Stalowy

Kurde. Już jest listopad a końca nadal nie widać. Anonimowe! Co się tam odjaniepawla?

 

Anonim

Złapałem fuchę (mniej więcej wtedy, gdy tutaj był ostatni wasz odpis; wielki finał mam w czwartek), myślałem, że w między czasie dam radę odpisać, ale nie dałem rady. Odpis będzie w czwartek, najpóźniej w piątek wieczorem. Chyba, że nie przeżyję podróży którą odbędę w środę i w czwartek (wtedy nie będzie już odpisu ) albo wygram 12 milionów w totku (wtedy mam w planach kupienie kołdry, więc mogę nie wyrobić się do piątku i odpis będzie w sobotę).

Odpis już przemyślałem, mam nadzieję, że wam się spodoba.

ps. w tym miesiącu będzie zakończenie gry. Trochę za dużo spadaliśmy tutaj z rowerka, ale ważne, że nadal jedziemy i już tak blisko mety.

 

Brilchan

Dzięki za informacje fajnie że uda nam się skończyć sesje powodzenia z kołdrami ale na totka bym nie liczył wiem z dobrego źródła że po prostu blokują numerki za pomocą systemu komputerowego teraz to nawet 3ki nie da się trafić a szóstkę to tylko jeżeli jesteś podstawionym słupem :P

Zresztą naukowo udowodniono że pieniądze z wygranej szczęścia nie dają bo albo ludzie sobie nie radzą albo ktoś ich morduje https://www.youtube.com/watch?v=E-G1uXNeFLs

 

Anonim

Zgadzam się. Liczę, że ich maszyna potknie się i sobie głupi ryj rozwali, a moje numerki wylosują się. A z forsą i skrytobójcami sobie poradzę - jakożem potomek rodu co to nazwisko nosi od ponad trzech czwartych tysiąclecia. To więcej niż 0,7! Skoro jednak już tak mnie ostrzegłeś to nawet jak wygram to odpiszę do piątku wieczór, żeby nikt się nie zorientował.

 

Anonim

Coś Holiłud nam się zgubił, więc nie ma go w ostatniej scenie. Jak wróci to będzie dla niego trochę inny odpis. Tym czasem tak jak zapowiadałem spróbujmy przejść na tryb szybszych, krótszych odpisów. Z odpisami w ogóle nie będę zwlekał, ale i nie będą rozwlekłe.

 

Brilchan

Krótki post bo ostatnio ciężko z czasem i siłami u mnie ale dałem bo była prośba żeby się sprężyć.

 

Stalowy

Miszczu! Co to znaczy?! Że skończyły się nam promile? Czy też Berło pobiera energię z otoczenia?

 

Avitto

Jakby co mam niewypitą flaszkę od Ryszarda jeszcze. Chyba, ze i ją Berło wyssało.

 

Anonim

Wprost na odwrót. W normalnych warunkach Berło Władzy jest potężnym artefaktem współgrającym z mocami żulerskimi (a w tym bimbromanckimi), ale w specjalnych okolicznościach jego moc wzrasta. Bimbromanta przez ostatni rok poszukiwał różnych miejsc (bary, mety, a nawet profesjonalnie wyposażona stodoła do produkcji bimbru) i okoliczności (równonoce, przesilenie letnie, święta pogańskie i katolickie, a także wesela i inne zabawy), w których Berło zwiększyłoby swoją moc, ale nie było nigdzie wyczuwalnej różnicy dlatego sobie darował i zapomniał o tym fragmencie legendy o artefaktach uznając je za symbol czasów dawno minionych. Gabinet Krakowskiego natomiast z jakiegoś powodu rezonansuje z mocą Berła Władzy, a te jest znacznie potężniejsze niż zwyczajnie.

Berło nie wyssało tego alkoholu, a raczej w momencie użycia jej mocy zadziałało jak latarnia zanęcająca promile do przybycia i ujawnienia się.

 

Stalowy

Avitto, Brilchan!
Odpisujcie, trzeba się postawić temu elementowi i zakończyć to wszystko!
Zanim zastaną nas Święta 2017!