|
DnD i systemy d20 20 broni wykuli krasnoludzcy kowale, 20 pieśni wyśpiewali elficcy bardowie, 20 twierdz zbudowali ludzcy budowniczowie. 20 bohaterów z różnych planów spotkało się w imię Jedności Multiuniversum i 20 rozeszło we wszystkie światy. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
19-01-2017, 09:52 | #21 |
Reputacja: 1 | Mi osobiście to się nie podoba, ale zdaje się, że jeden z twórców DnD (Gygax?) stwierdził kiedyś, że takie koboldy są rasowo złe, a skoro tak, to czynem dobrym jest ich zabijanie (bez wyjątków). Do tego wspominał, że zabijanie jeńców np. przez paladyna nie jest czynem złym - skoro wrogowie się poddali, to wiedzieli, że oddają się na łaskę i niełaskę bohaterów. |
19-01-2017, 11:18 | #22 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
19-01-2017, 12:41 | #23 |
Reputacja: 1 | Dobrzy żołnierze biją żołnierzy złych, tym to się zawsze należny.
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |
19-01-2017, 14:14 | #24 |
Reputacja: 1 | Ja uważam, że sposób traktowania ras "potworów" zależy od światopoglądu konkretnej postaci. Przykładowo grałam kiedyś niziołkiem - kucharzem, tak się złożyło, że zaatakowały nas gobliny (wpadły na nas przypadkowo), zabiliśmy je bez wyrzutów sumienia, ale niedaleko znaleźliśmy małe gobliniątko. Moja postać nie zastanawiała się - dla niej to było dziecko, postanowiła je zaadoptować. To była reakcja uzasadniona postać była dobra, kochała dzieci, nie była gatunkistką i uważała że warto rozmawiać... Niestety w drużynie mieliśmy złodzieja którego rodzina została zabita przez gobliny, który uważał że każdy goblin jest albo z czasem będzie zły. Z jego perspektywy postąpił słusznie zabijając malca. W konsekwencji powyższego moja postać miała prawo mieć mu to za złe, zaś jego w oparciu o swe doświadczenia wierzyć, że w ten sposób uratowała nam życie w dłuższej perspektywie... Podsumowując zdanie Komtur'a , Kawalorna i Kinkubus w tym przedmiocie.
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |
19-01-2017, 14:17 | #25 |
Reputacja: 1 | Co za parszywa postmoderna, już nawet złe gobliny nie są naprawdę złe. Trzeba zdekonstruować stereotypy na ich temat, porzucić pętający nas antropocentryzm. Ogółem, to jest fragment szerszego 'problemu', jakim jest kwestia interpretacji moralności w DD i jej rozziewu z tą, jaką przyjęto w naszym świecie zachodnim. Ciekawe o tyle, że w systemie mamy etykę obiektywną: mamy potwierdzone istnienie bóstw, czy co ważniejsze, plany egzystencji, które szufladkują ludzi po śmierci pod kątem ich charakterów, albo samą magię, która wpływa w konkretny sposób tylko na złych/dobrych/neutralnych. Innymi słowy, mamy bezosobowe siły, które działając 'z automatu' bezbłędnie kwalifikują każdy czyn/jednostkę. I owo 'dobro' ze świata (czy światów - mam na myśli te spięte przez Planescape czy sam Faerun) DnD nie jest wcale w zgodzie z ważniejszymi systemami etycznymi naszego świata. Teraz pytanie do MG, jak chce interpretować te bezosobowe siły charakteru - czy wg osobistej etyki, czy jednak przyjąć jakiś krucjatowy model średniowiecznego chrześcijaństwa. Dobrze, że to tylko światy wróżek i elfów : ) |
19-01-2017, 22:58 | #26 |
Reputacja: 1 | Podsumowując: skoro w DnD gobliny mają zły charakter to znaczy, że to potwory, a jak to potwory to można upolować, upiec i zjeść. |
19-01-2017, 23:52 | #27 |
Reputacja: 1 | Tylko że to, co powiedział Gygax, jest sprzeczne z casusem Nojheima. :P |
20-01-2017, 00:26 | #28 |
Reputacja: 1 | Bo Gygax był... konserwatystą? Co słyszę jego opinię, to widzę coraz bardziej, że on miał "swoje, jedyne słuszne D&D" i z tą myślą pisał podręczniki. To oczywiście nie jest źle, bo chociaż uważał, że prowadzenie ma swoje ściśle wyznaczone A i B, podręczniki opisane są z dużą dozą swobody. Teraz niech ktoś, kto się zna powie, czy ja nie piszę bzdur i Gygax nie tykał AD&D 2ed. |
20-01-2017, 01:09 | #29 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Odsunęli go od drugiej edycji, ale ta była ewolucją pierwszej, więc niejako miał duży w nią wkład, nawet jeśli nie pracował bezpośrednio. Ogółem jest to strasznie pokręcona historia i w sumie nie dziwię się jego niechęci, którą żywił względem nowych edycji. Uważam jednak, że to Dave Arneson miał równie spory wkład w D&D (w końcu koncept był jego) i moim zdaniem lepsze pomysły, które Gygax odrzucił, a które dziś popularne są w wielu innych RPGach (np. określona na początku kreacji bohatera pula życia, która nie wzrasta lub czyni to, ale nieznacznie - w D&D jest straszna inflacja HPków, która z każdą edycją jest coraz bardziej widoczna). O Dave'ie jednak mało kto pamięta, mimo że całe życie tworzył RPGi, a jego twory wciąż są łatwo dostępne w internecie.
__________________ [URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019 |
20-01-2017, 20:36 | #30 | |||||||
Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Inflacja HP to też taki internetowy catchphrase - daną edycję można dopiero ocenić po tym, jak HP współgra z przynajmniej dwiema innymi zmiennymi - KP i obrażeniami. Jak goblin ma 100 HP, a długi miecz zadaje 50 obrażeń, to nie widzę specjalnej różnicy między goblinem 2 HP i długim mieczem tnącym za 1 obrażeń. Kwestia prezentacji. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dlatego nie gram z charakterem w żadnej formie (zaklęcia typu ochrony przed złem chronią po prostu przed krzywdą, niezależnie od charakteru krzywdzącego), a Gygaxa czy innego Arnesona traktuję tak samo jak autora takiego Monopoly. Nazwisko na okładce. Nie wnosi nic do mojej gry. Za to uśmiech gracza, który może pograć sobie okrutnym paladynem już tak. A że taka postać będzie bliższa prawdziwemu rycerzowi - krzyżowcowi, to tylko wartość dodana. --------------------------------------------------------------------------------------------------- Jeszcze adekwatny cytat do dzieci i starców humanoidów wszelakich. Cytat:
Cytat:
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: psionik, Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 20-01-2017 o 22:35. | |||||||