23-11-2019, 23:23 | #31 |
Reputacja: 1 | Zgodnie z wytycznymi floty. Przysługuje 1 lekarz na 120 załogantów. Oczywiście jest spora grupa przeszkolonych w zakresie pierwszej pomocy. Co 10 marines ma kurs pierwszej pomocy bojowej. Itp. Jak wspomniałem piloci myśliwscy maja mniejszy reżim ale jest to głównie spowodowane tym że często giną. Trzeba mieć niezłego świra by latać w takiej łupince. Gdy wokół ciebie jest setki dział które chcą cię sprzątnąć. Dla jasności działa cząsteczkowe nie stanowią jakiegoś odkrycia. Wasz lotniskowiec dysponuje 10 identycznymi jak te, które zaatakowały kuter. To typowa broń dystansowa. Podobnie jak działa fuzyjne działają na bliskim dystansie. Pamiętajcie w deklaracjach o rozdaniu punktów napędu. Kto na co i ile przeznacza. Macie po 10. Jeśli nie rozdacie zrobię to według mojego uznania na podstawie waszego opisu. Mój odpis najprawdopodobniej w poniedziałek koło południa. Jeśli tempo wam nie odpowiada piszcie. Doc będzie ten taktyczny. Ale sami zdecydujecie czy tam chcecie pisać. W poniedziałek postaram się was dołożyć. Przynajmniej tych których mam maile. |
23-11-2019, 23:36 | #32 |
Reputacja: 1 | My to chyba po prostu lecimy im na pomoc, pełnym ciągiem. mamy kawał kosmosu do przelecenia. Tylko nasza eskadra leci czy inne npce też? Bo w 10 maszyn to my ich chyba nie rozwalimy |
24-11-2019, 01:20 | #33 |
Reputacja: 1 | Strategicznie ujmując trzeba porównać tonaż. Tamte jednostki maja wagę małego frachtowca czyli w granicach około 200 ton. Więc odpowiada to 4 myśliwcom jest wykrytych 4. Więc w dwie eskadry macie nawet zapas. Wasza decyzja czy lecicie czy trzymajcie się jednostki. Ale to bardziej temat na mostek. To samo dotyczy pozostałych 3 eskadr. Możecie ruszyć chmura wiedząc o stratach lub powoli zbliżać się licząc na osłonę cięższych jednostek. Pamiętajcie też że można pchnac do przodu niszczyciele bo są szybsze od lotniskowca. Na razie wszystko leci w formacji w tempie lotniskowca. Ale jak wspomniałem temat na mostek. |
26-11-2019, 11:27 | #34 | |
Reputacja: 1 | Tradycyjnie zacząłem się kłócić z Fenrirem, a on powiedział żebym napisał na forum. To nie komputerowa gra arcade tylko RPG więc proponuję aby trzymać się realiów (zasad fizyki). Cytat:
W kosmosie robi się korkociągi. Nie palimy paliwa przez cały czas lotu tylko przyspieszamy do prędkości i wyłączamy ciąg. Taką samą ilość paliwa potrzeba na rozpędzenie się jak i na zatrzymanie się. Jak dasz 5% albo 100% ciągu na 10 sekund i go wyłączysz to będziesz i tak leciał do końca życia tyle, że z inną prędkością (no i zużyłeś trochę inną ilość paliwa). Reszta to silniki manewrowe. Fenrir niech się bawi mechaniką, ale proponuję trzymać się fluffu w postach. Edit: To tylko propozycja, ale jak bardziej czujecie realia latania w grawitacji to ja dopasuję się do reszty (lubię realizm, ale nie kosztem braku spójności między nami)
__________________ Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start. | |
26-11-2019, 11:54 | #35 |
