Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Postapokalipsa > Archiwum sesji z działu Postapokalipsa
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-12-2016, 21:15   #1001
 
Czarna's Avatar
 
Reputacja: 1 Czarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputację
wyjeżdżam i nie wiem jak z netem i na jak długo. Dałam co było na docu.
 
__________________
A God Damn Rat Pack

Everyone will come to my funeral,
To make sure that I stay dead.
Czarna jest offline  
Stary 23-12-2016, 02:46   #1002
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Ani my nie nawołujemy do cofnięcia czasu i skasowania paru ostatnich stron sesji. My tylko przedstawiamy jak to wygląda z naszej strony.
- Ok przyjąłem do wiadomości. Ale ja od początku widzę sprawę jw.



Cytat:
Inna sprawa że mogli zawołać coś w stylu "Ahoj tam na brzegu!" to wtedy by nie było problemów bo sorry ale jak widać przynajmnij 2/3 z osób do których był skierowany ten odpis przegapiło jedno zdanie które informowało o tym fakcie
- Inna sprawa, że musieliby widzieć Wasze postacie a byliście bardziej pokitrani po domkach i nabrzeżach i jak ktoś nie stałby tuż przy nabrzeżu pirsu to z rzeki raczej go nie widać. Nawet w tej turze sierżant nie kłóci się, że widział Daltona tylko, że słyszał silnik samochodu.

- Ale nawet gdyby ściemniał i widział którąś czy obie grupki to po co miał coś krzyczeć do nich? Droga wolna to wracają do bazy. Z rzeki kutrów nie było wówczas widać stąd w łodzi panował spokój. Pusta rzeka i kawałek widocznego pustego jeziora. To o co tu krzyczeć do ludków na brzegu nawet jeśli byłoby ich widać?

- A scenka zaczynała się nie dla 3 osób tylko 4. I coś przynajmniej Erhan widzę, że mówi, że przeczytał ją prawidłowo i brak reakcji był zamierzony.




Cytat:
wyjeżdżam i nie wiem jak z netem i na jak długo. Dałam co było na docu.
- Ok, dzięki za wrzucenie posta i info
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 23-12-2016, 13:37   #1003
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Nie dzielcie aż tak włosa na czworo z tą scenką. Takie sytuacje są nieuniknione i całkiem normalne.

Ja powiem tak, tekst pisany jest wielce subiektywny. Nawet sobie nie zdajemy zwykle sprawy, jak różnie jest on przez różne osoby rozumiany. Dlatego mnie zawsze bawiło na języku polskim zadanie w sensie "co autor miał na myśli", a raczej, fakt, że nauczycielce się wydawało, że wie lepiej co gość martwy od dawien dawna i nigdy nie wypowiadający się co chciał powiedzieć, rzeczywiście pragnął przekazać.

Posty Pipboya są długie to fakt (ale ciężko utrzymać podobny wysoki standard przy mniejszej ilości słów), i rozumiem, że czasem brak odpowiedniego skupienia by pochłonąć wszystkie istotne informacje. Samemu też nie raz i nie dwa musiałem zaczynać od początku, bo mi ktoś przerwał i odciągnął od lektury...

Także, tak rozumiem jak można pominąć, albo inaczej zrozumieć sytuację z posta.

Jako konstruktywna propozycja, Pip robisz te świetne omówienia w komciach. One już teraz są super. Nawet nie wiesz, jak bardzo ja je doceniam i jak bardzo pomocne są.
Nawet jak jakaś istotna informacja skryje się w gąszczu literek i przecinków, to tutaj mamy zwykle podaną tą samą informację na srebrnej tacy, w formie ślicznego wypunktowania.
To jest mega super, bo np można do tego wracać podczas pisania własnego posta, już nie koniecznie czytając ponownie post MG w całości.
W turze 56 faktycznie w omówieniu zabrakło odległości itp, no ale nie można mieć wszystkiego przecież
Często padają w tych omówieniach nawet propozycje, czy opcje, co można zrobić, czego nie (co również jest bardzo pomocne, choćby dla lepszego zrozumienia sytuacji). W owej turze akurat nie było zdania "czy wołacie" ? ale i nie musiało go tam być w moim odczuciu.

eh, chyba się rozpisałem a chciałem coś proponować przecież...
no więc, jak coś jest rzeczywiście ważne, zaznacz to wyraźniej w tym omówieniu. Nawet jak w poście to wystarczająco wyraźne było. Może to pomoże nieco zapobiec powtórce z zajścia.

