22-11-2019, 16:16 | #11 |
Reputacja: 1 | Czy zasięg broni bandytów jest zaskoczeniem, czy to normalne ze z takiej odległości strzelają. |
22-11-2019, 16:31 | #12 |
Reputacja: 1 | Taki zasięg ma ta broń. Podobna z tego co pamiętam jest też na lotniskowcu. |
25-11-2019, 11:29 | #13 |
Reputacja: 1 | W sumie zostawienie lotniskowaca samego jest słabym pomysłem. Ja bym pchnął jeden niszczyciel i myśliwce jedną formacją na bandytów. A drugi zostawił do osłony lotniskowcowi. Na dokłądkę ze dwie eskadry myśliwców npców wysłał do osłony lotniskowca |
25-11-2019, 13:10 | #14 |
Reputacja: 1 | Sytuacja jest patowa. Problemem jest dystans i nieznany typ jednostki Bandyta 1. Kapitan rozważa więc 3 opcje 1. Ma obecnie 3 eskadry w przestrzeni, To spora siła uderzeniowa - może nakazać pościg. Kwestia jednak paliwa bo dystans spory, a jednostki, które zaatakowały kuter są szybkie. Na tyle szybkie, że wystrzelone rakiety pewno ich nie dogonią albo do tego czasu niewiele z nich zostanie. To rozwiązanie na pewno okupione było by stratami po stronie myśliwców. Szczególnie jeśli przeciwnik będzie uciekał. Może utrzymać dystans na tyle długo, że eskadra nie wejdzie w zwarcie i walkę kołową, w której miała by przewagę. 2. Wycofać myśliwce i lecieć możliwe dużą siłą tak by uderzyć z maksymalną mocą 3. Wysłać myśliwce z obstawą niszczycieli a samemu powoli za nimi nadciągać. Decyzja należy do was. Chyba, że macie lepsze pomysły jeśli nie zdecydujecie rzucę kostką. Status aktualny w docu |
25-11-2019, 14:03 | #15 |
Reputacja: 1 | Opcja 2 ale można by przy niej skorzystać z tych niewidzialnych jednostek do ataków z zaskoczenia. Czyli metodą polowania na wilka z wilczarzami: wypuszcza się za wilkiem trzy charty, w tym jedna sukę która jest szybsza, dopada wcześniej i spowalnia cel, a wtedy dołączają dwa silne psy i powalają wilka. |
25-11-2019, 14:12 | #16 |
Reputacja: 1 | Jak pisałem wcześniej, myśliwce z jednym niszczycielem na bandytów. Nie wiadomo czy ktoś nie obchodzi bokiem. |
25-11-2019, 14:23 | #17 |
Reputacja: 1 | Skoro coś ma się czaić to lepiej skupić siłę przy lotniskowcu bo przy opcji o której pisze Mike to może doprowadzić to do oddzielenia myśliwców i niszczyciela od lotniskowca. Teraz atak na sowę może wyglądać jak atak by sprowokować nas właśnie do rozdzielenia sił. |
25-11-2019, 14:30 | #18 |
Reputacja: 1 | Mag może mieć rację. Jeśli atakujące jednostki się teraz wycofają, a wy za nimi polecicie możecie wpaść w pułapkę. Z drugiej strony. Doturlać się tam lotniskowcem w zasięg walki to też ryzyko. Wróg ma szybkie jednostki. Być może eskadra ukryta by się zbliżyła wystarczająco, ale ich uzbrojenie jest mocno ograniczone zasięgiem. Trzeba byłoby skoordynować jakoś atak by osłonić stealth na tyle by mogli się wycofać. Do tego kluczowe niewykryte podejście. Plan Mika jest prostszy i mniej narażony na niepowodzenie. Kluczowy jest tutaj status bandyty 1. Ale to już wasza decyzja. |
25-11-2019, 14:33 | #19 |
Reputacja: 1 | Zapominamy też o drugiej sowie. Ona też może oberwać. I nie ma jej jak osłonić. Faktycznie, chyba lepiej się nie rozdzielać. Atakowanie na pałę nikomu nie wychodzi na dobre. To nie space opera to military sf Tak więc zmieniam poradę na atak kupą A druga sowa niech wraca do reszty. Pytanie: czy była szansa, że ktoś z pierwszej sowy zdążył do kapsuły ratunkowej? To i tak sprawa na potem. |
25-11-2019, 14:39 | #20 |
Reputacja: 1 | Kapsuł na kutrach sensorycznych niema. Załoga zginęła. Wspominałem gdzieś, że ta konstrukcja jest nielubiana... Stąd teraz powstały moduły sensoryczne do kanonierek. Tyle, że kanonierka nie zadokuje w niszczycielu i nie da rady w niej latać dłuższy okres czasu. A kutry sensoryczne mogą tygodniami wisieć w przestrzeni i nasłuchiwać. |