Ale pomoc innej postaci mogłaby spowodować udane negocjacje, prawda?

Debllur nie potrzebuje pomocy innej postaci, nawet wróbel nie musi, bo znów kości sprzyjają
4+5=9 +1MDR =10
także trzy pytania do MG:

a)Co tutaj jest dla mnie wartościowe lub użyteczne?
b)Kto tu tak naprawdę sprawuje kontrolę?
c)Co tu nie jest tym, czym się wydaje?

To ja również próbuję pertraktować jako argument, odwołując się do ich próżności.

7+1 = 8 więc częściowy sukces.

Jakiej gwarancji będą oczekiwać za odpuszczenie teraz tematu więźnia i męskości barbiego?

Pomoc dała by Ci +1 do testu, więc przy tym rzucie nic by to nie zmieniło.

Tak więc droga zabrania od tak pirata została zamknięta. Ale wciąż możecie pertraktować by go uratować w inny sposób.


a) Walka o władzę, między szamanem i wodzem. Na waszej obecności jeden z nich może dużo zyskać.
b) Wódz rządzi sprawami doczesnymi, czyli walka, polowania itp. Szaman zajmuje się duchem, a tym samym tradycją, prawami i interpretacją praw. Ale żaden nie ma pełnej władzy nad swoja dziedziną, bo drugi może mu się wtrącić.
c) "zacofanie" i "dzikość" miejscowych, nic co powiedzieliście czy też posiadanie by było dla nich "cudem nie z tej wyspy".

Nie udzieliłeś odpowiedzi na mój rzut.

Sorry, już odpisałem w sesji, jakoś mi uciekł Twój post w komentarzach.

A co z tematem drugiego pirata, tego który został przywiązany? Nie ma opcji żeby zgodzili się oddać tego, za wskazanie miejsca gdzie jest ten drugi?

A oddał byś ferrari za trabanta? :)

W sumie to masz 2 jajka, może starguj do jednego i będzie luz :D

W sumie to barbi jest honorowy, a kłamie jak najęty :) Jak to jest :D?

Kłamie w imię wyższych celów. On stracił pamięć i tak na prawdę robi to co czuje. Wcisnąć trochę ciemnoty żeby uratować czyjeś życie? Wydaje się logiczne.

Tak, ja to interpretuje (i Debllur też) w ten sposób, że obiecał coś piratowi i honor mu każe dotrzymać obietnicy za wszelką cenę.
Czy to elf aprobuje? A gdzież! Na pewno nie kosztem życia barbarzyńcy. Czy aprobuje kłamstwa w wyższym celu? A jakże!

Szkoda, że tamtemu drugiemu piratowi języka nie ucięliśmy, to byśmy mogli mówić, że to ten cały kapitan ;D.