A reszcie proponuję czytać omówienie przed postem. Taaak, wiem spoilers.... Więc to tylko propozycja, nie nakaz, proszę się nie obrażać jak dla kogoś odpowiednia kolej rzeczy jest istotna.
Jednak w ten sposób wiecie wcześniej co jest ważne, i czytając wypełniacie luki. Łatwiej w ten sposób pilnować istotnych faktów.

Cytat:
Napisał Pipboy79
- A scenka zaczynała się nie dla 3 osób tylko 4. I coś przynajmniej Erhan widzę, że mówi, że przeczytał ją prawidłowo i brak reakcji był zamierzony.
ma się ten łebski łeb i IQ ponad skalą :P

ale tak poważniej, bo czuję się wywołany do tablicy:
Odczytałem to na tyle poprawnie, i coś tam dopytałem w komciach, że wiedziałem, że oni się nawzajem nie widzą, ale że są na kursie kolizyjnym.
Przypuszczałem, by nie powiedzieć byłem pewien, że kutry otworzą ogień.
Scenkę zrozumiałem jako taki Clifhaenger, zaraz na siebie wpadną... ktoś coś robi?

Metagrowo troszkę umyślnie powstrzymałem Babę przed akcją. Z różnych powodów, nie tylko Alice, tamto to tak raczej pisałem z przymrużeniem oka, nie był to główny powód.
Nie jestem pewien, czy tak do końca sobie zdawałem sprawę, że oni byli aż tak blisko, iż wystarczy do nich zawołać, ale, że tego nie zamierzałem, mogłem nie zwrócić na ten fakt uwagi. Kwestia jak daleko niesie ludzki głos. Jak bym chciał wołać, bym o to dopytał. To jest akurat najmniej istotny fakt.

In-Game Baba kierował się nieco szeryfem i pazurami. Oni nie krzyczeli, więc on też nie. I w tamtym momencie jeszcze nie było pewnym, kto tam płynie. Jeśli byli by to NY, na ten przykład, to bezsensem było by wołać do ludzi w łódce.
Z tego co zrozumiałem z późniejszego posta, byliśmy też na tyle daleko, iż szeryf nie wołał z piętra domku w którym byliśmy tylko pobiegł do nadbrzeża, a nawet wtedy sierżant w łódce wstał by lepiej słyszeć, czy widzieć szeryfa. Nie zmienia to faktu, że byliśmy w stanie ostrzec ludzi w łódce, ale jest bardziej zbieżne z moim pierwszym wrażeniem, że jednak tak nie starczy pomachać z piętra i szepnąć słówko. Ostrzeżenie wymagało nieco więcej wysiłku.

To tyle na temat mojego zachowania jako gracz i zachowania Baby. A te dwa należy zawsze rozdzielać, bo bywają sprzeczne.

Takie drobiazgi jak konkretnie daleko, kto od kogo jest... no to są detale właśnie.
Nawet z omówienia w komciach IMHO było widać, że obie grupy wpadną za chwilę na siebie jeśli nic się z tym nie zrobi.
Czy wystarczyło zawołać, czy może trzeba było wysłać znaki dymne... to mało istotne w tej chwili. Jak była by chęć ostrzeżenia, można było się o detale zapytać. Z mojej strony chęci wielkiej nie było, dlatego, kolokwialnie mówiąc olałem sprawę No i był alarm z posterunku, więc Baba miał usprawiedliwienie i coś czym mógł się zająć.

