|
17-07-2005, 14:57 | #1 |
Administrator Reputacja: 1 | Deadlands: A czym tu się w ogóle gra? Ogólnie rzecz ujmując w Deadlands nie ma czegoś takiego jak klasy postaci, system oparty jest całkowicie na umiejętnościach. Natomiast można sobie wybrać zawód, który wykonuje nasza postać. Takie "zawody" można podzielić na 2 główne grupy, zawody z mistyczną przeszłością i bez niej. Bez mistycznej przeszłości: Tutaj nas ogranicza tylko wyobraźnia i Szeryf (MG :P). Można być pasterzem, wieśniakiem, żołnierzem, rzeźnikiem, sprzedawcą w sklepie, reporterem hazardzistą itp itd. Czyli co dusza zapragnie, naszym zadaniem jest jedynie odgrywanie danej postaci a Szeryf musi ja wprowadzić w grę odpowiednio. Najczęściej są to jednak rewolwerowcy lub łowcy nagród, jak pokazuje praktyka Z mistyczną przeszłością Tutaj jest trochę inaczej, postać dostaje mistyczną przeszłość co wiążę się z różnymi zaletami jak i wadami (nic nie jest doskonałe w tym systemie, wszystko ma jakieś wady). Zasadniczo są 4 "zawody" z mistycznymi przeszłościami. Kanciarze Są to panowie, których można porównać do magów. Rzucają kanty (czary), za pomocą mogą robić różne ciekawe rzeczy: teleportować się, telekineza itp. Kanty rzucają w ten sposób, że wysyłają swój umysł do krainy wiecznych łowów, znajdują jakiegoś Manitou (ducha) i grają z nim partyjkę pokera. Jeśli wygrają, to on zobowiązuje się zrobić coś dla nas. Wygląda fajnie, bardzo potężna postać, jednak jest haczyk. Zapewne się wszyscy zastanawiają a co gdy się przegra. Zasadniczo nic, po prostu kant się nie udaje, gorzej gdy Manitou się wkurzy (w praktyce wygląda to tak, że gracz wyciągnie czarnego asa z talii podczas rzucania kantów) no i wtedy mogą się dziać różne rzeczy, od tego, że nie udaje się kant, poprzez obrażenia do śmierci. Inną wada jest to, że są to typy dość aspołeczne. Jeśli ktoś się dowie, że jesteś kanciarzem to chcą cię powiesić. Inna wada jest czysto mechaniczna i wynika z tego, że kanciarz musi się ukrywać. Przez to musi umieć wszystko. Musi umieć strzelać, hazard musi mieć dobry, a co za tym idzie blefowanie itp. A punktów do rozdysponowania nie jest dużo... Szaleni naukowcy Bardzo ciekawe postacie. Jak sama nazwa wskazuje naukowcy. Mogą projektować różne rzeczy fajne. Nowe urządzenia, parochody, statki, jetpacki, co dusza zapragnie i szeryf pozwoli. Wymagania? Musisz narysować bardzo ładny projekt (dosłownie!) z opisem i mieć trochę kasy (raczej dużo), dorzucamy ciutkę upiorytu i mamy egzoszkielet. Fajnie nie? Ale gdzie haczyk? Jeden to taki, że na koniec wykonuje się rzut na niezawodność, czyli jak trwałe to jest. Może nam się w ogóle nie udać (kupę kasy w błoto) albo zepsuć się przy pierwszym uruchomieniu. Możliwości są jednak bardzo szerokie. Jeszcze jeden haczyk. Można ześwirować ( w końcu stąd ta nazwa, SZALENI naukowcy). Od bardzo małej fobii po schizofremię i katatonię. Świętobliwi Krótko mówiąc klechy (chociaż niekoniecznie). Na początek wybieramy sobie religię (naprawdę DOWOLNĄ , nawet własną) i dostajemy kawał ciężkiego orzecha do rozgryzienia, bo teraz trzeba działać moralnie. Tak samo jak przy okazji Paladynów w DnD mamy kodeks, którego nie możemy złamać. A jak złamiemy to w najlepszym wypadku wymodlimy sie przez całą noc a w najgorszym ubędzie nam trochę statystyk, mocy i dostaniemy pielgrzymkę do Rzymu w ramach pokuty. A co w zamian? Cuda, możemy