[Komentarze] Gniew Sprawiedliwych
 

Zadania:

Główne:
1. Znalezienie wyjścia z podziemi.

Postacie:

Lord Hulrun Shappok

Jest starzejącym się przywódcą wszystkich inkwizytorów w Mendev i władcą północnego miasta Kenabres. Jest drugi pod względem władzy w Mendev tylko po królowej Galfrey.

W młodości Hulrun był niezwykle gorliwy w swoim dążeniu do wykorzenienia demonicznego skażenia Mendeva. Uważa się, że jego bezwzględna egzekucja kilkudziesięciu „czarownic” wywołała trzecią krucjatę Mendewiańską w 4665 AR. Z pewnością te palenie czarownic zachęciły innych do przyłączenia się do inkwizycji.

Kiedy otrzymał tytuł lorda w 4682 AR, Hulrun został zmuszony do złagodzenia swojej obsesji, chociaż dopiero w ciągu ostatnich kilku lat naprawdę zaczął rozumieć wstyd, jaki jego inkwizycje przyniosły wierze Iomedae.

Mimo to Hulrun wielokrotnie udowodnił, że jest świetnym dowódcą i genialnym strategiem.

Terendelev



Starożytna srebrna smoczyca przez wiele lat mieszkała w mendewiańskim mieście Kenabres. Służyła przywódcom Iomedejczyków jako żołnierz i egzekutor, patrolując miasto z grupą podobnie myślących paladynów.

Wyróżniła się w 4692 AR, kiedy Balor Khorramzadeh najechał Kenabres. Chociaż udało mu się zadać najmniejsze pęknięcie na kamieniu Wardstone, smokowi udało się odeprzeć demonicznych napastników, prawie zabijając w tym procesie Balora.

W 4713 AR Terendelev zmierzyła się z Khorramzadeh po raz drugi, gdy demony przypuściły kolejny atak na Kenabres, jeszcze większy niż poprzedni. Tym razem Khorramzadeh zdołał ją obezwładnić, a Terendelev udało się tylko uratować kilku obywateli Kenabres przed śmiertelnym upadkiem, zanim została ścięta.

Chief Sull

Wódz mongerli z NEATHHOLM, małej wioski składającej z 20 domów i 38 kundli.
Zdeformowani przez Abyss praworządnie neutralni potomkowie krzyżowców z Pierwszej Krucjaty.

Zapomniałem, że Path to D&D na chwilę i sprawdzałem nie ten dział. Hmm niebieski bym poprosił.

Haha, miałam to samo co Płomień :D Ja szukałam sesji w dziale Fantasy xD

Poproszę dla siebie fioletowy.

Wybieram brązowy :)

W ciągu 3 następnych dni jestem bardziej dyspozycyjny, jeśli wyrobicie się z postami to dam kolejny odpis.

W poniedzialek jade na urlop, ale powinienem miec wystarczajaco duzy dostep, zeby móc odpisywac ma forum.

Przepraszam za opóźnienie z postami.

Z perspektywy waszych postaci pająk powinien widzieć jawnie zbliżającą się Yoshiko, ale brak jest z jego strony póki co zainteresowania.

Jeśli chodzi o bitwy to czy chcecie, abym mniejsze rozstrzygał tak jak teraz na kilka tur na podstawie broni, z którą ruszacie do ataku.

Czy tu umieszczać każdą turę ataku i czekać na wasze deklarację, a później całość umieszczać w przygodzie?

Biorąc pod uwagę, że was mało to wprowadzam swoją regułę z innych moich gier. Przedmioty przy krytykach mają szanse na przebudzenie się i zyskanie nowej magicznej właściwości.

Zależy czy to będzie miało wpływ na rezultat. Czy walka jest wymagająca i jak łatwo możemy ją przegrać. Bo jeśli byłaby trudna to wolałabym mieć pełną kontrolę nad tym co robi moja postać :-)

Przy krótkich walkach, nie widzę problemu, żebyś przyspieszał akcję.

Edit: No tak, nie mam idealnych rzutów jak widac, bywa :)