przez nich władzy od Pradawnych (z tego co pamiętam to po odejściu Pradawnych przejeli władzę), o tym, że bogowie krasnoludzcy to Pradawni etc. etc. (chyba że w Tome of Salvation, bo tego nie posiadam). Stosunkowo dobrym wyjściem było by zaznaczyć, że tekst nie jest oparty na drugiej edycji, która jest teraz tak popularna na forum.

Yaneks 04-10-2008 23:04

A mi się tekst bardzo podoba. Nie chodzi o to, czy jest zgodny z prawdą czy nie. Uważam, że w tekście powinna znaleźć się notka, że nie jest on autoryzowany, dzięki czemu co bardziej uważna część forum zrozumie, że jest to TWOJA wizja historii Warhammera, a nie twórców. Osobiście uważam, że powinno się wydać jedną, wielką historię WFRP a nie milion cieniutkich książek po 50 zł każda.

MORGHIAT 12-11-2009 20:49

Jak dla mnie tekst ciekawy i bardzo dobry , aż chciało by sie czytać dalej o historii starego świata , bynajmniej rozwiewa niektore niejasności w mej wiedzy


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:19.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
artykuły rpg


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172