![]() | ![]() |
![]() | #1 |
Majster Cziter ![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Skarby Lustrii - komenty Siemka ![]() Na początek Witam wszystkich awanturników co postanowili zanurzyć się w mroczny świat tropikalnej dżungli by zdobyć z niej jej skarby i tajemnice ![]() BG: Dratlacht - Friederich “Sonnenblume” Zimmer (R 2) - 12/12 s.zdrowy - magister jadeitu Deszatie - Carsten Eisen (R 3) - 12/12 s.zdrowy - ochroniarz w “Czerwonej świecy” Pieczar - Gerchart Uber (R 3) - 13/13 s.zdrowy - kapłan Sigmara Obca - Thomas Mouse (Priora van Dyke) (R 2) - 14/14 s.zdrowy - kurier i posłaniec Lord Melkor - Bernard de Trouville (R 5) - 13/13 s.zdrowy - bretoński szlachcic Asmodian - Ekthelion Aesdranil (R 4) - 10/10 s.zdrowy - szef elfickiego komanda Efcia - baronessa Iolanda de Azura (R 6) - 12/12 s.zdrowy - estalijska szlachcianka Marrrt - Cesar Arrarte (R 4) - 12/12 s.zdrowy - estalijski medyk i szermierz Coś o mnie Widzę wiele nowych twarzy na tej sesji. Z większością z Was spotykam się po raz pierwszy. Przynajmniej przy takim podziale ról przy stole. Jeśli o mnie chodzi to uważam się po cichu, za osobę nastawioną na dialog. Więc jak coś jest dla mnie niezrozumiałe w danym fragmencie czy innej wypowiedzi to zwykle się dopytuję ocb. I rozumiem jakby się pojawiły wątpliwości co do moich kawałków to też spokojnie można o to zapytać. Dość poważnie podchodzę do terminów odpisów. Głównie dlatego, że ja swoje tury nie tylko w tej sesji, zwykle odpisuję w weekendy. Stąd tury Graczy w moich sesjach zazwyczaj kończą się tuż przed weekendem. Dlatego mam dość wąskie okienko czasowe by napisać swoje tury i tak zależy mi na terminach. Niemniej jeśli komuś coś się przytrafi bez problemu przyjmuję i respektuję L4. Wystarczy to zgłosić w komentach czy na pw. Podobnie zazwyczaj się przychylam do próśb o przedłużenie terminu o dzień czy dwa. Zwłaszcza jeśli coś rozgrywamy, zwłaszcza w doc. Natomiast uprzedzam, że gul mi staje jak termin mija i od kogoś nie ma ani posta ani żadnej L4 czy innej informacji. Ogólnie wyznaję zasadę, że póki Gracze z MG rozmawiają to się z nim nie strzelają ![]() PD Co turę przyznaję pulę PD-ków. Zazwyczaj indywidualnie, za to co postać porabiała podczas ostatniej tury. Za osiągnięcia, sukcesy, porażki, fabułę, odgrywanie i wysiłek włożony w sesję. Generalnie za różne rzeczy. A czasem daję wspólny bonus zwykle za jakiś osiągnięty etap czy cel drużynowy. Nie daję PD za ubijanie wrogów, kradzieże czy otwieranie zamków. Daję za pokonanie jakiejś przeciwności, rozwiązanie zagadki czy problemu. Jakiś procent tych PD przechodzi z postaci głównej na pomocników. Te PD jak ktoś sobie uzbiera na jakiś rozwój i miałby ochotę to można wydać. Najlepiej na to co się działo w sesji, zwłaszcza jeśli było kulanie mechy na dany aspekt lub inaczej przewinęło się to w scenie. Wówczas to mi zgłaszajcie co by chciał sobie rozwinąć i dlaczego. Ja podumam czy mi to pasuje czy nie. Jak nie to powiem, że nie jak tak to odejmę PD i wpiszę co trzeba w swojej zbiorczej KP. Początek Okey ja postaram się na dniach zmajstrować jakiś początek sesji. Prawdopodobnie się zacznie dzień czy dwa przed owym dniem targowym na jakim ma być wystawiona owa Amazonka. Jeszcze to podumam. Myślę, że początek to będzie taki dzień z życia postaci by właśnie chociaż na takim metagrowym poziomie można było się zapoznać z postaciami. Sami o sobie Chyba można zacząć od tego by się przedstawić kolegom i koleżankom. Czyli powiedzieć parę słów o swojej postaci. Przynajmniej tak na pierwsze wrażenie i ewentualnie co można było za plotki usłyszeć o tej postaci. Czyli wygląd, skąd kto