|
07-06-2005, 20:49 | #1 | ||||
Reputacja: 1 | Motyw nadziei w świecie Dragonlance Cytat:
"Smoki Wiosennego Świtu"; księga druga; rozdział IX "Pojedyńcza świeca"; str. 269.) Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dlaczego dla bohaterów Krynnu tak niezwykle ważna była owa nadzieja? | ||||
02-07-2005, 12:04 | #2 |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Myśle, że nadzieja dla bohaterów Dragonlance jest taka jak dla nas. Jest to po prostu jakby niewidzialna siła dzięki której mamy ochotę żyć dalej. Jest to również jakiś upragniony cel, który wiedzie bohaterów ścieżkami Krynnu. Czym byłoby życie bez nadziei?
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |
03-07-2005, 01:27 | #3 |
Reputacja: 1 | "Nadzieja matką głupich" - powiedział mędrzec. "Ale każda matka o swe dzieci dba" - dodała wiedźma. Jak to jest? Każdy z bohaterów lancy był inny. Dla każdego nadzieja była czym innym. W życiu jest podobnie. Czasem nadzieję my mamy, czasem to nam się nadzieje... Mówią, że optymista to ktoś, kto wierzy, że w życiu spotka go więcej dobrego niż złego. Mówią, że "wierzyć trzeba wbrew nadziei". Mówią... Ale nikt z nich nie porzucił nadziei, bo życie stałoby się wtedy za ciężkie do udźwignięcia... Każdy z bohaterów lancy w coś wierzył, każdy na coś miał nadzieję - dlaczego? Bo każdy potrzebował tej siły, którą nadzieja daje, siły którą nadzieja jest "Nadzieja jest to czuła dłoń, która głaszcze Cię po głowie, gdy płaczesz. Nadzieja jest ustami, które powiedzą Ci, że wszystko będzie dobrze..." |
09-10-2005, 17:29 | #4 |
Reputacja: 1 | Odpowiedź - wszystkim Może nawet nie w sposób uświadomiony, do czego zmierzam...Dragonlance to świat z założenia optymistyczny. Świat, w którym może i czasem ktoś zapłacze - jak powiedział ktoś - nie powiem wam - nie płaczcie, bowiem nie wszystkie łzy są złe - cytat z pamięci , Świat, w którym pomimo trudności dobro zatryumfuje a czytelnik, mimo, iż w trakcie lektury może momentami odnieść wrażenie, że wszystko skończy się tragicznie, może być pewien, że finał bedzie szczęśliwy. Dziś w toku rozmowy zastanawiałam się, czemu - pomimo wielu wad i śmieszności - tak bardzo jestem do tego świata przywiązana. Wiem już - właśnie dlatego, iż jest to świat pełen nadziei. Dobrze byłoby czasem być pewnym, że także tu-i-teraz wszystko skończy się dobrze, bez względu na trudności...a przebywanie od czasu do czasu na Krynnie pozwala zapomnieć o tym, że tak nie jest.
__________________ Search a little longer. Travel a little further |
14-10-2005, 01:59 | #5 |
Reputacja: 1 | Co nie jest? Bo kuli ognistej nie umiesz rzucać :P Ale fakt, faktem, DL to świat bardzo optymistyczny. NAjdobitniej świadczy o tym ostatnia strona z Kronik I, kiedy Tas chlipie i myśli o próbowaniu i nadziei - stwierdzając, że byćmoże właśnie to jest najważniejsze, a potem na nosek spada mu małe, białe, kurze piórko... I wszystko jasne... :P Wszystko będzie dobrze :P |