lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Konwenty, spotkania, wydarzenia (http://lastinn.info/konwenty-spotkania-wydarzenia/)
-   -   Copernicon, 22-24.09.2017, Toruń (http://lastinn.info/konwenty-spotkania-wydarzenia/17256-copernicon-22-24-09-2017-torun.html)

John5 17-09-2017 02:49

Cytat:

Napisał Redone (Post 740016)
Ja będę z mężem, będzie się też z nami szwędać Revan i wielki, zły i niedobry Aschaar, jeśli ich towarzystwo wam nie przeszkadza to możemy się razem wybrać na jakiś trunek :)

Jak ruszycie się na strefę z prezentacjami innych konwentów/festiwali to mnie powinniście zastać na stoisku Dni Fantastyki :razz:

Krieger 17-09-2017 04:08

Proponuję ustalić jakieś hasło, albo secret handshake LIczowy, żeby się znaleźć ;-)

[Media]https://media.tenor.com/images/e92ed995173b9996f722db02cc4866b7/tenor.gif[/media]

Redone 18-09-2017 20:39

Napiszmy sobie na czole "LI" :D Ja na identyfikatorze na pewno będę miała Redone :P Micasa i Krakova znam, to poznam bez problemu :D A reszta może mnie łapać telefonicznie jak ktoś ma ochotę.

Micas 22-09-2017 00:32

Nie wyszło. Nie ma w Toruniu miejsca dla mnie i mojej grupy.

Trochę zdziwko, że toruńska baza noclegowa nie wyrabia. No, ale tu nic nie da rady zrobić.

Redone, pozdrów banitów i wszystkich innych w moim imieniu. Zobaczymy się kiedy indziej.

Redone 22-09-2017 06:59

Szkoda :( No o noclegi to jest bitwa zawsze przed konwentem :( Pozdrowie.

Anonim 30-09-2017 10:14

Jakieś wrażenia?

Redone 03-10-2017 20:16


Copernicon odbył się standardowo już w drugiej połowie września. Na szczęście pogoda w miarę dopisała i nawet przez większość czasu nie padało. A ma to spore znaczenie, bo trzeba się trochę było nachodzić na świeżym powietrzu. Stało się tak za sprawą rozmieszczenia atrakcji konwentowych. Od jednego końca konwentu na drugi szło się dobrych kilkanaście minut dziarskim krokiem. Przyznam szczerze, że tak duży rozstrzał atrakcji to minus tegorocznej edycji. Nie rozumiem też dlaczego takie oblegane miejsce jak sale z popkulturą czy literackie zostały wyrzucone daleko od centrum starówki. Może lepiej byłoby właśnie tam przenieść część azjatycką? Ale to do przemyślenia dla organizatorów na przyszły rok.

To był właściwie największy minus. Poza tym zdenerwowała mnie jeszcze jedna rzecz. Osoba, która wydawała nam wejściówkę na akredytacji wyglądała jakby siedziała tam za karę. Zero uśmiechu, zero zainteresowania… No kurcze, jak się pracuje z ludźmi to trzeba wykrzesać z siebie trochę życzliwości. Chociaż przyznaję, że ciężko byłoby organizatorom zweryfikować który gżdacz jest otwarty na ludzi ;) A poza tym to wiem, czepiam się.

To teraz dobre strony, bo było ich zdecydowanie więcej. I tu standardowo lokalizacja na starówce to ogromny plus. To miejsce ma jednak swój urok, no i wszędzie stąd blisko. Knajpek pełno, jest gdzie iść na piwo, i oczywiście jest co zjeść.

Podobało mi się też bardzo, że akredytacja była ustawiona poza miejscami, gdzie odbywały się prelekcje. Wciąż dobrze pamiętam przebijanie się przez kolejki na korytarzach, żeby dostać się do jakiejś sali. A tak bez problemu się wszędzie wchodziło.

Udało mi się trafić na kilka naprawdę fajnych prelekcji, których poziom był dość wysoki. I tu na pewno muszę wymienić prelekcję o runach staroangielskich, prelekcję Simona Zacka o dewiacjach, czy też prelekcję o brudzie w średniowieczu. Swoją drogą, zdziwiło mnie, że zostaliśmy o 21 wyrzuceni z sali. Bez sensu, że nie została założona żadna zakładka, przecież to oczywiste, że coś mogło się przedłużyć.

Fajnie też, że zostały przygotowane zniżki i dodatkowe atrakcje w klubach. Zniżka to zawsze dobry pomysł! Pieczątki w knajpkach też cieszyły się zainteresowaniem. Z drugiej strony, ciężko było zebrać wszystkie i nie zbankrutować, bo Royal India nie należy do tanich restauracji. Za to z przyjemnością ponownie zjadłam w Piccolo Grande :)

Podobał mi się też informator konwentowy. Moim zdaniem tabelka była czytelna i mocno ułatwiała poruszanie się po konwencie. Ktoś słusznie zauważył, że różne wielkości komórek wprowadzały czasem zamieszanie, ale osobiście szybko się do takiego rozwiązania przyzwyczaiłam. Szkoda, że do informatora nie dostałam od razu erraty, bo trochę to utrudniało zaplanowanie atrakcji do odwiedzenia.

Ostatni plusik, a jednak z małym minusikiem, to Games Room. Wybór gier jak zwykle spory, każdy znalazł coś dla siebie. A minusik, to mimo wszystko za małe pomieszczenie (w najbardziej obleganych godzinach brakowało miejsc). Jest też kwestia tego, że wypożyczane gry były czasem niekompletne, niektóre egzemplarze nie nadawały się już do gry. Lecz to już oczywiście nie wina organizatorów tylko właścicieli gier.

Podsumowując, impreza była bardzo udana. Dodatkowo możliwość spotkania tak samo zakręconych osób zawsze powoduje uśmiech na mojej twarzy. Na przyszłoroczną imprezę też zapewne się wybiorę, to jednak największy konwent w okolicy.

A dla organizatorów na koniec jeszcze jedna rzecz do przemyślenia: mapkę i zapisy na punkty programu warto wrzucić w widocznym miejscu na stronie, a nie na Facebooku. Co ja się tej mapki naszukałam… ;)

Pozdrowienia i do zobaczenia za rok
Redone & mrocznyszewc

Poniżej linki do zdjęć z naszych telefonów. Czemu niektóre są odwrócone, to nie mam pojęcia :P
https://imgur.com/a/rWOeY
https://imgur.com/a/XgdkS


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:06.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172