lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Cyberpunk 2020 (http://lastinn.info/cyberpunk-2020/)
-   -   Cybernetyczne Usprawnienia Deus Ex 3 (http://lastinn.info/cyberpunk-2020/10589-cybernetyczne-usprawnienia-deus-ex-3-a.html)

Pinn 03-11-2011 20:04

Cybernetyczne Usprawnienia Deus Ex 3
 
Właśnie przeszyłem grę Deus Ex Human Revolution.
Jako wielki fan cyber-punka, (jakże odnowionego w tej grze) osoba zapatrzona w przyszłość, lekki transhumanista - gra była dla mnie olśniewająca. Po przejściu jej pragnąłem więcej i więcej. Fabuła, która osnuta jest wokół intrygi w końcu doprowadza jednak do zakończenia mającego spróbować zadać realniejsze pytania, mocno związane z CP i jego filozofią. Mianowicie o kontakt człowieka z maszyną, konsekwencje rozwoju technologicznego, i moralny aspekt rozwoju człowieka (ustalając przy tym kim jest ten człowiek).
I tu zastanawiam się co wy sądzicie o takim postępie, o naszej przyszłości w tym kontekście? Jak warunkujecie się do takich zmian? Nie okłamujmy się CP jak żaden inny gatunek sf sprawdził się i dalej się sprawdza w odgadywaniu przyszłości.

Ponadto (mniej filozoficznie bardziej technicznie), jak sądzicie czy w 2027 (jak nie to kiedy?) będziemy dysponowali czymś na kształt technologi z gry, głownie cybernetycznych kończyn przewyższających te biologiczne? Znacie jakieś ciekawe filmy, artykuły, wzmianki prasowe mówiące o rozwoju technologi w tym kierunku?
Mam nadzieję się, że znajdzie się ktoś interesujący się tym zagadnieniem w szerszej formie jak również ktoś chcący czysto podyskutować o grze, wyrazić swoją opinie na jej temat.

A o to filmik, co prawda materiał promocyjny najnowszego Deus Ex`a , ale za to świetnie pokazujący jak ta technologia wygląda na obecnym poziomie.
Deus Ex : Human Revolution - The Eyeborg Documentary [HD] - YouTube


PS: Chce mieć te piękne zielone kwadraciki. Spodobał ci się poruszony przeze mnie temat? Daj punkt :)

Pinhead 03-11-2011 21:26

Rok 2027 to moim zdaniem bardzo optymistyczne założenie. Obecnie nie ma jakiś spektakularnych i rewolucyjnych odkryć, które mogły by dawać podstawę do przyjęcia takiej daty.
Mamy obecnie możliwość wszczepów, które choćby poprawiają słuch osobą niedosłyszącym. Jednak w porównaniu nawet do rzeczy, jakie występują w CP2020 to są prymitywne wynalazki i dopiero początek drogi. A gdzie do bezpośredniego połączenia ludzkiego umysłu z komputerem.
Bliżej do rzeczywistości cyberpunkowej jeżeli chodzi o chirurgię plastyczną. Mamy przecież ludzi koty, jaszczurki i co tam jeszcze.
Zwróć jednak uwagę, że są oni traktowani jako odmieńcy i w żaden sposób nie można mówić o jakieś wielkiej modzie na tego typu zmiany wizerunku.
W rzeczywistości CP2020 tacy ludzie są na porządku dzienny i wszyscy traktują ich jak bez jakieś przesadnej dyskryminacji.
System i cały ruch cyberpunkowy powstał w określonym czasie i na fali punkowej mody. Nakreślił pewną drogę przyszłości, która w tamtym czasie wydawała się wszystkim bardzo realna. Jest ona jednak bardzo przejaskrawiona i wykoślawiona.
Obiektywnie patrząc już obecnie mamy rządy wielkich korporacji, czy wręcz ich dyktaturę. W naszym świecie jednak jest to wszystko bardziej płynne. Mamy wielu graczy i różne układy, które powodują, że w przeciwieństwie do CP2020 nie ma aż tak dużych kontrastów i podziałów dobrzy ludzie ulicy/źli korporacyjni.
Pytanie jednak kto z nas chciałby żyć w takiej prawdziwej cyberpunkowej rzeczywistości? Kto z nas zdecydowałby się na zmianę ręki i oka na jego cybernetyczny odpowiednik.
Transhumanizm nie jest ruchem, ani filozofią która cieszy się dużą popularnością. By tak się stało musiałby nastąpić duży skok technologiczny w krótkim czasie, a dostępność cybernetycznego sprzętu była powszechna.

