16-11-2004, 22:27 | #1 |
Reputacja: 1 | Moje pierwsze spotkanie ze światem Dragonlance No właśnie. Kiedy po raz pierwszy zetknęliście się ze światem Dragonlance i jakie były wasze pierwsze wrażenia. W moim przypadku spotkanie z DL był dość przypadkowe. Z regóły nie uwielbiam czytać, a jeśli już się zabieram za jakąś książkę to jest to zazwyczaj taka, którą ktoś ze znajomych lub z rodziny już wcześniej przeczytał i wyraża się pozytywnie na jej temat. W przypadku DL, była to moja siostra. I tak oto zaczęłam czytać pierwszy tom Kronik. Szło mi to dość mozolnie i po przeczytaniu tomu postanowiłam na jakiś czas porzucić ten świat. Jednak po ok 2 miesiącach II tom Kronik zaczął mnie dziwnie przyciągać. I od tego momentu DL stało się moją ulubioną serią książek fantasy. Potem szło już błyskawicznie. III, IV tom Kronik, trylogia Legend, Kroniki Wojny Dusz, Legenda o Humie, itd. Nie jest to saga tak "ciężka" jak dzieła Tolkiena, co sprawia, że DL czyta się szybko i przyjemnie. Zawiera mnóstwo elementów humorystycznych jak i dramatycznych. Do moich faworytów należą "Kunia Dusz" oraz trylogia "Legend". A jak to było w waszym przypadku? |
04-03-2005, 13:20 | #2 |
Reputacja: 1 | Ja po raz pierwszy spotkałem się z Dragonlance podczas przygody w warmłotka... MG zapożyczył motyw Raistlina i Fistandantilusa... A że o mojego maga chodziło, to skwapliwie zabrałem się do lektury podsuniętej mi książki, w której miałem się czegoś dowiedzieć o owym arcyczarodzieju... I tom Kronik "łyknąłem" w jeden dzień, II w 2 trzeci w... 4. Potem poszło już lawinowo, Legendy, Drugie pokolenie, IV Kroniki i sporo innych. Jednak problemem nie do przełknięcia okazała się Wojna Dusz. Tam dotarłem do połowy cz. II i zaniemogłem... Świat Smoczej Lancy jest jednym ze wspanielszych miejsc jakie kiedykolwiek odwiedzałem (przynajmniej w aspekcie fabularnym), z drugiej strony era piąta jest koszmarem... Co się zaś tyczy kilku niespójności... Cóż dodają jedynie smaczku... Gorąco polecam, przynajmniej Kroniki I-III. Dla fanów Raistlina też Legendy oraz Kroniki Raistlina. Dla wrażliwych sympatyków Tanisa i Flinta - Bratnie Dusze... |
08-03-2005, 21:33 | #3 |
Reputacja: 1 | Ja zacząłem od legendy o Humie później były ksiązki o smokwcach ( mimoze dzieja sie w czasie V ery śą naprawde swietne) a poźniej to kroniki i legendy ( własnie skończyłem drugi tom ) Dlaczego sie za to wziołem? niepamietam! chyba mnie znajomi zmusili... teraz im za to dziękuje osobiscie polecam książki o brygadzie Kanga, Kuźnie dusz i Legendy |
11-03-2005, 19:27 | #4 |
Reputacja: 1 | Muszę przyznać, że bardzo ciekawa kolejność lektur... Ja nie cierpię V ery... To jak dla mnie porażka jakich mało... Ciekawe, czy gdybyś zaczął od Kronik, to czy Wiek Śmiertelników też by Ci się podobał... |
29-03-2005, 20:44 | #5 |
Reputacja: 1 | Witam wszystkich!To pierwszy post tutaj.Bardzo się cieszę że znalazłem ciekawe forum poświęcone Dragonlance. Moja przygoda z DL rozpoczeła się jakieś 2 lata temu.Otóz podczas sesji RPG u kumpla(gramy w D&D,Erthdawna,Warhammera)przeglądałem zbiory jego ksiązek fantasy i natrafiłem na kroniki.Pożyczyłem trzy pierwsze tomy i.....Zakochałem się od pierwszego wejrzenia!Wspaniały epicki świat pełen magii,z wartką akcją,ciekawymi postaciami,poteznymi smokami. W niecały tydzień przeczytałem kroniki i wiedziałem jedno hce jeszcze! Potem nastąpiły wielogodzinne nasiadowy w Gdańskim Empiku gdzie czytałem Legendy,Magie Krynu,Kuźnie Dusz.Oczywiście w miare moich skromnych możliwości finansowych staram się kupować pozycje ze świata DL.Ostatnio czytałem Bratnie Dusze. Kiedy uzyskałem dostęp do netu zaczełem poszukiwać informacji na tematy związane z DL.Odwiedziłem dziesiątki stron,ściągnełem ebooki,jestem aktywnym członkiem kilku for i czytałem wiele fanowskich opowiadań(sam nawet napisałem kilka) i wciąż mi mało! |
29-03-2005, 20:54 | #6 |
Reputacja: 1 | :Whoa: wreszcie Bratnia Dusza....!! Święto!! Suuper... Mam nadzieję, że podzielisz się wszelkimi wrażeniami...?? POZDRAWIAM |
29-03-2005, 21:27 | #7 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
29-03-2005, 21:38 | #8 |
Reputacja: 1 | Pozwólcie, że się pochwalę - aktualnie jestem w posiadaniu 14 książeczek Niestety po przeczytaniu Wojny Dusz mój entuzjazm strasznie przygasł. Towarzysz Broni już od jakiegoś czasu stoją nietknięci, ale coś czuję, że kryzys w końcu mija i chyba jestem gotowa na kolejną przygodę. |
29-03-2005, 21:44 | #9 |
Administrator Reputacja: 1 | Powoli ,bo powoli ale widzę ,że w końcu rusza Chyba każdy pochłaniał pierwsze tomy Dragonlence'a jak głupi.Książki są tak dobrze napisane ,że aż trudno by było robić co innego niż czytać mając je w domu.Więc dziwię się Tobie Merlin ,że kryzys trwał tak długo Także nie przepadam za ebookami.Kiedyś miałem chrapke na kilka pozycji jednak kiedy zacząłem czytać jedną z nich stwierdziłem że to nie dla mnie.Czytanie książek z kompa to masochizm.
__________________ |
29-03-2005, 21:54 | #10 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
"Wojna" wyszla chyba po to, zeby ukatrupic starych bohaterow i zrobic cos z ich dziecmi, ktore sie pojawily wczesniej (jakos zarabiac na zycie trzeba :/). I zeby kender miał co robic, bo by sie zaczął nudzić jeszcze i co by było | |