14-02-2005, 11:39 | #11 |
Reputacja: 1 | Muszę się zgodzić z Nijel’em, ja też staram się żyć zgodnie z tą maksymą. Ale że jestem w życiu raczej pesymistą, to ma to różne skutki. Natomiast mój wrodzony pesymizm świetnie zdaje egzamin, kiedy stosuje się do drugiej z moich życiowych maksym, a jest nim chyba najbardziej znane prawo ze zbioru Murphy’iego.
__________________ And then... something happened. I let go. Lost in oblivion -- dark and silent, and complete. I found freedom. Losing all hope was freedom. |
14-02-2005, 19:40 | #12 |
Reputacja: 1 | Przede wszystkim "Nikt nie jest idealny" A potem, coś, co przypominam sobie bardzo często - "Prawa Murphe'ego żyją" - tak. Chcesz, żeby pzyjechał tramwaj, przejdź na drugą stronę drogi, lub zapal papierosa. Chcesz, by stało się jakieś wydarzenie - olej je totalnie. Niech żyje Murphy i jego prawa (głównie te trzy najbardziej znane...)
__________________ MG, P+, G++, SG++, SS, SD++, K, p, Z, S---, H, D+, K, f-, h, w-, cp--, sf+, L+, NS+++, SC -, Kon+, D++, Gaz+, T+, SU?; ZC, WoD, SW, GS |
12-03-2005, 14:44 | #13 |
Reputacja: 1 | W moim życiu jest ich tyle, że sam się gubię, ale oto kilka ważniejszych (przynajmniej do niedawna): Est Solarus oth Mithas - Mój honor to moje życie (bo tak na prawdę to jedyne, czego nikt nigdy nie może nam odebrać). "Nie staraj się wyszukiwać wad bliźniego wprzód, nim poznasz jego zalety". "Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem - bo rozlane mleko wypije kot". "Co mnie nie zabija, czyni mnie silniejszym". |
13-03-2005, 19:24 | #14 |
Reputacja: 1 | "wszytsko mi jedno - i tak zrobię swoje " |
18-03-2005, 00:00 | #15 |
Reputacja: 1 | "My actions are not my own i'm merely an emissary of gods" :P nie no dobra zartuje zadnej megalomani, nie am zadnego motta poza tym ktore sam sobie wymyslilem bo nie mam zamiaru podazac za czyjas filozofia wole swoja przemyslenia.
__________________ "My actions are not my own! I am merely an emissary of the gods! My blade finds the evil in this world and destroys it!" |
18-03-2005, 01:36 | #16 |
Reputacja: 1 | Wczoraj przyszło mi na myśl jeszcze jedno motto - motto, którego autorem jest życie: NIENAWIŚĆ - miłość praktyczna. |
03-04-2005, 15:44 | #17 |
Reputacja: 1 | No... ja tam jako wybitnie złośliwa i upierdliwa osoba żyję wg. jednej, ukochanej zasady: "Żyj na złość innym". Ja zresztą wszystko robię na złość innym (; Podoba mi się też zdanie, na które natrafiłam w sadze DL: "Nadzieja jest zaprzeczeniem rzeczywistości". To tyle mówi o moim stosunku do życia... Do postu poniżej (Hooda): DL jako Dragonlance. Konkretnie to z tomu I "Kronik", kwestia Raistlina.
__________________ http://lastinn.info/members/ched.html |
07-04-2005, 01:05 | #18 |
Reputacja: 1 | Eeeee... DL=DragonLance czy Dead Lands...?? Ja natrafiłem w DL (smoczej lancy) na inny tekst o nadziei, na końcu Kronik I kender dostaje po nosie piórkiem kurzym i myśli: O Mało Co Cytat: "... Może właśnie to jest najważniejsze... Wciąż próbować i mieć nadzieję..." Ale znam też co innego: "Nadzieja pierwszym krokiem na drodze do rozczarowania" Ech... I jedno i drugi ejest prawdziwe... |
12-04-2005, 10:28 | #19 |
Reputacja: 1 | Widzę, że ktoś tu zacytował DL W takim razie i ja dorzucę swoje trzy grosze: "Nadzieja jest jak marchew, którą zawieszają koniowi przed pyskiem, żeby zmusić go do dalszej harówki. " (Raistlin) "Przyjemnie byłoby wiedzieć, że bogowie istnieją, choćby tylko po to żeby móc im czynić wyrzuty!" "Bojaźń wskazuje na pewną dozę szacunku." To by było na tyle. Senk ju for jor atenszon |
15-04-2005, 11:50 | #20 |
Reputacja: 1 | według mnie najbardziej sprawdzającym się mottem jest: "Life is brutal, full of zasadzkas and sometimes kopos dupos" Może troche naciągane ale bardzo realistyczne i prawdomówne |