|
Kufer skarbów Tutaj możesz dodać jakiś plik lub znaleźć coś dla siebie |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-02-2005, 01:13 | #2 | |
Administrator Reputacja: 1 | Cytat:
| |
14-03-2005, 11:56 | #3 |
Reputacja: 1 | No nie powiem ciekawe ale za przeproszenim po co cos takliego?? Ja osobiście dąże do zminimalizowania ilości zasad chybaże chodzi o walke w d20 wtedy jestem zwolennikeim 100% walki turowej z uwzglednieniem wszystki zasad rzutów i planszy. To tylko przeszkadza. A jeśli gracze zapominają się napiś, najeść i wyśikać to ja to napewno zauważe. Chociaż w przypadku sikania zawsze znajdzie sie jakaś okazja w trakcie marszu przez np. las, jaskinie itp...
__________________ "My actions are not my own! I am merely an emissary of the gods! My blade finds the evil in this world and destroys it!" |
14-03-2005, 14:48 | #4 |
Reputacja: 1 | Po co? Dla urozmaicenia... Dla zabawy... Czasem fajnie jest nie turlać "znów na wolę przeciw strachowi" tylko dla urozmaicenia (zwłaszcza jak nie wiesz początkowo na co ten rzut) potoczyć kością na... Sraczkę! Raz na jakiś czas może być ubaw po pachy... :> |
16-03-2005, 20:44 | #5 |
Reputacja: 1 | ale moze byc ubaw po pachy bez turlania... pozatym wydaje mi sie niewywazone 8 godzin snu regeneruje 80 pkt a 45 minut spokojnego marszu zjada 5 pkt wliczjac w to troche szybkiego marsdzu rtroche biegania i jaies 10 minut walki to po 5 godzinach padamy nieprzytomni na ziemie ze zmeczenia ale to tylko moje zdanie :P
__________________ "My actions are not my own! I am merely an emissary of the gods! My blade finds the evil in this world and destroys it!" |
17-03-2005, 00:45 | #6 |
Reputacja: 1 | A biegał Ty kiedy w płycie? Ba! Po co w płycie... Ze zwykłym plecakiem z książkami?? I ile przebiegł? 1000 metrów? Siła waszmość, siła, że hej! A mieczem 2,5 kg machał? Przez 10 minut robił nim bezustannie? To niech pobiega z 40 kilową zbroją, machając 2,5 kg mieczem i z plecakiem z kolejnymi 40 (co najmniej) kg przez 10 minut... PS. Bez turlania byłoby to zabawą budzącą uczucie niesprawiedliwości, gdyż decyzje o czyjej "przypadłości" spoczywałyby na arbitralnych barkach MG... [ Dodano: 2005-03-17, 00:50 ] PS2. Ludzie co wy z tymi SIMSAMI ?! Powariowali czy jak?! - [...] To jak gra w Warhammera w klimacie simsów [...] - Zrób z Warhammera simsy... Niedługo nas czeka: - Zamontuj simsy w mysiej dziurze... - Kup tamagoczi simsów... - Sims-pokemon w każdym opakowaniu chrupek... |
17-03-2005, 13:14 | #7 |
Reputacja: 1 | wiesz co ale chodzic po goracvh z 25 kilowym plecakiem przez caly dzien sie da, wie to kazdy kto chociaz raz byl na takiej wycieczce i nei mowie tu o chodzeniu jeden dzien ale tydzien dzien w dzien po 8 godzin marszu
__________________ "My actions are not my own! I am merely an emissary of the gods! My blade finds the evil in this world and destroys it!" |
17-03-2005, 15:27 | #8 |
Reputacja: 1 | Ale marsz to nie bieg i nie walka, poza tym plecak 25 kg to betka w porownaniu z plyta... A jeszcze wez biegaj w tym... |
17-03-2005, 23:53 | #9 |
Reputacja: 1 | no dobrze a jesli ktos nie chodzi w plycie i np strzela z luku zamiast machac 5 kilogramowym toporem??
__________________ "My actions are not my own! I am merely an emissary of the gods! My blade finds the evil in this world and destroys it!" |
18-03-2005, 01:02 | #10 |
Reputacja: 1 | To się zmęczy mniej... Proste. Choć i to zależy od siły naciągu łuku oraz zsobów energetycznych nim władającego... Nie rozumiem tylko co to maa wspólnego z tematem? Poz tym, nie mam zamiaru się spierać - dziś (a aktualnie to wczoraj) jest św. Patryka, zatem niektórzy (czytaj: JA) mogą mieć kłopoty z wyłowieniem myśli z zielonkawego wiru krążącego wokół rozumu, który i tak gdzieś przepadł bez wieści... Masz wszakże prawo nie podobać sobie tego wytworu, a ja mam zezwolenie na uważanie go za ciekawe urozmaicenie, a z uwagi na fakt, że niezależnie od naszych dywagacji ów dodatek i tak obiektywnie istnieje pomiędzy liniami końca naszej czasoprzestrzeni to mam zamiar pogubić się w tym rozważaniu i dojść do wniosku, że to bez sensu jest aby się przekonywać, skoro i tak racja jest zawsze po słusznej stronie, czyli na odwrocie rewersu medalu z boskich igrzysk jakimi jest nasza szkapa... Reeeeeetyyyy.... |