Reputacja: 1 | Nie zgodzę się z Tobą Raga. W kosmosie też możesz robić korkociągi i beczki (pętle). Tak to są dwie różne figury (zainteresowanym mogę przesłać grafiki ). Akurat jestem na to wyczulona, bo ledwo co przerabiałam temat UPRT (sytuacje krytyczne w locie, a w nich korkociąg przeciągnięcie pogania) u siebie w programach szkoleń Możesz też używać do woli zwrotów takich jak pikowanie, bo to określa kierunek w jakim udał się statek w odniesieniu do swojego poprzedniego położenia (przez pikowanie rozumie się wtedy zmianę kierunku w stylu "maska/nos w dół"). Różnica tylko jest taka, że w przestrzeni kosmicznej wykorzystujesz silniki manewrowe, a nie usterzenie do zmiany trajektorii. Podsumowując możemy pikować, nurkować, wznosić się bo nadal używamy przestrzeni trójwymiarowej, jedynie za punkt odniesienia bierzemy przede wszystkim własne położenie/ustawienie danej jednostki, a nie jak na planecie ziemia-niebo. Zgodzę się natomiast z tym, żebyśmy my jako gracze ograniczyli się do "fluffu", a MG wg swojego uznania pod pierzynką tekstu przerobi to mechanikę. |
26-11-2019, 11:55 | #36 |
Reputacja: 1 | Jest góra i dół Płaszczyznę ekliptyki możemy uznać za poziom. Co powyżej to góra, co poniżej to dół. |
26-11-2019, 12:02 | #38 |
Reputacja: 1 | Fluff fluffowi nie równy. Po pierwsze pikowanie. Jest jak najbardziej możliwe. Ogólnie w kosmosie ustalono kierunki góra i dół najczęściej w odniesieniu do płaszczyzny ekliptyki. Jesteśmy ludźmi stąd naturalne dla nas również w opisach jest poruszanie się w układzie odniesień. Stąd przeniesienie nazw manewrów z naszej przestrzeni na przestrzeń kosmiczną dla mnie jest naturalne i raczej dalej będę je stosował. Co książka, film czy gra komputerowa mamy do czynienia z innym odniesieniem do opisu i prezentacji zjawisk. W jednych dają większy nacisk na fizykę w innych mniejszy. Czytałem książki w którym na prędkościach dystansach i całej potężnej fizyce opierała się książka. Walka przypominała okładanie się pięściami przelatujących koło siebie jednostek.Gdzie bohaterowie byli tylko świadkami bo całość robiły komputery.. Albo i nawet nie przelatujących bo bombardujących całe floty drobinami piasku przy prędkości relatywistycznej. Jest to ujęcie bardzo sympatyczne w odniesieniu do dużych jednostek, dużych przestrzeni itp. Ale to zupełnie inna gra. Zupełnie inny temat i nie sprawdzi się w eskadrze myśliwskiej. Czytałem też książki w których duże jednostki manewrują niemal w zwarciu, niczym myśliwce wciągając przeciwników w pola grawitacyjne. Czytałem książki w których jednostki rozpędzały się wybuchami atomowymi np. czteroma kolejnymi i później leciały…. i leciały… Ale niewiele jest książek o myśliwcach ich roli i walce. Zazwyczaj opisywane są podobnie jak ja to robię więc na tym się będę wzorował. Przyjąłem w opisach ujęcie wyjęte z gry, w której sterujemy myśliwcem. Dystans pokonujemy na napędzie. Możemy szybko przyśpieszać hamować itp. Możemy robić uniki zwroty. W teorii zawracać w miejscu. Choć tak naprawdę cały układ się kręci dystanse się zmieniają mamy zasady zachowania pędu i inne pierdoły. Ale pomijamy cały ten bałagan z tła i skupiamy się na manewrach unikach itp. Nie zbliżamy się do prędkości relatywistycznych bo przy takich pilot jest zbędny. System nie odda fluffu który nastawi się na prędkości kursy itp. Nie znam żadnego, który próbowałby oddać to w 3d z prędkościami przyśpieszeniami itp. Obecny go w pewnym stopniu symuluje i na moje potrzeby jest on wystarczający. Jeśli ktoś chce fluffować w oderwaniu od realiów zderzy się z nimi gdy do głosu dojdzie mechanika. Będzie pisał że daje 50% silnika przez 3 sekundy a później leci bezwładnie. To według mechaniki zostanie z tyłu. Przykro ale niestety dla fanów fizyki nie poświece się i nie będę liczył układów inercyjnych w czasie rzeczywistym Poza tym oprócz