22-01-2021, 13:08 | #351 |
Reputacja: 1 | Co znowu diaboł narobił? gdzie ja chcę lecieć, jest już we wpisie.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
22-01-2021, 14:46 | #352 |
Administrator Reputacja: 1 | Diaboł wygląda, jakby był pod wpływem, a takim nie należy wierzyć |
22-01-2021, 22:05 | #353 |
Reputacja: 1 | Diabłom z natury nie można wierzyć! |
27-01-2021, 12:02 | #354 |
Reputacja: 1 | Dobra, każdy z Was wskazuje inne miejsce, mam wylosować gdzie skaczecie? w kostnicy 1 to pole turniejowe, 2 to stara placówka Kapituły, 3 to siedziba kapituły? |
27-01-2021, 12:29 | #355 |
Administrator Reputacja: 1 | Jeśli ktoś nie zmieni zdania, to rzucaj kostką |
27-01-2021, 22:25 | #356 |
Reputacja: 1 | Jak łatwo się domyślić, tym kimś kto zmieni zdanie nie będziesz Ty? :P |
27-01-2021, 22:58 | #357 |
Administrator Reputacja: 1 | Zdecydowanie masz rację |
30-01-2021, 21:56 | #358 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Kostnica Pole turniejowe. I tu zakończymy sesję. Ostatnio odpisy szły lepiej, ale też daleko było im do początkowego tempa. Pierwsza misja udała się, osiągnęliście sukces. Dalej czekały by Was wybory, niepewne sojusze i zdrady. Prawdopodobnie szafot, bo znając życie w coś się władować byście. Zapewne pokuszę się o jakiś raport (ale pewności nie ma w tej materii :P), ale podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach. Dostrzegam kilka błędów po swojej stronie, ale jestem ciekaw czy wszystkie wyłapałem. | |
01-02-2021, 14:06 | #359 |
Reputacja: 1 | O, dość nagłe i zaskakujące to zakończenie, no ale skoro koniec, to koniec. Dzięki za sesję mistrzowi i graczom. Jeśli chodzi o mnie, to czułem się raczej bezużyteczny przez większość czasu. Mieliśmy grać super-specami. Zrobiłem sobie asasyno-szpiega i chyba ine dostałem ani jednej sceny, żeby się wykazać w swojej specjalizacji. Pościg, walki ze smokami albo stadem gnolli, magiczne zabawy w podziemiach. Jak już dopadł jednego konkretnego gnolla, to się okazało że asasyn nie potrafi go zabić przez całą walkę. Jak mógł coś poszpiegować w podziemiach, to go od razu zahipnotyzowało. Itd, itp. Dobrze było jednak oderwać się od mroków warhammera i popisać luźniej i humorystyczniej.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. |
01-02-2021, 22:15 | #360 |
Reputacja: 1 | Zakończyć się zdecydowałem, ponieważ, sesja od pewnego czasu kulała. To akurat dobre miejsce, po potem zaczęły by się przepychanki polityczne. Uwalnianie Maksimusa miło być tylko wstępem, ale jakoś się to rozciągnęło. Co do szpiegostwa to faktycznie nie było za bardzo gdzie się wykazać. No i pechowo wpadłeś w łapy wampirzycy, która Wam uciekła w stolicy. W skrócie intryga wyglądała tak: Malazar, chciał uwolnić Maksimusa, którego to Kapituła zamknęła za dosyć wybujałe ambicje. Poza rządzeniem Kapitułą, planował też rządzić Cesarstwem. żal było takiego fachowca od golemów zabijać to go zamrozili w czasie. Malazar postanowił działać na kilku frontach, najpierw zlecił wykradzenie berła wampirzycy, a potem okazało się, że udało mu się zorganizować wyprawę. Więc podczas pościgu był wygrany w każdym wypadku. Na wszelki wypadek jakby coś miało nie udać się z teleportem wysłał wampirzycę (pracującą na takiej samej umowie śmieciowej jak diabeł ) To ona przyleciała na tej zmutowanej wywernie. Hort z kumplami siedzieli w zasadzce i panowali zrobić wam to co Sadrax zrobił im. Laska, którą potem zabił Hort napełniła komnatę feromonami by osłabić wolę herosów Jakbyście stamtąd nie uciekli to Wy byście co turę obrywali Pytanie, dlaczego Hort zabił swoją? Bo wampirzyca zrobiła jej to samo co Draganowi i wysłała ją by zabiła Horta. Jak wiadomo, nie udało się, a Sadrax dokonał recyklingu Dalej jak łatwo się można domyślić, Maksimus sięgnął by po władzę. Wy musielibyście się opowiedzieć po którejś ze stron. I to chyba tyle, jak coś jeszcze nie wyjaśnione pytajcie. Teraz skrócony raport. Mechanika wydawała się idealna do tego typu sesji, ale w przypadku magii okazała się kulawa. Magia bez konkretnych czarów wprowadzała zamieszanie i różnice w interpretacji. To najbardziej chyba odczuł hen_cerbin. Ogólnie mechanika mi se podoba, bo jest prosta, ale momentami za prosta. Sporo deklaracji graczy stawało się czysto fabularne, gdy przychodziło do walki. Sprowadzało się raczej do opisania wyniku rzutów niż na odwrót. Gracze - spełnili pokładane w nich nadzieję. Nawet, ci którzy znikli. Jak pisali byli ok. Szkoda że znikli obaj, bo obaj nieświadomie byli egocentrycznymi rasistami, z manią wielkości, w dodatku uwarunkowania kulturowe stawiały ich przeciwko sobie. A Wy jak oceniacie mechanikę? Co mogłem lepiej zrobić? |