Copernicon, 14-16.09.2018, Toruń

**Redone** · 10-08-2018, 19:39

Ponownie zostaliśmy patronem medialnym Coperniconu. To jeden z najstarszych konwentów w tej części Polski i ma już swoich stałych zwolenników. Zapraszamy!

Cytat:

Copernicon – Karnawał Fantastyki 2018

Trzy dni, dziesiątki gości, setki godzin programu i tysiące uczestników. Copernicon – Karnawał Fantastyki to cykliczne toruńskie wydarzenie skierowane do fanów szeroko pojętej popkultury i fantastyki. Tegoroczna edycja imprezy odbędzie się w dniach 14-16 września w kilku lokalizacjach na toruńskiej starówce.

Nadchodzi Karnawał Fantastyki
Copernicon to wydarzenie dla osób interesujących się fantastyką, grami i popkulturą. To festiwal otwarty, z atrakcjami rozsianymi po pięknej, zabytkowej toruńskiej starówce. Program, bogaty w prelekcje, konkursy, gry i panele dyskusyjne, tworzą twórcy i goście z całej Polski. To również duża strefa targowa, pełna wyjątkowych wystawców, kolorowe pochody cosplayerów, pokazy Fire Show oraz inne atrakcje dodatkowe, zmieniające Copernicon w autentyczne święto fanów.

Copernicon wczoraj i dziś
Copernicon odbywa się każdej jesieni od 2010 roku. W tym czasie liczba uczestników wzrosła niemal dwudziestokrotnie, z około 250 uczestników pierwszej edycji, do ponad 4000 osób, które odwiedziły nas w 2017 roku. Poprzednie edycje festiwalu zaszczycili swoją obecnością znamienici goście, tacy jak Andrzej Sapkowski, Anna Brzezińska, Łukasz Orbitowski, Naomi Novik, Mark Hodder, Maja Lidia Kossakowska, Andrzej Pilipiuk, Ewa Białołęcka, Robert M. Wegner, Aneta Jadowska, Jakub Ćwiek, Ilona Myszkowska, Marek Oramus, Katarzyna Babis czy Jakub Dębski i wielu innych.
Organizatorzy Coperniconu już teraz dokładają wszelkich starań, by tegoroczny Copernicon był jeszcze lepszy od poprzednich edycji. Tej jesieni zapraszamy do Torunia na prawdziwy Karnawał Fantastyki!

**Redone** · 13-09-2018, 10:57

Kochani, Copernicon już jutro. Ktoś się wybiera? Ja będę

Poniżej notatka prasowa od organizatorów:

Cytat:

Copernicon 2018 zbliża się wielkimi krokami. Festiwal fanatstyki odbędzie się w dniach 12-14 września w Toruniu. Zanim wybierzecie się do tego pięknego miasta, warto zapoznać się z bogatym programem festiwalu i zastanowić się które punkty programu odwiedzić i od kogo wypada zdobyć autograf.

Zagranicznymi gośćmi tegorocznego Coperniconu są Wiktor Noczkin, autor „Ślepej plamy” – pierwszej rosyjskojęzycznej powieści z uniwersum gry S.T.A.L.K.E.R. przetłumaczonej na język polski, Adrian Tchaikovsky, angielski pisarz polskiego pochodzenia, autor liczącej 10 tomów serii „Cienie Pojętnych” oraz Hal Duncan, którego pierwsza powieść, „Welin. Księga wszystkich godzin 1”, została nominowana do nagród Crawforda, Brytyjskiego Stowarzyszenia Fantasy i World Fantasy. Toruń odwiedzi również wielu polskich pisarzy i pisarek, m.in. Ewa Białołęcka, Michał Gołkowski, Aneta Jadowska, Anna Kańtoch, Rafał Kosik, Rafał W. Orkan.

Uczestnicy imprezy mogą jak co roku liczyć również na wypchane po brzegi figurkami, gadżetami, grami i innym niesamowitymi przedmiotami Fantastyczne Targi Popkultury, połączonych w tym roku ze Strefą Foodtrucków. W Games Roomie znajdą się niezliczone planszówki i karcianki a w Strefie Relaksu i Strefie Emocji GKiM gry konsolowe. Organizatorzy zachęcają również do sprawdzenia oferty kina festiwalowego, Akademii Jedi oraz odwiedzenia koncertu Erpegowych piosenek w wykonaniu Radosława Ganczarka.

Copernicon 2018 to również ciekawe konkursy i nagrody: turniej rekonesansu omszałych lochów i labiryntów „Troll”, konkurs dla Drużyn RPG „Archipelag”, Nagroda Literacka im. Jerzego Żuławskiego, trzecia edycja konkursu na opowiadanie „O Pióro Metatrona”, XX edycja Konkursu Quentina na najlepszy scenariusz do gry fabularnej oraz wspaniały konkurs Cosplay podczas którego na Coperniconowej scenie pojawią się barwne postaci z anime, gier, filmów, komiksów czy książek by po raz kolejny zawalczyć o tytuł najlepszego kostiumu.

