|
Zrujnowana Twierdza Niegdyś wielka i przyciągająca wielu podróżników z czasem została zapomniana i rozszabrowana. Jednak może właśnie wśród tych ruin znajdziesz coś, co cię zainteresuje... (Archiwum wątków.) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
27-08-2005, 11:19 | #1 |
Tortury w DnD Proszę abyście wymieniali swoje tortury,które mogłyby się nadawac do świata DnD. Oto moja : Wielą igłe co ma w środku rurke cieniutką rozgrzewamy do czerwoności .Taka rozgrzewana igłe wkładamy ofierze do oka(niesamowity ból) i wdmuchujemy przez igłe gorące powietrze.Gdy powietrze gorace bedzie w środku oko wybuchnie . Nie myślcie sobie że jestem sadystą! Dzięki torturom można zdobyc wiele informacji, jeżeli ofiara nie chce mówic po dobroci | |
27-08-2005, 12:35 | #2 |
Reputacja: 1 | Polecam: - "Chińską torture" - prażenie podeszw - wszelakie przypiekanie - lanie gorzałki do gardła :] - ucinanie placów - wysmarowac miodkiem i wsadzic komus łeb do mrowiska z typowo wrednymi mrówkami - wsadzić do trumny i zakopać na kilka minut (sekund? nie wiem ile tam powietrza) ale to jest zbyt sadystyczne, mozna bzika dostać - zakopać całego tylko łeb zostawić na powierzchni - miażdżenie rąk, stóp, etc. - rozwalić ucho, jedna z bardziej ukrwionych częsci ciała, duzo krwi wiec sie torturowany moze barzo przestraszyć - głodkówka - brak spania - zero odpoczynku TYle sobie przypominam (ach ci gracze), generalnie wszystko co przeraża jest doba torturą... Drastyczne stosowac w ostatecznosci... Nie lubie zbyt wiele krwi z tortur na sesji...
__________________ Ze szlachtą, mości panowie, trzeba po ojcowsku, nie po dragońsku... Powiesz mu: "Panie bracie, a bądź łaskaw, a idź", rozczulisz go, na ojczyznę i sławę wspomniawszy, to ci dalej pójdzie niż dragon, który dla lafy służy. - Jan Onufry Zagłoba |
27-08-2005, 12:43 | #3 |
Reputacja: 1 | Cóż ciekawa tortura(ta z tym okiem) ale czy w praktyce dzięki niej można by wyciągnąć z kogoś wiadomości. Raczej wygląda mi na rodzaj pastwienia się nad więźniem. Z drugiej strony jeśli osoba z której chcemy wydobyć informacje zobaczy jak np. jego kompan jest w ten sposób torturowany, to z pewnością zdradzi wszystkie chowane przez siebie sekrety. W rpg rzadko mi się zdarza posuwać aż tak daleko. Raz tylko wraz z moim sojusznikiem z drużyny udało nam się podejść maga w trakcie jego snu. Tak dla bezpieczeństwa pierwsze co zrobiliśmy to połamaliśmy mu palce aby nie mógł gestykulować a potem odcieliśmy mu język. Ale to był jedyny raz kiedy posunąłem się do tak drastycznych środków. |
27-08-2005, 12:44 | #4 |
Reputacja: 1 | Brak snu, odpoczynku to wszystko tzw. Chińska Tortura - czyli lanie po kropli wody na głowę przywiązanego do stołu osobnika. Pierwsze 10 minut jest po prostu stresujące. Potem zaczynają się ostre stany lękowe, po kilku godzinach halucynacje itd. Ogólnie nieprzyjemnie... i bezkrwawo. Jeśli jeszcze zamknąć osobnika takowego w ciemnym pomieszczeniu... to po około dobie nawet Ci najbardziej wytrzymali po prostu postradają zmysły. Nieco mniej humanitarną torturą używaną na "Rosiji" (o ile dobrze pamiętam) było wlewanie ogromnych ilości wody do żołądka ... ból niesamowity. Tylko nie pamiętam, którą stroną wpychano rurkę
__________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die." |
27-08-2005, 13:51 | #5 |