Ja sam jeżeli chodzi o real to jestem przeciwnikiem transhumanizmu. Człowiek powinien być człowiekiem. Mamy za dużo problemów z własną psychiką, by jeszcze komplikować dodatkowo sprawę.
Nie przemawia do mnie i nie mam zaufania do genetyki, klonowania i ulepszania ludzkiej natury. Większość takich prób kończyła się porażką. Natura lub jak kto woli bóg, dość skutecznie przeciwstawiają się takim próbom.
Natomiast jeżeli chodzi o RPG, to takie klimaty są mi jak najbardziej bliskie. Lubię opowieści sensacyjne w takim świecie. Ciekawe są też sesje, czy systemy opisujące przyszłość, a w niej los ludzkiej duszy i natury w świecie całkowicie podporządkowanym technologi. Taki np. Eclipse Phase, gdzie transhumanizm posunięty jest do granic ostatecznych jest bardzo interesującym systemem. Niestety nie cieszy się on chyba wśród polskich graczy zbyt wielką popularnością.

Podsumowując ten mój przydługi wykład: cyberpunk i transhumanizm w RPG, jak najbardziej TAK. W realu na pewno nie stanie się to tak prędko, jak przewidujesz Pinn. A ja wolałbym mimo wszystko nie dożyć czasów, gdy po ulicach będą biegać półcyborgi uzbrojone po zęby, a napotkana w knajpie dziewczyna okaże się zmyślnie zaprogramowanym robotem usługowym ;)

Pinn 03-11-2011 21:55

Opierałem się na grze komputerowej(Deus Ex Human Revolution), i w zasadzie jak najbardziej chciałem odejść od samej konwencji CP 2020 (która ze względu starej daty powstania jest już lekko przestarzała i przesadzona- jak sam podkreślasz). Stąd zresztą rok 2027, bo w tym czasie dzieje się akcja wspomnianej gry. Osobiście również uważam tą datę jako zbyt bliską przyszłość, technika potrzebuje czasu i popytu. 2050, to coś rozsądniejszego. Ponadto bardzo trafnie zauważyłeś jak taka technologia, by się przyjmowała na przykładzie chirurgi plastycznej. Firmą ulepszeniowym nawet z bardzo dobrym marketingiem ciężko było by zdobyć zdrową cześć konsumentów. Mało kto dałby sobie rękę uciąć, na rzecz czegoś sztucznego, nawet w pełni lepszego od biologicznego pierwowzoru. Zadając pytanie moim znajomym o wymianę kończyny nawet takiej w pełni przewyższającej normalną tylko ja spośród ok.15 osób wyraziłem aprobatę przy czym tylko kilka poddawało się wahaniu. Tak więc pod tym względem zgadzam się z tobą. Jeszcze długo poczekamy na te, w moim odczuciu, cuda.

Sam transhumanizm jak napisałem traktuję lekko. Nie mam obsesji na punkcie powstania nowego człowieka, a genetyka to rzecz naprawdę skomplikowana i wolną się rozwijająca. Jednak odkrycia na jej płaszczyźnie mogą przyczynić się choćby do spowolnienia procesu starzenia i zwalczenia niektórych chorób. Oczywiście widzę zagrożenia płynące z nieodpowiedzialnego korzystania z owoców tej dziedziny nauki. Jednak nie czeka nas raczej w najbliższym czasie rozłam na ludzi i nadludzi czy hordy małych mutantów. To wszystko raczkuje i jest bardzo kosztowne.


Co do samego świata CP2020 myślę , że wolał bym go w subtelniejszej formie pod nazwą CP2040 bez tych przesadzanych elementów, uformowaną na dzisiejszych realiach, tak jak CP2020 powstał na fali lat 80.


Zaczynałem ten temat odnosząc się do
Deus Ex`a więc zrobię to ponownie. Co prawdą są to zakończenia gry jednak nie ukazują samej głównej fabuły (tylko lekko się odnoszą) a pokazują jedynie stosunek do samej technologi przyszłości z różnych (4) perspektyw . Uwaga możliwe spoilery! Deus Ex : Bunt Ludzkości / Human Revolution - Wszystkie zakończenia / Endings (PL) - YouTube

Nie mam zamiaru w jakiś sposób promować produktu, po prostu sam poruszyła tematykę którą interesowała mnie od dawna w dość świeży sposób. Jak również pisałem w pierwszym poście zachęcam do podzielenia się wrażeniami z samej gry, bez zbędnego rozwodzenia się.