Jedyna uwaga moja to taka... a raczej pytanie... czy ten sierżant drżącym głosem oskarża nas, że go nie ostrzegliśmy? tak mi się to trudno czyta... screenreader robi papkę z wypowiedzi pisanych w ten sposób... i rozumiem jedynie piąte przez dziesiąte...
 
Ehran jest offline  
Stary 23-12-2016, 16:14   #1004
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Ja powiem tak, tekst pisany jest wielce subiektywny. Nawet sobie nie zdajemy zwykle sprawy, jak różnie jest on przez różne osoby rozumiany. Dlatego
- Fakt. Klasyk to "wynajmę garaż" i inne takie perełki

- A bardziej na poważnie no właśnie dlatego istotna jest rozmowa co i jak albo dopytanie się czy się na pewno czyta w ten sam sposób te same literki.




Cytat:
Jako konstruktywna propozycja, Pip robisz te świetne omówienia w komciach. One już teraz są super. Nawet nie wiesz, jak bardzo ja je doceniam i jak bardzo pomocne są.
Nawet jak jakaś istotna informacja skryje się w gąszczu literek i przecinków, to tutaj mamy zwykle podaną tą samą informację na srebrnej tacy, w formie ślicznego wypunktowania.
To jest mega super, bo np można do tego wracać podczas pisania własnego posta, już nie koniecznie czytając ponownie post MG w całości.
- O. To nie rozpisuję się tego badziewia po godzinach pisania postów na darmo i to komuś przydatne jest? To fajoszko



Cytat:
W turze 56 faktycznie w omówieniu zabrakło odległości itp, no ale nie można mieć wszystkiego przecież
- Fakt, sprawdziłem i w komentach w tej turze akurat odległości nie ma powtórzonej. Ale z jednej strony uznałem, że te wymienione kilkadziesiąt kroków jest na tyle precyzyjną, że w przeciwieństwie do bardziej ogólnych opisów które biorę pod uwagę, że można różnie interpretować więc rozpisuję na wszelki wypadek w komentach no wydało mi się niekonieczne. I, że właśnie jakby ktoś, coś próbował czy mowił to się spyta, dopyta, podeklaruje i wyjdzie w sesji. Skoro z 4 potem z 3 osób przez dwi tury nie poleciało żadne słowo na ten temat sądziłem, że wszystko jest jasne.

- Inną sprawą jest zmęczenie/znużenie. Ja te komenty piszę już po poście czyli jak szybko i krótko zejdzie albo uda się wcześniej w sb jak mam okazje i komplet postów to nawet 4-5 h bitego pisania/kulania. Ale to jak krótko. Standard to ok 6 - 8 h czyli całą wieczór + noc. Rekord na razie to chyba ten z wieczornych newsów dnia 7-go w grze bo pykło prawie równe 12 h pisania. I po tym czasie siadam jeszcze do omówienia sprawy komentach, rozdania PD-ków, uzupełniania paneli i czyszczenia doc. Jak dam radę. A jak wiecie zdarza się, że nie daje radę. I jak to jeszcze dochodzi mi pracujący zestaw w nd i pn no zmęczenie czasem berze górę i może się zdarzyć, że rozpiszę coś po łebkach albo zwyczajnie wydaje mi się, że jak uwidziałem sobie, że coś napiszę tam = napianie tam. Daltego czasem jeszcze potem są jakieś edyty albo właśnie jak ktoś o coś zapyta czy podeklaruje no to wychodzi jakaś niejasność. I zaczynamy wówczas coś robić z problemem, jakaś rozmowa czy co. No ale jak nic, nikt nie ma no to i MG z pustego niekoniecznie musi coś wylepić.

- I zdarza się odczuwać mi zniechęcenie po tej całej robocie jak zaczyna się Wasza tura i widzę deklaracje czy rekacje jakbym nic, nigdzie, żadnych komentów nie pisał. Jakbym nic nie mówił, tłumaczył, podsumowywał nawet pomijając, że sam tekst w sesji jest niejasny, zagmatwany, i pokrętny. No to tak. Bywa zniechęcające. Takie "To po grzyba to rozpisywałem?". Kusi w takich momentach do skracania tych komentów albo zaniechania ich jak zaczynam mieć odczucie, że to strata czasu i robota do kosza.