W Chinach(chyba) rośnie bambus który rośnie 3cm na godzine(chyba,nie pamietam dokładnie). Powiesić ofiare za ręce i nogi miedzy drzewami i posadzic takiego bambusa pod nim.Ofiara bedzie widziała bambusa jak rósnie,jeżel nic nie powie to bambus tak urośnie, że go przebije.A jak powie ściągnąć można ofiare albo zostawić żeby umarła(jak kto woli ).Strasznie psychika siada | |
27-08-2005, 16:07 | #6 |
Reputacja: 1 | (ponoć tatarska zabawa ja jednak nie znalazlem nigdzie potwierdzenia) Bierzemy rurke, wkładamy delikwentowi do odbytu, wkładamy do niej szczura. Zamykamy i przypiekamy tył rury. Szczur sie stracha wiec zaczyna wyżerac delikwentowi wnętrznosci aby zwiac. Ta sama metota ale w inny sposob. Szczura dajemy na brzuch, przykrywamy do waidrem, wiadro podgrzewamya szczur wyżera danemu osobnikowi dziure w brzuchu. Ale i tak najlepsze są groźby słowne. "Zrobimy Ci bajabongo" a wróg od razu "Powiem wszystko!" :P Wynalazek KGB, uczyłem sie o tym na historii: Bierzemy stołek i owracamy dogórynogami, tak aby nogi krzesłą były nastawione jak palik. Rozbieramy uprzednio zmecznoego i bez sił człeka, kazemy mu siadac na tychże noga krzesł. Kilka minut wytrzyma a potem całym ciężarem bedzie sie na to nadziewał. Stanadardowe tortura SS, gestapo i KGB: Wbijamy drzazge pod paznokiec. Mozna też sie zabawić jak Kuklinowski z Kmicicem. Moi gracze na poczatku zabwiali sie tak nie raz ale z czasem znudzilo ich to i zaczeli zastraszac slownie np. "powiedz bo inaczej opublikujemy te a te dokumenty" etc. Fajne, bez krwi i limfy oraz inteligentne zarazem. A co do tego lania wody do zoładka to ja slyszlem, że to była słona woda. I nne to typowa inkwizycja "gruszka", "hiszpanski but" etc.
__________________ Ze szlachtą, mości panowie, trzeba po ojcowsku, nie po dragońsku... Powiesz mu: "Panie bracie, a bądź łaskaw, a idź", rozczulisz go, na ojczyznę i sławę wspomniawszy, to ci dalej pójdzie niż dragon, który dla lafy służy. - Jan Onufry Zagłoba |
27-08-2005, 16:43 | #7 | |
Reputacja: 1 | Tak z ciekawości, dlaczego ten tenat jest w dziale o D&D? Ja wiem że w pierwszej notce było: Cytat:
Temat ma niewiele wspólnege z mechaniką D&D i powinien być w innym dziale. | |
28-08-2005, 10:45 | #8 | |
No masz racje .Tortura z bambusem nie nadaje sie do świata DnD. Cytat:
PS:Ale ze mnie sadysta '|.Ważne że temat sie rozwija, im więcej tortur tym lepij . | ||
28-08-2005, 15:21 | #9 |
Reputacja: 1 | Głównym założeniem tortur jest niezrobienie dużej krzywdy przy wyrządzeniu dużego bólu czyli cos w sam raz dla domorosłych sadystów wyrywajacych muchom nóżki. Ja zaproponuje odmienne podejście, wystarczy rozłożyć przed ofiarą zastaw narzedzi dentystycznych(cyrulika), jesli to nie zadziała z powodu słabej wyobraźni ofiary nalezy zaczac ich używać zgodnie z przeznaczeniem, dogrzebując sie do nerwu i gmerając w nim. Czy ktos ma watpliwości że to zadziała? Jak na moje to numer ze szczurem jest lekko chory- wyobrażacie sobie to w wykonaniu paladyna? [ Dodano: 2005-08-28, 14:22 ] Proponuje tez rozwiercanie stawów, może być nawet sztyletem.
__________________ Pumpin` iron |
28-08-2005, 16:55 | #10 |
Reputacja: 1 | Pewno, ze chory bo ponoć Tatarski to sposób Zeby nie bylo, nie ja te tortury wymyslalem wszystkie poznalem z ksiazke itp. oraz obserwacji sywch graczy, ktorzy jak wiadomo, nie raz maja takie chore pomysly :P
__________________ Ze szlachtą, mości panowie, trzeba po ojcowsku, nie po dragońsku... Powiesz mu: "Panie bracie, a bądź łaskaw, a idź", rozczulisz go, na ojczyznę i sławę wspomniawszy, to ci dalej pójdzie niż dragon, który dla lafy służy. - Jan Onufry Zagłoba |