jest, od jak dawna jest w mieście, gdzie można spotkać tą postać. Punkty wspólne Trochę jak powyżej. Czyli to co wspomniałem przez chwilę w rekrucie. A więc prosiłbym by każdy wymienił 1-2 miejsca i osoby z jakimi jest związana postać. Tak by jakoś można było uszyć sieć powiązań pomiędzy postaciami. Bo po KP widzę, że niektóre miejsca i postacie się powtarzają. Tu głównie mi chodzi o te adresy i BN-ów wymienionych w tej fabularnej ściądze bo to każdy ma do niej dostęp i daje jakąś wspólną płaszczyznę. Avatar Na dniach przygotuję wątek sesyjny chociaż na tyle by panel przygotować. Więc przygotujcie sobie facjaty swoich postaci na avatary. Dla przypomnienia dobrze by wszystkie miały podobny rozmiar czyli szerokość na ok 200 pikseli. Ankieta Wyślę Wam ankietę na pw. Taką odnośnie oczekiwań na temat sesji. Prosiłbym byście ją wypełnili tak w nadchodzących dniach póki się sesja na serio nie zacznie. --- - I chyba tyle z mojej strony na ten start. Jak o czymś zapomniałem to dajcie znać ![]()
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami ![]() Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | #2 |
Majster Cziter ![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | FAQ Służbowy doc: https://docs.google.com/document/d/1...GhUPdqIl4/edit Fabularna ściąga miejsc i osób: https://docs.google.com/document/d/1...j8hL6aK_8/edit Pory doby 00:00 - 03:00 > noc 03:00 - 06:00 > świt 06:00 - 09:00 > ranek 09:00 - 12:00 > przedpołudnie 12:00 - 15:00 > południe 15:00 - 18:00 > popołudnie 18:00 - 21:00 > zmierzch 21:00 - 00:00 > wieczór Tydzień 1/8 - Wellentag 2/8 - Aubentag 3/8 - Marktag 4/8 - Backertag 5/8 - Bezahltag 6/8 - Konistag 7/8 - Angestag 8/8 - Festag Kalendarium sesji: 11.32 wlt; T 01; początek sesji, start w Porcie Wyrzutków 11.33 abt; T 02; Carsten podpisuje umowę i patent oficerski z de Riverą 12.01 mkt; T 03; wieczorna aukcja Amazonki na targu (Kary) 12.02 bct; T 05; Bertrand i Izabella na polowaniu z Lergiem, spotykają Ektheliona i Friedricha 12.03 bzt; Friedrich umiera po ukąszeniu czegoś w dżungli 12.04 knt; pogrzeb Friedricha 12.06 fst; T 06; pożegnalna impreza integracyjna w "Kordelasie" 12.07 wlt; przygotownia do wymarszu 12.08 aut; przygotowania do wymarszu 12.09 mkt; T 07; wymarsz z Portu Wyrzutków, wieczór przy oceanie 12.10 bct; T 09; dotarcie do Leiffuard, wieczorna uczta 12.11 bzt; T 13; wymarsz z Leifguard; obóz przy wodospadzie 12.12 knt; T 15; posłowie, wymarsz do Amazonek; ekspedycja 1/2 drogi faszynowej 12.13 agt; T 20; posłowie u Amazonek; Carsten i pająk; ekspedycja 2/2 drogi faszynowej 12.14 fst; T 23; Carsten znajduje obóz Ektheliona; posłowie walka z orkami 12.15 wlt; T 27; Carsten wiecz. wraca do obozu, posłowie docierają do wodospadu 12.16 abt; T 28; Carsten wraca do obozu głównego, posłowie wracają od Amazonek 12.17 mkt; T 28; powrót posłów od Amazonek do obozu ekspedycji 12.18 bct; T 29; posłowie opuszczają główny obóz i ruszają do Amazonek 12.19 bzt; T 30; posłowie docierają do wioski Amazonek 12.20 knt; T 31; posłowie pocz. negocjacji z Amazonkami, g.ratunkowa sprawa jaskini
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami ![]() Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić ![]() Ostatnio edytowane przez Pipboy79 : 18-09-2021 o 14:35. Powód: Dodanie kalendarium sesji. |
![]() | ![]() |
