Poker - my love. Jestem od tego uzależniony. Zawsze kiedy widzę karty, którymi dałoby się zagrać w ową grę dostaję głupawki i za każdym razem próbuję namówić właściciela/li kart do wspólnej gry. Gram o wszystko co mam w kieszeniach i poza nimi. Oczywiście posiadam specjalną technikę, dzięki której wygrywam prawie każdą grę. Najlepszą, ''najfajniejszą'' i prawdopodobnie najciekawszą piosenką do słuchania (wg. mnie) podczas gry jest ''The Doors - Riders on the Storm.''

Texas Holdem
 

Texas Holdem jak dla mnie to jedna z najlepszych odmian pokera jest poprostu świetny. Rozgrywki w pokera to coś świetnego poprostu trzeba zagrać by wiedziec co to za emocje :bidny:. Poza tym chyba hazard zawsze bedzie ściągał rzesze ludzi mających nadzieję na szybką kasę...8) Wdług mnie nie ma większej przyjemności gdy w turnieju w którym gra około 5000 osób zajmuję premiowane miejsce.

Nie ma takiej techniki, poker polega na tym, że gdy masz dobre karty (lub blefujesz) to licytujesz, a gdy masz kiepskie to pasujesz. Nie można dzięki "technice" i "umiejętnościom" wygrywać każdej, ani prawie każdej gry... chyba, że przeciwnicy dowiedzieli się co to jest poker pięć minut temu.


Też bzdura, czasami się wygrywa, czasami przegrywa... szczególnie na początku się przegrywa. Szansa na to, co napisałeś jest taka, jak na wygranie 10 milionów w dużym lotku.

Jeśli ktoś tak twierdzi, to już jego problem. Poker wcale nie jest przeżytkiem. Jak już ktoś wspomniał, poker żyje i ma się dobrze i nic tego nie zmieni. Ja osobiście czasem gram, z kolegami o drobniaki :P