paru maniaków reszta by się poddała ptróbując ogarnąć kursy, prędkości i zagrożenia. Jeśli chcecie ustalić jakieś flufowe odniesienie dla całości. Jestem za. Ale trzeba jasno określić co jak się odbywa, żeby wszyscy wiedzieli i rozumieli. No i najlepiej powiązać to z mechaniką, żeby jasno przenieść deklarację na część mechaniczną. Jeśli Raga się zgłasza na ochotnika i stworzy coś co zadowoli wszystkich jestem gotów wyznaczyć sowitą nagrodę. Może równie wielką jak za stworzenie planu lotniskowca. Do tego czasu zostajemy w dość luźnym ujęciu fluffowym raczej sugeruje się trzymać tego co pisałem. Ale jak ktoś chce coś innego niech pisze do woli ja to zinterpretuje po swojemu. Uważam, że obecne podejście jest wystarczające. Mieści się luźno bo luźno w ujęciu fizycznym i w miarę przyjemniej się operuje myśliwcami. W swoich opisach fizykę wplatam w miarę potrzeby. Raczej dla klimatu i nie czynię z niej boga jedynego i raczej tak to zostanie. Mechanika będzie ważniejsza niż fizyka – ze względów taktycznych muszą być poczynione duże uproszczenia. Dla purystów można przyjąć, że jednostki odpowiednio wcześniej hamowały zamiast przyśpieszać. Ze ruch to tak naprawdę mieszanka przyśpieszeń i hamowań… Ale to jest w takim układzie nie do ogarnięcia. Jeśli ktoś chce się bawić w liczenie skomplikowanego układu inercyjnego dla takiej liczby jednostek jakie mamy w układzie – życzę mu powodzenia. Bo już operując na uproszczonych wektorach sprawa nie jest prosta. Ale jeśli ktoś chce coś takiego poprowadzić może liczyć, że chętnie w tym wezmę udział W przypadku walki myśliwskiej zależy mi na walce kołowej. Manewrach, unikach, wchodzeniu na ogony itp. Na tym bym się skupiał. |
26-11-2019, 12:43 | #39 | |
Reputacja: 1 | To tak tylko dla dyskusji na ciekawy temat. Mag masz rację, ale... Beczka (jak na Twoim schemacie) jest możliwa, ale jako manewr w kosmosie jest bez sensu gdyż jest zbyt wolna i przewidywalna. Obracając w kosmosie myśliwiec i włączajac ciąg robimy o wiele dynamiczniejszy manewr, a dodając dodatkowe skłądowe szybiej i bardziej nieprzewydywalnie jesteśmy trudniejsi do trafienia. Druga sprawa, że po kilku manewrach nikt nie patrzy gdzie jst dół a gdzie góra wzgledem ekliptyki. Pikując w dół możesz lecieć w górę układu ekliptycznego. Dół pod względem fizyki jest kierunkiem gdzie ciągnie Cię siła, a w kosmosie ciągnie Cię w tył, a nie tam gdzie masz stopy (czyli tak jak przy starcie siedzą piloci w rakiecie startującej z ziemi - dół jest w tyle) Realnie i w praktyce jest przód i tył i to z persopektywy pilota, a nie wektora lotu. Bo w przeciwieństwie do lotnictwa wektor lotu nie ma nic wspólnego z kierunkiem w jakim patrzy pilot. Cytat:
Dobra powymądrzałem się Postaram się pisać ogólnie żeby było dobrze i spójnie. P.S Ale trzymamy się tego, że dźwięk w kosmosie się nie rozchodzi tak, że nie słychać laserów innych niż nasze i wybuchów? Czy robimy tak jak w gwiezdnych wojnach? :P
__________________ Walls of stone do not a fortress make. But they're not a bad start. Ostatnio edytowane przez Raga : 26-11-2019 o 12:45. | |
26-11-2019, 13:09 | #40 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Co to mniejszej przydatności beczki w kosmosie mogę się zgodzić. Jest wiele innych manewrów fajnych manewrów, które w atmosferze nie są możliwe Choćby odwrócenie się do siedzącego ci na ogonie kolesia i przygrzanie mu z dziobowego działka lecąc tyłem | |