Cytat:
Często padają w tych omówieniach nawet propozycje, czy opcje, co można zrobić, czego nie (co również jest bardzo pomocne, choćby dla lepszego zrozumienia sytuacji).
- No tak, czasem piszę coś takiego To nie jest jakiś wymóg czy "bo MG każe" ale no takie 2-3 opcje które wydają mi się w danej chwili najbardziej prawdopodobne. Taki szkic. Czasem też robię dokładniejszą rozpiskę mechową jak wiem, że Gracz z mechą nie jest za pan brat no u weteranów mechy co bywa, że ze mna syskutują o niej zakładam najczęściej po cichu, że te metry na seg czy dobywanie przedmiotów no są w stanie policzyć samemu. Ale i tak też czasem podaje co i jak jeśli wydaje mi się to potrzebne czy, że może być problematyczne w danej scence a jest istotne.



Cytat:
W owej turze akurat nie było zdania "czy wołacie" ? ale i nie musiało go tam być w moim odczuciu.
- No nie, nie było ode mnie coś takiego. Ale no znowu te kilkadziesiąt kroków co było wspomniane w poście wydało mi się wystarczającym konkretem dla orientacji w scenerii. No bieżnia po prostej ma tą setkę metrów no a kilkadziesiąt no to jeszcze bliżej. Uznałem, że to powinno przemówić samo w sobie jak to z jakimś wołaniem, machaniem rękami czy jakąkolwiek inną interakcją.



Cytat:
eh, chyba się rozpisałem a chciałem coś proponować przecież...
no więc, jak coś jest rzeczywiście ważne, zaznacz to wyraźniej w tym omówieniu. Nawet jak w poście to wystarczająco wyraźne było. Może to pomoże nieco zapobiec powtórce z zajścia.
- No ok, postaram się jednak podawać takie odległości nawet jak w poście było o tym moim zdaniem wyraźnie, jasno i konkretnie

- Co ja mogę zaproponować to zerkanie na Google Map co kto może. Miejscówa istnieje w naszym realu:

https://en.wikipedia.org/wiki/Cheboygan,_Michigan

- I jak już kiedyś rozmawialiśmy, budynki i ulice mogą być inne niż w realu a te w sesji bo to zmieniam jak mi pasuje akurat. Ale sama miejscówa, lokalizacja, wielkość, szerokość rzeki jest właściwie taka sama. Wydajemi się, że zwłaszcza w połączeniu z tymi docowymi mapkami mogłoby to pomóc Wam w orientacji odległościowej. Nawet jak same żywe/ruchome elementy się zmieniają na tej mapce to chociaż możnaby złapać skalę wielkości. Ja sam w kazdym razie korzystam z GM przy rozpisywaniu scenek i liczeniu odległości czy prędkości.

- Co do uwagi Merilla o niskiej jakości mapek w doc no cóż. Nie mnie oceniać. Ale jakieś mapki są i do nich w miarę możliwości rozpisuję aktualizację i legendę co, kto i jak w jakim terenie. A same mapki są dzięki uprzejmości Zombi bo dla mnie to sprawa zbyt techniczna by skopiować mapkę na lapa. Więc dzięki Zombi są jakiekolwiek mapki z GM. Jak ktoś uważa, że ma lepszy pomysł na te mapki niech da znać, zobaczymy co się da z tym zrobić. Ale mapki zawsze rzecz pomocnicza i ja i tak zawsze jestem nastawiony na rozmowę na relacji MG - Gracz. Coś niejasne to zakładam że się Gracz dopyta.