![]() | #3 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Gerchart Uber jest starszym kapłanem Sigmara, który na Lustrie przybył z polecenie ojca przełożonego w Middelheim aby wesprzeć lokalnego arcykapłana Leorina, po tym jak ten wysłał na stary kontynent list z prośbą o pomoc w prowadzeniu świątyni i kształceniu tutejszych akolitów. Łysy kapłan kształci się na następce aktualnego przeora. Przejmując coraz to więcej jego obowiązków. Mimo raczej już dojrzałego wieku wciąż drzemie w nim wojskowy dryg, który jest pozostałością po jego kilkuletniej służbie w wojsku. Pamiątka tamtych dni do tej pory zdobi jego ciało w postaci wielkiej blizny na twarzy i braku prawego oka. To zaś wpływa na jego odbiór przez otoczenie. Ludzie podchodzą do niego z obawą i dystansem. Mimo to cieszy się raczej dobrą opinią wśród parafian. Szczególnie u wicehrabiny Limy, której jest osobistym spowiednikiem. Od niej to też dowiedział się o planowanej eskapadzie w głąb dżungli do której bez zawahania dołączył. Ku swojemu niezadowoleniu został przedzielony mu jeden z dobrze zapowiadających się akolitów. Ten jednak jest raczej typem myślicieli aniżeli bojownika. Jednak służba nie drużba a to między innymi szkolenie młodszych rangą i wiekiem głosicieli słowa Sigmara do niej należy. Gerchart może być dość czesto i regularnie widywany zarówno w Winiarni z której wraca zazwyczaj z jedną lub dwoma baryłkami jakiegoś dobrego napitku oraz u magistra Ambrosio od którego zapewne pobiera nauki z dziedzinh magicznej. Jeżeli więc któryś z pozostalych bohaterów odwiedza, któryś z tych przybytków to za pewne zna się z kapłanem chociażby z widzenia. (Jeżeli któryś z graczy miałby chęć na splecienie swoich losów z Gerchartem to jestem otwarty ![]() PS. Oczywiście witam wszystkich bez wyjątku. Zycze udanen gry i mam nadziej, że stworzymy całkiem fajną i zgrabną powieść. Wszystkiego najlepszego w tym nowym roku ![]() ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez Pieczar : 01-01-2021 o 16:52. |
![]() | ![]() |
![]() | #4 |
Markiz de Szatie ![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Witam wszystkich, szczególnie serdecznie tych, z którymi już przeplatały się moje lastinnowe ścieżki oraz Szanownego Majstra, który bierze na siebie niewdzięczny, acz wielce zaszczytny obowiązek prowadzenia sesji ![]() Mój BG to Carsten ![]() Ochroniarz, który ma swoje tajemnice, a pracę elitarnego wykidajły wykonuje rzetelnie i profesjonalnie. Niewiele wiadomo o jego pochodzeniu, mieszka w wyremontowanym budynku niedaleko osławionego zamtuza. Zagląda czasem do "Pełnej baryłki", gdzie ma znajomka Bretończyka Gillesa Moncana - nałogowego hazardzistę. Kilka razy ratował go od kłopotów z wierzycielami. Wieści z ulicy przekazuje mu natomiast Cissero, nastoletni bękart - mulat, który nie ma stałego miejsca bytowania. Mężczyznę widywano też w towarzystwie Agnes "Motylek" Antille, miejscowej pieśniarki i poetki. Ogólnie Eisen to dość tajemnicza persona, dyskretna i obyta w towarzystwie szlachetnie urodzonych, przeczy poglądowi, że ochroniarz to tępy osiłek. Wiadomo, że szkoli nowy narybek, bo ochrona zawsze jest w cenie, zwłaszcza w takim miejscu jak Port Wyrzutków... Więcej o postaci w sesji, więc zachęcam do lektury moich wpisów ![]() Ostatnio edytowane przez Deszatie : 17-01-2022 o 20:34. |
![]() | ![]() |
![]() | #5 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Thomas Mause -młody kurier i załatwiacz. Wygląd ma dosyć delikatny prawie kobiecy. Przybył do miasta na statku z imperium rok temu i od tamtego czasu dał się poznać jako mocno ogarnięty młody człowiek. Zna Tleński i Estalijski, umie się targować i zdobywac informacje co pozwala mu się dobrze orientować w mieście, jego bywalcach i potencjalnych pracodawcach. Zazwyczaj wynajmuje nocleg wPrzystani żeglarza a jak nie ma pieniedzy śpi na ulicy, w jakiś mało pilnowanych magazynach czy zdaje się na przychylność ludzi którzy go znają i sa mu