Anonim 06-11-2011 15:44

Rok 2027 to moim zdaniem bardzo optymistyczne założenie, że w ogóle jeszcze ktoś będzie znał dokładną datę.

Co do cybernetycznych wszczepów to lekko odniosłem się do tego tworząc różne szczegóły Astropola (pewna jej wersja wystąpiła w Jednolinijków I jak i w epilogu Jednolinijków II; można też o tym przeczytać w jednym z przyklejonych tematów autorskich gier rpg). Ogółem traktuję to jako opcję dla ludzi, którzy stworzą postać Naukowca i zgłoszą chęć uczestniczenia w projektach biocybernetycznych na Astropolu. Natomiast nie przewidywałem możliwości pojawienia się tego elementu bez bezpośredniego wpływu postaci gracza. Żołnierz czy Psion nie mieli tam nic do gadania na ten temat prócz zgłaszania chęci do Naukowców (nikt nie zgłosił w jednej z gier w tych realiach).

Osobiście pomysł mi się nie podoba. Dla mnie wszczepy cybernetyczne to coś jak:



Czyli - jasne, hak jest bardziej śmiercionośny niż dłoń, ale kto by pozbył się dłoni, żeby mieć hak? Albo nogi. Nawet jeśli te superprotezy pozwalają biegać szybciej niż ludzka średnia to co z tego? Kocham swoje nogi i nie wymieniłbym ich chociażby za sztuczne nogi, które pozwoliłyby mi latać.

A, i jeszcze przypomina mi się Kapitan Knykieć (ten po lewej): http://static0.blip.pl/user_generate...es/1093007.jpg

Większość jego ciała jest sztuczna. Prawdziwy jest jego nos, który mu zresztą Posejdon w jednym odcinku zabiera. Reasumując: jako proteza tak jako ulepszenie nie.

Oczywiście są jeszcze cuda nie wymagające niszczenia ciała (w dużym stopniu): skrzydła byłyby fajnym bajerem jeśli nie przeszkadzałyby w życiu codziennym.

ps. Nie, nie robię sobie jaj. Cybernetyczna dłoń jest dla mnie tym samym co hak pirata.

Komiko 06-11-2011 21:52

Cytat:

ps. Nie, nie robię sobie jaj. Cybernetyczna dłoń jest dla mnie tym samym co hak pirata.
Gdyby była w pełni unerwiona, do tego stopnia, że nie odczówałbyś różnicy w tym czy jest cybernetyczna czy nie, gdyby każdą żywą komórkę występującą w dłoni symulowałby oddzielny nanobot podczepiony do twojego mózgu, a pomiędzy nimi płynęłaby twoja prawdziwa krew, to moim zdaniem nie robiłoby różnicy. Zakładając oczywiście, że nie miałaby kształtu wyrzutni rakiet itp, tylkoo zwykłej dłoni.

I nie wiem czy technologia z motywów cyber punkowych jest nam tak odległa. Pamiętam jak w podstawówce oglądałem Ghost In The Shell, wszyscy mieli podnietę z niewidzialnych komandosów. A dzisiaj? Każdy z nas może sobie kupić niewidzialną bluzę, czy płaszcz załamujący światło, które działają identycznie, jak technologia z tamtej animacji. Weźmy teraz pod uwagę, że 80% nowych technologii jest z początku testowana przez wojsko, czy inne rządowe instytucje, a dopiero po 20,albo 30 latach wypuszczana na rynek, wątpię by nie mieli takich materiałów wcześniej, organizacje takie jak CIA, nie pozwoliłyby komuś na sprzedawanie terrorystom, czy cywilom nowej technologii umożliwiającej niewidzialność i zgładzenie bezbronnej w tej sytuacji armii USA (wiadomo, że każdy może założyć gogle czy jakieś soczewki termowizyjne, ale wtedy i tak nie wie kto jest widzialny, a kto nie). Wniosek jest więc prosty, bajery mają takie, że niewidzialność się przy tym chowa. Ciężko mi je sobie wyobrazić, no, ale cóż. Jeszcze raz, idąc za torem rozumowania Morfeusza, odpowiedzmy sobie na pytanie: Czy w takim razie jesteśmy pewni, że na co dzień, w całkowitej niewiedzy nie mijamy na ulicach cyborgów bojowych? :P

I jeszcze jedno apropo cyber-punkizacji teraźniejszości. Dowody z chipami, paszporty z odciskami palców, karta pacjenta pod skórą, yeah. Co z tego, że tak naprawde nie wiadomo co tam wszywają...

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=zgGAUzu3BAg[/MEDIA]


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:51.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172