Cytat:
ma się ten łebski łeb i IQ ponad skalą :P
- Nom



Cytat:
ale tak poważniej, bo czuję się wywołany do tablicy:
Odczytałem to na tyle poprawnie, i coś tam dopytałem w komciach, że wiedziałem, że oni się nawzajem nie widzą, ale że są na kursie kolizyjnym.
Przypuszczałem, by nie powiedzieć byłem pewien, że kutry otworzą ogień.
Scenkę zrozumiałem jako taki Clifhaenger, zaraz na siebie wpadną... ktoś coś robi?
- No jakoś tak. Z tym kursem kolizyjnym nie do końca dosłownie bo wtedy by się pewnie widzieli. Ale poza tym no właśnie jakoś tak to moim zdaniem wyglądało. I kluczowe było właśnie te "ktoś coś zrobi?" scedowane na BG.



Cytat:
In-Game Baba kierował się nieco szeryfem i pazurami. Oni nie krzyczeli, więc on też nie. I w tamtym momencie jeszcze nie było pewnym, kto tam płynie.
- Być może. Ale to już mój styl prowadzenia wszelakiego, że kluczowe decyzje w grze są dla Graczy i ich postaci a nie lemingów. Hierarchia, linia dowodzenia, ważności itd ma wówczas marginalne znaczenie. Lemingi coś tam robią albo nie no a te klasycznie pytanie MG: "To co robicie?" jest dla BG. Sesja jest dla BG i to na nich spada głównie oko kamery, uwagi no i najważniejsze momenty i decyzje w grze. No całe misiowanie i wszystkie sesję tak prowadę no ta scenka jakoś mam wrażenie, nie wyłamywała się z tego standardu. Wiec nawet jak tam byłoby całe nabrzeżegapiów to coś tam by się działo a jak BG by nie zareagowali to pewnie z lemingów też nikt, nic konkretnie. Kluczowe decyzje są dla BG.




Cytat:
Z tego co zrozumiałem z późniejszego posta, byliśmy też na tyle daleko, iż szeryf nie wołał z piętra domku w którym byliśmy tylko pobiegł do nadbrzeża, a nawet wtedy sierżant w łódce wstał by lepiej słyszeć, czy widzieć szeryfa.
- Ale to już było w mojej turze, nastepnej, po tym jak łódka minęła linię domów po obu stronach rzeki i zdążyła się nieco oddalić od nich płynąc w stronę jeziora. No i mimo wszystko ledwo szeryf wybiegł i zaczął krzyczeć nawet z tej dalszej odległości żołnierze usłyszeli go właśnie właściwie od razu choć może nie dokładnie co tam krzyczał stąd żołnierz wstał sie nasłuchiwał/rozglądał się. No a wcześniej, w Waszej turze łódź była jeszcze bliżej.



Cytat:
Nie zmienia to faktu, że byliśmy w stanie ostrzec ludzi w łódce, ale jest bardziej zbieżne z moim pierwszym wrażeniem, że jednak tak nie starczy pomachać z piętra i szepnąć słówko. Ostrzeżenie wymagało nieco więcej wysiłku.
- Nie wiadomo na pewno. Znaczy wówczas pewnie nie byłoby wiadomo na pewno. Ale jakby właśnie coś, ktoś próbował czy choćby w deklaracjach się spytał pewnie by wyszło.




Cytat:
Jedyna uwaga moja to taka... a raczej pytanie... czy ten sierżant drżącym głosem oskarża nas, że go nie ostrzegliśmy? tak mi się to trudno czyta... screenreader robi papkę z wypowiedzi pisanych w ten sposób... i rozumiem jedynie piąte przez dziesiąte...
- Do Was nie bo ostatni raz gadaliście z nim w biurze szeryfa A póki co gadał z Daltonem w garażu. I widocznie chyba ma do niego żal, że go wystawił na lufy kutrów. Tyle wiedzą ci co byli w garażu i mogli słyszeć tą rozmowę czyli z BG Alice, Baba i San Marino.