przychylni. Jest lubiany ale nikt go nie oszczedza jeśli chodzi o żarty z jego urody, jak i rekcji na żarty i propozycje które sa głównie z rodzaju: zawstydzenie, zakłopotanie, wypieki na twarzy, oniesmielenie czy irytacja i ucieczka. Trzy osoby które sa bardziej zaprzyjaźnione z chłopakiem niż mniej: Ewa z Nordlandu, - jedna z dziewczyn w “Czerwonej świecy”. Przypłyneła na tym samym statku co Thomas. Podobno chłopak uratował ją przed dwoma pasażerami którzy chcieli sobie ulżyć z pomocą jej ciała. (pod słowem 'uratował' = narobił rabanu a potem dostał wciry od owej dwójki że się ledwno ruszał później). Chciała zostać szwaczką ale koniec końców trafiła do Świecy. Ogólnie prostytutka o złotym sercu. Czasami ceruje młodemu ubrania za drobne przysługi. Evo Hostera Tileański uczony. - Mieszka w karczmie “Torto al pomodoro”. Jest takim biologiem który prowadzi badania nad roślinami w Lustri. Sponsorowany przez akademie Nauk oraz Cech kupiecki z Tilei. Szuka przypraw i roślin użytkowych które mozna wukorzystać dla zysku i nauki. Bardzo ekstentryczny człowiek, z niedokońca rozwinietymi zdolnościami komunikacji z innymi. CZasem wybywa do dżungli z małą obstawą prowadzić badania na 2-4 ryt tygodnie. Pozwala Thomasowi spać u sibei na dywanie gdy chłopak akurat ma gorszy czas i zbyt mało pieniedzy na nocleg. Elora Vien Estalijka, lekarka 55 lat. Bardzo surowa kobieta. Dobra lekarka ale nie rozczulają się nad tymi co do niej przychodzą. Choć potrafi dochować tajemnicy, ci co przychodzą do niej z chorobami mają pewność, że o ile sami nic nie powiedzą za jej progiem, to od niej tego nikt nie wyciągnie. Mieszka i pracuje w małym jedno izbowym domku. Mocno eksploatuje Thomasa...tak jakby miała na niego haka. |
![]() | ![]() |
![]() | #6 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Bertrand de Truville jest zawsze elegancko ubranym szlachicem z hrabiowskiej rodziny z Bretonii (z pogranicza z Estalią o które oba państwa prowadzą spór) który kilka miesięcy temu przybył do Portu Wyrzutków z młodszą (choć dorosłą już) siostrą i garstką sług. Wydaje się że jego ród spotkało jakieś nieszczęście, ale nie chce wdawać się w sczczegóły i reaguje irytacją na zbyt szczegółowe wypytywanie. Osoby zaorientowane mogą się domyślać że uciekł z ojczyzny przez jakimiś politycznymi zawirowaniami (tak naprawdę jego ojciec został oskarżony o zdradę na rzecz Estalii). Zatrzymał się u wicehrabiny de Limy, podobno jego dalekiej krewnej. Dużo czasu spędzał na hulankach w El Pomadoro (picie, hazard, kobiety), stali bywalcy mogli odnieść wrażenie że próbuje zapomnieć o trapiących go smutkach. Jest dość dumny i dobrze wyszkolony w szermierce (nie rozstaje się ze szpadą), pojedynkował się z Carlosem de Riverą oskarżając go o nastawanie na cześć siostry, pojedynek był nierostrzygnięty bo rozdzieliła ich wicehrabina. Podobno de Lima po tym incydencie zaczęła tracić do niego cierpliwość i udział w ekspedycji przez Bertranda jest konieczny by ją ułagodzić. Punkty wspólne - jestem otwarty na sugestie, pewnie mógł poznać Thomasa Mouse, od którego mógł kupować informacje o Porcie Wyrzutków. Kilka NPC z nim związanych; Eliza - dziewka karczemna z karczmy Torto al pomodoro która jest aktualnie kochanką Betranda, młoda estalijka o kruczoczarnych włosach i ładnym głosie. Umie wróżyć z kart i jest przyjazna wobec umiejących się jako tako zachować i zostawiających sute napiwki klientów, choć stara się nie mieć opinii kobiety zbyt lekkich obyczajów; Thomas - mężczyzna w wieku około 50 lat, choć dobrze się trzyma. Wierny sługa rodu de Truville i były żołnierz, który był nauczycielem Betranda w sztuce