28-06-2007, 19:52 | #11 |
Reputacja: 1 | Regulaminem i tak nikt się nie przejmuje (nie czekacie na potwierdzenia). A drugi strzał jak najbardziej.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |
28-06-2007, 20:17 | #12 |
Reputacja: 1 | Obie swoje odpowiedzi potwierdziłem prywatnie- i taką drogę potwierdzeń polecam. GG/PW/e-mail- bo nie wyobrażam sobie robienia tego w tym temacie.
__________________ Kutak - to brzmi dumnie. |
28-06-2007, 20:24 | #13 |
Reputacja: 1 | Okay, zadaję: 1. W katedrze wrocławskiej leży ruska głowica nuklearna. 2. Na Dolnym Śląsku jest postsowiecka baza wojskowa z setkami zakonserwowanymi czołgami i innymi pojazdami pancernymi... 3. A do tzw. państwa polskiego zbliżają wielotysięczne watahy Chińczyków. ' Pozdr |
28-06-2007, 20:56 | #14 |
Reputacja: 1 | Dobra, zgaduj zgadula, gdzie jest złota kula ? Szczerze powiem, że nie wiem dlaczego, ale jakoś tak mi pasuje "Czerwone dywany,odmierzony krok" Ziemkiewicza. Jest to kompletny strzał, ale skoro nie ma ograniczeń, to mogę probować nawet do skutku. Z góry przepraszam, jeśli strzaliłam jakąś maxmalną gafę, ale nie czytałam nigdy nic tego autora. Pozdr
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." |
28-06-2007, 20:59 | #15 |
Reputacja: 1 | Niestety, to nie ta książka, nawet nie ta ranga pisarza. Ziemkiewicz to jednak bardzo dobrze pisze. Ten pisarz, cóż, chyba jednak lepszym jest wydawcą. Ale jak tłuczemy Chińczyków fajnie się czyta. |
28-06-2007, 21:34 | #16 |
Reputacja: 1 | to jest ewangelia według pan Jan. Chyba coś jag zawsze pokręciłem. Ale fajnie się to czytało.
__________________ "Jestem tu, jestem tam, jestem wszędzie. Cień nie nigdy nie umiera, ale odchodzi w zapomnienie. Hattori Hanzo" |
28-06-2007, 21:37 | #17 |
Reputacja: 1 | Prawie. Tytuł przekręcony i podałeś autora. Czekam na sprostowanie. Poza tym cwaniaku ode mnie miałeś tę książkę Pozdr |
28-06-2007, 21:42 | #18 |
Reputacja: 1 | To jest apokalipsa według pan Jan. Chyba coś jag zawsze pokręciłem. Ale fajnie się to czytało. Aktor Żieliski. I to nie jest argumet że dałeś mi książkę
__________________ "Jestem tu, jestem tam, jestem wszędzie. Cień nie nigdy nie umiera, ale odchodzi w zapomnienie. Hattori Hanzo" |
28-06-2007, 21:52 | #19 |
Reputacja: 1 | "Przechytrzyć Niedźwiedzia" właśnie Żelkowski!! Naszukałam się, ale znalazłam. Mam nadzieję,że teraz odpowiedź jest już poprawna ? Inaczej przeklnę wujka Google No i może jednak, nie to.. Ale tematyka by się zgadzała.. Szfak... Czas chyba iść spać Bo te konkursy już mi na ambicje powoli wjeżdżają... P.S. hanzo, błagam - ortografia!! P.S.2: A "Apokalipsa według Pana Jana" nie była napisana przez Szmidt'a?
__________________ "Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania." Ostatnio edytowane przez rudaad : 28-06-2007 o 22:05. Powód: "gapiostwo" i niedoczytanie tematu :) |
16-07-2007, 13:56 | #20 |
Reputacja: 1 | Ja jednak jestem za potwierdzeniami w temacie, takie rzeczy się sprawdzają, jeśli ktoś chce mogę podać link do forum gdzie jest taki quiz. Teraz nie wiadomo kto dobrze odpowiedział. Nie ma pytania więc ja zadam, żeby quiz nie umarł: - imiona bohaterów często mają związek z ich cechami np. Sumienny - główny bohater jest skrytobójcą - pod koniec książki ma siedemnaście lat - jego wuj chce go zabić
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa zakalcem w ustach nie wyrośnie, dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi, w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |