|
DnD i systemy d20 20 broni wykuli krasnoludzcy kowale, 20 pieśni wyśpiewali elficcy bardowie, 20 twierdz zbudowali ludzcy budowniczowie. 20 bohaterów z różnych planów spotkało się w imię Jedności Multiuniversum i 20 rozeszło we wszystkie światy. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-04-2022, 18:05 | #1 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 | Spheres of Power/Might [Pathfinder 1e] Balans pierwszego Pathfindera, mimo że znacznie lepszy niż ten w DnD 3.5, wciąż pozostawia wiele do życzenia. Na niskich poziomach postacie czarujące są w miarę przydatne w walce przez kilka rund, ustępując znacznie wojownikom. Z każdym awansem ich możliwości rosną znacząco, do momentu w którym są w stanie własnoręcznie stawiać czoła każdemu wyzwaniu, zostawiając resztę drużyny daleko w tyle. W tym czasie postacie walczących mają zakres opcji w walce ograniczający się do ataku, pełnego ataku, czasem jakiegoś manewru, jeśli zainwestowali w to tonę featów. W porówaniu do całego arsenału zaklęć wygląda to na dość ograniczony wachlarz. Ostatnio edytowane przez Sindarin : 06-06-2023 o 09:45. |
18-09-2022, 22:26 | #2 |
Moderator Reputacja: 1 | Miałem to coś napisać już jakiś czas temu… I wyleciało z głowy Poza zaletami i cechami wymienionymi powyżej w Sferach podoba się mi możliwość dopasowania ich do konkretnej wizji postaci lub świata. Chcesz mieć metalową rękę w której skupia się twa magia? Proszę bardzo, ulepimy odpowiedni casting tradidtion. Nie pasują ci profesje? Weź Conscript/Incanter i przez dobór punktów oraz talentów zrób wybraną „klasę”. Wreszcie postacie niemagiczne zyskują na głębi – nie trzeba dziwnych klas aby wyjść w coś poza „to ja go biję”. Talenty motoryczne pozwalają na niezwykłą mobilność, inne – kontrolę tłumu, osłabianie przeciwników czy budowanie kombinacji maksymalizujących obrażenia. Talenty SoP dają często darmowe punkty umiejętności co poprawia sytuację postaci które nie chcą bazować na inteligencji. Pomysł aby caster level traktować analogicznie jak BAB sprawia, że znika bolączka klasycznego Pathfindera gdzie postacie bez najwyższych komórek zaklęć powinny używać raczej tylko buffów z racji na DC. Do tego często można punktowo podnieść caster level dla danej sfery. Wady? Widzę dwie. MG musi miejscami wykazać dobrym wyczuciem. Talenty często oferują kontrolę tłumu, można niechcący dając sfery przeciwnikom zrobić stun-locka drużynie. Działa to też w drugą stronę, sfera guardian potrafi z odpowiednim zestawem talentów dość mocno uderzyć w atut potworów w postaci multi-atak psując MG szyki.. Z drugiej strony wiele SoP skupionych jest na humanoidalnych, żywych przeciwnikach wymagając dodatkowej inwestycji aby działać na pełne spektrum przeciwności. Druga wada nie jest wadą, a raczej rozczarowaniem. System spellcraftingu (i pokrewnych mu technik) jest kompletnie zepsuty i marnie opisany. Osobiście rekomenduję nie używać tego komponentu, a w zamian za to posługiwać się rytuałami i inkantacjami. Te dwie opcje można doprowadzić do działania jak spellcrafting lecz mają jedną, olbrzymią zaletę – są bezużyteczne w walce, przez co nawet jeśli coś zepsujemy w zasadach tego modułu (któremu brakuje dobrych, generycznych zasad…) nie będzie to aż taki problem.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. |
05-06-2023, 13:18 | #3 |
Reputacja: 1 | Hm, Przejrzałem wstępnie bo nie jestem ekspertem od mechaniki Pathfindera. Ale lubię rozwiązania które czynią magów w DND- podobnych systemach bardziej specjalistami, bo daleko posunięte specjalizacje w magii sa lepsze dla klimatu i balansu. Dedykowany iluzjonista, nekromanta czy mag ognia jest dla mnie fabularnie ciekawszy od czarodzieja który może wszystko. Natomiast nałożenie tego systemu na istniejącą mechanikę wydaje się dość skomplikowane. W którym miejscu w zasadach jest drzewko tych nowych "talentów magicznych"? |
05-06-2023, 16:33 | #4 | |
Moderator Reputacja: 1 | Cytat:
Na stronie głównej Spheres of Power Wiki Home Page - Spheres of Power Wiki Kolumna Magic Spheres, tam są po kolei Alteration, Blood, Conjuration, Creation, Dark itd.