wojennej. Spokojny człowiek którego trudno wyprowadzić z równowagi, często głądzi swój okazały siwy wąs; Guilo i Emilio - dwóch braci tileańskich kuszników, najemników w służbie Betranda, jednemu z nich uratował życie podczas kampanii wojennej. Guilo stracił oko i gdy nie jest na służbie głównie pije. Emilio jest wesołym i optymistycznie nastawionym do życia żartownisiem; -kilku służących, w tym Esmeralda, zaradna niziołka będąca osobistą służacą Izabelli; Isabella de Truville (portet w załączeniu) Młodsza o kilka lat siostra Bertranda, w wieku nieco powyżej 20 lat. Jako jedyna córka hrabiego była rozpieszczana ale widać że jako szlachcianka z pogranicza oprócz kobiecych sztuk szkoliła się też w jeździe konnej i strzelaniu z łuku (w czym jest całkiem dobra). Wygląda na to że problemy która spotkała ich rodzinę zniosła lepiej niż brat, a przynajmniej mniej to okazuje, wydaje się być ciekawa nowego otoczenia. Ostatnio cześto kłoci się z Bertrandem, twierdząc że jest dorosła i brat nie musi wciąż jej pilnować, szczególnie biorąc pod uwagę że sam spędza czas na hulankach a co do niej oczekuje że będzię się odpowiednio zachowywać. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 16-01-2021 o 20:04. |
![]() | ![]() |
![]() | #7 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | ![]() Cesar Arrarte przybył do Portu Wyrzutków 2 tygodnie temu od czasu rozpoczęcia sesji na pokładzie płynącego z Estalii galeonu Sumiennej Pilar. To przeszło 40-letni, dobrze ubrany, herbowy mężczyzną o włosach i brodzie przyprószonych wyraźną siwizną. Uśmiecha się z rzadka, ale serdecznie. Wyraża się staranną estalijszczyzną ważąc powoli słowa co czasem może sprawiać czasem mylne wrażenie jakby przemawiał do idioty. U pasa nosi rapier z wyraźnymi znamionami śniedzi, a towarzyszy mu często bystrooki młodzian o prędkich i czasem niezgrabnych ruchach sprawiający wrażenie sługi, oraz tęgiej budowy dziewczyna o oczach tyleż płochliwych co hardych i w habicie i przeszywanicy szpitalników Myrmidii. Cesar przebywa głównie w tawernie pod Baryłką. Cel jego przybycia do Portu Wyrzutków jest niejasny, aczkolwiek zdaje się związany ze świtą baronessy Iolandy, do której jednak sam nie należy. Zchodził cały Port, ale ostatecznie najdłużej zabawił w Domu Łowców wypytując o to i owo żywo zainteresowany bardziej samą dżunglą niż skarlałymi namiastkami staroświatowej kultury i taniej rozkoszy jakie oferował Port. Z profesji mimo herbu Cesar okazał się być o dziwo cyrulikiem. Co nie każdemu było w smak. I choć medykusce Elorze Vien nie nadepnął na odcisk, to mieszkającej już pod portem półpigmejce o skórze jak pergamin pokrytej gęstymi tatuażami i zwanej Mama Solange już owszem. Parająca się bowiem gusłami i znachorstwem półdzikuska znajduje w sobie cierpliwość dla bardzo ograniczonej ilości medyków z zza morza. Prewencyjnie obłożyła więc przy pierwszej sposobności Cesara klątwą. Tak jak wielu innych mieszkańców portu. Regularnie przegrywa drobne sumy na poczet Gillesa Moncana rezydującego w karczmie pod Baryłką. A raz w przypływie dobrej woli dług uregulował pozbawiając Gillesa dokuczającego zębu mądrości. Za kompana ma go również Norsmen Thorn Hyersdahl. Starszy mężczyzna został wyrzucone z osady pobratymców i przypłynął do Portu Wyrzutków. Zdaje się szalony, lecz nieszkodliwy. Opowiada niedorzeczne historie o mapach bez białych plam i nadchodzącym czasie wielkim odkryć. W porcie zacumowana jest jego własnoręczna tratwa, na którą od roku mustruje załogę do wielkiej wyprawy na koniec świata. Na razie zmustrowany jest on sam. Cesar zdaje się znajdować przyjemność w słuchaniu wizjonerstwa Norsmena.