W Toruniu zapowiada się prawdziwie fantastyczny weekend. Po więcej szczegółów o nadchodzącym Karnawale Fantastyki Copernicon 2018 zapraszamy na stronę internetową imprezy (https://copernicon.pl/) oraz na oficjalny fanpage wydarzenia (https://www.facebook.com/copernicon.torun).

**Redone** · 16-09-2018, 20:41

Kolejny Copernicon za nami. Nie zliczę który to już festiwal w Toruniu mamy wraz z mężem za sobą. A jednak co roku chcemy wracać i wyjeżdżamy zadowoleni. Dlaczego? Przeczytajcie poniżej.

Copernicon to przede wszystkim 3 dni wypełnione po brzegi różnorodnym programem. Ciężko zastygnąć w bezruchu bo jest tyle do zrobienie i tak wiele miejsc, które trzeba odwiedzić! W tym roku byliśmy na kilku prelekcjach, z czego tylko jedna nie spełniła naszych oczekiwań, ale to tylko ze względu na to, że myśleliśmy iż temat będzie ujęty z trochę innej strony. Mam na myśli prelekcję "Wszystkie oblicza diabła" w sobotę wieczorem. Prowadzący był przygotowany i miał dużą wiedzę, ale chyba ze względu na to, że prelekcja odbywała się w sali literackiej, byliśmy przekonani, że będzie to obraz diabła w literaturze. Tymczasem chodziło głównie o przedstawienie go w różnych religiach, co dla nas osobiście nie było już takie ciekawe. Ale szacun dla prowadzącego, bo posiada ogromną wiedzę i nie zagięło go żadne pytanie od publiczności (zdj. poniżej).

Bardzo chętnie natomiast pospieszyliśmy na dwie prelekcje Simona Zacka, z czego jedną współprowadził Szymon Górnicki. Ta współprowadzona traktowała o Jurassic Park, skupiając się głównie na dinozaurach. Szymon to paleontolog, więc mogliśmy posłuchać sprawdzonych nowinek z minionej ery. Tak, nowinek, bo wciąż odkrywane są nowe fakty z życia dinozaurów. Prelekcja była świetnie przygotowana i bardzo pouczająca. To samo mogę powiedzieć o kolejnej prelekcji Simona, tym razem o smokach. Ciekawa, ładnie przygotowana, no i o smokach

Na Simona zawsze można liczyć, jego wykłady to majstersztyk (zdjęcia poniżej).

Chciałabym również wspomnieć o prelekcji na temat bajek Pixara. Prowadząca zniszczyła mój światopogląd! Wiedzieliście, że te bajki łączą się w jedną spójną całość i można je wszystkie chronologicznie ułożyć? Mało tego! Boo z Potworów i spółki to czarownica z Meridy Walecznej, która przeszła przez drzwi w przeszłość!

Serio, są na to dowody!

Za to właśnie kocham konwenty. Oprócz dobrej zabawy oferują też nabycie wiedzy na ciekawe dla nas tematy. A jeśli o dobrą zabawę chodzi organizatorzy naprawdę się postarali. Była impreza konwentowa, były knajpy konwentowe i nawet gry miejskie. A jeśli ktoś nie chciał za dużo biegać między budynkami zawsze mógł zasiąść w Games Roomie. Nie był może zbyt bogaty jeśli chodzi o wybór tytułów, ale zawsze znalazło się coś ciekawego do zagrania. Niestety gżdacze przydzieleni do wydawania gier, rzadko mieli o nich pojęcie i ciężko było uzyskać od nich jakąś poradę co do wyboru gry. Nie zniechęcało to jednak grających, a wielu z nich zapisywało się na turnieje, na których często można było wygrać cenne (lub mniej cenne) nagrody.

Całość konwentu była dobrze zorganizowana. Chodzenie między budynkami było nieraz troszkę męczące, ale można to zrozumieć, bo ciężko upchnąć tyle programu w jednym budynku. Fajnie, że były aż trzy Sleep Roomy do wyboru, dzięki temu można było uniknąć ścisku. Nie mam żadnych uwag jeśli chodzi o organizację, było naprawdę fajnie. Mój mąż lamentował jedynie, że jego identyfikator dla Mediów wygląda jak dla sześcioletniej dziewczynki i na dodatek jest różowy

Mi się tam podobał, jak z resztą wszystkie identy. To były naprawdę ładne grafiki. Choć odbiegały zdecydowanie od pięknych tworów wystawionych na wydziale Mat-Inf

(zdj. poniżej).