__________________ Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura. | |
06-06-2023, 09:43 | #5 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 | W sferach nie ma w sumie czegoś takiego jak drzewka rozwoju - większość talentów można brać bez żadnych ograniczeń po tym, jak już weźmiesz pierwszy z danej sfery. Jedynie te potężniejsze mają jakieś wymagania, podobnie jak featy. Przy okazji, jakiś czas temu pojawił się kolejny system do sfer, uzupełniający Spheres of Might i Spheres of Power - Spheres of Guile. Skupia się na skillach, rozszerzając sposoby ich używania i dając znacznie więcej możliwości poza walką. Niec więcej szczegółów w pierwszym poście w tym temacie |
12-06-2023, 21:16 | #6 |
Reputacja: 1 | Od momentu, w którym Sind pokazał sfery stał się to niemal z miejsca mój ulubiony system! Jest wiele rozwiązań, które w dedekach nigdy nie sprawdzały się zbyt dobrze. Wszelkiego rodzaju gestalty, postacie z odrobiną magii, lub wojownicy całkowicie polegający na magii (magiczne bronie i pancerze). Dedeki przy takich postaciach szły w powergaming. Tu dip w jedną klasę, tam dwa poziomy innej…. Sfery rozwiązują to bardzo elegancko dodając jeszcze nieco. Wiedźmin d20? Proszę bardzo. Magowie żywiołów? Czemu nie? Wojownik z dwiema broniami, wysoką siłą i niską zręcznością? Jak najbardziej tak! Co więcej, nie trzeba brać kapłana, żeby dobrze leczyć. Nie trzeba nawet magii, mozna skorzystać z alchemii i dodać własny fluff. Np. zamienić odczynniki, kolby i mikstury na tatuaże. Żałuję tylko, że forum cierpi na niedostatek sesji sferowych. |
06-10-2023, 12:56 | #7 |
Reputacja: 1 | Prowadził już ktoś w oparciu o te sfery? Interesuje mnie jak to smakuje z punktu widzenie DM'a i czy dużo jest roboty z ogarnięciem mechaniki grupki powiedzmy 4-6 graczy. Chciałbym aby wypowiedział się DM który faktycznie tą mechanikę testował i może podzielić się doświadczeniami. |
06-10-2023, 13:58 | #8 |
Reputacja: 1 | Ja testuję teraz. Trzeba uważać i dokładniej śledzić możliwe kombosy, żeby wiedzieć czego spodziewać się po postaciach graczy i odpowiednio ustawić przygodę. Bardzo łatwo przeszacować możliwości zrobionych przeciwników, jak i graczy. Z mojego doświadczenia, następnym razem poproszę graczy, żeby opisali mi w jaki sposób chcą wykorzystać wybrane sfery i talenty, żeby nie być zaskoczonym w trakcie. Sindarin prowadzi dłużej i jego przeciwnicy zrobieni w sferach są naprawdę fajni. Zarówno klimatyczni, jak i mechanicznie spójni. |
06-10-2023, 14:08 | #9 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 | Ja i Psionik prowadzimy obecnie w sferach (sesje Gniew Burzy i Plaga Wyjącej Hordy). Z mojej perspektywy jest naprawdę świetnie i nie mam zamiaru wracać do normalnego PFa. Parę obecnych wniosków: - Konwersja na sfery wymaga nieco więcej przygotowania, ale daje ogromną satysfakcję, bo możesz stworzyć wrogów pod konkretny koncept, zgrywający się z fabułą (przykłady z mojej sesji: jaszczuroludzie używający ogonów do podcinania wrogów [sfera Open hand] czy magowie używający różnego rodzaju "burzowych" mocy). Do Gniewu tworzę mały bestiariusz, mogę się podzielić na PW (żeby mi gracze nie podglądali ) - Wiele zasad jest zwyczajnie lepiej i dokładniej opisanych, znacznie rzadziej znajduje się jakieś luki w mechanice czy nieścisłości - Postacie potrafią robić ciekawe rzeczy nawet na najniższych poziomach - Ogarnianie w trakcie sesji nie jest znacznie trudniejsze od normalnego PFa. Nie ma zdolności od razu wygrywających sesje, nie jest tak łatwo napychać się buffami, więc znacznie łatwiej o balans. W walkach dzieje się znacznie więcej: walczący mają więcej opcji niż tylko full attack, a czarujący radzą sobie dobrze nawet jeśli wyprztykają się z najmocniejszych rzeczy. W Gniewie spotkałem się za to z masą debuffów, więc tego trochę trzeba pilnować Na koniec jeszcze nie tyle wniosek, co przypuszczenie: sesje sferowe mogą być znacznie łatwiejsze do prowadzenia na wysokim poziomie, bo postacie czarujące nie mają aż tak potężnych zdolności, którymi mogłyby kompletnie przyćmić nieczarujących czy wręcz zepsuć scenariusz. Gdybyś chciał spróbować z poprowadzeniem sfer, chętnie pomogę przy konwersji Ostatnio edytowane przez Sindarin : 06-10-2023 o 14:15. |
06-10-2023, 14:19 | #10 |
Reputacja: 1 | Ok, ale to mówicie z tego co rozumiem o prowadzeniu na forum, co jest o tyle łatwe, że ma się sporo czasu na myślenie. A nie ukrywam, że trochę bardziej by mnie interesowała opinia DM'a prowadzącego na żywo. Zwłaszcza to jak się sfery spisują kiedy trzeba coś zaimprowizować na szybko bo gracze, po raz kolejny, nie działają zgodnie z założeniami scenariusza. |