__________________ "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy" Benjamin Franklin Ostatnio edytowane przez Marrrt : 01-01-2021 o 23:58. |
![]() | ![]() |
![]() | #8 |
Majster Cziter ![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Tura 01 - 2525.XI.32 wlt; południe - Ok, to mój post jest ![]() ![]() ![]() BG: Dratlacht - Friederich Zimmer (R 2) - 12/12 s.zdrowy; Deszatie - Carsten Eisen (R 3) - 12/12 s.zdrowy; Pieczar - Gerchart Uber (R 3) - 13/13 s.zdrowy; Obca - Thomas Mouse (Priora van Dyke) (R 2) - 14/14 s.zdrowy; Lord Melkor - Bernard de Trouville (R 5) - 13/13 s.zdrowy; Asmodian - Ekthelion Aesdranil (R 4) - 10/10 s.zdrowy; Efcia - bar. Iolanda de Azura (R 6) - 12/12 s.zdrowy; Marrrt - Cesar Arrarte (R 4) - 12/12 s.zdrowy; - Oki to co do postów to wrzuciłem każdej postaci solowe scenki. Zazwyczaj z tymi BN-ami z jakimi mieliście powiązania w KP. Post tak "na dzień dobry". Czyli na zawiązanie akcji, wywiedzenie się o tej wyprawie organizowanej przez wicehrabinę itd. - W tej turze głównie bym chciał byście przedstawili swoje postacie. Tak by dało się poznać kto to jest. No i jakoś ustosunkowali się do sytuacji w danej scence. I tak macie czas do następnego ranka do dyspozycji na wszelkie działania postaci. Więc jak ktoś chce gdzieś iść, pogadać, zobaczyć, spotkać się no to jest okazja. Jeśli coś byście chcieli wiedzieć co do BN-ów czy miejsc to pytajcie. - Poza tym nieco uzupełniłem tą ściągę fabularną. Dodałem niektórych BN-ów przewijających się w tej turze. A tu jest link: https://docs.google.com/document/d/1...j8hL6aK_8/edit - Tutaj założyłem służbowy doc jakby był komuś potrzebny do wspólnych scenek. Wybierzcie sobie kolory ja dla siebie kitram czarny. Tutaj jest link: https://docs.google.com/document/d/1...GhUPdqIl4/edit - Na razie jeszcze zobaczymy jak z tym dociem będzie. Bo na temat jego użytkowania trafiły się bardzo zróżnicowane wypowiedzi albo w ogóle. Więc na razie jakiś doc do docowania jest a co dalej to zobaczymy jak wyjdzie w praniu. - Z tą ankietą co wysłałem wczoraj przyszło do mnie 5/8 odpowiedzi. Za wszystkie bardzo dziękuję. ![]() ![]() ![]() --- - I chyba tyle z mojej strony na ten noworoczny rozruch ![]() ![]()
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami ![]() Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić ![]() |
![]() | ![]() |
![]() | #9 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Good Morning Lustria! [MEDIA]http://i.pinimg.com/236x/64/0e/6a/640e6acd966b3ab661c4a22e11ed254d.jpg[/MEDIA] Ekthelion to elf, o nieco zaciętym wyrazie twarzy, posiadacz długich, kasztanowo brązowych włosów, szczupły i wysoki, jak większość jego kompanii. Najczęściej ubiera się tak, jak reszta elfów. Wysokie buty z cholewami zakrywają prawie całe nogi, tuniki, płaszcze i opończe w ciemnych kolorach zakrywają resztę. Nosi pozłacany diadem, jedyny element, który wyróżnia go od reszty elfów. Elfy Ektheliona są już w osadzie od jakiegoś miesiąca, i najczęściej można zauważyć ich albo w okazałej, trzypiętrowej kamienicy spichlerzowej nieopodal portu, którą zajmują w całości. Zazwyczaj kręcą się po osadzie, o ile nie realizują jakichś zleceń dla łowczego. Oddział to równa dziesiątka wojowników, wyglądających na lekkozbrojnych