----



- A wracając do weselszych tematów... Wesołych Świąt! I dużo świętego spokoju, megaprezentów, i świętego spokoju, i kupę dobrej szamy i świętego spokoju i jeszcze raz pieniędzy!
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
Stary 23-12-2016, 18:21   #1005
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Pipboy79
- Inną sprawą jest zmęczenie/znużenie. Ja te komenty piszę już po poście czyli jak szybko i krótko zejdzie albo uda się wcześniej w sb jak mam okazje i komplet postów to nawet 4-5 h bitego pisania/kulania. Ale to jak krótko. Standard to ok 6 - 8 h (..)
jestem tego świadom i z całym szacunkiem chylę czoło.


Cytat:
Napisał Pipboy79
- No jakoś tak. Z tym kursem kolizyjnym nie do końca dosłownie bo wtedy by się pewnie widzieli. Ale poza tym no właśnie jakoś tak to moim zdaniem wyglądało. I kluczowe było właśnie te "ktoś coś zrobi?" scedowane na BG.
No nie, że czołowa kolizja, ale do kolizji może też dojść, gdy ktoś wyjeżdża z bocznej uliczki, prawda? O takim kursie kolizyjnym myślałem używając tego sformuowania. No i nie dosłowna kolizja, bo przy tych zróżnicowanych prędkościach i szerokości "drogi".... no eh... nieważne :P

Cytat:
Napisał Pipboy79
- Być może. Ale to już mój styl prowadzenia wszelakiego, że kluczowe decyzje w grze są dla Graczy i ich postaci a nie lemingów. Hierarchia, linia dowodzenia, ważności itd ma wówczas marginalne znaczenie. Lemingi coś tam robią albo nie no a te klasycznie pytanie MG: "To co robicie?" jest dla BG. Sesja jest dla BG i to na nich spada głównie oko kamery, uwagi no i najważniejsze momenty i decyzje w grze. No całe misiowanie i wszystkie sesję tak prowadę no ta scenka jakoś mam wrażenie, nie wyłamywała się z tego standardu. Wiec nawet jak tam byłoby całe nabrzeżegapiów to coś tam by się działo a jak BG by nie zareagowali to pewnie z lemingów też nikt, nic konkretnie. Kluczowe decyzje są dla BG.
wiem, ale ja tutaj tylko szukam wymówki dla Baby, takiego fabularnego. Wiesz, by mi nikt nie zarzucił, że odgrywam go niezgodnie z jego charakterem czy cóś :P
To znów mój styl odgrywania, ja na to patrzę jak autor książki, który steruje bohaterem. Decyzje muszą być czymś motywowane i jakoś uzasadnione patrząc z perspektywy postaci. Czyli mieszanka motywacji, charakteru i percepcji i zrozumienia otaczającego postać świata.
A tutaj wykorzystałem twój styl prowadzenia by uczynić własną narrację spójną :P

a tak na poważniej, to oczywiście rozumiem twoją linię prowadzenia, niemniej jest to czasem kwestia, która potencjalnie prowadzi do nielogicznego zachowania lemingów. To tak teraz czysto hipotetycznie, bo nie zaobserwowałem z tym problemów.

Cytat:
Napisał Pipboy79
- Ale to już było w mojej turze, nastepnej, po tym jak łódka minęła linię domów po obu stronach rzeki i zdążyła się nieco oddalić od nich płynąc w stronę jeziora. No i mimo wszystko ledwo szeryf wybiegł i zaczął krzyczeć nawet z tej dalszej odległości żołnierze usłyszeli go właśnie właściwie od razu choć może nie dokładnie co tam krzyczał stąd żołnierz wstał sie nasłuchiwał/rozglądał się. No a wcześniej, w Waszej turze łódź była jeszcze bliżej.
Tak, to było już w twojej turze "po".
Teraz pisałem trochę z pamięci, więc mogło mi unknąć, jak daleko łódki ruszyły się od momętu "robicie coś" do momętu "szeryf woła" :P no i byłem skupiony na czymś innym, bo Baba ruszył do posterunku.
No i nie istotne jest ile metrów konkretnie. Ani jak łatwo lub trudno było ich ostrzec.


Cytat:
Napisał Pipboy79
- Do Was nie bo ostatni raz gadaliście z nim w biurze szeryfa A póki co gadał z Daltonem w garażu. I widocznie chyba ma do niego żal, że go wystawił na lufy kutrów. Tyle wiedzą ci co byli w garażu i mogli słyszeć tą rozmowę czyli z BG Alice, Baba i San Marino.
acha, dzięki.
Niewdzięcznik jeden, teraz go jeszcze mniej lubię :P
To Dalton wybiegł pod te same lufy by ryzykując życiem go ostrzec, a potem rzucił się nie patrząc na nic w mroźną toń i znów pod te lufy, a ten ma czelność poczciwemu szeryfowi coś zarzucać? eh.... ludzka niewdzięczność rzeczywiście nie zna granic.

@Święta
ja będę pewno dopiero w wtorek, teraz na weekend prawie na bank mnie nie będzie przed kąpem.
Dlatego też rzyczę wszystkim wesołych świąt i bogatego zająca... eh wróć, ten tego dużo kasy, nie ważne kto ją przytarga.
 
Ehran jest offline  
Stary 23-12-2016, 22:16   #1006
Elitarystyczny Nowotwór
 
Zombianna's Avatar
 
Reputacja: 1 Zombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputacjęZombianna ma wspaniałą reputację
Dobra, to najpierw na szybko.

Erhan, serce moje - obrobisz i dasz część przed vanem? Ja wezmę vana i bla bla z szeryfem. Jak zobaczysz że najpierw jest wrzucona cześć "w vanie" zanim Ty dasz część "przed vanem" - nie przejmuj się. Potem, w razie konieczności, zmienię kolejność postów w wątku. Takie tam, czity opiekuna działu Wybaczcie, ale święta mam pracujące i raczej nie będzie sposobności posadzić tyłka na dłużej, więc dziś muszę ogarnąć, co jest do ogarnięcia. Dlatego... no w ten sposób.

Koszmarnie wesołych świąt
Ho ho ho, bydlaki
 
__________________
Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena

Ostatnio edytowane przez Zombianna : 24-12-2016 o 10:24.
Zombianna jest offline  
Stary 24-12-2016, 14:45   #1007
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
ok udało się, mimo nawału prac domowych post jest... zjazd rodzinny... taka wskazówka, kupując dom, nie kupujcie większego, niż reszta rodziny ma, bo tym sposobem - bo logiczne - co święta wszyscy wpakują się do was...

Cytat:
Napisał Zombianna
Koszmarnie wesołych świąt
Ho ho ho, bydlaki
chyba najorginalniejsze żyzenia tego roku :P
 
Ehran jest offline  
Stary 25-12-2016, 11:28   #1008
 
Leminkainen's Avatar
 
Reputacja: 1 Leminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputacjęLeminkainen ma wspaniałą reputację

Potwornych swiat

Heh nie ma to jak zlapac zapalenie oskrzeli na swieta :/
 
__________________
A Goddamn Rat Pack!
Leminkainen jest offline  
Stary 26-12-2016, 16:17   #1009
 
Czarna's Avatar
 
Reputacja: 1 Czarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputacjęCzarna ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Leminkainen Zobacz post

Potwornych swiat

Heh nie ma to jak zlapac zapalenie oskrzeli na swieta :/
to ten prezent od losu Świąteczny

Mg, Przerwa jest w sesji?
 
__________________
A God Damn Rat Pack

Everyone will come to my funeral,
To make sure that I stay dead.
Czarna jest offline  
Stary 26-12-2016, 16:29   #1010
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Cytat:
Mg, Przerwa jest w sesji?
- Raczej tak. Za 2 h wsiadam w pociąg a potem jazda i takie tam wojaże. Gdzieś w połowie tygodnia mam nadzieję wróci do normy. Do tego czasu różnie może być z odpisami ode mnie.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:32.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172