To może tutaj lepiej to pytanie.

Ruszamy zaraz po tej scence co była na docku, czy następnego dnia? Jak od razu to Kharricka się nie udało wyleczyć, jak następny dzień to będzie zdrów.

Dla mnie to wszystko jest dość niezrozumiałe. Przecież Sulim w ciągu dnia wszystkich postawi na nogi, więc po co ten pośpiech? Wyleczymy Kharricka i idziemy.

khe khe, ogólnie było że po dniu opieki, a już zaznaczyliśmy że trochę nad nami skaczą, sami staniemy na nogi.

Laura potrzebuje 8h snu by przygotować czary, toteż wolałabym przeskoczyć fabularnie do kolejnego dnia i wtedy ruszyć.



Niemniej możemy startować podróżą.

Dobra, może uda mi się to rozjaśnić nieco:
Wróciliście do jaskiń XXI Rova, nad ranem i poszliscie spać. Obudziliście się przed południem (możecie odzyskać czary itp), z trójką chorych.
Napisałem wam, że jeśli chorzy zostaną resztę dnia pod opieką Sulima i Rhyny, to następnego dnia, tj. XXII Rova, będą zdrowi.
Hannskjald zapamiętał sobie odpowiednie czary i od razu wyleczył Laurę i opóźnił chorobę u siebie. Kharricka nie dał rady wyleczyć od razu - pechowy rzut.

Więc pojawiła się opcja, żeby wyruszyć od razu (jest trochę po południu XXI Rova) i najwyżej znosić marudnego i smarkającego Kharricka. Ale jak rozumiem, wolicie jednak poczekać :)

Serio, mam pytanie: kto miał taki pomysł i dlaczego się nam tak spieszy? Czy jest jakikolwiek racjonalny powód dla którego mielibyśmy niezwłocznie ruszać z jednym chorym i dwójką nieprzygotowanych czaromiotow (wiedźma i druid)?

Ja też nie ogarniam tego pośpiechu... Ani teraz, ani wcześniej...

I dodatkowa informacja Sulim nie jest w stanie wyleczyć nikogo czarami bo nie ma 5 poziomu. Żaden z NPC nie da nam insta uzdrowienia.

A tak to mam wrażenie, że w chyba Tom założył, że nie ma co czekać :D
Ale może niesłusznie zrzucam na niego ten pomysł :P

JA myślę że nie wszyscy zrozumieli kiedy my mamy być zdrowi.

Bo w pewnym momencie wydawało mi się ze nawet psionik nas gonił tego samego dnia.

To akurat zrozumiałam jako żart od strony Jace'a :P

Zgadza się. Jace ironicznie pytał nawiazując do tego co Wasze postacie mówiły, że to oszczędność czasu wyjść wczoraj.

Dopytam jeszcze tak:
1. Czy wiemy gdzie chcemy iść?
2. Czy wszystko wokoło jaskiń jest sprawdzone i same jaskinie są zabezpieczone, czy nie potrzebujemy przypadkiem zabezpieczyć naszych milusińskich przed niebezpieczeństwem lasu?