zwiadowców, uzbrojonych w długie łuki. Długie, skórzane buty z cholewami zachodzącymi aż na połowę uda to najpewniej znak rozpoznawczy oddziału, lub może wyróżniający tą formację element rynsztunku. Ektheliona i jego elfy nie raz widziano, jak przynosili z dżungli rozmaitą zwierzynę, zarówno dla Holtza, jak i dla innych zleceniodawców, więc można bez trudu założyć, że traperzy i łucznicy z nich całkiem dobrzy. Niedawno przyprowadzili Holtzowi wielkiego, agresywnego jaszczura, złowionego w dżungli. Zwierze narobiło rabanu w całej osadzie, więc ciężko było to przegapić postronnym. Elfy najczęściej nie wpuszczają nikogo obcego do kamienicy, ale robią wyjątki dla tajemniczych osób, które od czasu do czasu opuszczały budynek nad ranem. Oddział, jeśli nie wykonuje żadnych zleceń ćwiczy nad ranem w pobliżu osady, raczej unikając kontaktu zarówno z tubylcami, jak i nowo przybyłymi. Potencjalne więzi dla innych: Wśród elfów jest uczony i magik, adept cienia, który z chęcią wejdzie w jakieś interakcje z innym uczonym lub magikiem. Zwie się Finreir i jako jedyny nie wyprawia się często w dżunglę, choć trenuje z elfami zawsze. Ekthelion doceni wszelkiego typu miłośników strzelania. Z chęcią wejdzie w interakcje z kimś, kto akurat zabawia się bronią, czy to trenując, czy w czasie jakiegoś popisu np. Elfów, które czasem pojawiają się wieczorem w osadzie można też spotkać w "Pełnej Baryłce", Winiarni lub "Czerwonej Świecy". Elfy ostatnio kręcili się w pobliżu wicehrabiny. Znane w osadzie osoby, z którymi dosyć często widuje się Ektheliona lub jego elfy: Diego de Bertoldo, młodszy kwatermistrz na okręcie wicehrabiny szczyci się bliską znajomością z jedną elfką z oddziału Ektheliona. Diego sprawia wrażenie, jakby znał mnóstwo opowieści na niemal każdy temat, od polityki po sprawy sercowe, ale ile z tego jest prawdą to wie pewnie jedynie Diego. Sam Diego ubiera się jak każdy estalijczyk, barwnie, choć nieco niechlujnie ze względu na klimat i długą podróż ze Starego Świata. Jurgen Guntzman - mówi się o nim, że jest prawą ręką łowczego Holtza. Łowczy, jak to łowczy, za biurkiem nie siedzi. Jeśli ktoś ma sprawę do łowczego, musi znaleźć Jurgena, a ten przekazuje ją dalej. Jurgen to typ który z pracą za biurkiem raczej się nie kojarzy. Niskie czoło, kwadratowa szczęka i tępy wyraz twarzy, w połączeniu z nienaturalną wręcz, niedźwiedzią tężyzną predestynuje człowieka raczej do pracy jako wykidajło. Tymczasem to bardzo inteligentny człowiek, załatwiający dla swojego szefa wiele spraw. Elfów można najczęściej spotkać w jego obecności, kiedy wracają lub udają się na jakieś zlecenie poza osadę. Aeslinn Caradrias - elfi doker, jeden z kilkunastu innych, mieszkających w osadzie. Lubi łowić ryby ze swojej łódki i czasem sprzedaje połów na targu, o ile złapie wolny dzień. Nie wiadomo, co łączy elfy Ektheliona z dokerem. Zwykli rozmawiać z dala od brzegu. Ekthelion czasem wracał z pakunkiem, więc najpewniej doker zaopatruje Ektheliona w jakieś egzotyczne przysmaki, które tylko on umie łowić.
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
![]() | ![]() |
![]() | #10 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Jakbym chciał dialogować z BN, to lepiej na głównym docu czy osobny założyć? |
![]() | ![]() |