|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
10-01-2018, 22:20 | #131 |
Reputacja: 1 | Ulliana z znaleźnych róźności (domowe graty) łapie jakiś zestaw do gotowania i sztućce takby starczyło dla całej ekipy... a co do tego tułowa to pewnie będzie łatwo się pozbyć?
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
10-01-2018, 23:35 | #132 |
Reputacja: 1 | Walki z tego nie będzie, ale trzeba coś z nim zrobić, jeżeli Ulliana chce przeszukać dom. |
12-01-2018, 22:59 | #133 |
Reputacja: 1 | Erica chce by Slasserowa zrobiła ognisko najlepiej niewielkie i dobrze gdyby było rozpalone w jakimś na przykład kociołku z domu zielarki (o ile znajdzie się coś takiego). Strzały obwiąże szmatką lub sznurem. Ktoś może te strzały podpalać i podawać do założenia na cięciwę. Uchroni to przed utratą akcji. Co do strzału to będzie strzelać na długi dystans. |
13-01-2018, 13:59 | #134 |
Reputacja: 1 | MG, uderzenie poprzedzone celowaniem, jeśli to możliwe. Po walce (o ile nic nie pójdzie źle), Lothar rozejrzy się po okolicy, zeby ocenić sytuację |
16-01-2018, 11:10 | #135 |
Reputacja: 1 | Odpiszę jutro. Dzisiaj nie dam rady. |
20-01-2018, 12:15 | #136 |
Reputacja: 1 | Sorry z tym przeoczeniem kolejki. Dostałem jakiejś pomroczności. A co deklaracji to Ulliana wychodzi na taką pozycję, z której widać widać, w którą stronę strzelają z wzgórza. Następnie przydałoby się zająć pozycję do strzelania bez kary. Daleko to?
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
20-01-2018, 12:44 | #137 |
Reputacja: 1 | Bez kary to do 24 metrów, czyli musiałaby podejść dosyć blisko walki. Wystarczająco blisko, żeby można było do niej dobiec w jedną rundę (4 Sz, startowe człowieka), tak tylko dodam. W zasadzie dołączyłaby do walki razem z krasnoludem. Minus 20 US będzie miała na 25-48 metrach. |
20-01-2018, 13:41 | #138 |
Reputacja: 1 | No to spróbujemy trochę u niego zapunktować
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
21-01-2018, 16:11 | #139 |
Reputacja: 1 | Jedną z nielicznych rzeczy, których nie lubię w mechanice jest to, że każe ona za mierzone uderzenia. Powoduje to potem opisy walki, w których świetny szermierz nie ma żadnego planu - uderzy, gdzie los chce. Ja lubię porozkminiać, gdzie warto uderzyć i dodać tym kolorów narracji, jeśli to będzie przeszkadzało, proszę by MG dał znak. U siebie mam taką zasadę domową, że minusy za celowanie przyznaję do Zr (Inicjatywy), nie do WW - celowany cios zajmuje więcej czasu. |
21-01-2018, 16:33 | #140 |
Reputacja: 1 | Rozumiem, też kiedyś miałem ten problem, ale i to potrafiłem uzasadnić fabularnie. Dla mnie to wygląda tak, że kiedy walczysz, to nie planujesz, gdzie trafisz - trafisz tam, gdzie będzie okazja, wystawi się przeciwnik. Jeżeli celujesz, to wyczekujesz konkretnego momentu, który może zwyczajnie nie nastąpić (przeciwnik nie wystawi nogi, nie odsłoni ręki). Kara do trafienia wydaje się jak najbardziej na miejscu. Większym problemem moim zdaniem jest to, że celowanie tak naprawdę niczego nie daje (co jest problemem dużej ilości systemów, nie tylko Warhammera). Mechanika ta powstała chyba tylko po to, żeby omijać PZ, jeżeli gdzieś przeciwnik nie jest opancerzony. Staram się tego unikać i dodać jakiś bonus za celowanie, żeby opłacało się coś więcej, niż siekanie po głowie. Proponuję nie martwić się tym. Uwzględniam chęci i dobre pomysły w mechanice, najważniejsze, żeby ktoś opisał mi cel działania, na jakim mu zależy (jeżeli takowy jest, jak w przypadku ataku Lothara). Mam też nadzieję, że wam nie przeszkadza to, że mało gramy mechaniką rund. Rozliczam mniej więcej możliwości tego, co może się stać w akcjach, ale nie trzymam się kurczowo zasad. Taki skirmish Galnira byłby podręcznikowo niemożliwy, a uważam, że specyfika przeciwnika na to pozwala. Przy starciu człowieka z człowiekiem podejdę do tego bardziej systemowo. |