leczyć i takie inne rzeczy, cos w rodzaju kapłana w DnD. Jednak oficjalnie nikt (no może prawie) o nich nie wie i nie może wiedzieć. Szamani Odpowiednik świętobliwych u indian. Wszystko działa podobnie tylko sposób inny (tańce i obrzędy itp) a także trochę większa wiedza na niektóre tematy związane ze światem, choć trochę dziwnie przedstawiony, bo w końcu indianie rozumują wszystko trochę inaczej niż reszta społeczeństwa. Oprócz tych dwóch grup u góry, są jeszcze inne specyficzne zawody, postacie, które nie są dostępne dla zwykłych graczy, takie jak Texas Rangers czy Agencja. Specyficznych, postaci i kast jest bardzo dużo w tym świecie, poznaje się je jednak bardzo powoli i nie mam zamiaru nikomu psuć zabawy z poznawania świata Deadlands (jeśli ktoś się skusi kiedyś na ten system), który jest najbardziej pokręconym światem jaki znam, a poznałem dopiero podstawy (jakąś 1/10) jego wszystkich tajemnic. |
17-07-2005, 21:15 | #2 |
Administrator Reputacja: 1 | Czy ten pan pracuje w reklamie po całym tym opisie chce mi się iść do empiku i kupic systemik , wspaniałe mozliwości w połaczeniu z opiem świata ze ś.p MiMów kąsek nie do ominięcia.Chyba zaczne kolekcjonować podręczniki 8)
__________________ |
18-07-2005, 09:29 | #3 |
Reputacja: 1 | Z tego opisu (to nie offtop), procz tego, ze faktycznie ciekawie brzmi, to mocno kojarzy mi sie z pewną anime ''Wild Arms - Twilight Venom''. Ogladalam juz daaawno ale pamietam wlasnie bohaterow 'karciarzy', rewolwerowcow, cos co moglo by byc odpowiednikiem 'szalonych naukowcow' i fajny jakby postapokaliptyczny swiatek rodem z dzikiego zachodu. Pomijajac postacie wampirkow To tak a'propos RPG a anime Az nabralam ochoty na gre - czego nie zrobie, of kosz |
18-07-2005, 11:57 | #4 | |
Administrator Reputacja: 1 | Mnie to zawsze Deadlands podchodził pod Triguna; podobny świat tylko w Deadlands jest ciut (dużo może jednak) bardziej strasznie... Cytat:
| |
18-07-2005, 12:18 | #5 |
Reputacja: 1 | Trigun też moze byc; z Wild A.R.M.S. skojarzylo mi sie przez karciarzy, choc podobny motyw jest tez np. w 'Shadow Skill'. A grac nie bo nie czuje klimatu. |
18-07-2005, 12:20 | #6 | |
Administrator Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ | |
18-07-2005, 12:23 | #7 |
Administrator Reputacja: 1 | Tak wszyscy mówią, że nie czują klmiatu. Ja też zawsze byłem zagorzałym antyfanem westernów, dopóki nie zagrałem w to No może nie do końca, bo westernów nadal nie trawie a maniactwo Deadlands się posuwa dalej |
18-07-2005, 12:29 | #8 |
Reputacja: 1 | ech.... dobra, moze sprobuje, bo mam ochote w ogole pograc a inne sesje zdechły. Chociaz jak w tej beda 3 osoby na krzyz to - sorki - wątpie czy długo pociągnie Ale chyba tylko kanciarzem; w niego moze dam rade sie wczuc. Prosze nie tępic za nieznajomośc realiow, za to dać coś więcej o graniu danymi profesjami btw czemu w ''fant.nieokreslone'' juz nikt nie gra |
18-07-2005, 12:31 | #9 |
Reputacja: 1 | jak znajde chwilke to się dołącze z moim winchesterem
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
18-07-2005, 12:32 | #10 |
Administrator Reputacja: 1 | Przeciętny mieszkaniec Deadlands wie mniej niż jest napisane w tych moich 3 artach... Przeciętny gracz Deadlands po kilku sesjach wie niewiele więcej... A ja tu jestem od tego żeby pilnować szczegóły a wy od grania i tyle :P Ale odrazu kanciarza? Tego mój plan nie obejmował |