[Mostek] Wing Commander
 

Witamy na sesji Wing Commander. Wątek ten przeznaczony będzie na dyskusje taktyczne i strategiczne dotyczące całej grupy bojowej. Jeśli macie sugestię jak powinni zachować się kapitanowie i dowódcy piszcie. Chętnie wezmę to pod uwagę.

Sesje możemy znaleźć tutaj:
http://lastinn.info/sesje-rpg-scienc...tml#post858351

Proszę powstrzymać się tutaj od "klasycznych" dla nich mamy odrębny wątek tutaj:
http://lastinn.info/komentarze-do-se...tml#post858352

Aktualny stan grupy bojowej można śledzić tutaj:
https://docs.google.com/spreadsheets...it?usp=sharing

Bohaterowie dramatu:
https://docs.google.com/document/d/1...it?usp=sharing

Dokument ogólno - taktyczno bojowy:
https://docs.google.com/document/d/1...it?usp=sharing

Obecna sytuacja taktyczna, opisana wstępnie w rekrutacji:

Obecnie wasza grupa zadaniowa zatrzymała się na orbicie gazowego giganta w systemie Qui A4 (alfa cztery). Jesto to niezamieszkały system na samej granicy podsektora. Z jednej strony znajdują się światy Kilrah z drugiej niedaleko do systemów konfederacji Andromedy. Większość światów podsektora jest jednak niezależna. Sam podsektor nie należy do mocno zaludnionych i był świadkiem sporej ilości batalii.

Sugeruję by większe jednostki stacjonowały przy gigancie kryjąc się w jego cieniu i korzystając z zasobów. Zaś okolicę patrolować przy pomocy kutrów sensorowych w obstawie myśliwców. - nudna robota ale same kutry są wolne i wrażliwe na ataki.Kutry można ustawić w stałych punktach wymieniając je co jakiś czas by załogi odpoczęły. Ich drony jako satelity mogą wzmocnić zasięg sensorów. Dodatkowo punkty nasłuchu można wzmocnić platformami ze stawiacza. Jako eskorta mogą służyć nawet anioły. Bo to siedzenie w miejscu parę godzin paliwa się wtedy nie zużywa, a lotniskowiec “podpięty” pod giganta spokojnie uzupełnia zapasy.

Macie inne propozycje czekam na uwagi 8-)

Po pierwsze Draugdin źle doczytał MCONu nie ma ogłoszonego komunikacja jest dozwolona i może odbywać się bez zakłóceń. Czego dowodem jest koncert cowboya.

Anioły Shadowsów mają wyłączone silniki i aktywne sensory. Więc są praktycznie niewidoczni. Jedynie komunikatory mogą być wykryte. Wasza decyzja czy odpalicie silniki czy nie i czy włączycie skanery.
Kapitan planowo nie wypuści Huntersów mimo, że ci siedzą w aniołach. Będzie chciał poczekać na identyfikację celów.

Cel może być zabłąkanym transportowcem po nieudanym skoku, może być to jednostka zwiadowcza dalekiego zasięgu oraz jeszcze parę innych pomysłów. Ale walczy z paranoją naturalną dla pilota myśliwca. Może to być początek nowej inwazji Kilrah. Albo jakaś pułapka...

Jednostka jest jeszcze daleko. Minie parę minut zanim wejdzie w lepszy zasięg.

Czekam na wasze propozycję do godziny 13:00.

W docu taktycznym pojawiła się mapka ze statusem układu.

Chciałbym przed weekendem pchnąć fabułę do przodu

Obraz taktyczny można będzie śledzić tutaj
https://docs.google.com/document/d/1...it?usp=sharing

W miarę możliwości będę uzupełniał startowe wpisy o linki.

Kapitanie, ja bym poczekał do czasu lepszej identyfikacji. Tym bardziej skoro jest jeden może być więcej obiektów. Mogą lecieć z wygaszonymi silnikami i być jeszcze za daleko by je wykryć. Mogą też podchodzić z drugiej strony skoro uwaga będzie skupiona na tym U1.
Niech Puszczyk skanuje U1, a Puchacz szuka z boku czy niema czegoś jeszcze.
Zalecam czekanie na więcej danych i trzymanie Aniołów w pogotowiu koło Sówek. Bo co jak one polecą sprawdzać, a ktoś od bok rozwali Puchacza lub Puszczyka?
Rozważył bym też ściąganie Sówek w stronę Victorii.

Po pierwsze nie napisałem tego jeszcze. Ale Shadowsi mają wylatane 35 punktów paliwa z 216, które mają zatankowane. Wszyscy mają na pokładzie standardowe pociski.

Co do wycofania. Pamiętajcie jeszcze o platformach Przy każdym kutrze jest ich 10. Obecnie nieaktywnych. Je też chcecie wycofać? Możecie w teorii wziąć je na hol. Ale to potrwa całą kosmiczną rundę.

Bez potwierdzenia nie ma sensu czegokolwiek ruszać. Wydelegujcie dwa myśliwce na zwiad - czy to po jednym z obstaw sów, czy wypuście nas do tej roboty.

Mag zwróć uwagę, że efektywny zasięg aniołów to zaledwie 216 punktów napędu. To nie są statki zwiadowcze na dalsze dystanse.

Mamy więc jakieś maszyny do szybkiego zwiadu?

Poza tym jaki zasięg skanerów jest w naszych myśliwcach?

Zgodnie z zasadami. Aktywne sensory wykrywają do Very Long. Można optycznie próbować śledzić na distant. Kuter ma sieć taką że może na Distant skanować aktywnie.

Skoro kapitan nie daje się naciągnąć na nadprogramową przejażdżkę zaproponowaną przez Fierce ( i którą chętnie sama by wykonała) to po prostu czekajmy i nie róbmy niepotrzebnie nerwowych ruchów dopóki nie będzie jakiś dokładniejszych informacji, bo to nie wygląda na zachowanie Kilrah.

Stawiam pieniądze, że to prędzej uszkodzony w jakimś stopniu statek piracki który przed czymś uciekł i przypadkiem na nas natrafił. Raczej nie widzi nas.

Kuter dostał bardzo poważnie. Turę mu zajmie zwinięcie się. Bez tego się nie ruszy. Raczej marne szanse by to przetrwał. Przeciwnik jest szybki. Ale dzieli was gigantyczny dystans. Skrzydło A nie doleci do niego w jednej turze. Jeśli tamci przestaną się zbliżać skrzydłu zajęło by to ponad 4 tury by do nich dolecieć. Oni walą z dystansowej broni.

W docu taktycznym podmieniłem obraz.

Rozkazy jak rozpisane w poście. Teraz wasze deklarację i plany taktyczne mogą się przydać. Macie pytania taktyczne też możecie tutaj pisać.