|
DnD i systemy d20 20 broni wykuli krasnoludzcy kowale, 20 pieśni wyśpiewali elficcy bardowie, 20 twierdz zbudowali ludzcy budowniczowie. 20 bohaterów z różnych planów spotkało się w imię Jedności Multiuniversum i 20 rozeszło we wszystkie światy. |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
24-12-2017, 09:50 | #31 | |||
Reputacja: 1 | Cytat:
e. Cytat:
Cytat:
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 24-12-2017 o 10:09. | |||
24-12-2017, 15:21 | #32 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
W 13th Age każdy pełny poziom postaci podzielony jest na cztery, małe poziomy. Poczas takiego małego poziomu można wziąć jeden element z następnego, pełnego poziomu, np. premię do ataku, żywotności, rzutów obronnych czy jakąś nową umiejętność lub zaklęcie. Jest to rozwiązanie, które korci mnie, żeby wprowadzić w sesji D&D 5ed, ale niekoniecznie na wczesnych poziomach, żeby gracze mieli spokojne wprowadzenie do systemu. | |
24-12-2017, 17:20 | #33 |
Reputacja: 1 | 13th Age pewnie ma to dlatego wprowadzone, żeby gracze mieli czas oswoić się z mocami postaci, w końcu to taka czwarta edycja na sterydach i gracze powinni umieć umiejętnie korzystać z nabytych zdolności postaci, jeśli chcą sobie poradzić z encounterami. D&D 5 też ma wbudowany taki "okres przystosowawczy" - zauważ, że na poziomach, na których się naprawdę dużo dzieje (5, 11, 17), gracze spędzają więcej czasu, na pozostałych mniej, a na pierwszych kilku minimum, więc pod tym względem rozmieniałbyś się niepotrzebnie na drobne, dublując rozwiązania. Plus tracisz naturalne punkty kulminacyjne rozwoju postaci (wspomniane poziomy), które fajnie jest powiązać z punktami kulminacyjnymi kampanii. Polecam zagrać tak jak piątka została napisana (more or less) w dłuższą kampanię. Ale jak robisz to dla "realizmu", to cóż, up to you. Tylko nie wszystkie klasy dostają tyle samo bajerów i w takim samym tempie, co może komplikować hałsrula.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 24-12-2017 o 17:22. |
24-12-2017, 20:16 | #34 |
Reputacja: 1 | Jaki tam realizm, nie grałbym w D&D, gdybym szukał realizmu Po prostu zastanawiam się, czy to nie jest dla graczy bardziej zabawne, zamiast czekać na ten poziom, dostawać jego kawałeczki stopniowo. Pewnie ich po prostu zapytam jak dostaną jeden czy dwa awanse (niech posmakują normalnego poziomowania). Do samego 13th Age się odnieść nie chcę, bo będę flamował. Powiedzmy, że kupiłem podręcznik i nie potrafiłem nigdy skutecznie poprowadzić z tym udziwnieniem fabularnym z ikonami, który jest jedyną rzeczą wartą uwagi w całym systemie, bo oprócz tego to po prostu D&D. Jak zobaczyłem klasy z dodatku, mnicha czy druida... matko boska, co za kretynizm. O, już się uruchamiam, pora przestać |
24-12-2017, 20:24 | #35 |
Reputacja: 1 | Dodam na zakończenie, że w D&D 5 tempo awansu jest dosyć szybkie, więc gracze raczej nie będą czekać zbyt długo na poziom. Wg twórców w ciągu roku ciągłej gry można dojść do 20 poziomu, co było celowo wprowadzone po jakiejś ankiecie wśród graczy o oczekiwanej długości kampanii. Dla porównania w D&D 3 i starszych edycjach jak AD&D 1 typowa kampania od 1 do 20 poziomu trwa modelowo dwa lata (ok. 104 4-godzinnych sesji). A 13th Age... Hmmmmmm... Bestiariusz i pojedyncze zasady były całkiem całkiem.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: wolny czas [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: wolny czas Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 24-12-2017 o 20:26. |
|
| |