06-02-2019, 06:33 | #31 |
Reputacja: 1 | Każde posunięcie gracza może obrócić się przeciwko niemu. Dlatego nieważne co robisz, MG i tak zniweczy Twoje zamiary
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
06-02-2019, 23:39 | #32 |
Reputacja: 1 | Post wrzucony. Mijają trzy dni w czasie, których macie swobodę działania. Jessica w tym czasie musi podjąć decyzję odnośnie słów dr. Wagnera. Ewidentnie sugeruje on możliwość współpracy i pomocy przy Esther. W czasie tych kilku dni możemy rozegrać jakąś sesję z udziałem Esther lub innego pacjenta. Na razie przyjąłem, że Jessica przebywa w swoim własnym domu. Nie sprecyzowałaś tego, a to daje mi pole do interpretacji. Jest to o tyle ważne, że raz grasuje po mieście Ramirez, dwa Frank na opowiadał w czasie swojego paranoicznego ataku o jakiś agentach, podsłuchach itp. Frank czeka. Założyłem, że zrobi w tym czasie objazd wyspy, terenu wokół domku i zapozna się z miejscówką ogólnie. Na pewno ważna jest akcja z panią Melindą. Powiem tylko tyle, że jak chyba da się zauważyć będzie ona dość natrętną sąsiadkę. Wisienką na torcie jest spotkanie z Bradem. Do rozegrania na naszym mosadowskim docu. Jeszcze obiecane słówko odnośnie akcji na lotnisku. Fajny i nieoczekiwany zwrot akcji. Chciałbym, abyście pociągnęli ten wątek. Na zasadzie nie zlekceważyli go i wokół tej sceny i słów, które padły budowali emocje i przeżycia swoich postaci. Mówię o tym, bo się nie znamy i nie graliśmy razem. Osobiście uważam tego typu smaczki w grze, za coś fantastycznego, co buduje atmosferę i pozwala nadać postacią realności i tzw. życia. Zachęcam do eksplorowania terenu tych emocji. Dla Jessici i Franka to moment przełomowy. Ich małżeństwo, relacje i wzajemne zaufanie w jednej chwili się roztrzaskało. W naturalnym odruchu, że tak powiem “growym”, gracze często spłycają takie momenty i przechodzą nad nimi do porządku dziennego. Ja zawsze zachęcam ludzi z którymi gram, aby takie momenty wyeksponowali, pobawili się emocjami, zastanowili głębiej, co dana postać powinna zrobić w takiej sytuacji. Fabuła jest oczywiście ważna, ale to nie zając i nie ucieknie. Być może sami byście rozegrali ten wątek tak, jak do tego zachęcam w tym momencie. Uznałem jednak że warto o tym wspomnieć, by mieć jasność. Nie odbierzcie tylko moich słów, jako jakiegoś nakazu. Ja zachęcam do takiego sposobu rozgrywki, ale każdy ma swój styl i sposób. |
07-02-2019, 09:07 | #33 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Odnośnie ostatniego posta : - doceniam terminowość, to buduje rzetelność MG; - ja teraz idę dwutorowo : wstawię posta z działaniami Jessici + otoczka emocjonalna, z drugiej strony - będę chciała rozmawiać w docsie z dr Wagnerem i Esther.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. | |
07-02-2019, 09:47 | #34 |
Reputacja: 1 | Przypominam że od dziś do 17go jestem słabo aktywny / dostępny.
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
17-02-2019, 10:33 | #35 |
Reputacja: 1 | Eee... A czemu Frank zastrzelił Brada? No nie ogarniam.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |
17-02-2019, 14:45 | #36 |
Reputacja: 1 | Palec mu drgnął. Kompletny przypadek.
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
17-02-2019, 15:34 | #37 |
Reputacja: 1 | Się chłopak trochę zapędził w kozi róg z grożeniem i chyba faktycznie palec mu się obsunął. |
19-02-2019, 22:03 | #38 |
Reputacja: 1 | Krótkie słowo komentarza. Post zasadniczo pozbawiony akcji. Z kilku powód, ale najważniejszy to ten, że chce wam dać czas, na ogarnięcie sytuacji i możliwość zaplanowania dalszych działań. Zastanawiałem się, czy skomentować jakoś zabójstwo Brada, ale postanowiłem tego nie robić. Ograniczyłem się tylko do ukazania momentu śmierci z perspektywy Brada i stanu emocjonalnego Franka. I tak nie wiem, czy to nie za dużo. Komentarz będzie po sesji. Mamy poniedziałek rano, czyli o ile się nie walnąłem w obliczeniach, to jest to szósty dzień od chwili zniknięcia Franka. GreK nie deklarowałeś, że odpalasz telefon, więc nadal jest on wyłączony. Frank ma wolną rękę i o ile nie masz innych planów, to popołudniu/wieczorem Frank wróci do domu.. Jessica musi ogarnąć swoje życie. Pracę, dzieci, teściów, zniknięcie Franka, Esther i cała resztę. Ogólnie jest tego sporo, więc masz kanna nad czym myśleć. Co będzie dalej zależy rzecz jasna od waszych decyzji. Mamy doca, więc możemy na bieżąco konsultować sytuację. Do wykorzystania macie cały poniedziałkowy dzień, może więcej ale to zależy od waszych działań. W razie pytań jestem do dyspozycji. |
22-02-2019, 11:40 | #39 |
Reputacja: 1 | Przepraszam ale mimo najszczerszych chęci nie uda mi się w tym tygodniu siąść do posta. W weekend mnie nie ma. Mam nadzieję że od poniedziałku będzie lepiej.
__________________ LUBIĘ PBF (miałem to wygwiazdkowane ale ktoś uznał to za deklarację polityczną) |
22-02-2019, 12:36 | #40 |
Reputacja: 1 | Mnie też nie ma w weekend.
__________________ A poza tym sądzę, że Reputację należy przywrócić. |