Ok. Oleg warzy, jak szalony korzystając z lepszego dnia (z użyciem narzędzi zielarza od babuni). Mikstura na gorsze dni musi być dobrze zrobiona, mocna jak pierun i dużo jej. Myślę, że jeszcze dodam do niej kapeńkę bimbru, albo okowity dla zaspokojenia pierwszej frustracji - jeśli je zdobędzie. |
Hen, Hakon Brak aktywności Hakona odbija się też na Leo, bo ja zapobiegawczo piszę mniej czekając na rozkazy dowódcy, żeby potem nie było że Leonor Barona nie słucha. Nie wiem jak to sensownie rozwiązać, żeby uniknąć sytuacji, w której ja napiszę coś, a Hakon potem da rozkazy i wyjdzie jakby to była niesubordynacja. BTW, czytam teraz ostatni post i widzę, że umknął mi moment kiedy Baron wprowadził demokrację. Jeśli więc tak ma być to Leo zaraz się bierze za doradzanie. |
Cytat:
|
Jak zobaczyłem mapy to poczułem się jak Frodo w Rivendell. Tyle już przeszliśmy, a drogi jakby nie ubyło. Wojna się skończy dwa razy zanim dotrzemy na przełęcz. |
Cytat:
Chętnie przyspieszę. Potrzebuję do tego jasnych deklaracji dokąd i którędy idziecie. |
Edytowałem posta. Ps. Od teraz będę się starał jako pierwszy napisać posta. Od razu gdy MG swój da ja zabieram się za pisanie. |
Dziś już raczej nie dam rady nic napisać, a weekend na specjalizacji. Odpis wieczorem w niedzielę lub w poniedziałek na ostatnią chwilę. |
Jeżeli jednak będziecie myśleć o sabotowaniu wrogiej przeprawy to pamiętajcie że: Działanie w stylu Black Ops to wchodzicie do akcji i kończycie ją bez zostania wykrytym... Cel nie wie że w ogóle była przeprowadzona przeciw niemu jakąś akcja. De facto jeżeli Barka zatonie z wozem i nie będzie śladu sabotażu (bo nikt nie będzie nurkować i wyciągać barki wraz z towarem) to nikt nie będzie was szukać. Na przykład Oleg podpłynie i natnie liny które trzymają razem bale składające się na tratwę. Liny pękają na środku rzeki, wóz tonie. To jest tak jak Truskawa kradnący zapasy... Zapasów jest dużo, nikt ich nie liczy co chwila, więc nikt nie będzie szukać złodzieja. To taka rada na przyszłość. Krasie nie mają jak się w to bawić, ale może wam się to przyda. |
Macie mapy. Nawet dosyć dokładne. Sugerowałbym spojrzenie na nie przed pisaniem, bo potem wychodzą kwiatki (Gustaw i Oleg mówiący o przeprawie, ale przez różne rzeki; Leo opowiadająca o jakimś trakcie, co sugeruje, że przeprawia się na drugi brzeg Soll, bo tylko tam jest jakikolwiek trakt w okolicy). |
No ale coś przez to miasteczko idzie, nie? Droga jakaś. Czym idzie karawana? Przez trakt rozumiałem cokolwiek czym szła karawana. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:55. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0