Hej ludziska. Nie gniewajcie się, ale dałem odpiskę dla Ravanesh. Abym mógł dalej z nią pisać na GG dockach. Dla reszty bohaterów to nic nie zmienia.

Póki się nie spotkacie, możemy w ten sposób ciągnąć akcję.

Dwie z trzech osób które mialy dołaczyć, nie zrobią tego - niestety. Rozumiem ich. Zbyt długa przerwa i czekanie. Jeszcze czekam na deklarację trzeciej osoby.

Jeżeli ona też odmówi (mam nadzieję, że nie) zastanowimy się, czy chcecie grać we troje, czy do rekrutujemy z jedną - dwie osoby. Dla każdego znajdę - jak sądzę - ciekawy i wciągający wątek w tej historii. Nikt nie będzie ledwie pionkiem. Bez obaw :) Ale - przypominam - piszemy sobie rekreacyjnie, bez spinki czasowej, w tempie, które będzie możliwe do osiągniecia dla każdego z nas.

Pozdrawiam serdecznie.

Nie ma sprawy. Ja również przepraszam. Mam w domu szpital. W tym ja :/ także ciężko mi coś napisać.

Efcia - to zrozumiałe. Zdrowiej Ty i Twoi bliscy. Nie ma co przepraszać. Na spokojnie sobie piszemy. Tak jak się umawialiśmy.

Post dla Ravenesh i Efci już jest. Gryfie - my sobie piszemy dalej w GG docku, aż dobrniemy do jakiegoś kluczowego momentu :)

Drogie Panie - piszemy w dockach, na podobnych zasadach.

Może się zdarzyć, że z jakąś osobą stworzymy odpiski wcześniej, wtedy będziemy to jakoś pojedynczymi postami dla Graczy popychać do przodu. Póki każdy z Waszych Bohaterów jest gdzie indziej, możemy sobie na to pozwolić. To oczywiście nie oznacza, że ktoś jest ważniejszy czy mniej ważny dla tej opowieści.

Ale gramy, zgodnie z ustaleniem, tak - jak czas pozwala Graczom i MG. I nie chcę aby ktokolwiek z tego powodu, że ktoś pisze więcej, a ktoś mniej, dla kogoś jest więcej odpisek, miał jakiś żal :) Dla mnie zarówno Duncan, Emma i Vannessa są takimi samymi Bohaterami tej opowieści.

Żeby nie było.

Hej. Post jest.

Działamy na GG dockach.

Gryf - z Twoim Sinclairem nadgonimy akcję, OK?

Jesteśmy. Trochę nas różne sprawy zablokowały.

Efcia. Jakby się Ravanesh nie wyrobiła w weekend z postem w niedzielę zawieszę odpiskę tylko dla Ciebie i lecimy dalej. Może się jednak uda obie Was w jednym poście z mojej strony ująć.

Mam nadzieję, że się nie gniewasz za zwłokę, ale miałem wyjazd i nadganiałem pracę. A w domu dodatkowo choroby nas męczą :(. Bywa, niestety w czasach, w jakich funkcjonujemy.

Nie ma sprawy. Poczekam ;)

Jutro powinien być mój post. Ravanesh wie, bo w końcu mieszkamy razem, ale dla Efci wyjaśnienie -znów mnie COVID dopadł :)

Znów? :woow:
Mam nadzieję, że nie przechodzisz tego ciężko.
Kuruj się.

A już miała zapytać się jak stoimy z sesją a tu taka miła niespodzianka :)
Wiem, że jest sezon urlopowy, wyjazdy, odpoczynek.