09-01-2018, 16:58 | #111 | |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
- Edvard i bosmanmat wbiegają po schodach piętro wyżej. - Gordon strzela 2x do Niemca i sądząc po krzykach chyba trafia. - Niemiec strzela szybko w waszą stronę i wyszło, że raz trafia. Wyszło, że w Gordona. Gordon zostaje zraniony i przewraca się. - Czyli Edvard i bosmanmat są na schodach/galeryjce na najwyższym poziomie jak się okazuje. Gordon leży trafiony i przewrócony na schodach na tym poziomie co właśnie z niego przybiegliście. Niemiec na rogu przestał strzelać i też chyba oberwał sądząc po jego krzykach. Po przeciwnej stronie galeryjki (czyli przez całą szerokość statku) widać jakieś sylwetki. Z kilka. Chyba coś dźwigają bo poruszają się dość wolno.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |
09-01-2018, 17:19 | #112 |
Reputacja: 1 | W tym momencie kusi filmowa akcja: Edvard z bosmanmatem dobijają Niemca, Norweg wkłada niemiecki hełm i kurtkę, a następnie szybkim krokiem rusza w kierunku niosących. Pięknym niemieckim, z oficerskim akcentem, w wyrzutem pyta wojaków: - Co robicie, przecież brytole się wycofują. Żołnierze odwracają się, a Edvard wszystkich eliminuje z pistoletu. Ale to nie jest amerykański film , więc muszę się chwilę zastanowić.
__________________ „Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!” |
09-01-2018, 17:27 | #113 | |||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |||
09-01-2018, 18:37 | #114 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Psiakrew... Edvard właśnie być może w pojedynkę próbuje uniemożliwić Szkopom ewakuację tego, na czym nam zależy... ...a my zamiast mu pomagać, tracimy czas uganiając się za jakimiś wyrostkami z załogi dwa piętra niżej! I jeszcze musimy na koniec umykać co sił w nogach spod ukrytej pod postacią niemieckiego trzonkowca kosy Ponurego Rzeźnika... Jeśli John to przeżyje, to rusza na górę - pierwszymi znalezionymi schodami... |
09-01-2018, 18:45 | #115 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ „Wiele pięknych pań zapłacze jutro w Petersburgu!” | |
09-01-2018, 19:46 | #116 | ||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
- A jakby co ja na razie czekam co właściwie robicie z tymi drzwiami, przepychaniem się do drzwi we trójkę i takie tam Tak tylko mówię
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | ||
09-01-2018, 22:20 | #117 | ||
Konto usunięte Reputacja: 1 | A Norwegowie do ostatniego portu Cytat:
Cytat:
- Gabrielle popchnęła Curtisa do tyłu, drugą ręką łapiąc Johna za bluzę munduru i ciągnąc go w kierunku drzwi; - John ryknął na cały głos "PADNIJ!!!", jednocześnie obejmując Gabrielle lewą ręką w talii (w prawej wciąż trzyma Enfielda) i ciągnąc ją za sobą w tą samą stronę, w którą ona ciągnie jego, co właściwie powoduje, że oboje przemieszczają się bardzo szybko w stronę drzwi; - Curtis, pchnięty przez Gabrielle i słysząc okrzyk Johna, zapewne wykonał parę kroków w tył i regulaminowo rzucił się szczupakiem na podłogę korytarza (chyba, że olał rozkaz i zwiewa dalej); - w chwili obecnej John i Gabrielle biegną w stronę drzwi - Gabrielle po lewej, John po prawej, gdzieś obok nich / przed nimi / za nimi jest Curtis; - John stara się przypomnieć sobie, gdzie były drzwi i jaki miały mechanizm otwierania, po czym podbiega do nich i próbuje je wymacać i otworzyć. <dramatyczna pauza> No, to teraz się kości potoczą... | ||
10-01-2018, 02:25 | #118 | |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | |
10-01-2018, 11:29 | #119 | |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Cytat:
Wiem Dotarło za pierwszym razem JEST CIEMNO W sumie John mógłby puścić Enfielda, sięgnąć prawą, wolną ręką po latarkę i spróbować ją szybko włączyć - czas około półtorej-dwie sekundy, a drzwi nie będziemy wtedy szukać po omacku. Jak się Mistrzu zapatrujesz na taką akcję? | |
10-01-2018, 11:44 | #120 | ||
Majster Cziter Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić | ||