|
Zrujnowana Twierdza Niegdyś wielka i przyciągająca wielu podróżników z czasem została zapomniana i rozszabrowana. Jednak może właśnie wśród tych ruin znajdziesz coś, co cię zainteresuje... (Archiwum wątków.) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-04-2014, 23:48 | #1 |
Reputacja: 1 | Jaki Setting do D&D 4.0? Witam Zastanawiam się nad kupnem Settingu do DD 4.0. Myślę nad Neverwinter Campaing Setting? Grał ktoś? Polecacie? Liczę na jakieś sugestie z waszej strony |
05-04-2014, 00:37 | #2 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Owszem, mam w swoim zbiorze i jest to bardziej zbiór przygód heroicznych (chociaż bardziej pomysłów na takowe) z dobrym opisem miasta niż pełnoprawny setting. Bardziej nastawione dla bohaterów na nieco wyższych poziomach (część questów i tzw. encounters zostało rozpisanych pod bardziej doświadczone drużyny), ale przy małych tweakach tu i ówdzie będziesz w stanie dostosować grę dla niższych poziomów. Jeśli grałeś w Neverwinter Nights (lub Twoi gracze) to z pewnością Tobie (lub Twoim graczom) przypadnie do gustu. Recka na polterze: Neverwinter Campaign Setting - Dungeons & Dragons - POLTERGEIST Ja osobiście bardzo polecam. Ostatnio edytowane przez Warlock : 05-04-2014 o 00:45. |
05-04-2014, 09:55 | #3 |
Reputacja: 1 | A co sądzisz o Eberronie 4.0? Ciekawy? Kupiłbym forgotten realms ale nigdzie nie mogę go znaleźć. |
05-04-2014, 10:29 | #4 |
Banned Reputacja: 1 | Jeżeli idzie o FR 4.0 to najprościej kupić przez amazon lub bezpośrednio ze sklepu WotC (choć to dla twardzieli - przesyłka do Polski to 19,99. Jeżeli ktoś się gdzies rusza poza Polskę to proponuję sklepy stacjonarne w Pradze - ul. Betlemska (numeru nie pamiętam, ale po tej samej stronie co Muzeum Narodowe) czy w Berlinie (z pięć) Z zakupem bym się wstrzymał chwilę - w czerwcu leci do sklepów D&D Next, więc ceny czwórkowych rzeczy spadną o kilka ładnych procent. A Eberron bardzo polecam - jest jeszcze bardziej podkręcony na steampunkowy niż poprzedni i naprawdę dobrze to wygląda i sympatycznie się gra. FRy za to straciły (moim zdaniem dobrze) część swojej cukierkowatości - znaczy mniej tam Conanów Barbarianów z mieczami dłyższymi niż oni wysocy |
05-04-2014, 14:26 | #5 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Szkoda tylko, że rozwalili tyle ciekawych lokacji, ale podoba mi się motyw Points of Light, czyli ludzkość trzyma się w mniejszych lub większych osadach, które są ostoją bezpieczeństwa w morzu ciemności. |
06-04-2014, 19:18 | #6 |
Reputacja: 1 | Czyli wybór pomiędzy FR 4.0, Eberronem i Neverwinterem. |
06-04-2014, 19:51 | #7 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Neverwinter to tylko miasto-państwo wewnątrz Faerunu. Lokacja jest na tyle duża, że można tam wiele ciekawych przygód poprowadzić, ale jak lubisz mieć cały kontynent do dyspozycji (lecz mniej szczegółowy) to sięgnij po Forgotten Realms lub Eberron. |
08-04-2014, 18:15 | #8 |
Reputacja: 1 | Ktoś jeszce się wypowie, czy teamt do zamknięcia? |
08-04-2014, 18:32 | #9 |
Reputacja: 1 | Trochę trudno się wypowiadać, jak najbardziej znane settingi zostały już wspomniane przez przedmówców. Pozostaje jeszcze do DnD 4 Dark Sun, ale bladego pojęcia nie mam o tym settingu, to i się nie będę wypowiadał. Może się jeszcze ktoś machnie z forumowiczów i coś o nim szepnie, ale szczerze mówiąc nie liczyłbym na to przesadnie . Co do tych wspomnianych, ja bym się zastanawiał pomiędzy Eberronem i Neverwinter, tak jak sam zresztą napisałeś Miszkusie. A poniżej opinia dlaczego. Eberron jest po prostu trochę 'inny'. To nie jest codzienne fantasy, tylko pokręcona steampunko-magia, więc jeśli chce się popróbować czegoś nowego, to nie jest to zły plan. Neverwinter zaś jest bardzo dobrym pomysłem na start, a to z jednego powodu - przez MMO. Neverwinter jest free to play, więc jak ktoś ma kilka godzin wolnego, to może sobie stworzyć postać, pomordować kilka orków i już wie o co w settingu chodzi, mniej więcej orientować się kto jest kim i przy okazji czuć mechanikę 4.0. Albo na odwrót - sam możesz trochę pograć w Neverwintera i ocenić, czy świat tam prezentowany jakkolwiek cię interesuje. Forgotten Realms z kolei w mojej opinii w 4-ej edycji dostał po tyłku, bo musiał dostosować się do zmian mechanicznych. I chociaż latające wyspy i wielkie kataklizmy są całkiem fajne i tworzą solidne tło do high fantasy, to jednak mnie prywatnie irytowało to, że nagle wszędzie zaczęły pałętać się diablęta, gnomy przeszły gruntowny lifting i poprawiły sobie kulfoniaste nosy, a do tego gdzieś nad morzem pojawiły się smoki z cyckami. |
08-04-2014, 18:45 | #10 |
Reputacja: 1 | A tak mniej więcej na ile czasu wystarczy Neverwinter, tak aby go solidnie ograć? Rok? |