|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
22-11-2020, 17:03 | #71 |
Wiedźma Reputacja: 1 | Heh... wczoraj jednak nie miałam czasu już dać komentarzy do nowego posta :PPP Dobra, to co by tu... Aby nie było nieporozumień, przypominam kto jedzie na misję ratowania da Silvy: - Sing jako dowódca - JJ - Evanson - Kovalski - Nicky Sanders - Joann "Joe" McNeel - NPC medyk Dean Ellis - 2x NPC w APC, z czego jeden właśnie zginął, a drugi ciężko ranny, i ma urwaną prawie nogę... Teraz więc macie zagwozdkę, co robić dalej. A opcji w sumie są chyba trzy: - Leziecie na piechotę za latającym pojazdem, co jest totalnie bez sensu i zajmie wam cholera wie ile czasu i ile kilometrów trzeba będzie drałować :P - Czekacie na drugi APC, i nim jedziecie za latającym pojazdem, problem jednak co zrobić z rannym gościem z pierwszego, rozwalonego APC, no i w sumie takie gonienie latającego pojazdu może się rozciągnąć i na przestrzeń... 100km? Więc sobie pooooojeździcie po tych lasach :PP - Wracacie do labów nowym APC, i tam namawiacie porucznika Reynoldsa, by ten namówił kapitana z Goliatha/porucznika Wellivera o przydzielenie wam na tą misję UDL, ale oczywiście jest ryzyko kolejnego zestrzelenia... No chyba, że wymyślicie całkiem coś innego, albo zastosujecie jakieś kombinacje alpejskie w/w sugestii? Acha, no i po wybuchu miny macie wszyscy -2 Listen na... choliba wie :P pomyślę jeszcze. Godzinę czasu? :PP ------------------------------- Da Silva już całkowicie przytomna, i w nowej sytuacji. I nie ma najmniejszego powodu Efciu, by po raz kolejny robić z niej worka kartofli, który tylko się przerzuca z prawej na lewą w poszczególnych scenkach. NIC nie stoi na drodze zwyczajnego odgrywania, dialogowania, robienia... cokolwiek. Zwyczajowego, normalnego grania. Nic. Czas na odpisy do 29.11 To chyba wsio...
__________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD |
13-12-2020, 11:27 | #72 |
Wiedźma Reputacja: 1 | Post jest. Trochę skromny, ale nie lubię lać wody o niczym. Podsumowałam kilka ostatnich sytuacji dla Marines i kolejność owych wydarzeń, bo coś mi się wydaje że np. Lechu nie zrozumiał tego i owego i opisał to nieco inaczej w swoim poście. Dobra... to w każdym bądź razie, jesteście w drodze APC, i obecnie robicie sobie małą przerwę na papieroska i na podjęcie dalszych decyzji, co zresztą opisałam w poście. Więc kombinujcie panowie co i jak dalej, inaczej będziecie się szlajać przez następne x godzin po lasach nim serio dojedziecie do celu. --------------------------- Pani dyrektor w nowej scence, z dala już od łap wrednego "Johna", ale ten urządził ją dosyć okropnie... Jest wiele ran na ciele, jednak i są one opatrzone. Veronica ma na chwilę obecną -6pw. Jest przytomna, choć bardzo okaleczona, i może wykonywać tylko akcje cząstkowe. A mówiąc po ludzku: tylko 1 czynność na rundę/wszystko powolutku... Sytuacja NIE jest beznadziejna. Jest bardzo bardzo ciężko, ale jest/można co robić. Czas na odpisy do 20.12 Chyba wsio. Pozdrawiam!
__________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD |
28-12-2020, 18:23 | #73 |
Wiedźma Reputacja: 1 | Post od paru dni wisi... a ja jakoś tak nie miałam ochoty pisać komentarzy bo w sumie nie ma co wielce wyjaśniać/o czym informować... Jedynie małe info dla Efci: jeśli się Veronica jakoś nie "ruszy", to serio będzie eksterminowana :P Czas na odpisy do 06.01 najdalej .
__________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD |
25-01-2021, 21:45 | #74 |
Wiedźma Reputacja: 1 | Właśnie wstawiłam mój przedostatni post w tej sesji... nie mam siły już tego dalej prowadzić ("podziękowania" idą w stronę co niektórych osób) Tak, Veronica się zabiła. Także... czas na wasze serio ostatnie posty w sesji. Będą solo, będą wspólne(doc), whatever. Kończymy przedwcześnie, no ale kończymy. Czas na odpisy do 03.02 A potem mój ostatni, dosyć przydługaśny post, który może parę rzeczy wyjaśni na zakończenie i tyle. Pozdrawiam! .
__________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD |
25-01-2021, 22:23 | #75 |
Administrator Reputacja: 1 | Cóż... Wszystko co dobre prędzej czy później się kończy, szkoda, że tym razem szybciej niż bym chciał. Ale rozumiem. Chociaż na ostatnie posty jeszcze przyjdzie pora, to już teraz dziękuję za wspólną zabawę, przede wszystkim MG i tym, co dotrwali do końca Do zobaczenia w innych sesjach. |
27-01-2021, 09:15 | #76 |
Reputacja: 1 | To ja już po ostatnim Rzeczywiście nie pykło nam. Też żałuję. Potencjał był wielki.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin |
27-01-2021, 22:00 | #77 |
Reputacja: 1 | Nie tylko Ty nie masz już siły do tej sesji. Nie się zabiła tylko ja ją zabiłam. To był wypadek. Zgadzam się z Marrrtem, że potencjał był wielki i zapowiadało się bardzo dobrze. Zdarza się.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała. - W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor. "Rycerz cieni" Roger Zelazny |
27-01-2021, 22:43 | #78 |
Administrator Reputacja: 1 | Cóż... Mam wrażenie, że to poczynania niektórych graczy wpłynęły negatywnie na MG, ale może nie jestem obiektywny. |
03-02-2021, 19:14 | #79 |
Reputacja: 1 | Szczerze przyznam, że sesja nie należała do łatwych. Było sporo główkowania, ale też dogadywania się między BG co czasem szło nam jak po gruzie. Pewnie zauważyliście, że bywały kolejki w których mój BG mniej się udzielał, a ja sam znikałem z doka na kilka dni. Za ten brak zaangażowania wszystkich przepraszam. Mam nadzieję, że jeżeli kiedyś się spotkamy to uda nam się dociągnąć do epickiego finału. MG gratuluję cierpliwości. Kiedyś, w przyszłości, z przyjemnością jeszcze u ciebie zagram. Niestety nie wiem kiedy. Póki co jestem wypalony że ho ho. |