Także dziękujemy bardzo organizatorom za zaproszenie, to był naprawdę udany weekend. Mieliśmy tak napięty grafik różnymi atrakcjami, że nawet nie zdążyliśmy zajrzeć na blok azjatycki, ale wierzymy, że również był fajny. Do zobaczenia za rok, a na otarcie łez filmik z soboty wieczór oraz link do jeszcze kilku zdjęć

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=9393iiBlqYk[/MEDIA]

https://imgur.com/a/IzYUodP

16-09-2018, 20:41	#3
Redone Patronaty i PR Reputacja: 1	Kolejny Copernicon za nami. Nie zliczę który to już festiwal w Toruniu mamy wraz z mężem za sobą. A jednak co roku chcemy wracać i wyjeżdżamy zadowoleni. Dlaczego? Przeczytajcie poniżej. Copernicon to przede wszystkim 3 dni wypełnione po brzegi różnorodnym programem. Ciężko zastygnąć w bezruchu bo jest tyle do zrobienie i tak wiele miejsc, które trzeba odwiedzić! W tym roku byliśmy na kilku prelekcjach, z czego tylko jedna nie spełniła naszych oczekiwań, ale to tylko ze względu na to, że myśleliśmy iż temat będzie ujęty z trochę innej strony. Mam na myśli prelekcję "Wszystkie oblicza diabła" w sobotę wieczorem. Prowadzący był przygotowany i miał dużą wiedzę, ale chyba ze względu na to, że prelekcja odbywała się w sali literackiej, byliśmy przekonani, że będzie to obraz diabła w literaturze. Tymczasem chodziło głównie o przedstawienie go w różnych religiach, co dla nas osobiście nie było już takie ciekawe. Ale szacun dla prowadzącego, bo posiada ogromną wiedzę i nie zagięło go żadne pytanie od publiczności (zdj. poniżej). Bardzo chętnie natomiast pospieszyliśmy na dwie prelekcje Simona Zacka, z czego jedną współprowadził Szymon Górnicki. Ta współprowadzona traktowała o Jurassic Park, skupiając się głównie na dinozaurach. Szymon to paleontolog, więc mogliśmy posłuchać sprawdzonych nowinek z minionej ery. Tak, nowinek, bo wciąż odkrywane są nowe fakty z życia dinozaurów. Prelekcja była świetnie przygotowana i bardzo pouczająca. To samo mogę powiedzieć o kolejnej prelekcji Simona, tym razem o smokach. Ciekawa, ładnie przygotowana, no i o smokach Na Simona zawsze można liczyć, jego wykłady to majstersztyk (zdjęcia poniżej). Chciałabym również wspomnieć o prelekcji na temat bajek Pixara. Prowadząca zniszczyła mój światopogląd! Wiedzieliście, że te bajki łączą się w jedną spójną całość i można je wszystkie chronologicznie ułożyć? Mało tego! Boo z Potworów i spółki to czarownica z Meridy Walecznej, która przeszła przez drzwi w przeszłość! Serio, są na to dowody! Za to właśnie kocham konwenty. Oprócz dobrej zabawy oferują też nabycie wiedzy na ciekawe dla nas tematy. A jeśli o dobrą zabawę chodzi organizatorzy naprawdę się postarali. Była impreza konwentowa, były knajpy konwentowe i nawet gry miejskie. A jeśli ktoś nie chciał za dużo biegać między budynkami zawsze mógł zasiąść w Games Roomie. Nie był może zbyt bogaty jeśli chodzi o wybór tytułów, ale zawsze znalazło się coś ciekawego do zagrania. Niestety gżdacze przydzieleni do wydawania gier, rzadko mieli o nich pojęcie i ciężko było uzyskać od nich jakąś poradę co do wyboru gry. Nie zniechęcało to jednak grających, a wielu z nich zapisywało się na turnieje, na których często można było wygrać cenne (lub mniej cenne) nagrody. Całość konwentu była dobrze zorganizowana. Chodzenie między budynkami było nieraz troszkę męczące, ale można to zrozumieć, bo ciężko upchnąć tyle programu w jednym budynku. Fajnie, że były aż trzy Sleep Roomy do wyboru, dzięki temu można było uniknąć ścisku. Nie mam żadnych uwag jeśli chodzi o organizację, było naprawdę fajnie. Mój mąż lamentował jedynie, że jego identyfikator dla Mediów wygląda jak dla sześcioletniej dziewczynki i na dodatek jest różowy Mi się tam podobał, jak z resztą wszystkie identy. To były naprawdę ładne grafiki. Choć odbiegały zdecydowanie od pięknych tworów wystawionych na wydziale Mat-Inf (zdj. poniżej). Także dziękujemy bardzo organizatorom za zaproszenie, to był naprawdę udany weekend. Mieliśmy tak napięty grafik różnymi atrakcjami, że nawet nie zdążyliśmy zajrzeć na blok azjatycki, ale wierzymy, że również był fajny. Do zobaczenia za rok, a na otarcie łez filmik z soboty wieczór oraz link do jeszcze kilku zdjęć [MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=9393iiBlqYk[/MEDIA] https://imgur.com/a/IzYUodP __________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher