Lynx Lynx

Ma ktoś handel z tych co przeżył? Czy takimi umiejkami tu nikt się nie przejmował?

//Tak poza tym to jest jako tako ta miejscówka specjalna z dwójki?
Co to była sokołem maltańskim?

 

Stalowy

Mamy dość szpeju na handel by zakupić co trzeba. Ważniejsze czy oni mają to co nam potrzeba:



Pozdro dla Kumatych

A potrzebujemy tego teraz bardzo bardzo dużo

 

Lynx Lynx

STALKER uczy jak sobie z niepotrzebnymi radami radzić XD

Edit//
Jako, że handle to 8% podstawy plus 4x ch to z tych co przeżyli to chyba Haris ma najwięcej.
Oddajemy wiec chyba stanowisko handlarza dla MG i jego NPC XD
No chyba że ktoś chce inaczej i naraża nas na gorsze ceny?

 

Stalowy

No bez jaj!
Mamy dość towaru by te parę kapsli wtę czy wewtę nie zrobiło różnicy! Z resztą jesteśmy na tyle pamięci że nie ma co się targować.

 

Lynx Lynx

Taka rozrzutność nie służy przetrwaniu XD

 

Micas

Post wisi w temacie. Miałem nieco więcej czasu, to zrobiłem też nieco porządków na GDocu:

- wyliczyłem i dodałem procenty do Outdoorsman za Scout Handbook do Waszych KP,
- usunąłem zużyte/utracone podczas wędrówki fanty z wora ekipy (napoje, żarcie, kwiaty, 1x Junk),
- usunąłem fanty, które poszły na barter (czyli: przeczytany Scout Handbook, Oxygen tank, Small statuette, Radscorpion limbs, zepsuta strzelba Lever-action, stare/używane zestawy narzędzi - w tym medycznych, bandolier z pasem, Brass Knuckles, Sawed-Off Shotgun, Varmint Rifle, broń czarnoprochowa + ładunki i amunicja, Razor Claws, Police Baton, Punch Gun, 2x Knife, Machete, 5.56mm Pistol, Machete Gladius, 2x Spectacles, Fuzzy painting).

Deadline standard, do południa zbliżającej się niedzieli.

I pozwolicie, że jak bumerang wrócę do tematu mojego jakże niestanowczego i nie-mgowskiego wahania się co do kontynuacji sesji. Dyskutowałem prywatnie z paroma osobami i myślę, że do początku czerwca powinniśmy na "czysto" zakończyć rozgrywkę. Jednym z głównych powodów jest fakt, że drużyna mogłaby "nie wytrzymać" nowego rozdziału - który byłby dość mocno bojowo/strategiczny i angażujący (wojna frakcji teksańskich i opowiedzenie się Drużyny B po jednej ze stron). Nie jestem pewien, czy to po prostu nie byłoby dla Was nudne - a na chwilę obecną brak mi weny aby szukać nietuzinkowych rozwiązań. Lepiej więc to zakończyć póki możemy, zanim ugrzęźniemy w bagnie niedorobionej sesji wypalonego MG. Są też inne powody, ale powstrzymam się od dalszego komentarza do momentu kiedy zakończymy sesję i zrobimy odprawę.

EDIT: Koniec Sesji.

No, wreszcie się doczekaliście. Ostatni, pękaty post wisi w temacie. Na wstępie: wybaczcie za taką dość "skondensowaną" naturę. Zależało mi na tym, by przed zakończeniem sesji przedstawić "story" Harrisa oraz mój "headcanon" dla Texasu oraz fabuły po Fallout Tactics i Fallout BoS.

Z formalności: pościągałem już karty z GDoca do swojego archiwum, możecie zrobić to samo i usunąć, cofnąłem też jak widać avatary postaci do oryginalnych. Na dniach do Waszych notesów użytkownika powrzucam notki. Zapraszam do odwzajemnienia się tym samym, i sobie nawzajem. Wszystkim obecnym graczom (włącznie z Loucipherem, pomimo śmierci postaci), sesja zostanie lada moment zaliczona do ukończonych.

Zanim jednak przerzucimy ten temat do archiwum, chciałbym trochę podyskutować o sesji. W punktach i/lub obszerniej:

1. Jak oceniacie moje mistrzowanie, oraz grę współgraczy?

2. Co poszło dobrze/świetnie? Co was pozytywnie zaskoczyło?

3. Co poszło słabo/źle? Co was rozczarowało?

4. Jak byście to zrobili po swojemu jako MG?

Ja na razie wstrzymam się od obszerniejszego komentarza, czekam na Wasze opinie.

 

__________________
Dorosłość to ściema dla dzieci.

Lynx Lynx

1. Mi się podobało opisy dobre, a co do graczy to starałem się doścignąć do waszego poziomu. 10/10
2. Pierwsza część co do mnie się sprowadza do pierwszej postaci. Plus koniec mnie zaciekawił, więc na możliwą kontynuacje albo na sesje Texańską pisze się. Akcja ładnie i sprawnie leciała i śmiechowo było.
3. Druga część i druga postać, która nic nie zrobiła XD Głównie to po pustkowiach łaziła i zdychała można powiedzieć, że od początku do końca XD Wiało cały czas beznadzieją i nudą trochę. W pewnym momencie przestałem mieć pomysł o czym w ogóle pisać.
4. W sumie to nie wiem nigdy MG nie byłem, ale dawałbym jakieś nagrody częściej w postaci PD czy jakiś nowych rzeczy by bardziej progres pokazać postaci.

No a ogólnie to spoko było fajnie się grało.

 

Stalowy

1. Tak jak Lynxowi mi się podobały odpisy, bo były naprawdę fajne, choć czasem przydługawe, ale to już kwestia gustu.
2. Może nie tyle zaskoczyło, co bardzo pozytywne wrażenie miałem patrząc na ogrom pracy jaka została włożona w całą fabułę i background który się dział za naszymi plecami.
3. Hmmm... możliwe że właśnie Pustkowie doskonale oddało to co by czuły postacie. Znurzenie, beznadzieja... i to samo przeszło na graczy
4. O ile ogrom świata był pozytywnym dla mnie doznaniem to dla innych może być wadą. Jako MG pomimo wszystko zmniejszyłbym ilość przekazywanej treści by nie była przytłaczająca.
Gdybym miał prowadzić taką fabułę to bym zaznaczył, że trzeba być gotowym na to że postać się "mocno poobija" i będzie dostawała w ryj. Było to zaznaczone, ale myślę że nie dość wyraźnie.

Takie są moje przemyślenia. Tą sesję zaliczam do tych które będę chętnie wspominał

 

Azrael1022

1. Mistrzowanie OK, dużo Falloutowych detali, dobre odpisy. Bardzo dore lokacje, szczególnie piaszczysto-wietrzna beznadzieja ABQ. Oprócz tego - Cottonwood, więzienie legata w Malapis, podziemia schronu i lokacja początkowa.
Współgracze dopisali i to bardzo. Widać, że wszyscy czują klimat Fallout i potrafią go odmalować w woich postach.
2. Cottonwood to najlepsza część sesji.
3. Po Cottonwood już mało atrakcji fabularnych poza walką. A w teamie były też postacie mniej bojowe, a nawet te bojowe miały ciekawe umiejętności, które chciały wykorzystać poza walką. Brakowało jakiejś interakcji z BNami, do których byśmy nie strzelali.
4. W ABQ dwie grupy neutralnie nastawionych BNów ze swoimi problemami - rany, technologia, konflikty, potrzebują czegoś z drugiego końca miasta, ale tam jest niebezpiecznie, no takie typowo falloutowe problemy. Żeby każdy gracz mógł się indywidualnie wykazać używając tego co najlepiej oferuje jego postać.

 

Aiko

1. Twoje odpisy mi się podobały. Osobiście wolałabym by skupić się nieco bardziej na poszczególnych bohaterach i raz na jakiś czas pokazywać jak świat wygląda z ich perspektywy.
Odpisy współgraczy dobre. Jedni pisali w sposób który mi się bardziej podoba inni w mniej, ale poziom udało się utrzymać raczej z tendencją wzrostową.
2. Też uważam że do cottonwood było fajnie. I udało się nieco integracji i widać było charaktery poszczególnych postaci, a także było wrażenie, że rzeczywiście mamy nieco wpływu na fabułę.
3. Brak skupienia na poszczególnych postaciach mimo prośby przy rekrutacji by zbudować je mocno charakterologicznie. Brak interakcji z BN-ami. W moim mniemaniu zupełny brak wpływu na fabułę.
4. Wzięłabym mniej osób i skupiła się bardziej na nich. Może pokazywała nieco mniej ze świata ale za to pozwalała wędrować swobodnie po tym poletku.